W Travmagazine, magazynie branżowym dla branży turystycznej, pojawił się krótki artykuł o naszym ambasadorze, który jest zaangażowany w umożliwienie Tajom w przyszłości bezwizowego podróżowania do Holandii i innych krajów strefy Schengen.

Ambasador Joan Boer zbada tę możliwość wraz z ambasadorami z innych krajów strefy Schengen.

Wielki cel naszej ambasadorki, który idealnie wpisuje się w intencje Komisji Europejskiej, by uprościć zasady wydawania wizy Schengen. KE chce w ten sposób pobudzić turystykę do Europy, co jest dobre dla gospodarki i zatrudnienia. Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule: www.thailandblog.nl/nieuws/europa-soepeler-rules-schengenvisum/

Gdyby inicjatywa pana Boera się powiodła, byłoby to błogosławieństwem dla Holendrów i Belgów z partnerem z Tajlandii. Oszczędza nam to czas, pieniądze i frustrację. Myślę, że zanim to faktycznie nabierze kształtu, minie jeszcze co najmniej kilka lat.

Niemniej dobra inicjatywa, brawa dla naszego ambasadora.

24 odpowiedzi na „Ambasador Boer chce, aby turyści z Tajlandii mogli podróżować do Holandii bez wizy”

  1. Rob W. mówi

    Wspaniała inicjatywa i będzie się działo w dłuższej perspektywie. Obowiązek wizowy dla Macedonii został niedawno zniesiony. Pod koniec lutego uzgodniono z Peru i Kolumbią, że nie będzie już obowiązku wizowego. Z kolejnymi krajami prowadzone są rozmowy w sprawie zniesienia obowiązku wizowego (Rosja, Turcja). Tylko środkowa i południowo-wschodnia Azja pozostaną wówczas z obowiązkiem wizowym: http://ec.europa.eu/dgs/home-affairs/what-we-do/policies/borders-and-visas/visa-policy/index_en.htm

    Z pewnością kraje ASEAN również powinny być w stanie pozbyć się w ciągu najbliższych 10 lat tego wymogu wizowego?
    Tajlandia jest w pierwszej piętnastce osób ubiegających się o wizę i podróżujących, więc wydaje się to również dobrym powodem. Niestety nie znam żadnych Tajów, którzy nie wracają na czas lub w inny sposób (prawdopodobnie) łamią przepisy wizowe (nielegalna praca podczas VKV).

    • Rob W. mówi

      Sprostowanie: Macedonia miała być Mołdawią, zniesiono obowiązek wizowy z Mołdawią. Nie powinienem zapamiętywać takich rzeczy.

  2. Noe mówi

    Nie zgadzam się więc w tym przypadku na zezwolenie Tajkom na wyjazd do Holandii w celach turystycznych bez wizy. Powód jest tylko jeden i nic na ten temat nie czytam... Jak rozwiązać problem handlu ludźmi (w tym przypadku handlu na czerwonych latarniach). Wczoraj przegapiłem Brandpunt Reporter o bitwie o Dzielnicę Czerwonych Latarni, a to nie cieszy Cię jako normalnego człowieka! Bicie, bo nie masz wystarczającej liczby klientów, praca od 9 rano do 3 w nocy.

    Do dziś pamiętam transmisję tego złoczyńcy Jorana van der Sloota z Bangkoku z ukrytą kamerą, w której próbował werbować dziewczyny, a następnie pchać je do prostytucji! Nie, chcę chronić przed tym wszystkie dziewczyny, ale jak to zabezpieczyć? Jeśli mają pieniądze, mogą podróżować, ale jeśli zły facet ze złymi intencjami opowie jej ładną historię i będzie miał gotówkę, może udowodnić, że jedzie na wakacje (bez względu na to, co myśli). Mam nadzieję, że niestety normalnie myślący czytelnicy wiedzą, jaki jest faktyczny zamiar?

    Więc najpierw rozwiąż ten wielki problem wodoszczelnie (w co wątpię), a potem każdy Thai, bo w tym przypadku o to dla mnie chodzi, cudownie darmowe podróże!

    • Gerrit van Elst mówi

      Myślisz trochę jednostronnie…..istnieje wiele przypadków, w których Tajka musi pożegnać się z mężem lub ukochaną osobą, ponieważ nie może pojechać do Holandii…..z powodu wielu przepisów….wiele wstrząsających przypadków…musisz być prawie bogaty, aby zatrzymać ukochaną osobę, aby móc zabrać ją ze sobą do Holandii ...... w Holandii możesz również budować przyszłość ze swoim tajskim partnerem ... .. teraz nie jest to możliwe dla wielu ludzie ... i oczywiście zgadzam się, że trzeba uważać, aby Tajowie nie byli maltretowani, jak opisujesz ... nie mogę zabrać żony ... nawet gdybym chciał ....
      Powód, dla którego nie mogę, jest prosty… za mało pieniędzy…… więcej… nerki mojej żony przestały działać… transfuzje krwi są tutaj bardzo drogie (3 razy w tygodniu)…… Będę kontynuował, dopóki nie skończą mi się pieniądze…

      • Rob W. mówi

        Drogi Gerrit, w przypadku zniesienia obowiązku wizowego, w przypadku krótkich pobytów stanie się to nieco, ale niewiele, łatwiejsze. Nadal mogą zapytać Twoją partnerkę na granicy, czy ma wystarczające środki finansowe (34 euro dziennie w Holandii LUB osobę, która występuje w roli poręczyciela, np. Ty jako partner, ale może to być również ktoś inny: przyjaciel, rodzina twój, twój sąsiad, Frans Bauer - jeśli uda ci się go przekonać, aby zgodził się na zapewnienie poręczenia finansowego..-). Jeśli więc nie przepuszczą jej na granicy, ale zabiorą ją do kontroli, nadal będzie miała coś do udowodnienia. Jak powiedział Hans o 13:36: chodzi raczej o to, że dzięki zwolnieniu z wizy masz mniej formalności i ustaleń z góry.

        Nie ma również żadnych konsekwencji dla migracji: sprowadzenie partnera do Holandii (lub migracja do Tajlandii jako obywatel holenderski) podlega przepisom krajowym, nic się nie zmienia. Wtedy wymóg dochodowy dla sponsora (może to być tylko partner) i tak dalej pozostanie nienaruszony. Niestety, nie sądzę, aby te wymagania zmieniły się w nadchodzących latach dla Tajlandczyków i Holendrów, którzy chcą wyemigrować do swojego kraju.

        Ale wsiadanie do samolotu do Holandii (lub Tajlandii) na maksymalnie 90 dni, pod warunkiem, że masz wystarczająco dużo pieniędzy i schronienia, jest w porządku. Nie jest to panaceum ani czerwony dywan, ale niższy próg, trochę mniej biurokracji.

        Mam nadzieję, że Twój partner będzie mógł przyjechać do Holandii teraz lub w przyszłości, ale musisz mieć zakwaterowanie w Holandii i ewentualnie przyjaciela, który będzie działał jako poręczyciel, jeśli nie możesz tego zrobić sam. lub jedziesz z żoną na wakacje do kraju UE innego niż Holandia, wtedy wszystkie wymagania przepadają, pod warunkiem, że udowodnisz, że twoja żona jest twoją żoną (tj. pokażesz akt małżeństwa): wtedy wizę otrzymasz bezpłatnie, szybko i bez dalszych wymagań. Zobacz przepisy wizowe dotyczące „krewnych obywateli UE/EOG” . Widzieć: http://europa.eu/youreurope/citizens/travel/entry-exit/non-eu-family/index_en.htm

      • Bennie mówi

        Czapki z głów za wytrwałość w tak trudnych okolicznościach, wielki szacunek za to!

  3. Chan Piotr mówi

    Dokładnie. Panie z Brazylii też mogą podróżować bez wiz do strefy Schengen i czasem kojarzone są z handlem kobietami itp. Więc to nie może być argument w stosunku do Tajek.

    • Noe mówi

      Rozumiem to, zatrzymałem się tylko w Tajlandii, bo tu chodzi o Tajlandię i Tajlandięblog!

  4. Wielkie żarcie mówi

    Dobry plan naszego Ambasadora.Otrzymuję wiele próśb od rodziny mojej żony o wizytę w Holandii. Ale w naszym kraju tak się boją, że ludzie chcą tu zostać. Tak jakby Holandia była idealna ze wszystkimi swoimi zasadami. Ale nie rozumiem, że jeśli ktoś chce przyjechać do Holandii, a nie ma sponsora, musi udowodnić, że ma do wydania 34 euro dziennie, ale to zdecydowanie za mało na spanie i jedzenie. Ale tak, minie kilka lat, zanim to nastąpi, ale przynajmniej jest to rozważane.

  5. Pim mówi

    Pamiętaj, aby zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa dla Tajek.

    Z pewnością konieczna będzie kontrola nad tym, kto zaprosił ją do Holandii.
    Naprawdę doceniam to, że nasz ambasador otworzył drzwi dla wielu, którzy rozwiązali wiele problemów ze swoją tajlandzką dziewczyną lub żoną.
    Zakładam, że Johan de Boer nie ma takiego doświadczenia w handlu ludźmi jak moja osoba.
    Doświadczyłem smutnych historii z morderstwami w Holandii, na swój sposób udało mi się zapobiec większej liczbie.
    Dzięki mojej sprawie w NL, naprzeciwko burdelu, stałem się powiernikiem tych ofiar, które opowiedziały mi o swojej nędzy.
    Więc moja rada jest taka, jakie może być tło, dlaczego chce odwiedzić Holandię.
    Dano im najlepsze wymówki, dano im jasno do zrozumienia, że ​​rząd monitoruje to, co faktycznie robią.
    W razie potrzeby podaj im kod przy wejściu, aby mogli włączyć alarm, jeśli coś pójdzie nie tak bez ich wiedzy.
    Piszę to ze łzami w oczach, bo wiem jakie niebezpieczeństwa czyhają i też ich doświadczyłem.
    Słodkie dziewczyny z Tajlandii i Afryki, a obecnie z krajów bloku wschodniego, które myślą, że znalazły swoje szczęście, są oszukiwane.
    Zobaczcie co się teraz dzieje w Pattaya, Rosjanin nie ma pozwolenia na pracę, to też są ofiary pewnych panów.
    Prostytucja jest zabroniona, a tego, co może robić Tajlandczyk, obcokrajowiec nie może robić bez pozwolenia na pracę.
    Sutener wymusił na paniach pieniądze, aby przekazały mu pieniądze, czy może dać dużemu mężczyźnie coś ładnego, na przykład okulary z ciemnymi soczewkami.
    Nawet po tym przykładzie to samo dzieje się w NL.
    Kiedyś z Haring Arie można było się pośmiać na murach obronnych.
    To i jego kumple byli szczerzy wobec dam przyjemności.
    Teraz jest tam bardziej rodzina Putina i tutaj.
    Drogi Johan, bardzo cię doceniam.
    Mam nadzieję, że moje doświadczenia mogą ci w tym pomóc.
    Nie mogę wszystkiego opowiedzieć na blogu.

  6. chris mówi

    Doceniam ambasadora, ale jestem też realistą. BEZWIZOWY do Holandii dla turystów z tajskim paszportem? Oznacza to – jeśli dobrze rozumiem – że każdy Taj może po prostu polecieć samolotem do Holandii i dostać pieczątkę w paszporcie na Schiphol lub naszym drugim narodowym lotnisku Lelystad, że ma 30 lat (a może mniej, lub więcej ) dni w Holandii lub innym kraju strefy Schengen? Na razie tak się nie stanie. Myślę, że jest kilka powodów, dla których tak się nie stanie:
    1. Trudno jednoznacznie sformułować pojęcie „turysta”. Może to być nadal możliwe w przypadku wycieczek grupowych do Holandii, ale już prawie nie w przypadku osób podróżujących indywidualnie. Czy Tajka, która odwiedza rodzinę w Haaksbergen ze swoim legalnym (legalnym w Tajlandii, Holandii czy obu?) mężem Holenderem jest turystą, czy nie? Ile atrakcji musi w tym celu odwiedzić? A co jeśli Tajka nie jest oficjalnie zamężna? A jeśli przyjaciel nadal mieszka w Holandii? Średnia długość pobytu turystów zagranicznych w Holandii wynosi około 12 dni. Czy ta bezpłatna pieczęć holenderskiego urzędu celnego obowiązuje tylko przez 12 dni (corocznie indeksowana o zmierzoną wówczas długość pobytu)? Jeśli Tajlandia jedzie teraz do Holandii na 14 dni, z czego 4 dni musi przepracować (np. w Vakantiebeurs, dla holenderskiej firmy), to czy jest turystą czy nie, innymi słowy: czy może być bezwizowym czy nie?Wjechać do Holandii? Kto to wszystko będzie sprawdzał? Nikt? Czy sam w to wierzysz? A jeśli odprawa celna na lotnisku Schiphol będzie musiała to zrobić, jak myślisz, o ile więcej pracy i kolejek będzie to oznaczać?
    2. Znaczenie gospodarcze turystyki z Tajlandii do Holandii jest bardzo ograniczone, więc po co to całe zamieszanie?
    3. Łatwość, z jaką można „kupić” tajski paszport w Tajlandii, w połączeniu z brakiem konieczności posiadania wizy, otwiera tylne drzwi dla niechcianych gości w Holandii. Przestępcy z paszportem tajskim niekoniecznie muszą podróżować z Tajlandii do Holandii.

    NIE. Nie mam złudzeń. Wiza dla Tajlandczyków, którzy chcą wyjechać do Holandii, będzie nadal obowiązywać. Dużo lepiej jest poprawiać u źródła, czyli w Bangkoku.

    • Rob W. mówi

      1) Zniknie jedynie obowiązek wizowy, ale nadal trzeba spełnić wszystkie wymagania, takie jak wystarczająca ilość pieniędzy, maksymalny okres pobytu (90 dni na 180) itp. Nie ma znaczenia, czy przyjeżdżasz na wycieczkę, do znajomych, czy w celach biznesowych, nikt nie będzie potrzebujesz już wizy, ale nadal potrzebujesz wystarczającej ilości pieniędzy, miejsca docelowego itp. Wystarczy wypełnić przewodnik obsługi klienta IND dla dowolnego kraju, w celu krótkiego pobytu: Nadal możesz odmówić Ci na granicy, nawet wizy wolni Brazylijczycy, Amerykanie itp. lub zostaną nałożone sankcje (deportacja, zakaz wjazdu, stwierdzenie niepożądaności), jeśli Amerykanin przebywa tutaj przez 6 miesięcy bez dokumentów pobytowych (jest to niedozwolone).

      2) Tajlandia znajduje się w pierwszej dwudziestce pod względem liczby podróżujących i na około 20. miejscu wśród krajów objętych obowiązkiem wizowym. Widzieć: http://ec.europa.eu/dgs/home-affairs/what-we-do/policies/borders-and-visas/visa-policy/index_en.htm#stats Piszę o tym bloga, ale w danych są pewne luki, które próbuję rozgryźć, aby liczby były dokładnie poprawne |(Jestem perfekcjonistą). Na przykład gdzieś jest napisane: „500 wniosków, 490 grantów, z czego 50 to wizy wielokrotnego wjazdu i nieznana liczba wiz z ograniczeniem terytorialnym. Odrzucono 9 sztuk”. Następnie 1 aplikacja poszła z dymem i zastanawiam się, czy mogę znaleźć i uzasadnić wyjaśnienie.

      3) Kontrola na granicy, wtedy musi być dobry fałszywy paszport a to ryzyko istnieje też z prawie całą Ameryką (oba kontynenty), które są prawie całkowicie bezwizowe, wtedy lepiej załatwić fałszywy paszport argentyński lub brazylijski .

  7. Rob W. mówi

    Rzeczywiście, Hans, nielegalna praca, wyzysk i handel ludźmi są niezależne od obowiązku wizowego. Prawie cała Ameryka Łacińska (i cała Ameryka Północna) może wjeżdżać bez wiz, duża część krajów znajduje się za dawnymi żelaznymi kurtynami lub przystąpiła do UE i może podróżować bez wiz. Również tam istnieje ryzyko nielegalnej pracy, wyzysku itp.

    Teraz nadal można próbować odfiltrowywać ich na granicy z osobami spoza strefy Schengen i tak się dzieje. Mogą zatrzymać kogoś bez wizy, jeśli podejrzewają, że coś jest nie tak: za mało pieniędzy w kieszeni (w przypadku Holandii 34 euro dziennie na osobę), brak jasnego celu podróży, dziwna historia o miejscu pobytu itp. Tajski, brazylijski lub Amerykanin/kobieta z dziwną historią lub historią podróży może zostać wyłowiony i odmówić wjazdu. Tutaj już ludzie skupiają się na grupach wysokiego ryzyka, a Tajlandia również to obejmuje, chociaż nie jest dla mnie jasne, w jakim stopniu dotyczy to nielegalnej wolontariatu (potajemne zarabianie pieniędzy w restauracji, masażu lub przemyśle seksualnym) lub faktycznego wykorzystywania (inna strona że dany mężczyzna lub kobieta udaje miłą historyjkę, a po przybyciu pozwalają wpaść w pułapkę pracy wbrew ich woli, takiej jak prostytucja).

    Po wjeździe (z wizą lub bez) można wykryć niepożądane praktyki poprzez kontrole: czy pracownicy posiadają pozwolenie na pracę (jeśli jest wymagane), dzięki czemu można odfiltrować cudzoziemców, którzy pracują dobrowolnie lub wbrew swojej woli. Jeśli SIS (system informacyjny Schengen) pozostanie nienaruszony, w którym zapisana jest historia podróży, jeśli ktoś wyjedzie za późno (turyści spoza UE mogą tu przebywać tylko przez 90 dni w ciągu 180 dni, nawet jeśli są zwolnieni z obowiązku wizowego), zostaniesz otrzymać upomnienie i ewentualnie zakaz wjazdu na okres 1-10 lat. Ktoś, kto pracuje tu potajemnie przez 6 miesięcy, ma wtedy duży problem, nawet jeśli nie zostanie przyłapany na nielegalnej pracy: przedłużanie pobytu. Można wówczas odmówić tej osobie późniejszego wyjazdu do wszystkich krajów strefy Schengen i innych krajów UE (Wielka Brytania ma także wgląd do SIS).

    Dlatego chciałbym wiedzieć, ilu Tajów (i nie tylko) zostaje przyłapanych na przekraczaniu dozwolonego okresu pobytu, pracy nierejestrowanej na wizie, kto zostaje uratowany przed handlem ludźmi i ile osób szacuje się jako ofiary. Jeśli te liczby byłyby szokujące, możesz dodatkowo określić, w jaki sposób możesz skonfigurować kontrole/filtry, w tym po przyjeździe, z wymogami wizowymi itp. Następnie rozważa się: jeśli z wymogiem wizowym występuje 10 incydentów na łączną liczbę 10.000 20 podróżnych i 50.000 bez wizy 1000 na 12.000 XNUMX podróżnych wyciągniesz inne wnioski na temat powstrzymania nielegalności, wyzysku itp. niż w przypadku złapania XNUMX XNUMX na XNUMX XNUMX lub: o ile więcej podróżujących w dobrej wierze z tego skorzysta (plus ekonomia i obywatela europejskiego) i o ile więcej szkód ponosi państwo, obywatel UE lub podróżnik. Wymóg wizowy wydaje mi się uzasadniony tylko wtedy, gdy bez niego dochodzi do eskalacji nadużyć. Czy potrzebne są do tego liczby i prognozy…

    • Noe mówi

      Moderator: Proszę nie rozmawiać

  8. Jielus mówi

    Brzmi dobrze! Ale czy mogliby najpierw dostosować 15 dni przybycia drogą lądową? Połowa świata ma już 30 dni na granicy z Laosem, Kambodżą i Malezją, Holandii zostało już tylko 14 dni! Śmieszny!

  9. Sudranoel mówi

    Świetna inicjatywa naszej ambasadorki

  10. Sudranoel mówi

    Czy pesymiści, którzy reagują na możliwy wzrost handlu ludźmi w ruchu bezwizowym dla Tajów, chcą, aby obowiązek wizowy przyniósł niewielką ulgę w stosunku do tego typu przestępców.

  11. Dave mówi

    Również w drugą stronę? Czy Holandia powinna znowu być najlepszym chłopcem w klasie? W każdym razie jestem temu przeciwny. W 2006 roku Tajlandia miała 90 dni dla turystów, dopóki nie zdali sobie sprawy, że można na tym zarobić. Rezultat, który teraz widzisz… prawdziwie skorumpowany i nieprzejrzysty bałagan. Nie, niech Tajlandczyk też ładnie zapłaci. Nawiasem mówiąc, jeśli to się uda, to i tak będziemy kilka lat dalej, bo to już nie Holandia, a Bruksela.

    • Rob W. mówi

      Równe warunki wizowe po obu stronach są prawdopodobne (pod warunkiem zakończenia rozmów pomiędzy Schengen a Tajlandią/ASEAN...). 90 dni (na 180) dni bez wiz dla podróżujących z Europy do Tajlandii oraz z Tajlandii lub innych krajów ASEAN do strefy Schengen drogą lądową, morską i powietrzną.

      O ile mi wiadomo (ale nie czytam tych raportów), stawką w rozmowach są te same wzajemne porozumienia: weźmy zniesienie wiz dla Peru i Boliwii jako jednego z ostatnich krajów Ameryki Łacińskiej, ta sama stawka będzie dotyczyć Tajlandii :

      „Decyzja Parlamentu Europejskiego o zezwoleniu obywatelom Peru na swobodne podróżowanie do krajów strefy Schengen to„ dobry wynik ”, z którego korzystają obie strony, powiedział wysoki urzędnik z Unii Europejskiej (UE). „Otworzy to możliwości i korzyści również dla obywateli UE, ponieważ wszelkie istniejące wymogi wizowe dla obywateli UE dotyczące podróży do tych krajów zostaną wyeliminowane” powiedziała unijna komisarz do spraw wewnętrznych Cecilia Malmstrom. „Znalezione rozwiązanie polegające na umieszczeniu Peru i Kolumbii na liście ruchu bezwizowego to dobry wynik”, powiedział Malmstrom, „Zapewnia właściwą równowagę między chęcią oferowania ruchu bezwizowego obywatelom Peru i Kolumbii a potrzebą unikania migracji ryzyka i zapewnić bezpieczeństwo UE”.
      Źródło: http://www.peruthisweek.com/news-eu-official-says-decision-to-eliminate-schengen-visa-for-peru-benefits-all-involved-102389

  12. Colina Younga mówi

    Dobry gol naszego ambasadora, bo zasada równości to dobry pomysł. Rzeczywistość jednak pokaże, że niestety wymknie się to spod kontroli, bo Tajowie mają mało standardów i wartości, nie przestrzegają zasad lub prawie ich nie przestrzegają, pieniądze są w zasięgu wzroku, często wyrzucają wszystkie zasady za burtę. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy są bardzo dotkliwe sankcje i dobry system kontroli. Od lat opowiadam się za zasadą równości i dobrze by było, gdyby nasz ambasador przedyskutował to z ambasadorami UE. Ponieważ każdy Taj może mieszkać w naszym kraju kupującego firmę i dom w swoim imieniu, a to stanowi główną nierówność prawną. Równi mnisi, równe kaptury.

  13. Tona mówi

    Dobra inicjatywa, którą chętnie wspieram. Równi mnisi, równe czapki.
    Często zastanawiałem się, dlaczego NL jest taki trudny.
    Wszystkie możliwe zasady dla ludzi o dobrych intencjach, podczas gdy nielegalni przekraczają granicę (nielegalność nie jest już karalna). Zezwalam również na 90-dniowy bezwizowy pobyt jako turysta.
    Oszczędza kolejne setki kilometrów jazdy do Bangkoku, kolejki, biurokrację, koszty wiz i hoteli.
    Medal zawsze ma 2 strony, więc zawsze można znaleźć jakąś wadę.
    Ale pozwolić, żeby się zepsuło? Ryzyko zawsze można ograniczyć. Myśl pozytywnie.
    Atrakcyjni wczasowicze z NL do TH też nie wszyscy chodzą na Walking Street.
    Dobra wiadomość dla tych, którzy chcą pojechać na chwilę do Holandii ze swoją dziewczyną lub chcą, aby ich dziewczyna przyjechała na chwilę do Holandii.

    • Rob W. mówi

      Mówiąc o nielegalności i równych strzyżeniach, przy wspólnych umowach Schengen-ASEAN byłoby miłym dodatkiem, gdyby to również było bardziej wyrównane.

      Na przykład przedłużanie pobytu/nielegalność nie podlega karze w Holandii, chociaż można nałożyć zakaz wjazdu, oświadczenie o niepożądanym charakterze lub przymusową deportację. Niemcy czynią to karalnym (grzywna, niezapłacenie, a następnie kara pozbawienia wolności), Tajlandia również czyni to karalnym. Jeśli ASEAN i Schengen (UE) zgodzą się teraz, że nielegalność (przedłużanie pobytu) będzie karana na przykład określoną kwotą (powiedzmy 25 euro), wówczas zostanie to natychmiast wyrównane. Na Tajlandczyka przedłużającego pobyt w Niemczech i Holandii obowiązują po prostu te same środki, które są porównywalne ze środkami stosowanymi wobec Holendra lub Niemca, który przedłuża pobyt w ASEAN (Tajlandia) (powiedzmy 500 bahtów dziennie). Weźmy na przykład 1-3-dniową marżę, a następnie przesuń kwotę X dziennie do określonej kwoty maksymalnej.

      Uwaga: nielegalność nie jest karalna w Holandii, ale obejście zakazu wjazdu, stwierdzenie niepożądanym lub nakaz opuszczenia/deportacji (deportacji) jest rzeczywiście karalne.

  14. chris mówi

    Dwa przykłady.
    1. Mój kolega z Tajlandii pojechałby ze mną do Holandii na tydzień dyskusji na uniwersytecie. Dla mnie bułka z masłem z moim wielokrotnym wpisem. Mój tajski kolega musiał mieć zaproszenie z uczelni na tygodniowe odwiedziny w Holandii, list od rektora tajskiej uczelni, kopię jego biletu lotniczego, kopię statutu uczelni oraz kopię najnowszy stan działalności na wszystkich rachunkach bankowych uczelni. Musiał też umówić się z ambasadą na rozmowę wizową.
    2. Mój przyjaciel z Niemiec, który jest tutaj na wakacjach w Bangkoku, kilka tygodni temu pomyślał, że fajnie byłoby pojechać na kilka dni do Kambodży. Wszedł na stronę internetową ambasady Kambodży, wypełnił formularz online i odesłał go wraz z kopią paszportu i wizą do Tajlandii. Zapłacił online kartą kredytową. Trzy dni później otrzymał e-mailem wizę (Z jego zdjęciem) do Kambodży z prośbą o wycięcie tej wizy i wklejenie jej do paszportu. Nie wie, gdzie jest ambasada Kambodży w Bangkoku.

    Cóż, pytam cię. Kambodża może zrobić wszystko online, a Holandia najwyraźniej nie. Z pewnością nie może być tak trudno zorganizować rzeczy tak, jak potrafi to Kambodża. Na pewno nie, jeśli jest grupa Tajów, która przynajmniej raz w roku podróżuje do Holandii i to od lat. To się nazywa stali klienci. Robisz za to coś ekstra.
    NIE. Dopóki w Holandii będzie dominował strach przed obcokrajowcami (a dzięki PVV będzie on tylko się pogłębiał), zasady nie będą się uelastyczniać, ale prawdopodobnie staną się bardziej restrykcyjne. Oczywiście ludzie są równi, ale niektórzy są równiejsi od innych.

  15. Chrisa Verhoevena mówi

    Cieszę się z tych wpisów.

    Jednakże, biorąc pod uwagę obecne zasady, nie sądzę, żeby to samo w sobie było złe. Tylko, że moja żona pracuje w sklepie wideo na 0-godzinnym kontrakcie. A więc bez stałej pracy, bez dzieci chodzących do szkoły, bez własnego domu. Tak więc ja i moja żona uważamy, że zasada, którą musi udowodnić, aby wrócić do Tajlandii, jest raczej czarno-biała. Często też czytam na forum partnerów zagranicznych, ile osób na to wpadło, a to nie powinno być możliwe, jak sądzę.

    Rozumiem, że zasady muszą być przestrzegane, ale potem jesteśmy małżeństwem. Chcę za nią poręczyć. Więc nie powinny być takie trudne. Mamy też mnóstwo zdjęć z ostatnich lat.

    Niedługo pierwszy raz będziemy starać się o wizę turystyczną, więc jestem ciekawa. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.

    Pozdrawiam Chrisa


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową