Rukchanok „Ice” Srinor (zdjęcie z Facebooka)

W Tajlandii sąd skazał członka parlamentu opozycji na sześć lat więzienia. Przekonanie to opiera się na tajskim prawie, które penalizuje „obrazę monarchii”. Organizacja Human Rights Watch podała, że ​​29 grudnia 13 r. Rukchanok „Ice” Srinork, lat 2023 i członek partii Move Forward, został uznany za winnego lèse majesté i naruszenia ustawy o przestępstwach komputerowych.

Zarzuty stawiane Rukchanok postrzegane są jako naruszenie jej prawa do wolności wypowiedzi, prawa chronionego na arenie międzynarodowej. Jeden z zarzutów dotyczył wpisu na platformie społecznościowej X, w którym omawiano firmę farmaceutyczną powiązaną z monarchią i zajmującą się produkcją szczepionek na Covid-19. Drugi dotyczył przesłania dalej historycznego komentarza antymonarchistycznego. Organizacja Human Rights Watch wzywa władze Tajlandii do natychmiastowego unieważnienia wyroku.

Elaine Pearson, dyrektor Human Rights Watch na Azję, podkreśla, że ​​ściganie członka opozycji za dwa tweety stanowi nie tylko poważne naruszenie wolności słowa, ale także stanowi zastraszający sygnał dla innych członków opozycji, aby zachowali milczenie. Wzywa do uchylenia wyroku i wstrzymania dalszych postępowań na podstawie Ustawy o Królewskiej Mości.

Po skazaniu Rukchanok złożyła wniosek o zwolnienie za kaucją, które zostało przyznane pod warunkiem poręczenia w wysokości 500.000 14.000 bahtów tajskich (około XNUMX XNUMX dolarów) oraz obietnicy, że w trakcie procesu apelacyjnego nie będzie popełniać dalszych przestępstw.

Prodemokratyczne protesty w Tajlandii w latach 2020–2021 doprowadziły do ​​rosnącej presji na wolność słowa. Dziesiątki tysięcy demonstrantów domagało się reform politycznych, nowej konstytucji i reformy monarchii. Rząd ówczesnego premiera, generała Prayuta Chan-ochy, stłumił te protesty, aresztując setki osób.

Według tajskich prawników ds. praw człowieka od początku 2020 r. co najmniej 1.925 osób było ściganych za korzystanie z prawa do wolności wypowiedzi. Ponad 200 osobom, w tym wielu młodym działaczom studenckim, postawiono zarzuty na podstawie art. 112 kodeksu karnego, który penalizuje krytykę monarchii karą do XNUMX lat więzienia za każde przestępstwo.

Rząd Tajlandii wykorzystał także ustawę o przestępstwach komputerowych jako środek do tłumienia krytyki w Internecie i ścigania krytyków rządu lub monarchii. Prawo jest interpretowane szeroko, co oznacza, że ​​niemal każde wyrażenie w Internecie, które nie podoba się władzom, może być ścigane. Pomimo ryzyka wielu działaczy na rzecz demokracji w dalszym ciągu publicznie opowiada się za reformami. Od września rząd zatrzymał co najmniej 23 działaczy za udział w wiecach demokratycznych lub działaniach uznanych za obraźliwe dla rodziny królewskiej. Wśród aresztowanych znajdują się wybitni działacze studenccy, politycy, małe dzieci i osoba starsza, która została skazana na 43 lata więzienia za lèse-majesté.

Rząd Tajlandii wyraził niedawno chęć uzyskania miejsca w Radzie Praw Człowieka ONZ na lata 2025–2027 i zobowiązał się do podjęcia kroków w celu poprawy sytuacji w zakresie praw człowieka.

Pearson argumentuje, że sprawa przeciwko Rukchanokowi była motywowana politycznie i nigdy nie powinna była zostać wszczęta. Podkreśliła, że ​​przy ocenie kandydatury Tajlandii do Rady Praw Człowieka ONZ należy wziąć pod uwagę lekkomyślne wykorzystanie wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych wobec przedstawicieli opozycji.

Źródło: https://www.hrw.org/news/2023/12/14/thailand-lawmaker-sentenced-insulting-monarchy

9 odpowiedzi na „Tajski polityk opozycji dostaje 6 lat więzienia za krytykę monarchii: werdykt sprzeczny z wolnością słowa”

  1. Rob W. mówi

    Pravit Rojanaphruk z Khaosod powiedziała 13 grudnia, że ​​w swojej karierze politycznej była żółtą koszulą (rojalistką), ale z rozczarowaniem przeszła z jednej skrajności w drugą i stała się bardzo krytyczna wobec najwyższej instytucji. („rozczarowała się, wpadła w drugą skrajność i była bardzo krytyczna wobec monarchy”). Jej tweety pochodzą sprzed dołączenia do Move Forward.

    O jej imieniu: to รักชนก „ไอซ์” ศรีนอก, rák-kòt-hók „ij(s)” sǐe-nôk. Rakchanok oznacza „ukochany ojciec”, jej przydomek „lód” mówi sam za siebie, a nazwisko Sienok/sri-nok tłumaczy się jako „Piękny wygląd zewnętrzny” / „piękny wygląd zewnętrzny”.

    W podobnych wiadomościach mniej więcej w tym samym czasie Shinawat „Bright” Chankrajang został skazany na 3 lata (6 lat, ale połowa zostanie odjęta ze względu na jego przyznanie się) za połączenie Les Majeste i działalności wywrotowej podczas protestów w 2020 r. Nie podano nikomu ten były działacz na rzecz demokracji, który później przekształcił się w rojalistę, wpłacił kaucję, przebywa za kratkami. Źródło: ThaiEnquirer z 13 grudnia.

    • Albert BE mówi

      A jakie jest stanowisko jej partyjnego MFP w tej sprawie? Co zamierzają zrobić jako partia opozycyjna? Byli bardzo zaciekli w swojej kampanii, prawda? W mediach internetowych można przeczytać, że wiele osób rozumie, że „prawo o obrazie majestatu jest często wykorzystywane do stłumienia sprzeciwu politycznego”. Wtedy nie dotyczy to tylko jednostki, ale także partii, do której ta osoba należy i która zasiada w parlamencie w imieniu tej partii jako wybrany przedstawiciel narodu.

      • Rob W. mówi

        Jej partia stoi na stanowisku, że ustawę dotyczącą Les Majeste należy zreformować, aby zapobiec jej nadużywaniu. Ustanawiający porządek jest temu zdecydowanie przeciwny i dostosowywanie prawa utożsamia z jego zniesieniem, a zatem tak, jakby partia miała obrażać, podważać lub likwidować instytucję (co nie ma miejsca, dostosowywanie nie oznacza zniesienia).

        Zobacz także ten artykuł o stanowiskach MFP:
        https://www.thailandblog.nl/politiek/verkiezingen-2023/de-standpunten-van-move-forward/

        Próbowałam też dowiedzieć się, co dokładnie mogła zrobić, co jest trudne, bo media o tym nie piszą, bo mogłoby to wpędzić je w kłopoty. Wydaje się jednak, że skrytykowałaby podejście do Covida, w które zaangażowana była firma należąca do rodziny królewskiej. Thanathron, założyciel poprzednika Mobe Forward, z podobnych powodów popadł w kłopoty prawne. Mówi się także, że udostępniała wiadomości od innych osób na temat demonstracji, podczas których rzekomo ludzie robili podczas nich interesy z naruszeniem prawa. I tak, przekazywanie takich wiadomości w mediach społecznościowych i na czatach często kończyło się wyrokiem sądu dla kilku osób i skazaniem.

        Argumentem zwolenników zmiany prawa jest to, że ogranicza to nadużycia oraz może chronić i wzmacniać wsparcie dla instytutu.

        • Henk mówi

          Myślę, że pytanie AlbertBE dotyczyło raczej tego, jakiego wsparcia prawnego i wskazówek może oczekiwać na przykład od partii/przywództwa lub czy wkrótce będzie mogła spędzić swoje lata samotnie? czy MFP uchroni swoich parlamentarzystów przed więzieniem?

    • Rob W. mówi

      Właśnie przeczytałam wywiad z nią z 2021 roku w The Matter. Mówi w nim, że wspierała Lung Toe (Prayuth) w jego zamachu stanu w 2014 r. i wierzyła, że ​​ma to na celu przywrócenie pokoju (niektórzy użytkownicy tego bloga też tak myśleli, ale właściwie już o tym nie słyszę?).

      Podczas studiów zetknęła się z różnymi ludźmi, którzy mieli różne pytania i zaczęła zdawać sobie sprawę, że sprawy są bardziej skomplikowane. Choć kiedyś miała wielką awersję do czerwonych koszul i kończyło się to na wyzwiskach na ich temat w Internecie, teraz tego żałuje („Chciałabym cofnąć się w czasie i spędzić razem kilka dni, żeby poznać ich stronę”). Uświadomiła sobie, że niektóre firmy są faworyzowane, że biedni ludzie nie są „winni za lenistwo” i że tylko nielicznym wyjątkom udaje się przejść od biedy do milionera. Zaczęła dostrzegać nierówności społeczne, problemy strukturalne. Ważnym momentem był także jej pobyt w Ameryce i Japonii, gdzie zobaczyła ścieżki rowerowe (USA) i dobrą sieć transportu publicznego w różnych miastach (Japonia), w przeciwieństwie do Tajlandii.

      Mówi, że propaganda jest serwowana od pierwszego dnia szkoły w Thailamd. Zaczęła nienawidzić zamachu stanu, który nie przyniósł prawdziwego pokoju, a jedynie iluzję, przypominającą przyłożenie komuś pistoletu do głowy, aby zachować porządek. Niedługo przed przyjęciem nowej konstytucji z 2017 r. nie postrzegała się już jako rojalistka, ale jako liberalno-postępowa.

      Brali udział w protestach ulicznych, a także trzymali transparenty dotyczące monarchii. Niektórzy uczestnicy zrezygnowali, gdy czerwone koszulki również zaczęły brać udział, „ale pomyślałem, dlaczego czerwone koszulki nie miałyby dołączyć do protestów młodzieży?” Z początku nie wiedziała, że ​​wśród czerwonych koszul doszło do tak wielu zgonów, ale gdy poznała ich historię („czytałam o tym, płakałam i też byłam wściekła”), uważa, że ​​należy im się sprawiedliwość.

      Czy demonstracje nie mają sensu? „Pozostanie w szafie jest bezpieczne, ale wtedy nic się nigdy nie zmieni. Może nie z powodu protestów, ale i tak lepsze to niż siedzenie na rękach”

      Obelgi, które słyszy („dziwka”, „z taką twarzą, to musi być h**r”) specjalnie jej nie przeszkadzają, ale oskarżenie, że chodziłaby po kołnierzu Thaksina i dlatego opinia nie miałaby powstało na skutek własnego myślenia.

      Martwisz się o jej bezpieczeństwo?
      „Tak, boję się. Boję się, że zostanę pozwany. Obawiam się, że zostanę zarzucona za artykuł 112 (les majeste). Obawiam się, że spotkam się z przemocą ze strony państwa. Boję się, że zostanę porwana. Ale nie przestaniemy. Jeśli wszyscy się boją, nikt nic nie zrobi. Wyjdź, usiądź przy stole i rozpocznij dyskusję o problemach społecznych. Nie mów wszystkim, co ich dręczy”.

      I kończy słowami: „Nie wiemy, kiedy sytuacja się rozwinie – za 2 lata, 6 lat, za 10 lat ani kiedy indziej. Wierzymy jednak, że społeczeństwo tajskie nigdy nie będzie takie samo jak wcześniej”.

      Źródło: Sprawa, 15 marca 2021 r. 
      https://thematter.co/social/talk-with-rukchanok-srinok/137938

      Uwaga: literówka w moim poście na temat jej imienia, รักชนก to oczywiście rák-chá-nók („ij(s)” sǐe-nôk).

  2. Eryk Kuypers mówi

    Odważna kobieta, która przeciwstawia się krzywemu prawu obowiązującemu w Tajlandii w tym obszarze.

    Inaczej nie będzie nigdy, bo nowelizacja konstytucji wymaga współpracy powołanego senatu i właśnie tam znajdują się kumple z elity i najwyższych mundurów, którzy chronią swoje interesy przed zbyt chciwymi spojrzeniami. Sprzeciw i innowacja są postrzegane jako zło. „Daj im ryż i baw się, a pozostaną głupi i będą milczeć”.

    W takim razie cieszę się, że żyję w kraju, w którym można otwarcie krytykować głowę państwa, jeśli sika obok nocnika.

  3. Tino Kuisa mówi

    Podczas swojego dorocznego przemówienia wygłoszonego 4 grudnia 2005 roku zmarły król Bhumibol powiedział co następuje:

    „Właściwie to ja też powinienem móc być krytykowany. Nie boję się, gdy krytyka dotyczy tego, co robię źle, bo wtedy wiem. Bo jeśli mówisz, że króla nie można krytykować, to znaczy, że król nie jest człowiekiem. Jeśli król nie może zrobić nic złego, to jakby patrzeć na niego z góry, bo nie jest traktowany jak człowiek. Ale król może też zrobić coś złego.

    Według ówczesnego premiera Prayuta na wniosek króla w latach 2016–2017 nastąpiło tymczasowe wstrzymanie zarzutów o obrazę majestatu.

    Od 1947 do 2005 roku zawsze stawiano od 20 do 30 zarzutów za obrazę majestatu rocznie. Ale to właśnie podczas zawirowań politycznych liczba ta gwałtownie wzrasta, np. w latach 1976, 2006 (zamach stanu) i demonstracje od 2020 r. Liczba ta wzrosła aż do 200 rocznie, w tym wielu nieletnich.

  4. Tino Kuisa mówi

    Tęsknię za królem Bhumibolem. Nie zawsze się z nim zgadzałem, ale był miły, wyrozumiały, pełen humoru i rozsądny. Zawsze wieczorem 4 grudnia słuchałem jego przemówienia urodzinowego i był pierwszym Tajlandczykiem, którego mogłem dobrze śledzić ze względu na jego codzienny język i wyraźną wymowę.

  5. Ferdi mówi

    Myślę, że w interesie monarchii byłoby zmniejszenie drakońskiego ustawodawstwa dotyczącego lese majeste i zapobieżenie jego nadużywaniu do celów politycznych. Na przykład wyroki dla nieletnich mogą być warunkowe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową