Robienie własnego sera w Tajlandii (2): dzień 4 do 12

Przez Lung Addie
Opublikowany w Żywność i napoje
tagi: ,
24 sierpnia 2023

Po etapie 1 pierwsza fermentacja prawie się kończy. Teraz czas na filtrację. W tym celu musisz wykazać się kreatywnością i wykorzystać rzeczy, które masz w swoim kuchennym arsenale. Jako filtra użyłem metalowego durszlaka i dość zniszczonego ręcznika kuchennego.

Na durszlaku kładziemy już wilgotny ręcznik kuchenny. Ostrożnie zbieramy wierzchnią warstwę twarogu chochelką i wrzucamy do naszego filtra. Nie za dużo na raz. Zwisające części ręcznika składamy niczym kopertę na twaróg. Możemy teraz ręcznie wycisnąć z twarogu większość wilgoci, czyli serwatki. Serwatkę tę możemy zebrać do późniejszego wykorzystania. Następnie ponownie zgarniamy skrzep, aż zauważymy, że jest naprawdę za rzadka masa.

Do pozostałej części garnka fermentacyjnego wlewamy serwatkę. Jest tam jeszcze spora ilość materiału nadającego się do wykorzystania. Pozostawiamy tę mieszaninę na kolejne 1 do 2 dni i zobaczymy, że utworzy się bardzo przydatna część twarogu. Filtrujemy to i dodajemy do poprzedniego.

Po przefiltrowaniu następuje dojrzewanie

  • Do formy serowej wkładamy twarożek. Ser Brie ma normalną grubość +/- 3-4 cm. Jako foremkę do sera możesz użyć okrągłego naczynia. Jednak kwadratowe zamrażarki o wymiarach na przykład 12 x 12 cm są znacznie wygodniejsze, co okaże się później.
  • Najpierw do formy serowej wkładamy folię spożywczą. Ma to na celu zapobiec przyklejaniu się twarogu, który na tym pierwszym etapie nie ma jeszcze żadnej wytrzymałości i jest dość lepki, do dna formy serowarskiej.
  • Twarogowi pozwalamy odpocząć i dojrzewać około 8 dni. Najlepiej robić to w temperaturze 14 -18°C. Nie w lodówce, bo tam jest za zimno, zwykle 6-8°C. Można temu zaradzić, stosując duży styropianowy pojemnik z workami z kostkami lodu na dnie, który wymienia się codziennie podczas obracania twarogu. Całość ponownie przykryj wilgotną ściereczką.
  • Twarożek należy odwracać dwa razy dziennie. Dlatego wygodniej jest używać małych foremek do sera niż 1 dużego naczynia. Tutaj przekonasz się także o przydatności folii spożywczej. Po kilku dniach folia spożywcza nie jest już potrzebna. Sprawa jest już wystarczająco solidna.

Po 2-3 dniach zauważysz już, że zaczyna tworzyć się puszysta, biała warstwa pleśni, typowa dla Brie. Całość stanie się też solidniejsza, bardziej zwarta i zacznie pachnieć serem….

Można teraz pominąć pleśń sera, a ser, to już nie twarożek, ale już ser, nie będzie już spływał. Rezygnacja z używania foremki do sera będzie miała tę zaletę, że na bokach również pojawi się biała warstwa pleśni.

Po tych +/- 8 dniach ten etap również się kończy i możemy przejść do kroku trzeciego.

Aby kontynuować.

Jeszcze raz życzę powodzenia i miłej zabawy w kuchni.

4 odpowiedzi na „Wytwarzanie własnego sera w Tajlandii (2): dni od 4 do 12”

  1. wibar mówi

    Ładny. Czekam z niecierpliwością na część 3. Dziękuję za Twój wkład. Z wyrazami szacunku. Wim

  2. Eric mówi

    Moja historia robienia sera przypomina trochę historię Jeerta, który wcześniej odpowiedział na pierwszy post (dzień 1 do 3).Około 15 lat temu kupiłem surowe mleko krowie w Ban Bung (Cholburi) za 20.= Baht za kg, tak za kg, a nie litr. Z 25 kg mleka zrobiłem piękny ser Gouda o wadze 2.5 kg. Miałem wszystkie zapasy, takie jak pleśń do sera i prasę do sera (własnoręcznie zrobioną prasę, którą podłączyłem do sprężarki powietrza i gdzie mogłem regulować ciśnienie). Ale podobnie jak Jeert, postarzałem się o dzień i przestałem. Nadal mam foremkę do sera, a także beczkę ze stali nierdzewnej o pojemności 70 litrów z elektrycznie napędzanym mechanizmem mieszającym (której później używałem do warzenia belgijskiego piwa, np. Leffe, ale też przestałem). Oprócz serów twardych robiłam też „miękkie” sery francuskie, takie jak Brie i nawet ten mniej znany, ale zdecydowanie najlepszy Vacherin. Teraz mieszkam w Isaan i nie wiem, jak tutejsze wychudzone krowy mogą w ogóle dawać mleko, ale może powinnam sprawdzić możliwości i śledzić post Lung Addie. I Jeert, jesteś obecny? 😉

  3. Eric mówi

    Nie mam pojęcia, co się stało z moją poprzednią odpowiedzią, ale nie mogę jej już znaleźć. Jeśli ktoś to czytał, to tutaj zamieszczam link do zdjęcia rodzajów serów, które zrobiłem w Tajlandii. Nawiasem mówiąc, nigdy nie mieliśmy zamiaru robić tego komercyjnie. Ja i moi przyjaciele bardzo nam się podobało.

    https://drive.google.com/file/d/1iMWOPzlS3_-imFYIen2rRQueL8Y–EcKug/view?usp=sharing

  4. Dodatek do płuc mówi

    W odpowiedzi na część 1 zobaczyłam, że jako podpuszczkę można też użyć zwykłych suszonych drożdży piekarskich. To prawda, ale pytanie brzmi: czy ostateczny wynik będzie taki sam?
    Istnieją różne rodzaje drożdży, każdy do innego celu:
    drożdże piekarskie - drożdże piwne - drożdże winiarskie... musi być ku temu powód.
    Typową podpuszczkę serową ekstrahuje się z soku żołądkowego cieląt.
    Dlatego wolę używać rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową