Dlaczego tajscy rolnicy pozostają biedni?

Przez Gringo
Opublikowany w Tło
tagi: , , ,
30 grudnia 2011

Dlaczego mimo wszystko tajskiemu rolnikowi wciąż jest źle Tajlandia od dawna jest największym na świecie eksporterem ryżu?

Każdy polityk ma swoją własną „politykę” poprawy losu naszych rolników, ale wydaje się, że nic nie działa. Wszystkie partie polityczne mówią o swoim „ostatecznym rozwiązaniu”, aby podnieść standard życia kręgosłupa w kraju, ale nasi rolnicy pozostają najbiedniejszymi w społeczeństwie. Badanie po badaniu zostało przeprowadzone przez najlepszych tajlandzkich naukowców. Wydaje się, że żaden aspekt problemów naszych rolników nie został pominięty, ale przeciętnemu rolnikowi wydaje się, że im więcej rzeczy zmienia się w społeczeństwie, tym więcej rzeczy pozostaje dla nich bez zmian.

Czy znamy przyczyny ubóstwa w naszym gospodarstwie rolnym? Apichart Chongsakul, sekretarz generalny Biura Ekonomiki Rolnictwa, obszernie podsumował przyczyny losu tajskiego rolnika. U podstaw problemu leży monopol całego procesu rolniczego – od rynku środków produkcji, takich jak nawozy chemiczne, środki owadobójcze i nasiona, po ostateczną sprzedaż ryżu. Kiedy cena ryżu rośnie, nawozy również stają się droższe, z jakiegokolwiek powodu. Ceny środków owadobójczych również rosną, jeśli wygląda na to, że rolnicy zarobią więcej w określonym sezonie z powodu wyższej ceny ryżu. Oznacza to, że pomimo lepszej ceny za ryż rolnicy zwykle nie zarabiają więcej.

Co gorsza, jeśli rolnik sprzedaje swój ryż producentowi ryżu, otrzymuje znacznie mniej niż cena rynkowa. Powód jest prosty: po prostu nie jest w stanie negocjować z producentem ryżu. W rezultacie rolnik nie może czerpać korzyści z różnicy między ryżem nieprzetworzonym a ryżem białym. Apichart podsumowuje zatem: „Nawet jeśli cena ryżu gwałtownie wzrośnie do 20 000 bahtów za tonę, rolnik nie odniesie znaczących korzyści”.

Czy rząd nie zdaje sobie sprawy, że stan monopolu na każdym etapie procesu uprawy ryżu jest głównym powodem, dla którego wszelkie próby podniesienia standardu życia chłopów są skazane na niepowodzenie? Oczywiście rząd doskonale zdaje sobie sprawę z istnienia takiego stanu rzeczy, ale brak woli politycznej i praktyki korupcyjne tkwiące w programach dotacji padi i gwarancji cen przyczyniły się do jego nieuchronnej i ciągłej porażki.

Rolnicy cieszą się dużym zainteresowaniem polityków – nie dlatego, że politycy poważnie myślą o zakończeniu raz na zawsze długotrwałego, zakorzenionego ubóstwa – ale dlatego, że tworzą blok głosów za dobrym wynikiem wyborów. Co gorsza, polityka subsydiowania ryżu uchwalona przez najbardziej „opiekuńcze” i „populistyczne” rządy – przeszłe lub obecne – stwarza okazję dla polityków i ich współpracowników do kieszeni pieniędzy podatników.

Próba dostarczenia rolnikom nawozów w rozsądnej cenie, mająca na celu przełamanie monopolu sektora prywatnego w tej dziedzinie, zakończyła się fiaskiem. W zeszłym roku powołano w tym celu agencję rządową, National Fertilizers Corporation, ale wkrótce stało się jasne, że cel był bardzo chwalebny, ale realizacja nieoczekiwanie ugrzęzła w biurokracji. Jej śmierć nie była zaskoczeniem dla nikogo w biznesie.

TajlandiaPlon ryżu na rai jest znacznie niższy niż w innych krajach produkujących ryż, mimo że jest największym na świecie eksporterem ryżu, a głównym powodem jest brak wystarczających obszarów nawadnianych. (Porównaj 25-procentowy udział Tajlandii z 85-procentowym udziałem Wietnamu). Czy władze zdają sobie z tego sprawę? Jest to kwestia oczywista, podnoszona we wszystkich opracowaniach. Ale jeśli chodzi o poważne potraktowanie problemu, żaden rząd jak dotąd nie przedstawił wizji zmierzającej do rozwiązań, które przyniosą wymierne rezultaty.

Cynicy mogą powiedzieć, że politycy chcą utrzymać chłopów w biedzie, aby mogli być łatwo wykorzystywani za każdym razem, gdy zbliżają się wybory. Nie chcesz wierzyć w tak przygnębiającą teorię, bo jeśli tak, to znaczy, że nie wierzysz już ani w demokrację, ani w przyszłość tego kraju.

Komentarz redakcyjny Suthichai Yoon w The Nation 22 grudnia 2011 r.

18 odpowiedzi na „Dlaczego tajscy rolnicy pozostają biedni?”

  1. Dicka van der Lutta mówi

    Ciekawa historia, Gringo. Zakładam, że wielkość firmy również odgrywa pewną rolę, ale nie spotkałem się jeszcze z żadnymi liczbami na ten temat. Cóż, tak jak piszesz, o niskim plonie na rai w porównaniu do Wietnamu. Co więcej, prawie nic się nie robi w zakresie ulepszania produktów.

  2. Mark mówi

    Byłem na farmie niedaleko Udon Thani w listopadzie. 6 lat temu też tam byłem. Zauważyłem 2 ważne zmiany. Obecnie w okolicy jest znacznie więcej traktorów. Nie jest to możliwe, jeśli nie ma pieniędzy. Drugą rzeczą, która się wyróżniała, jest to, że uprawia się znacznie więcej trzciny cukrowej. Powiedziano mi, że ta uprawa daje znacznie więcej niż ryż.

    • Józefa Jongena mówi

      Uprawa trzciny cukrowej jest często działalnością zakładów przetwórczych trzciny cukrowej. Sadzą i zbierają pole. Właściwy rolnik może jedynie nadzorować i nawozić. Tutaj również wykorzystuje się złą sytuację finansową rolników, którzy mają niewiele lub nie mają żadnych pieniędzy, aby sami zapłacić za sadzenie. Chłopi są skute łańcuchami z rękami i nogami.

  3. Piosenka mówi

    Ciekawy kawałek, rozwiązanie? Nie wiem, organizowania, lepiej pracujących spółdzielni?

  4. jim mówi

    problem polega na tym, że jedynymi ludźmi, którzy mogą zmienić system, są ci sami, którzy w tej chwili robią z niego jak najwięcej.

    byliby szaleni...

  5. BramSiam mówi

    Rzeczywiście, nie trzeba być bardzo cynicznym, aby założyć, że rolnicy są strukturalnie i trwale wyzyskiwani. Tak jest również na całym świecie. Te maszyny rolnicze i ciągniki, które są obecnie dostępne, często nie są własnością samych rolników, ale muszą je wynajmować.
    Tu też od razu mamy podłoże do politycznego konfliktu między żółtymi i czerwonymi koszulkami.Kto urodził się dla seluunga, niełatwo w Tajlandii zostaje bahtem. Niestety, wielu nie zdaje sobie sprawy, jak są wykorzystywani i manipulowani, w przeciwnym razie nie widzieliby największego oszusta, Thaksina, jako swojego bohatera. I rolnik, na którym się trudził.

    • chris&thanaporn mówi

      Może też wspomnieć o dobrych rzeczach, które tam są, przez pierwszy rząd Thaksina.
      Prawdopodobnie uczyniłoby to twoją krytykę bardziej wiarygodną.

      Zdecydowanie zapomniałem, co niektóre grupy robią tutaj od lat.
      Cukier, który został zmarnowany przez Wasz wychwalany poprzedni rząd (nie mógł zostać przetworzony), a następnie zakupiony za granicą przez tę samą grupę i sprzedawany po drogiej cenie (a więc z dużym zyskiem).
      Czasem zapominam o oleju i mogę tak jeszcze chwilę pojechać.

      Krytyka może być również konstruktywna i rzeczywiście rolnik ……………..

  6. carlo mówi

    Dzień dobry,
    Byłem w Surin około 3 tygodnie temu. Tam rozmawiałem z kilkoma rolnikami.Teraz nie czuję się dobrze w świecie rolnictwa, ale zrozumiałem, że rząd ustalił minimalną cenę ryżu.
    Kiedy o tym wspomniałem, zaczęli się głośno śmiać.
    Według nich nikt tam nie otrzymuje tej ceny minimalnej. To dlatego, że ryż rzekomo nie spełnia wymagań jakościowych, nie ma sensu narzekać, bo wtedy ryż będzie trzeba sprzedawać gdzie indziej.
    Kupujący następnie wpłacają różnicę. Bardzo prawdziwe.
    Zauważam, że wśród tych osób wzrasta też irytacja korupcją.
    Myślę, że czeka na przywódcę buntu chłopskiego.
    carlo

  7. Tona mówi

    syn mojej żony posiada prawie 100 rai w północnej tajlandii.
    zasiał kukurydzę w 2010 roku.
    rząd złożył ofertę na cenę zakupu: 8 THB/kg.
    przyjął ofertę i sprzedał swoje zbiory rządowi.
    miesiące oczekiwania; nie dostał pieniędzy pomimo kilku upomnień.
    jego długi rosły, a stałe opłaty trwały,
    jego kapitał obrotowy był z rządem.
    po kilku miesiącach rząd ogłosił:
    nie dostajesz 8 THB, ale 4 THB/kg.
    w sumie czekałem pół roku i straciłem 300.000 XNUMX THB.
    Nie wydaje mi się, żeby to było zaskakujące, że podsyca to niechęć do ustalonego porządku.
    rolnicy mówią: wszyscy są skorumpowani, ale przynajmniej Thaksin coś zrobił
    ubogich: opieka zdrowotna, polityka antynarkotykowa, domy dla ubogich.
    Oczywiście w niektórych projektach też gdzieś wisiały pieniądze, ale przynajmniej część całkowitego budżetu trafiała do zwykłego człowieka.

  8. Ruud NK mówi

    Widzę wokół siebie głównie drobnych rolników. Uprawiane głównie dla własnej rodziny a nie na sprzedaż. To jednak rolnicy. W przeszłości, 5 do 10 lat temu, przywieziono 1 żniwo. Każdy miał tu po kilka krów, więc kiedy zbierano ryż, krowy tam chodziły i dostarczały obornik. Teraz wszyscy starają się zdobyć 2 zbiory. Krów prawie nie ma, a nawozy nie są używane. w rezultacie 2 zbiory dają mniej niż 1 zbiór w przeszłości, ale koszty są znacznie wyższe. Orka, siew, młócenie itp. są teraz wykonywane dwukrotnie. Kiedyś obliczyłem dla mojej rodziny, jakie są koszty w stosunku do plonów i to jest ujemne. Ale jako obcokrajowiec nikt w to nie wierzy. Nie możesz zrozumieć uprawy ryżu. Koszty poniesione w przeszłości nie są już liczone w momencie żniw. Tylko ile kg. i ile kosztuje w sklepie. Rozmawiałem z amerykańskim ekspertem w uprawie ryżu. Mieszka w Bangkoku, ale pracuje dla rządu Laosu i Wietnamu. Powiedziałem Tajom, że nie chcą być doradzani przez osoby z zewnątrz. Czy sam możesz zrobić to znacznie lepiej?

  9. Koosa Kleijberga mówi

    Dlaczego mój adres e-mail jest nadal czytelny dla wszystkich?
    proszę usunąć.

  10. BramSiam mówi

    chris&thanaporn Chciałbym wspomnieć o dobrych rzeczach na temat rządu Thaksina, gdybym je znał. Cóż, dobre były obietnice, w rzeczywistości bardzo dobre. Co więcej, wcale nie pochwalam poprzedniego rządu. Nie byli tam dla rolników, ale dla klas wyższych i średnich, a więc właściwie dla siebie. Thaksin twierdzi jednak, że stanie w obronie rolników, ale tego nie robi. Oszustwo to dobre słowo określające jego podejście. Jest teraz najbogatszym człowiekiem w kraju. Nie dostaniesz tego od organizacji charytatywnej na rzecz klasy rolniczej.To dziwne, że jeśli możesz wybrać pomiędzy byciem okradzionym, a byciem okradzionym i oszukanym, wybierasz to drugie.

    • @ Drogi BramSiam to nie jest poprawne to co piszesz. Thaksin nie jest bynajmniej najbogatszym człowiekiem w Tajlandii. Jest na 19 miejscu: http://www.forbes.com/lists/2011/85/thailand-billionaires-11_rank.html

    • chris&thanaporn mówi

      Być może nigdy nie słyszałeś o tak zwanej karcie 30 Bahtów lub „Narodowej Służbie Zdrowia”?
      Edukacja pod Thaksin 1 obowiązkowa od 14 do 16 roku życia.
      Jeśli chcesz więcej, po prostu powiedz………..

      Thaksin nie jest nawet najbogatszym człowiekiem w Tajlandii.
      Spójrz na wartość netto i majątek właściciela :"Beer Chang"

      A harmonogram ryżu też nie pochodzi od niego.
      Cóż, od ówczesnego dyrektora Departamentu Skarbowego.
      Zagłęb się trochę lepiej w historię Tajlandii BramSiam

    • Dicka van der Lutta mówi

      Chociaż Voranai Vanijaka nie jest fanem Thaksina, pisze w Bangkok Post z 25 września, że ​​Thaksin był najzdolniejszym premierem, jakiego miała Tajlandia. Bangkok Fashion City i Elite Card były klapą, ale jego zespół ekonomiczny był na najwyższym poziomie; Otop (One Tambon One Product) i 30-bahtowy system opieki zdrowotnej odniosły sukces.

  11. Johnny mówi

    Rozumiem, że tylko 1 rodzina kontroluje finansowo wszystko, co jest związane z ryżem.

  12. BramSiam mówi

    Nieoczekiwanie do głosu dochodzą także ludzie z Zachodu, którzy uważają, że Thaksin był (i jest?) błogosławieństwem dla Tajlandii, podczas gdy ten człowiek jest przede wszystkim osobą dzielącą, która rozgrywa Tajów przeciwko sobie, który wzbogacił się, uchwalając ustawę, że przedstawiciele nie musieć płacić podatków rządowi, a następnie sprzedawać swojej firmy bez podatku w transakcji wartej miliard dolarów. Jego aktywa, jeśli mu to odpowiada, nagle są w imieniu jego żony, jego personelu i tak dalej. Przestępcy często budzą podziw, czy nazywają się Holleeder, Berlusconi czy Thaksin. Że nie jest dosłownie najbogatszym człowiekiem, wiem o tym i na pewno nie jest teraz. Nigdy nie twierdziłem, że jest odpowiedzialny za harmonogram ryżu. Program opieki zdrowotnej za 30 bahtów może odnieść sukces, ale wypycha dobrych lekarzy ze szpitali do prywatnych instytucji komercyjnych.Za 30 bahtów po prostu nie można oferować leczenia na dłuższą metę.
    Konkluzja pozostaje dla mnie: „Thai rak Thai” i „Thaksin rak Thaksin”.

  13. Tajlandia mówi

    Ale co, jeśli zdobędą wystarczająco dużo pieniędzy na ryż? Wtedy często nie zostaje nic. Rzadko widziałem, jak pieniądze znikają tak szybko, jak śnieg w słońcu. Bo przeciętny Taj dość szybko wydaje to, co ma i nie zna zapędów oszczędnościowych nas, Holendrów. Zastanawiam się, dlaczego ludzie to robią i chcą tak szybko pozbyć się swoich ciężko zarobionych pieniędzy.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową