Tajskie kobiety i zazdrość

Farang Kee Nok
Opublikowany w Społeczeństwo
tagi: , ,
Listopada 22 2023

W Holandii jest takie powiedzenie: „Jak karczmarz ufa swoim gościom”. Być może w Belgii jest też takie przysłowie. Często o tym myślę, kiedy jestem w środku Tajlandia jestem. Mam na myśli zwłaszcza niektóre Tajki, które potrafią być niesamowicie zazdrosne.

Sterowanie

Jeśli wychodzisz z przyjaciółmi w Tajlandii, możesz ustawić zegar według tego. Co jakiś czas ktoś z grupy dzwoni do swojego tajskiego partnera, żeby sprawdzić, co ta osoba porabia.

Nie żeby to w ogóle miało jakikolwiek wpływ. Każdy, kto chce skorzystać z faktu, że jest poza domem bez swojej dziewczyny / żony, i tak to zrobi.

złote jaja

Zastanawiam się, skąd to podejrzenie? Czy może to mieć coś wspólnego ze społeczeństwem tajskim, które nie jest monogamiczne? Albo dlatego, że same panie nie mają czystego sumienia. Zapamiętaj przysłowie o „jak warto”. Może kombinacja?

Oczywiście rolę odgrywa również zależność finansowa. Alimenty nie są w Tajlandii sprawą oczywistą. Gęś ze złotymi jajkami po prostu nie lubi być przykryta przez innego koguta. Wyobraź sobie, że nie wylęgają się już złote jajka.

Drugą stroną medalu jest to, że ona może mieć rację, a ty nie jesteś wiarygodny, słynny „człowiek-motyl” w Tajlandii.

Zazdrość w stopniach

Trochę zazdrości nie zaszkodzi. Jeśli w ogóle jej to nie obchodzi, to również wydaje się raczej obojętne i możesz zacząć wątpić w związek. Ale za dużo też nie jest dobrze. Jeśli istnieją gradacje zazdrości, wiele Tajek zaliczam do najwyższej kategorii. Ta sama kategoria, która również odcina twojego młodego mężczyznę, jeśli sikasz obok nocnika.

Ale bez wygłupów, nic bardziej irytującego niż kobieta, która jest bardzo zazdrosna. Często jest to przyczyną wielu problemów w związku.

Motyl

Społeczeństwo tajskie jest po prostu inne niż holenderskie. Mottem jest adaptacja. Ale nawet wtedy istnieją granice. Chociaż większość ekspatów jest już przyzwyczajona do telefonicznego sprawdzania partnera, nadal jest to niepokojące.

Jeśli twoja tajska żona po raz kolejny zapyta, czy nie jesteś „motylem”, zawsze możesz powiedzieć: „Nie, nie jestem motylem, jestem helikopterem”.

15 odpowiedzi na „Tajskie kobiety i zazdrość”

  1. Tino Kuisa mówi

    Jaki fajny i ciekawy temat!

    Być może poniższe informacje pomogą. W języku tajskim są dwa słowa oznaczające „zazdrość”; หึง heung z rosnącym tonem i odnosi się to tylko do relacji między kochankami. A potem อิจฉา , iechaa, z niskim i wznoszącym się tonem, co oznacza więcej materialnej zazdrości.

    Myślę, że mężczyźni mogą być tak samo zazdrośni jak kobiety. Mężczyźni równie często kontrolują zachowanie swojej kochanki, jak i odwrotnie. Nazywa się to często หวง hoeang z narastającym tonem: zaborczość, chciwość lub dominacja. Tak o swoim partnerze mówią Tajki.

    Zostało to już wskazane w artykule: zazdrosne kobiety mówią, że są zazdrosne z miłości, im bardziej zazdrosne, tym większa ich miłość.

    Oczywiście wszystko to ma związek z „kulturą”, a nie osobowością! (sarkazm).

    • Tino Kuisa mówi

      Często myślę, że to nie zazdrość tylko strach, że partner zostawi ich z wszystkimi przykrymi konsekwencjami. Czasami bardzo zrozumiałe.

  2. Hansa Pronka mówi

    Jeśli dobrze cię rozumiem, Farang Kee Nok, mówisz o mężczyznach, którzy nie mają „normalnych” relacji ze swoimi tajlandzkimi żonami. Wolą przebywać w towarzystwie innych mężczyzn z Zachodu niż w towarzystwie swoich żon. Ale kiedy mówię o normalnym stosunku, to oczywiście opieram się na moim własnym, ograniczonym doświadczeniu. Tutaj, w Ubon, wciąż istnieje zwyczaj odwiedzania się par. Również tajskie pary. Oczywiście są od tego wyjątki. Przez ponad 40 lat mojego małżeństwa ani razu nie otrzymałem telefonu od żony z pytaniem, co robię. Ale to też dlatego, że nie wychodzę bez niej tak często.

  3. Johna Chiang Rai mówi

    Wątpię też, czy wynika to również z faktu, że Tajka dorastała w społeczeństwie, w którym częściej spotyka się tak zwaną „Mia Noi” (współżonę).
    Tak jak mężczyzna ma Mia Noi, Tajka może to zrobić z tak zwanym „Poa Noi”
    (pszczoła lub dodatkowy człowiek)
    Tylko w przypadku kobiety fakt, że teraz nagle musi dzielić się swoim zabezpieczeniem społecznym lub może je stracić, może również odgrywać dużą rolę.
    Nareszcie złapałeś faranga, który może ci zaoferować drugie zabezpieczenie, ale to bezpieczeństwo jest ponownie zagrożone przez jego niewierne zachowanie.
    W naszym zachodnim świecie, w przypadku rozwodu, o ile mi wiadomo, kobieta cieszy się znacznie większą ochroną niż zwykle w Tajlandii.
    Zwłaszcza jeśli ktoś jest w związku małżeńskim we wspólnocie majątkowej, jeśli w grę wchodzą również dzieci, rozwód i tak będzie coś kosztował.
    W przeciwieństwie do wielu Tajek, farang wychodzi z nieudanego małżeństwa po rozwodzie, z pewnością nie ponosząc strat finansowych.
    W Tajlandii często widać, że mężczyzna nagle jest ponad wszystkimi górami, a kobieta często z całym ciężarem finansowym i wszelkimi pozostawionymi bez opieki dziećmi.
    Dlatego gdybym była Tajką, też byłabym bardzo czujna, co inni mogą rozumieć jako zazdrość555.

  4. Eryk Donkaew mówi

    To prawda, imiona zostały zmienione.

    Foei, tajska dziewczyna Holendra Freda, bawi się jego telefonem komórkowym.

    „Hej Fred, widzę na Facebooku, że masz więcej tajskich przyjaciół”.

    „Och, kochanie, oprócz Tajów mam też holenderskich przyjaciół na Facebooku”.

    „Fred, ufam tym holenderskim znajomym z Facebooka. Ale nie tajskie, bo są takie jak ja”.

  5. khun muu mówi

    dobrze,

    dobrze napisany kawałek.

    Niektóre Tajki są wyjątkowo zazdrosne.
    Znam farangów, którym w Tajlandii nie wolno samodzielnie wychodzić z domu i spotykać się z innymi Holendrami.
    Nazywam to modelem irańskim, ale obróconym o 180 stopni.
    Czas odciąć kawałek naszych włosów.

    Nawet kiedy idą z żonami, unikają niektórych kontaktów z innymi Tajami.

    Może to być spowodowane zależnością finansową kobiety, która tak dobrze opiekuje się swoim pisklęciem.

    Co więcej, zdrada wydaje się być powszechnym zjawiskiem w Tajlandii, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet.

    Im wyższe wykształcenie i status społeczny, tym rzadziej występuje.

    Moja żona zawsze do mnie dzwoniła, kiedy miałem imprezę firmową w Holandii.

    • Erik mówi

      Khun Moo i Farang Ki Nok, zazdrość nie jest typowym tajskim nawykiem. Występuje również w innych krajach, nawet w naszym przyziemnym polderze. Skrajności są wszędzie.

      • khun muu mówi

        Erik,

        Oczywiście zazdrość występuje w każdej kulturze.
        Chodzi jednak o skrajną zazdrość i stopień, w jakim ona występuje.

        Skrajność, którą widziałem w ciągu ostatnich 42 lat w Tajlandii i Tajów w Holandii, nigdy nie widziałem wśród Holendrów.

        Ale to zależy od grupy, w której się znajdujesz.
        Wychodzę z założenia, że ​​Tajlandczyk z dobrym wykształceniem, dobrą pensją i bogatym ojcem i matką ma mniej powodów do zazdrości niż biedny Taj bez dochodów i biednej rodziny.
        Tam, gdzie kontrasty między bogatymi i biednymi są największe, tam, moim zdaniem, może pojawić się najwięcej zazdrości.
        Moim zdaniem Tajlandia jest jednym z 10 krajów o największej różnicy.

    • Geert P mówi

      Im wyższe wykształcenie i status społeczny, tym rzadziej występuje.

      Drogi khun moo, czy masz źródło tego twierdzenia?
      Nie mieszkam aż tak daleko od tak zwanego hotelu, w którym można płacić za godzinę, a parkujące samochody widzę tylko z wyższego segmentu, no cóż, o wykształceniu to nic nie mówi, ale zakładam, że właściciel mercedesa lub bmw nie tylko podstawowki.

  6. Hansa Bosa mówi

    Moja ówczesna dziewczyna znalazła nieznany numer w moim telefonie komórkowym. I nawet nie wiedziałem, do kogo należy numer. Dziewczyna dzwoniła pod wskazany numer i przez co najmniej kwadrans przeklinała rozmówcę za wszystko, co było brzydkie. Później okazało się, że właścicielem numeru był mój niewinny sąsiad. Moja dziewczyna już wtedy wyjechała….

  7. Marcel mówi

    Moderator: Bardzo ciekawy, ale ten artykuł dotyczy Tajek.

  8. Wskazówki Waltera EJ mówi

    Wiele tajskich żon aż za dobrze wie, w jakim środowisku i w jakich warunkach związały się ze swoim mężem-farangiem. Stąd…

    O ludziach z wyższym wykształceniem, którzy nie okazywaliby mniej zazdrości: wiele małżeństw pomiędzy wysoko wykształconymi Tajami, osobami posiadającymi interesy lub pochodzącymi z rodzin biznesowych to w dużej mierze małżeństwa dla pozoru. Mia nois, piękne, ale ubogie, spełniają rolę swego rodzaju ujścia dla „ludzkich popędów”. Nawiasem mówiąc, istnieje również porozumienie między mia nois a legalnym małżonkiem: jeśli zaczyna odpływać za dużo pieniędzy, to też jest problem... Szczególnie w przypadku dzieci mężczyzna musi również poświęcać odpowiednią ilość czasu swoim zobowiązania prawne.

    Wreszcie: zazdrość nie pozwala ludziom zasnąć w małżeństwie po x latach.

  9. Co mówi

    Nie jest to zazdrość, ale raczej obawa, że ​​stracą z oczu chodzący bankomat ze wszystkimi tego konsekwencjami.

  10. Glenno mówi

    To także kwestia edukacji.

    Każdy człowiek ma prawo do swojej prywatnej przestrzeni. Prawo do robienia tego, co jest dla niego ważne. Jeśli potrafisz to przed sobą uzasadnić, nie ma w tym nic złego.

    Zazdrość, niezależnie od tego, czy pochodzi od mężczyzny, czy od kobiety, NAPRAWDĘ NIC nie daje. „Zło” wydarzy się tylko w bardziej tajemniczy/chytry sposób.
    Jeśli cierpisz na zazdrosnego partnera, możesz albo zostawić telefon w domu, albo nie odbierać, albo wyraźnie dać do zrozumienia, że ​​nie jesteś z niego zadowolony i po prostu trzeba to zakończyć. Nie jesteś niczyją własnością. Nawet od Tajki/partnerki.

    Ani mi się to nie przydarzy, ani mnie się to nie przydarzy. Zaglądanie do mojej posesji bez mojej zgody/wiedzy, w tym telefonu, jest powodem do OGROMNEJ kłótni lub powodem rozstania się z danym partnerem. To nie jej sprawa!!!!

  11. Mike mówi

    Rzeczywiście, jak to możliwe, że żona patrzy na mój telefon, nie mam nic do ukrycia, nie patrz też na jej. Przez 25 lat małżeństwa ten temat nigdy nie był tematem rozmów.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową