Artykuł: Dzielenie łóżka z Tajką

Przez Gringo
Opublikowany w Kolumna, Gringo
tagi:
Listopada 2 2013

W recenzji książki, którą niedawno napisał Piet van de Broek na temat „Ostatniego syjamczyka”, życie księcia Biry jest nieco wyjaśnione. Szczególnie zauważyłem, że książę, mimo że był żonaty, spał z setkami kobiet.

Nie było to oczywiście do końca słuszne, bo panie były zbierane i przywożone i zdecydowanie nie było mowy o spaniu podczas ich wizyty. Cóż, z pewnością fajnie jest ująć to w ten sposób, ale Piet mógł lepiej powiedzieć, że książę „dzielił łóżko” z setkami kobiet.

Tak, bo to właśnie robią wspaniali ludzie, dzieląc łóżko. Nie oszukują, nie sikają do garnka, nie robią kapci, nie są motylami, ale dzielą łóżko. Z spania zwykle nic nie wynika, bo po zabawie panie dziękują, płacą i wracają pod dom lub adres gościa. Nie ma to też nic wspólnego z miłością, w końcu seks jest potrzebą fizyczną, podczas gdy miłość jest emocjonalna, co odbywa się tylko z własnym partnerem.

Ale czy możesz sobie wyobrazić… setki kobiet! Nie mogę znieść myśli o dzieleniu łóżka z inną kobietą w kółko. Męczę się, gdy w piwnym barze po raz kolejny zwracają się do mnie „jak masz na imię, skąd jesteś, gdzie mieszkasz, kupujesz mi drinka? Za bardzo cię kocham” (przez 10 minut). Czy ten książę zawsze miałby taką rozmowę z nową damą?

Nie, daleko mi do osiągnięcia tych setek kobiet. Pomyśl tylko, byłem wierny przez długi czas w moim małżeństwie w Holandii, potem przeniosłem się do Tajlandii jako wdowiec i zanim znów miałem tutaj stały związek, kilka randek. Jeśli zsumuję to wszystko, może skończę z 20-25 kobietami, z którymi spałem, hm, przepraszam, dzieliłem łóżko w moim życiu. Nie pytajcie mnie o dalsze szczegóły na temat tych pań, ponieważ jedyne, które naprawdę pamiętam, to moja własna (nieżyjąca) żona Holenderka i moja obecna żona Tajka.

Większość moich „podbojów” miała miejsce w Tajlandii.

11 odpowiedzi na „Film: Spanie z Tajką”

  1. chris mówi

    Wydaje mi się, że czytałem, że do 1935 Tajowie mogli oficjalnie poślubić więcej niż 1 kobietę. To było nie tak dawno temu. Ponadto muzułmanie mogą mieć kilka żon. Nie było i czasem nie ma mowy o oszukiwaniu czy robieniu kapci.

    • Ronny Lad Phrao mówi

      Oszukiwanie lub robienie poślizgów nie ogranicza się oczywiście do grupy małżeńskiej.
      To nie dlatego, że nie jesteś żonaty, nie możesz oszukiwać ani popełniać potknięć.
      Gdy tylko ktoś ma stałego partnera, można mówić o zdradzie lub robieniu wpadek.
      Dla grupy małżeńskiej nazwałbym to raczej związkiem pozamałżeńskim.

  2. Janku szczęście mówi

    Jako mężczyzna, który był dwukrotnie żonaty w Holandii, który dzielił łóżko z ponad 2 kobietami, mogę powiedzieć jedno: to nie jest zdrada, ponieważ zawsze ładnie przedstawiałem się paniom. pani chciała dzielić ze mną łóżko, zawsze się zgadzałem, ale nie ze względu na to, a przynajmniej dobrze to działało dla mnie i tej kobiety.
    A z mojego doświadczenia wynika, że ​​nie ma nic złego w tym, że mężczyzna robi coś poza małżeństwem, zwykle tymczasowo z inną kobietą.Dopóki przychodzi do domu na posiłek i dba o swoją żonę, nie ma w tym nic złego.
    Styczeń

    • Rolanda Jacobsa mówi

      Jan Szczęście, Tak szczęśliwy Jan,
      Całkowicie się z tobą zgadzam.
      Ciesz się i pozwól się cieszyć.
      Powitanie …. Rolanda .

    • Janin mówi

      Moderator: proszę bez czatów.

    • Adje mówi

      Moderator: Proszę nie rozmawiać.

  3. Hansa van der Horsta mówi

    Swoją wiedzę w tym zakresie czerpię ze wspaniałej książki Kukrit Pramoj Cztery królestwa, historia księżniczki (tak ją nazywam) Mae Ploy. Daje wiele wglądów: jej prawdziwa miłość okazuje się postacią bezwartościową, a mężczyzna, którego wybrali dla niej rodzice, staje się mądrą i kochającą żoną. Scena: Po dwudziestu latach małżeństwa mąż Ploy jest w kryzysie z powodu objawów przypominających menopauzę, a ona proponuje mu znalezienie nieletniej żony lub młodej dziewczyny. Ale musi się strasznie śmiać. A potem bierze Ploya w swoje potężne ramiona. Bardzo pouczająca i piękna książka. Jeśli go nie czytałeś, powinieneś go zdobyć (uwaga: duża pigułka). Czy Asia Bookshop jeszcze istnieje?

    • Tino Kuisa mówi

      Tak, to piękna scena. Ploy składa oświadczyny mia noi tak starannie i mozolnie, że Prem, jej mąż, w pierwszej chwili w ogóle ich nie rozumie. A potem „Och, czy mógłbyś może sprzedać mi mia noi? A potem śmieje się okropnie.
      Pierwsza noc poślubna też zaczyna się miło. Mae Ploy jest strasznie zdenerwowana, kiedy po raz pierwszy wchodzą razem do sypialni. Prem, jej mąż, mówi: „Usiądź Mae Ploy i powiedz mi, czy byłaś kiedyś w świątyni Phraputtabaat?”
      Każdy powinien przeczytać tę książkę. Postacie, których nigdy nie zapomnisz.
      Wtedy były już głębokie konflikty polityczne. Jeden z synów Mae Ploy przyłącza się do powstania rojalistów (Boworadet) w 1933 roku i trafia do więzienia.

  4. Petera van den Broeka mówi

    Drogi Gringo,

    Czasem spali, czasem nie, ale zgadzam się z Tobą, że chodziło o seks, a nie o przespanie nocy. Po prostu przyjąłem rozważne sformułowanie Teddy'ego („Bira spała z setkami kobiet”), ponieważ w końcu streściłem jego opowieść o księciu.
    Co do liczby pań: Teddy mówi o setkach, więc jest ich więcej niż 200 i mniej niż 2000 (bo wtedy musiałby mówić o tysiącach) w okresie 22 lat. Oznacza to od 10 do 100. Może to być mniej, ale znane są również znacznie bardziej ekstremalne liczby, takie jak historia o aktorze Warrenie Beatty, który podobno spał z ponad 10.000 XNUMX kobiet.
    Casanova był przegrany: nie zaszedł dalej niż 132 panie….
    Zakładasz, że panie otrzymały zapłatę, ale jest to wysoce wątpliwe. Książę Bira był przystojnym, bogatym i egzotycznym księciem z piękną willą i jachtem żaglowym w Cannes, w kwiecie wieku, a także znany jako kierowca wyścigowy. Podejrzewam, że płatna miłość była rzadko lub nigdy. Teddy nic o tym nie wspomina.

    Met vriendelijke Groet,
    Petera van den Broeka

    • BA mówi

      Zależy trochę od tego, co rozumiesz przez definicję płatnej miłości.

      Barmanka, która otrzymuje zapłatę za czyn, który oczywiście jest płatną miłością. Czarny i biały.

      Ale ze „zwykłą” damą nie ujdzie ci to na sucho bez żadnych kosztów, kolacji lub drinka w drogiej restauracji, okazjonalnego prezentu itp.

      Z mia noi lub gikiem nie zawsze jest rozliczenie finansowe, ale oczywiście zawsze coś cię to kosztuje. Trochę szarej strefy tak tylko mówię 😉

  5. LOUIZA mówi

    hehe Hans,

    Mysle, ze to ladne stwierdzenie.
    Czy jest to naukowo udowodnione, czy jest to wynik twojego pióra?
    Nigdy o tym nie słyszałem.
    Musi być sporo rzeczy, o których nigdy nie słyszałem……….

    Ale mów dalej, bo zawsze podobają mi się Twoje kawałki.

    LOUIZA


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową