Historia życia Ronny'ego de Wolfa z belgijskie Wieze czyta się jak ekscytującą książkę dla chłopców. Od elektryka przez targi budowlane i (między innymi) browar do profesjonalnego gorzelnika w Tajlandii Cha Am. A historia jeszcze się nie skończyła, bo Ronny (53 l.) pęka w szwach od planów.

Każdy, kto wejdzie do pokoju obok domu Ronny'ego de Wolfa, w którym pali alkohol, nie uwierzy własnym oczom. Wszędzie stoją zbiorniki ze stali nierdzewnej, czasem wysokie na cztery metry. W rogu stoi urządzenie, o które w tym wszystkim chodzi: pięknie wyglądający kociołek z niemieckiego Oberkirchen w Schwarzwaldzie.

Historia zaczyna się kilkadziesiąt lat temu w Wieze niedaleko Aalst we Flandrii. Ronny de Wolf jest kolejno elektrykiem, wytwórcą form i mechanikiem precyzyjnym w firmie Tupperware. W wieku 23 lat poznaje swoją żonę. Wspólnie organizują wszelkiego rodzaju jarmarki, od budowlanych, przez hobbystyczne, po świąteczne, do 15 rocznie. Oczywiście łącznie z cateringiem, bo to po prostu część Flandrii.
Gdy w 2008 roku wybuchł kryzys gospodarczy, wielu targowych gości, zwłaszcza emerytów i bezrobotnych, zrezygnowało z targów. Więc czas na sprzedaż.

Wcześniej Ronny zdobył pewne doświadczenie w produkcji wina i warzenia piwa. To fermentowało i bulgotało za kanapą w domu rodziców. Piersiasty Belg dał się poznać jako browarnik i odniósł ogromny sukces wśród pijących. W końcu dostał nawet w swoje ręce markę piwa Wieze. Aby zapewnić nadruk na okularach, przejął wyspecjalizowaną drukarnię. Poza tym był zajęty instalowaniem wszędzie lampek choinkowych. „Człowieku, człowieku, byliśmy wtedy zajęci. Ale zarobiliśmy mnóstwo pieniędzy” — mówi Ronny swoim soczystym flamandzkim. Ze swoim piwem Wieze zajął nawet drugie miejsce w niezależnej degustacji.

W 2011 roku De Wolf i jego żona pracowali tak ciężko (i płacili tak wysokie podatki), że nadszedł czas, aby się uspokoić. Cztery razy w roku razem podróżowali do Tajlandii. Tam jego żona odkryła, że ​​pociągają ją kobiety. Razem ze swoją dziewczyną szukali nowego partnera dla Ronny'ego w Tajlandii, Jeaba, aw 2013 roku podjęto decyzję o sprzedaży flamandzkich firm. Ronny: „Jeab chciał założyć restaurację, ale ja nie chciałem. Jest ich już wystarczająco dużo”. W Niemczech Ronny kupił w międzyczasie kocioł, w tym szkolenie w Oberkirchen, wiosce liczącej 20.000 980 mieszkańców i 2013 gorzelniach. Ronny i Jeab osiedlili się na przedmieściach Cha Am w XNUMX roku i powoli nabierali kształtu plany rozpoczęcia tam destylacji alkoholu.

Z pewnością na początku nie szło gładko. Uzyskanie licencji na produkcję napojów alkoholowych w Tajlandii jest trudne. W sumie minęły trzy lata, zanim pozwolono Ronny'emu podsycać, ale nie sprzedawać. Butelki również zostały początkowo odrzucone, a do napoju nie można również dodawać żadnych barwników. Ma to na celu ochronę interesów głównych producentów. „Ustawodawstwo jest niedoświadczone, ale przyjazne dla ścisłych kontroli we wszystkich rodzajach laboratoriów. Nikt tak naprawdę nie wiedział, czego chcę, na przykład produkcji likierów z 22-procentowym alkoholem. To może być tylko 28, 30, 35 i 40 procent. Przestrzeganie wszystkich zasad wymaga czasu”.

Wyraźnym przykładem jest jego likier bananowy. W Europie smak bananowy składa się z dodatku chemicznego. W Tajlandii to niedozwolone. Ale bez dodatku likier jest trudniejszy dla obcokrajowców, przyzwyczajonych do chemicznego smaku.

Belg robi też doskonały rum, ale nie należy go tak nazywać. Konkurencja natychmiast to blokuje. Więc rum nazywa się u niego Smooth, podczas gdy jenever (z prawdziwymi jagodami jałowca) nazywa się Ginever w Cha Am. Tak, żebyś wiedział

Ale Ronny'ego nie da się złapać za jedną dziurę. I niezwykle poręczny. Pozwolono mu zasmakować w barach i sklepach. Zwraca szczególną uwagę na mimikę degustatorów. Mówi więcej niż słowa, które wypowiadają po degustacji.

Wszystkie napoje sprzedawane są pod nazwą Pocałunek. Ronny wybrał imię tak, aby podczas picia całować szklankę jako pierwszą. Nie musisz go zostawiać dla pieniędzy. Wszystkie dziewięć smaków kosztuje nieco ponad 300 bahtów za dużą butelkę. Ronny jest w produkcji od 6 miesięcy, z miesięcznym wynikiem 700 butelek. To musi być 2500 w ciągu dwóch lat, aby wyjść na zero. Napoje są już dostępne w Hua Hin, Cha Am, Phuket, Pattaya i Bangkoku.

Ronny'emu (jeszcze) nie przeszkadzała korupcja urzędników państwowych. Próbują sprzedać dodatkowe znaki akcyzy na koniec roku, ponieważ dostają od tego prowizję.

Jaka przyszłość czeka De Wolfa? Chce robić wino i warzyć piwo. Kiedy pozwolenia są. Ronny: „Moim największym marzeniem jest zrobić tajskiego„ szampana ”, chociaż nigdy nie pozwolono go tak nazwać”.

8 odpowiedzi na „Belgijski piwowar destyluje teraz alkohol w Cha Am”

  1. Sjaak mówi

    Czy tego człowieka również można odwiedzać? Sam mieszkam w Cham. A gdzie są te butelki na sprzedaż

    • Ronny Cha Am mówi

      Cześć Jack,
      W tej chwili wciąż otwieramy rynek i nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby go utrzymać, ale planujemy zorganizować ten cotygodniowy w szczycie sezonu do końca roku.
      W Cha Am cały asortyment jest na sprzedaż w Paul's Oke Supermarket, aw Hua Hin w supermarkecie na ulicy naprzeciwko dużej świątyni w centrum. Oczywiście sklepów w regionie jest więcej.

  2. Hansa Bosa mówi

    Uważny czytelnik zastanawia się, co Ronny robi z, tak, oliebollen. Ronny ma maszynę, która produkuje cebulki w szaleńczym tempie. Podczas ostatniego wieczoru drinków NVTHC obecni mogli nie tylko skosztować wszystkich drinków, ale także delektować się oliebollen. I to 1 marca!

  3. Hansa Bosa mówi

    Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie Kiss jest na sprzedaż, najlepiej skontaktuj się z Ronnym Wolfem, aby uzyskać najnowsze adresy [email chroniony].

  4. Ser mówi

    Skoro już o tym mowa, gdzie w Tajlandii można kupić prawdziwego holenderskiego jenevera?
    A najlepiej przez internet.

  5. Manuela van Overbeeke’a mówi

    Ronny

    Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł osiedlić się w Tajlandii, przyjeżdżam tam od około dwudziestu lat, właśnie wróciłem z Tajlandii, więc będzie to dopiero w grudniu. Zwykle jestem w Hua-hin, ale regularnie odwiedzam też Cha-Am. Chciałbym cię poznać i przyjechać do ciebie. Pozdrów Pawła z supermarketu Ok, odwiedziłem go kilka razy z siostrą.

    Z poważaniem, Manuel van Overbeeke

    • Ronny Cha Am mówi

      Ok Manuel, dzięki za zainteresowanie, do zobaczenia pod koniec roku!
      Ronny'ego i Jeaba

  6. marc mówi

    Gratulacje Ronnie

    Piękna robota, oby tak dalej, zwłaszcza przy piwie, najlepiej mocnym

    powodzenia

    Sąsiadka z Hua Hin

    Marca Breugelmansa


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową