Tajlandia najlepszym miejscem dla emerytów w Azji

Przez redakcję
Opublikowany w Emigranci i emeryci, Emerytura
tagi:
12 stycznia 2022

International Living opublikowało swój roczny globalny indeks emerytalny na rok 2022. Panama zajęła pierwsze miejsce w corocznym Globalnym Indeksie Emerytalnym na rok 2022 jako najbezpieczniejszy, najtańszy i najbardziej przyjazny kraj na świecie dla emerytów, ze średnim wynikiem 86,1, a Tajlandia również plasuje się szczególnie dobrze.

Internationalliving.com umieścił Tajlandię na pierwszym miejscu w Azji i na 11. miejscu na świecie w swoim globalnym indeksie emerytalnym na rok 2022.

Kostaryka jest na drugim miejscu pod względem beztroskiej emerytury, Meksyk jest na trzecim miejscu, a następnie Portugalia, Ekwador, Kolumbia, Francja, Malta, Hiszpania i Urugwaj.

Według International Living Tajlandia nadal cieszy się popularnością wśród emerytów z całego świata, ponieważ kraj ten oferuje nie tylko plaże i inne piękne atrakcje przyrodnicze, ale także niedrogie zakwaterowanie i przyjaznych mieszkańców. Bangkok, Chiang Mai i Hua Hin to trzy najlepsze tajskie miasta wśród emerytów. Zarówno obcokrajowcy z małym, jak i dużym budżetem mogą tam mieszkać i to już od 3 dolarów amerykańskich czyli około 1.000 33.000 bahtów miesięcznie.

Tajlandia jest również znana z niedrogiej i wysokiej jakości opieki zdrowotnej, która jest jedną z głównych rzeczy, których seniorzy szukają po przejściu na emeryturę. Ubieganie się i uzyskiwanie wizy długoterminowej jest również stosunkowo łatwe i szybkie.

Twórcy listy twierdzą, że kraje są uszeregowane na podstawie wyników przyznanych w 10 kategoriach, w tym kosztów utrzymania, mieszkania, wizy i pobytu, rozwoju, opieki zdrowotnej, klimatu, specjalnych świadczeń i zarządzania.

International Living to magazyn drukowany i internetowy, który dostarcza wyczerpujących informacji na temat najlepszych miejsc do życia, emerytury, podróży i inwestowania na świecie.

38 Odpowiedzi na „Najlepsze miejsce na emeryturę w Tajlandii w Azji”

  1. Ellisa van de Laarschota mówi

    Rzeczywiście dobrze jest mieszkać w Tajlandii dla emerytów.
    Brakuje mi zdania w Twoim artykule.
    Aby uzyskać roczną wizę, o którą musisz ubiegać się co roku, musisz mieć 800.000 90 bahtów w swoim banku i co XNUMX dni musisz zarejestrować się w Imm. raport. Pozdrowienia z niesamowitej Tajlandii.

    • Yak mówi

      Wczoraj przedłużyłem wizę NON O, tym razem poproszono mnie o książeczkę bankową, nie mam jej i nie jest to konieczne, ponieważ mam dochód, który przekracza obowiązek 65.000 XNUMX THB p / miesiąc, więc mam wizę jako dowód listu poparcia z holenderskiej ambasady.
      W Tajlandii można przedłużyć wizę w Tajlandii, co jest niemożliwe np. w Australii, tutaj trzeba najpierw wyjechać z kraju, a poza Australią można się o nią ponownie ubiegać, droga sprawa (bilet powrotny) i mieć nadzieję, że będzie być zatwierdzony przez Imm. z Australii, mam z tym złe doświadczenia.
      Więc jeśli o mnie chodzi, Tajlandia jest o wiele łatwiejsza i tańsza niż wiele innych krajów, jedyne, co musisz zrobić dodatkowo, to 90-dniowy czek, ale można to również zrobić przez Internet i jest łatwe do zrobienia, zajmuje niewiele czas, czas, bo emeryci nie mają (już) pracy, czyli mnóstwo czasu, więc myślę, że narzekanie na politykę wizową to narzekanie na nic.
      Przyjeżdżając do Imm, upewnij się, że masz ze sobą wszystko, czego potrzebujesz. idzie o przedłużenie iw ciągu 2 godzin znów jesteś na zewnątrz (Chiang Mai) i możesz znowu robić to, co chcesz.
      Możesz uczynić to tak trudnym lub łatwym, jak chcesz.
      Przez te wszystkie lata, kiedy tu jestem, wszystko szło gładko i poprawnie, jak dotąd nie mam żadnych skarg na urzędników w Imm. w Chiang Mai zostaniesz życzliwie powitany i pomożesz, jeśli możesz przekazać prawidłowe dokumenty, wielu ma błędne lub zbyt mało szczegółów i zaczyna narzekać na „złe” traktowanie, ŹLE, problem zaczyna się od błędnych informacji przez wnioskodawcę .

  2. Ruud mówi

    Mam wątpliwości co do organizacji i badań. Pensionado to tak naprawdę ktoś, kto osiada na stałe w Tajlandii. Aby kwalifikować się do otrzymania wizy rocznej, osoba ta musi mieć co najmniej 800.00 THB (1.750 EUR dochodu netto miesięcznie). Żeby żyć za 1000 dolarów trzeba mieszkać na wsi. Twoje ubezpieczenie zdrowotne będzie musiało za to zapłacić. Jeśli nie jesteś ubezpieczony, nie dotrzesz dalej niż do drzwi wejściowych fantastycznych placówek medycznych lub będziesz musiał dużo zapłacić. Co więcej, Tajlandia nie czeka już na pesionados, którzy wydają tylko 1000 USD miesięcznie. Być może organizacja odnosi się do hibernatorów.

    • PEER mówi

      Drogi Ruudzie,
      Czuję się jak prawdziwy emeryt, ale i tak zmieniam Tajlandię co 6 miesięcy na europejskie lato.
      Robię to już prawie 17 lat i sprawia mi to ogromną przyjemność. Poza tym po prostu płacę IB w Nedzie i tam wykupię ubezpieczenie zdrowotne. Dodatkowo posiadam 3 polisy ubezpieczenia podróżnego na wymagania Thai Corona. Podziel więc moje wydatki pomiędzy Tajlandię i Holandię.
      I nikt nie może nazwać mnie spekulantem na emeryturze.
      Witamy w Tajlandii i Holandii

      • herman mówi

        Ja też tak robię, 6 miesięcy w Tajlandii i 6 miesięcy w Belgii, najlepiej z 2 światów, a ty masz porządek w swoim ubezpieczeniu społecznym, więc nie musisz wykupić drogiego ubezpieczenia ekspatów. Nie muszę parkować 800.000 XNUMX Bht na koncie w Tajlandii, ponieważ moja emerytura spełnia wymogi wizy emerytalnej.Mam nadzieję, że będę mógł to robić przez wiele lat.

    • Jacques mówi

      Nie możesz zostać w Tajlandii za 1000 dolarów miesięcznego dochodu. Jak wiadomo, wymagania wstępne są wielokrotnie wyższe. 65,000.00 800.000 bahtów tajlandzkich miesięcznie (rocznie 2800 32.000 bahtów tajskich na koncie w tajskim banku) dla wielu lub dla nowych przypadków wizy OA już prawie XNUMX euro netto miesięcznie lub niechlujne XNUMX XNUMX euro na koncie w tajskim banku.

      • Erik mówi

        Jacques, a także John Chiang Rai, to dochód i/lub majątek, jeśli chcesz uzyskać przedłużenie. Ktoś, kto żyje z bogactwa i ma mały dochód, lub mały dochód opodatkowany w Tajlandii, może tu dobrze żyć. Przeczytaj plik wizowy, wszystko tam jest.

        • Johna Chiang Rai mówi

          Drogi Eriku, W powyższym artykule nie ma wzmianki o wymaganym dochodzie lub wymaganym kapitale.
          Gdy tylko wspomniano o tym wymaganym dochodzie lub kapitale, stało się jasne, że tylko kwota 1000 USD (ok. 870), o której się teraz pisze, nie zadziała.

          Ludzie mówią tylko o 1000 USD (ok. 870 euro), za które emeryt w Tajlandii może przeżyć.
          Nawet gdybyś mogła mieszkać całkowicie swobodnie w domu męża, po dobrym ubezpieczeniu zdrowotnym i minimalnych osobistych życzeniach, zapewnienie tego zabezpieczenia społecznego, na które po cichu liczy każdy zdrowy na umyśle mąż, byłoby co najwyżej orzeszkami ziemnymi.
          Albo masz takie piękne oczy, że będzie to widziała do końca życia.555

    • peter mówi

      Drogi Ruudzie,
      Innym sposobem na pobyt w Tajlandii jest tajska wiza małżeńska.
      Jeśli masz 400.000 XNUMX bahtów w tajskim banku, nie ma wymogu dochodu.

      • Daniel WL mówi

        A ludzie zapominają, że nie wszyscy są żonaci? A jeśli ktoś jest żonaty, ma również większe wydatki.

  3. Johnny B.G mówi

    Świetne wieści dla Boomersów i wygląda na to, że ogólnie nie ma na co narzekać dla tej grupy siedzącej tutaj. Uświadomcie sobie szczęście, jakie mają ludzie, a duża część tutejszej populacji widzi tylko jako sen.

    • Jacques mówi

      Zapomina się o liczbie obcokrajowców, którzy są zagrożeni w wyniku wszelkiego rodzaju środków, które tu obowiązują. Większość z nich nadal jest w stanie przetrwać, ale jak długo, a niektórzy uważają to za El Dorado. Miło czytać, że radzisz sobie finansowo. Szacuję, że należysz do tej drugiej grupy i należy Ci się to. Ale są też ludzie, którzy mają uzasadnione skargi i prawo do narzekania, ale z pewnością nie lubią tego robić. Pozwólmy ludziom mieć swoją wartość, a przede wszystkim nadal cieszyć się, gdzie to możliwe. Swoją drogą wymienione w nim kwoty 1000 dolarów nie mają sensu. Zastanawiasz się, w jaki sposób przeprowadzane są badania?

      • Johnny B.G mówi

        Zarabianie na życie jest zarezerwowane nie tylko dla Tajów. Tajlandia nie jest ładnym krajem bez pieniędzy, ale to już było wiadomo, zanim zaczęła się masowa turystyka.
        Jeśli tajska rodzina składająca się z 3 osób może żyć z dochodem rodziny w wysokości 30.000 1 bahtów miesięcznie, to emerytura AOW powinna wystarczyć dla XNUMX osoby, prawda? Jeśli nie, i tak wymagana jest kreatywność, aby to zrobić.

        • TeoB mówi

          Nie zapomniałeś o ubezpieczeniu zdrowotnym Johnny'ego BG?

          Tajowie mogą przynajmniej korzystać z opieki zdrowotnej „30 bahtów”.
          Nie-Tajowie muszą płacić 400-500 euro miesięcznie na ubezpieczenie zdrowotne (z wyłączeniem wszystkich istniejących warunków).

          Ale rzeczywiście, Tajlandia jest rajem dla (bardzo) bogatych Tajów i obcokrajowców w różowych okularach i klapkach na oczach, którzy wydają tam (bardzo) dużo pieniędzy.

  4. Johna Chiang Rai mówi

    Osobiście uważam, że 1000 USD na życie, jak opisano powyżej w artykule, jest bardzo nierealistyczne.
    Za 1000 USD będzie to o wiele bardziej przeżycie niż rzeczywiste życie, jeśli przyjmiesz minimalne wymagania życiowe.
    Zanim matematycy zaczną kalkulować, jak strasznie tania jest Tajlandia, chciałbym tylko zwrócić uwagę na drogie, ale faktycznie niezbędne ubezpieczenie zdrowotne.
    To, co pozostaje wtedy, jeśli nie masz bogatej owczarni, będzie co najwyżej przeżyciem dla większości emerytów.

    • Ruud mówi

      Nie policzę tego za Ciebie, także dlatego, że nie śledzę swoich wydatków, tylko miesięczną kwotę na moim koncie bankowym, ale wydaję znacznie mniej niż 1.000 $ miesięcznie i nie sądzę, że tracę na nic, bo wydałbym więcej.

      Nawiasem mówiąc, z 1.000 $ prawdopodobnie oznaczają 1.000 $ na osobę, tekst nie jest tego jasny.
      Ale jeśli musisz utrzymywać żonę - lub męża - i dzieci, to prawdopodobnie nie zadziała.

      • Johan mówi

        We dwójkę wystarczy nam 1000 euro miesięcznie. Ale nie robimy „szalonych” wydatków.

        • Johna Chiang Rai mówi

          Drogi Johanie, myślę, że co najwyżej mówisz o tanich wakacjach w Tajlandii.
          Jeśli zamierzasz mieszkać w Tajlandii na stałe jako emeryt, będziesz musiał liczyć się z zupełnie innymi kosztami.
          Holenderska opieka zdrowotna, która była nadal w dobrym stanie dla Was w Holandii i podczas Waszego urlopu dla Was obojga, całkowicie zniknie.
          Tak więc dobre ubezpieczenie zdrowotne dla was obojga już spowodowałoby ogromną dziurę w waszym budżecie.

  5. Ferdynand mówi

    Aby wydać opinię na ten temat, trzeba tak jak ja mieszkać od kilku lat w sąsiednich krajach.
    Ogólnie myślę, że Tajlandia nie jest rajem – istnieje tylko w twoim sercu – ale jest najlepszym krajem do życia na emeryturze.

  6. Dodatek do płuc mówi

    Kiedy czytam to wszystko tutaj o 1000 USD/m, zastanawiam się, jak ktoś poradziłby sobie z tym w swoim kraju? Tam też nie może żyć w raju.

    • Ger Korat mówi

      Tak, siedzimy wygodnie w pluszowym fotelu i komentujemy tych, którzy mogą udowodnić mniej niż wymagane 65.000 1000 bahtów miesięcznie. W większości krajów średni dochód wynosi mniej niż 20 dolarów, na przykład w Hiszpanii połowa siły roboczej pracuje za mniej; Słuchaj, skoro radzą sobie dobrze we własnym kraju, dlaczego nie mieliby sobie poradzić w Tajlandii? Dziesiątki milionów Tajów żyje za kilka tysięcy bahtów miesięcznie, kupując żywność, odzież i artykuły gospodarstwa domowego na tanich targowiskach i np. w tzw. sklepach za XNUMX bahtów. A tak wiele osób z zagranicy, które mają stosunkowo niskie dochody (w porównaniu do Holendrów czy Belgów), nadal będzie czuło się w Tajlandii jak w domu.

      • Johna Chiang Rai mówi

        Drogi Ger Korat, Masz w związku z faktem, że wielu Tajów musi żyć za kilka tysięcy bahtów na minutę.
        Tylko ja jeszcze nie widziałem pierwszego faranga-pensjonata, który w ten sposób nazywa taką obecność prawdziwym życiem.
        Większość Tajów żyjących z minimalnego dochodu żyje w tajskiej rodzinie, w której jeden wspiera drugiego.
        Taka rodzina, o ile mieszka z nimi farang, przynajmniej oczekuje, że ten farang wniesie całkiem sporo.
        Jeśli więc z tych 1000 USD (ok. 870 euro) zamiast tajskich 30 bahtów trzeba będzie opłacić faranga dobrym ubezpieczeniem zdrowotnym i kilkoma osobistymi życzeniami, to przyjacielskie współżycie szybko się nie powiedzie.
        Holender czy Belg, który chce żyć w Tajlandii za 1000 USD, jest co najmniej artystą życia, który zwykle nie ma ubezpieczenia zdrowotnego i każdego dnia musi mieć nadzieję, że nie zachoruje poważnie.

        • Johan mówi

          Chciałbym temu zaprzeczyć, jeśli można.

          Płacę miesięczną opłatę w wysokości nieco ponad 8000 THB za moje ubezpieczenie zdrowotne.
          Posiadam własny dom (więc nie wynajmuję domu).
          Mam prosty samochód, żona motorower (samochód jest używany sporadycznie).
          W miarę możliwości kupujemy nasze jedzenie na lokalnym tajskim (targu).
          Nie uczestniczymy w szalonych wydatkach.
          NIE wspieramy nikogo.

          Nasz miesięczny budżet wynosi zwykle około 1000 euro. To znaczy, że mogę dobrze oszczędzać, bo mam niezłą emeryturę.

          Jeśli trochę kontrolujesz budżet, możesz tu żyć idealnie za 1000 euro. Czasem więcej, ale przeważnie jeszcze mniej.

          Więc widzisz, nigdy nie wystawiaj rachunków komuś innemu, bo wtedy będziesz rozczarowany.

          • Johna Chiang Rai mówi

            Drogi Johanie, przepraszam, ale od razu zakładasz kapitał w swoich kalkulacjach, kapitał w postaci własnego domu.
            W zasadzie własny dom to nic innego jak miesięczny dochód, który po prostu trzeba zaliczyć do dochodu, jeśli nie płaci się czynszu.
            Poza tym nie chcę rozmawiać o twoim tak zwanym ubezpieczeniu zdrowotnym na 8000 bahtów, ponieważ na początku nie wiem, ile masz lat, a także nie wiem dokładnie, ile to ubezpieczenie w ogóle płaci, jeśli stanie się naprawdę poważne.
            Poza tym piszesz, że Twój miesięczny budżet to ok. 1000 Euro, które wydajesz na tajski rynek bez szalonych wydatków, a artykuł nie jest o Euro, tylko o Dolarze.
            Więc zanim zaczniesz obciążać kogoś innego czymś, musisz trzymać się opisywanej waluty i odpowiedniego dochodu.
            Właściwy dochód, który oczywiście ma zupełnie inny obraz ze względu na posiadanie własnego domu.

            • Johan mówi

              Z takim rozumowaniem zawsze masz rację!

              A co z 400000 800000 THB (1000 XNUMX THB), które musisz mieć, żeby tu zostać? Jeśli weźmiesz to wszystko pod uwagę, nigdy nie będziesz miał dość swoich XNUMX euro / miesiąc i ta dyskusja jest całkowicie niepotrzebna.

              • Johna Chiang Rai mówi

                Drogi Johan, 400.000 800.000 lub XNUMX XNUMX bahtów, o których wspomniałeś, to martwy kapitał, który musisz mieć w banku, aby w ogóle móc zostać w Tajlandii.
                W przeciwieństwie do miesięcznych powtarzających się kosztów utrzymania, kapitał ten nie ma nic wspólnego z miesięcznymi kosztami utrzymania.
                Zgodnie z twoją metodą obliczeniową, koszty mojego samochodu, jeśli pominiesz koszty zakupu, leasingu, koszty utrzymania lub koszty wynajmu, podobnie jak koszty utrzymania, również nie przekroczą 20 euro / m. (12 litrów benzyny)
                W miesięcznych kosztach utrzymania nie jest przesadą uwzględnienie przynajmniej zaoszczędzonego czynszu (jeśli jest właścicielem) lub czynszu do zapłacenia.
                Przy twoim sposobie liczenia, o ile chodzi co najwyżej o minimalne koszty utrzymania w Aldi i Lidlu, w Europie też możesz dobrze żyć.

                • Henri mówi

                  Drogi Johnie

                  Nie do końca rozumiem twoje rozumowanie, ale obawiam się, że to tylko ja.

                  Jeśli te 400.000 800.000 lub XNUMX XNUMX bahtów to martwy kapitał, posiadanie domu kosztuje tyle samo, a wtedy oczywiście masz dodatkową zaletę, że nie musisz płacić czynszu za dom.

                  Ale OK, jeśli uważasz, że masz rację, niech tak będzie.

                  Serdeczne pozdrowienia,

                  Henz.

                • Johna Chiang Rai mówi

                  Drogi Henri, 400.000 800.000 lub XNUMX XNUMX bahtów to martwy kapitał, którego nie wolno ci dotykać, jeśli chcesz zostać w Tajlandii.
                  Jest to, być może bez minimalnych odsetek, tylko depozyt, aby zapewnić ci prawo do pobytu.
                  Posiadając własny dom/mieszkanie, po potrąceniu kosztów utrzymania itp., co miesiąc masz tę zaletę, że nie ponosisz dalszych bezpośrednich kosztów utrzymania.
                  Ten zasiłek na utrzymanie, którego nie musisz już płacić czynszu, należy dodać do kosztów utrzymania w wysokości 1000 USD, aby uzyskać rzetelny obraz rzeczywistych kosztów utrzymania.
                  Zaoszczędzony czynsz, powiedzmy 250 do 300 euro, a czasem więcej, to faktycznie staje się 1250, 1300 lub więcej USD, które wracają co miesiąc.
                  Nie chcę być zarozumiały, ale jeśli chcesz dać rzetelny obraz, ta kalkulacja jest po prostu częścią twoich miesięcznych powtarzających się wydatków na życie.

                  Co w tym takiego trudnego?

                • herman mówi

                  jeśli zastosujesz to samo rozumowanie w przypadku czynszu, twój budżet 1000 dolarów w Belgii wystarczy na opłacenie czynszu, przy odrobinie szczęścia zostanie ci jeszcze 100 dolarów na życie, to nie zadziała, nawet jeśli pojedziesz do Lidl i wtedy w ogóle nie rozmawialiśmy o kosztach gazu, prądu i internetu, wtedy Twoje 1000 dolarów zostanie już dawno wykorzystane, a potem będzie nawet 1000 euro, obawiam się. Nie chodzę do restauracji tak jak ja tu na co dzień.Więc wybór został dla mnie dokonany szybko.

    • Jos mówi

      Będę bardzo szczery, mieszkam tu już prawie 5 lat (na emeryturze). Zbudowałem prosty dom, więc nie muszę płacić czynszu. Jestem żonaty.

      Lubimy wyjść na dobry posiłek, mieć samochód i od czasu do czasu pojechać na wakacje do miłego hotelu. Krótko mówiąc: nie mamy absolutnie NIC krótkiego. Mamy na to aż nadto z 40000 THB/miesiąc!

      To, czego absolutnie nie robię, to codzienne wydawanie pieniędzy w pubie, w towarzystwie wielu innych farangów. Samo to prawdopodobnie kosztuje bombę.

      • Pokój mówi

        Nie wierzę w to. W niektórych miesiącach będzie działać, a w innych wcale. Miesiące, w których musisz opłacić ubezpieczenie samochodu i to, co będzie podróżować, na pewno nie. Czasami dom się psuje. Na przykład pompa wodna lub klimatyzator. Nawet koszty akumulatora samochodowego czy niektórych leków czy niezbędnych artykułów gospodarstwa domowego.
        Wiele osób po prostu nie umie liczyć. Aby niczego nie brakowało, podczas gdy można jeszcze mówić o surowym stylu życia, bardziej prawdopodobne jest posiadanie minimum 60.000 XNUMX Bhtów miesięcznie.

        • Yak mówi

          Nie żyję, nie mam różowych okularów (zwykły wariometr) ani kierunkowskazów (te są tylko dla konia).
          Mieszkam tu z moim partnerem i 2 dzieci (18 lat i 7 lat).
          Mieszkamy w 2 piętrowym domu, 3 łóżkach, 3 łazienkach, dużym salonie i kuchni, jest w pełni umeblowane w nowe nowoczesne meble i ma (mały) ogród.
          Znajduje się w Moo Baan i ma wspólny basen.
          Płacę 14.000 2800 THB czynszu i płacę XNUMX THB miesięcznie w W(ater) E (elektryczność) I (internet).
          Woda butelkowana tygodniowo 100 THB i 2 butle gazowe rocznie 600 THB.
          Co tydzień odbieramy artykuły spożywcze za 2500 THB w supermarketach, takich jak Rimping, Big C i Lotus.
          Codziennie mój partner idzie na targ po świeże warzywa, nie kupujemy tu mięsa, ale jemy codziennie, dla mnie Kebab (2 THB) dwa razy w tygodniu i słodki poczęstunek dla dzieci, to jest w sumie tygodniowo około 50 THB.
          Mój partner lubi od czasu do czasu szklankę whisky, a ja czasem zimne piwo (Xtreme) i wypijamy też kieliszek wina.
          To nie jest codzienna impreza alkoholowa, ale i tak wydajemy średnio 700 THB tygodniowo na napoje alkoholowe (butelka whisky kosztuje 500 THB i wystarcza na ponad 1 tydzień).
          Mamy 1 samochód i dzielimy wydatki przez 2, opłaty szkolne dla dzieci jak wyżej.
          Dzięki Coronie, ze względu na nałożone ograniczenia, w ciągu ostatnich 1 roku niewiele było do zrobienia, dobrze, robimy wycieczkę do Pai (spotkanie z przyjaciółmi) lub wychodzimy, jeśli to możliwe, ale znowu jest to ograniczone.
          Póki co nie odczuwam dyskomfortu i robię to co lubię i nie nakładam na siebie żadnych ograniczeń ze względu na wiek (71 lat), nie jestem już młodym psem, ale nie smucę się za pelargonie też.
          W przeliczeniu na euro, we czwórkę mogę wyżyć za 1000 euro, a także kupić z tego ubrania dla wszystkich, ale nie chodzę do pubów, restauracji mało lub wcale, bo w ogóle ich nie lubię, bo dzieci będzie to wizyta w Pizza Hut lub gdziekolwiek im się spodoba, ale znowu nie zdarza się to często, ponieważ byłoby to znacznie więcej niż moja kwota 1000 €.
          Tu na pewno nie jest rajem, raj to miejsce, które sam tworzysz w dowolnym miejscu na świecie według dostępnych Ci możliwości.
          Kiedy słyszę narzekających znajomych w Holandii, wszystko podrożało, nic nam nie wolno, wtedy mogę tylko powiedzieć, że mimo rosnących cen w Tajlandii, to nadal jest to dobre miejsce.
          Wszędzie masz narzekaczy, tak jak ludzie, którym zawsze brakuje pieniędzy.
          Mieszkam tu jako "Bóg we Francji" (gdzie też mieszkałam 10 lat, ale gdzie to też nie jest raj) i czuję się szczęśliwa, zarówno z partnerem, jak i z dziećmi, ale też mam dość narzekania, ale to już głównie o polityce prowadzonej tutaj przez rząd.
          Więc nie ma różowych okularów ani przesłon na oczy, ale moja rzeczywistość dotycząca życia w Tajlandii.
          Każdy żyje na swój sposób i stara się być z tego zadowolony, jedna osoba potrzebuje 1 euro miesięcznie, a inna tygodniowo, więc komentowanie i mówienie, co jest możliwe, a co nie, jest jak porównywanie jabłek i pomarańczy.

          • Johna Chiang Rai mówi

            To może być prawda w twoim przypadku, ale mówisz również o 1000 euro (130 euro więcej), a nie o 1000 dolarach (130 euro mniej), jak opisano w artykule.
            Poza tym w całej Twojej kalkulacji brakuje mi dobrego ubezpieczenia zdrowotnego dla Ciebie, które normalnie powinno być koniecznością.
            Brakuje mi też kosztów utrzymania i amortyzacji domu i samochodu z tobą, więc podejrzewam, że kalkulacja wygląda jak robota mokrymi palcami.
            Co robisz w wieku 71 lat, jeśli nie masz dobrego ubezpieczenia zdrowotnego i realistycznie coś się wydarzy, biorąc pod uwagę twój zaawansowany wiek?
            Przepraszam, mówię tylko o minimalnych kosztach utrzymania, które, jeśli poprawnie WSZYSTKO obliczysz, byłyby znacznie wyższe.

  7. Jacek S mówi

    Dziwne to nastawienie, że nie możesz tu mieszkać za 1000 dolarów. Myślę, że na pewno możesz to zrobić i nie będziesz żył w wielkim luksusie, ale na pewno nie w biedzie. Nie ma to nic wspólnego z wymogiem dochodowym. Czy zaoszczędziłeś wystarczająco dużo i odłożyłeś coś, np. 10.000 1000 euro, czy 839000 euro miesięcznie wystarczy, aby spełnić wymagania. Następnie dochodzisz do rocznego dochodu w wysokości XNUMX XNUMX bahtów.

  8. Dodatek do płuc mówi

    Co do miesięcznych kosztów utrzymania to sprawa bardzo względna. Po pierwsze: czym jest dobre życie? To, co dla jednego jest dobre, dla drugiego nie jest wcale.Pozwolono mi kiedyś przeczytać tutaj na TB: mieszkamy „bardzo obszernie”, z 4 osobami, za 2.5EU/dzień…. taki był rekord.
    Mogę tylko powiedzieć, że jeśli posiadasz dom czy nie, musisz zadowolić się 1000$/m {33.000THB/m}, będziesz musiał bardzo uważać na pieniądze i nie będziesz jeździł samochodem, nie jeździł regularnie „dobra restauracja” będzie musiała zjeść obiad i nie odbywać wielu krajowych podróży w „dobrym hotelu”.
    Mieszkam tu od lat, rzadko chodzę do pubu, raz w tygodniu w niedzielę, nie robię nic szalonego, aż za dobrze wiem, co mówię. Ale tak, wiadomo: nie wspominajcie tutaj o cenach, bo wtedy zacznie się to, co nazywam „amerykańską licytacją”.
    W końcu każdy żyje tak, jak chce i może żyć.

    • John61 mówi

      Drogi Lung Addie,

      Tutaj w TB regularnie doświadczamy, że kiedy dyskutuje się o pieniądzach, jest sporo skrajności. W jakim stopniu odpowiedzi są szczere, pozostawiam to pośrodku.

      Niefortunne jest to, że na dłuższą metę ludzie nie wiedzą już, w co mogą i mogą wierzyć. Obawiam się, że niektórzy członkowie traktują blog jako przyjemną rozrywkę i zamieszczają tu pomysłowe komentarze.

      Nauczyłem się traktować to wszystko z przymrużeniem oka, aby żałować tych, którzy traktują to poważnie.

  9. herman mówi

    1000 dolarów jest możliwe, ale to nie jest luksus
    Sam mam tu własny dom, więc nie płacę czynszu, a średnio dochodzę do 1500 bht dziennie, więc 45.000 2 bht miesięcznie dla nas dwojga (mnie i mojej żony) jest więcej niż wystarczające. Lubię chodzić do restauracji, przynajmniej raz dziennie, często dwa razy, ale jestem umiarkowanym pijakiem.Dolicz kolejne 1bht miesięcznie
    oprócz elektryczności, wody i internetu, co jest więcej niż obliczone, a potem zarabiam 50.000 2 BHT miesięcznie, nie mam samochodu, ale XNUMX motocykle.
    Jeśli jem poza domem dwa razy w miesiącu w Belgii, to już straciłem ponad 2 bht, a ceny gazu i prądu w Europie szybują w górę.Wiem, po co tu jestem 🙂

    • Henri mówi

      To prawda Herman, zdaję sobie sprawę aż za dobrze, że Tajlandia jest tania jak barszcz w porównaniu z Belgią. Zbudowałem tu za ledwie 1.5 miliona THB, o czym w Belgii można tylko pomarzyć.

      Koszty życia są o wiele niższe niż w twoim kraju. Dobrze nam się tu żyje i możemy potwierdzić, że dobre 1000 euro miesięcznie zapewni ci długą drogę. Ale żeby nie urazić innych, to moja osobista sytuacja.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową