Wysłałem e-mail do OHRA w tej sprawie, patrz poniżej:

Wjechałem do Tajlandii 13 listopada 2020 r. ze standardową polisą ubezpieczeniową. W międzyczasie ambasada Tajlandii w Hadze podjęła w grudniu 2020 r. decyzję o zaprzestaniu przyjmowania tego oświadczenia, ponieważ nie określa ono wyraźnie kwot ubezpieczenia żądanych przez rząd Tajlandii.

Są to koszty leczenia szpitalnego (hospitalizacja) 400.000 11.000 bahtów (ok. 40.000 1.100 euro) i leczenia ambulatoryjnego (leczenie ambulatoryjne) 19 100.000 bahtów (ok. XNUMX euro), a także ubezpieczenie na wypadek Covid-XNUMX w wysokości XNUMX XNUMX USD.

Ambasada Tajlandii w Hadze doskonale zdaje sobie sprawę z działania i zakresu holenderskiego ubezpieczenia zdrowotnego, podstawowego i uzupełniającego, dlatego wie, że nasz zasięg jest wielokrotnie lepszy. Mieli jednak ciągłe problemy z tajską imigracją w Bangkoku, której nie są świadomi i nalegają, aby zobaczyć kwoty przepisane przez rząd Tajlandii na polisach lub oświadczeniach.

Przed wyjazdem poprosiłem o wycenę żądanego ubezpieczenia od tajskiej firmy ubezpieczeniowej Pacific Health Cross Insurance, ponieważ nie byłem wtedy pewien, czy moje oświadczenie zostanie zaakceptowane.

Ubezpieczenie na pobyt w szpitalu-ambulatorium przez 7 miesięcy kosztowałoby mnie 31.000 850 bahtów, około 19 euro, a ubezpieczenie Covid-36.000 1.000 XNUMX bahtów na ten sam okres, czyli około XNUMX euro. Teraz nadal cieszyłem się, że chciała mnie ubezpieczyć, bo później dowiedziałem się, że wielu starszych ludzi zapada w stan hibernacji i odmawia im tego ze względów medycznych.

To absurd, że my, Holendrzy, musimy wykupić podwójne ubezpieczenie, jeśli to w ogóle możliwe, podczas gdy my jesteśmy znacznie lepiej ubezpieczeni. Za to ubezpieczenie płacimy dość wysoką składkę. I to tylko dlatego, że firmy kategorycznie odmawiają podania kwot, nie ponosząc żadnego ryzyka, ponieważ zakres polis jest znacznie lepszy niż żądane kwoty.

Dlatego proszę o przedstawienie tej sprawy swojemu kierownictwu lub organowi nadrzędnemu, który ma prawo zmienić coś w tej sytuacji.

Na pewno zajmę się tym w przyszłości.

Pozdrowienia.


Wysłałem również ten sam e-mail do partii VVD w Izbie Reprezentantów z następującym towarzyszącym tekstem:

Dzisiaj wysłałem poniższą historię do mojego ubezpieczyciela zdrowotnego, czyli OHRA.

Proszę o zwrócenie uwagi na ten problem, krótko mówiąc, jest to kosztowne i często niemożliwe dla Holendrów z holenderskim ubezpieczeniem zdrowotnym podstawowym i dodatkowym, aby spędzić zimę w Tajlandii. Przynajmniej trzeba wykupić podwójne ubezpieczenie po wysokich kosztach jak można przeczytać, ale co gorsza, często osoby starsze nie mogą nawet wykupić ubezpieczenia ze względu na stan zdrowia.

Dlatego też zwracam się do waszej grupy, choć dotychczas wyłącznie do waszej grupy.

Mam nadzieję, że wkrótce usłyszę od ciebie coś pozytywnego.

------------

Przesłane przez Teo

42 odpowiedzi na „Zgłoszenie czytelnika: odrzucenie oświadczenia o ubezpieczeniu”

  1. Jannus mówi

    Ponieważ VVD jest bardziej społecznością biznesową, wydaje mi się, że bardziej odpowiednie są strony takie jak SP lub 50Plus. Niemniej jednak w rzeczywistości zadaniem ambasady Tajlandii jest właściwe informowanie imigracji w ich kraju ojczystym o holenderskim systemie opieki zdrowotnej.

    • RonnyLatYa mówi

      Nie zgadzać się. Ambasada nie powinna tego robić.

      Wnioskodawcy chcą wyjechać do Tajlandii i muszą spełnić warunki, jakie w tym przypadku stawia Tajlandia.
      Nie jest zadaniem Tajlandii/imigracji wiedzieć, jak zorganizowana jest opieka zdrowotna w każdym kraju. Tak jak Holandia czy Belgia nie powinny wiedzieć, jak zorganizowana jest opieka zdrowotna w innym kraju dla podróżnych z tego kraju.

      Strona ubezpieczeniowa musi po prostu potwierdzić to, czego żąda.
      Jeśli zostaniesz poproszony o potwierdzenie, że jesteś ubezpieczony na minimalną kwotę 40 000 bahtów/400 000 bahtów przez określony czas, zadaniem firmy ubezpieczeniowej jest potwierdzenie lub nie i nie udzielanie żadnych innych odpowiedzi.

      Jak trudne to może być…. ?

      • Facet mówi

        Przepraszam, nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Moim skromnym zdaniem zadaniem, a nawet obowiązkiem rządów jest znajomość międzynarodowych zwyczajów.

        Tajlandia powinna zatem, między innymi poprzez swoje Ambasady w Europie, zapoznać się ze zwyczajami, które obowiązują w świecie ubezpieczeń i są ogólnie akceptowane.

        Dyplomacja europejska mogłaby interweniować i zwrócić na to uwagę rządowi Tajlandii w kontekście współpracy międzynarodowej.

        Firmy ubezpieczeniowe to niezależne (prywatne) firmy, które muszą przestrzegać pewnych zasad.
        Akceptacja żądań Narodu nie jest jedną z nich.

        Oczywiście każdy z Was może mieć własne zdanie na ten temat.

        pozdrowienia
        Facet

        • Ruud NK mówi

          Gość Całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Tajlandia jest krajem przyjmującym i jako kraj przyjmujący Tajlandia może ustalać zasady, które mają zastosowanie do Tajlandii, nie tylko dotyczące tego, czy jesteś ubezpieczony, ale także wszystkich być może niezrozumiałych zasad, których wymaga Tajlandia. Powinieneś tego przestrzegać jako gość, przepraszam za ciebie w Holandii i za granicą, ale takie są zasady.
          Ale może możesz tymczasowo zrezygnować z holenderskiego ubezpieczenia na okres pobytu w Tajlandii.

        • Ruud mówi

          Nie wydaje mi się, aby zadaniem rządu Tajlandii było śledzenie wszystkich warunków wszystkich polis ubezpieczenia zdrowotnego wszystkich krajów na świecie.
          Jeśli chcesz zostać przyjęty do kraju, ten kraj może sam zdecydować, jakie są zasady.
          Paszport, wiza, maksymalny pobyt i tak, także dowód ubezpieczenia na minimalną kwotę kosztów opieki zdrowotnej.
          Może nawet ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej dla bałaganiarzy.

          To osoba, która chce wjechać do kraju, musi wykazać, że spełnia wszystkie wymagania, a nie rząd, który musi to zbadać.

          • endorfina mówi

            Dlaczego więc nadal istnieje placówka dyplomatyczna?

            • RonnyLatYa mówi

              Aby również zapewnić, między innymi, przestrzeganie lub przestrzeganie tajlandzkich praw, wymogów lub przepisów dotyczących podróży do Tajlandii.

        • Marc Dale mówi

          To nie w porządku. Każdy kraj może powiązać dostęp z własnymi zasadami i nie musi się martwić o to, co jest zwyczajowe we wszystkich innych krajach na świecie lub specyficzne dla ich systemu opieki zdrowotnej lub czegokolwiek innego za pośrednictwem swoich ambasad. Każdy, kto chce legalnie wjechać do kraju, musi spełnić wymogi. Punkt. Kraj BYŁ wziął to pod uwagę, gdyby chciał i dlatego chciał wprowadzić wyjątki. Pytanie brzmi, dokąd to wszystko może prowadzić. Holandia tak samo, Brazylia tak samo itd. W powyższym przypadku to towarzystwa ubezpieczeniowe mają obowiązek dostarczyć swoim klientom niezbędne dokumenty, jeśli wykupione ubezpieczenie spełnia wymagane warunki

      • Mike H mówi

        Drogi Ronny, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy na temat procesu wizowego i chęci odpowiadania w kółko na te same pytania. ale w drugiej części komentarza nie masz racji co do holenderskiego ubezpieczenia podstawowego (patrz poniżej). Być może dlatego, że zakładasz sytuację belgijską. Ubezpieczenie podstawowe jest ściśle regulowane przez rząd holenderski. Nie mogą podawać kwot. Wymaga to zmiany przepisów.

        • RonnyLatYa mówi

          A potem Tajlandia powinna się do tego dostosować?

          Holandia również mogłaby się dostosować. A oni tego nie chcą. Zatem pech dla Holendra, ale to przecież nie jest problem Tajlandii.

          • Mike H mówi

            Nie, Tajlandia nie musi się dostosowywać jako kraj przyjmujący. To do nich należy stawianie żądań, a do nas należy ich spełnienie. Mówię tylko, że to nie niechęć ubezpieczycieli, ale surowe przepisy holenderskie. To nie problem Tajlandii

            • RonnyLatYa mówi

              „A zatem Tajlandia powinna po prostu się do tego dostosować?” miało być bardziej retorycznie. 😉

        • Bert mówi

          Dlaczego nie mogą tego zrobić?
          Myślę, że bardziej boją się, że rachunek będzie równy wymaganiom i dlatego nie podają żadnych kwot na wyciągu. Ale to tylko moje zdanie na temat tej sprzeczki.

          Ubezpieczone są wszystkie niezbędne koszty medyczne, w tym leczenie COVID-19 i niezbędne
          obserwacja, której nie można było przewidzieć przy wyjeździe, podczas tymczasowego pobytu za granicą przez a
          okres co najwyżej 365 dni

          To zdanie jest w moim oświadczeniu z Unive.
          Mam nadzieję, że to wystarczy, jeśli mogę / mogę podróżować w kwietniu.

          • GER mówi

            nie, to nie wystarczyło do mojego wniosku wizowego we wrześniu 2019 r., wniosek wizowy został odrzucony, posiadałem także polisę podróżną z ubezpieczeniem zdrowotnym i ubezpieczeniem zdrowotnym w języku angielskim
            Najpierw musiałem wykupić tajskie ubezpieczenie
            ale nie wiem, czy masz już wizę, bo moja straciła ważność.

      • khaki mówi

        Mojej tajskiej żonie szczególnie spodoba się, jeśli zostanę w domu. Wielu z nas już zaciągnęło zobowiązania w Tajlandii (np. małżeństwo, inwestycje takie jak dom, oszczędności w tajskim banku itp.), których nie można tak po prostu cofnąć. A może uważasz, że powinniśmy po prostu pogodzić się z naszą stratą (jakkolwiek osobistą), przestać marudzić i pojechać w przyszłym roku do Kostaryki, Grecji lub innego gorącego kraju??? Niewiarygodna twoja reakcja.

      • khaki mówi

        Drogi Ronny,
        Po raz pierwszy się z Tobą nie zgodzę, chyba że rząd Tajlandii wymaga tylko ubezpieczenia od tajskich firm. I myślę, że tak nie jest. Z drugiej strony ustalają nawet co do zasady bardzo rozsądne warunki, a mianowicie polisy ubezpieczeniowe ze stosunkowo bardzo niskimi sumami ubezpieczenia, często niewystarczającymi do pełnej opieki i leczenia poważniejszych chorób.
        Wydaje mi się jednak, że zadaniem ambasady jest uwzględnienie kultury i zwyczajów (czytaj: faktów ubezpieczeniowych) danego kraju, w którym mają reprezentować swoją Tajlandię. NL po prostu ma ustawowy obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego, który już sięga bardzo daleko, zwłaszcza w porównaniu do tajskich standardów ubezpieczeniowych. Nie można też zaprzeczyć, że nasze polisy zdrowotne są znacznie lepsze i bardziej kompletne niż tajskie. Dotyczy to prawdopodobnie belgijskiego rynku ubezpieczeniowego, jak również holenderskiego.
        I wtedy ambasada będzie musiała wziąć to pod uwagę i przekazać to swojemu rządowi.
        Dziwną rzeczą w tym całym spektaklu jest nieprzewidywalność ambasady. Czasami odrzucają wyciągi z ubezpieczenia, ale czasem czytam też tutaj, że wyciąg (bez podawania kwot) został przyjęty. Wnioskuję z tego, że nie jest to rzeczywisty środek nałożony przez BKK.

        • RonnyLatYa mówi

          Ale Tajlandia nie odmawia holenderskiego ubezpieczenia zdrowotnego jako takiego. Uważają, że ubezpieczenie zdrowotne jest całkiem w porządku. Nie o to w ogóle chodzi.

          Chcą tylko zobaczyć minimalne kwoty potwierdzone w Tajlandii.

          I najwyraźniej te firmy ubezpieczeniowe nie chcą lub nie mogą o tym wspominać.

          Być może, tak jak mówisz, warto wziąć pod uwagę kulturę i zwyczaje (czytaj: fakty ubezpieczeniowe) tego kraju. Dotyczy to również kraju, do którego się wybierasz….

          • khaki mówi

            Mój ubezpieczyciel potwierdził mi na piśmie, że nie może podać kwoty, ponieważ nie stosuje kwoty maksymalnej…. Jaką kwotę należy wpisać??? A kwota minimalna (jeśli nie weźmiesz ze sobą udziału własnego) na pewno nie istnieje…

            I oczywiście bierzesz pod uwagę kulturę i zwyczaje kraju goszczącego, ale to jest obustronne, nawet jeśli jesteś gościem ambasady reprezentującym swój kraj. I nie robisz tego, żądając niemożliwego (ponieważ nasze polisy ubezpieczeniowe nie zapewniają maksymalnych kwot, pokrywają choroby i ich leczenie).

            Mamy już stale do czynienia z tą tajlandzką kulturą ubezpieczeniową, ale to nie znaczy, że ją akceptujemy, tak jak Tajowie najwyraźniej nie akceptują naszej polisowej kultury ubezpieczeniowej. Ale czy nie oddalamy się od prawdziwego problemu? A potem stwierdzamy tutaj, że szaleństwem jest akceptowanie tych tajlandzkich zasad, kiedy sami mamy już lepszy produkt. A może nie wolno nam już proponować rozwiązania? Nasze zasady w żaden sposób nie szkodzą zwyczajom i kulturze Tajlandii: w rzeczywistości są one wzbogaceniem!!!!!

            • RonnyLatYa mówi

              Uwzględnienie kraju nie oznacza, że ​​trzeba dostosowywać wymagania własnego kraju do tego kraju. Czy każda ambasada Tajlandii powinna dostosować swoje wymogi wizowe do kraju, w którym się znajduje?

              Zostaniesz poproszony tylko o potwierdzenie minimum. A jeśli to nazywasz proszeniem o niemożliwe…

  2. wirowy mówi

    Witaj Teo,

    Dziękuję za Twoje działanie. Wielu (potencjalnych) podróżników do Tajlandii będzie zadowolonych. Mam nadzieję, że będzie jakiś ruch.

    Mały niuans z mojej strony:

    1) tak długo, jak Tajlandia ma pomarańczowy kod (tylko bezwzględnie konieczne podróże) w czasie podróży, żadne ubezpieczenie wykupione w NL nie zapewnia odszkodowania należnego Covidowi.

    Więc nie ma alternatywy dla ubezpieczenia Covid wymaganego przez Tajlandię.

    2) Myślę, że część rozwiązania musi znaleźć grupa ubezpieczeń podróżnych.

    Wielu ubezpieczycieli podróżnych wydaje już wyciągi w języku angielskim dla określonych krajów, takich jak Bośnia, Rosja. W oświadczeniu Allianz dotyczącym Rosji czytamy: „Kwoty ubezpieczenia: .. koszty leczenia: bez limitu..”.

    Źródło: https://www.reisverzekeringkorting.nl/blog/reisverzekering/verzekeringsverklaring-rusland/

    Myślę, że niewielkim nakładem pracy byłoby wydanie osobnego oświadczenia dla Tajlandii z nieco zmodyfikowanym tekstem, np. „Kwoty ubezpieczenia: … koszty leczenia – szpitalne i ambulatoryjne: bez limitu..”

    • Mateusz mówi

      Covid-19 jest zawsze objęty ubezpieczeniem podstawowym, niezależnie od koloru skóry. Od 1-1-2021 brak ochrony w ramach ubezpieczenia dodatkowego dla pomarańczowego i czerwonego, co oznacza, że ​​koszty powyżej holenderskiej normy nie będą zwracane.
      Problemy mogą wynikać z faktu, że Tajlandia wymaga przyjęcia każdego pacjenta z Covid-19 do szpitala, podczas gdy nie zawsze jest to konieczne ze względów medycznych.
      W niektórych przypadkach osoby te mają również problem z prywatnym ubezpieczeniem COVID-19 na 100.000 XNUMX USD.

    • Mike H mówi

      Punkt 1 jest błędny. Mylisz dwie rzeczy. Podstawowe ubezpieczenie holenderskie obowiązuje wszędzie i zawsze (w tym Covid), niezależnie od koloru kraju. To ubezpieczenie jest dziwną hybrydą: oferowane przez prywatne firmy, ale podlegające rygorystycznym regulacjom rządowym. Nie mogą np. sami ustalać treści ubezpieczenia i nie mogą odmówić danej osobie na podstawie wywiadu lekarskiego. Nie wolno im także podawać kwot. Wiem, że wielu tutaj w to nie wierzy, ale tak właśnie jest. Aby to zmienić, konieczna jest zmiana przepisów rządowych. Nie widzę, żeby to miało nastąpić w najbliższym czasie. Nie wiem, jak to jest zorganizowane w Belgii

      Z drugiej strony istnieją dodatkowe polisy ubezpieczeniowe i polisy ubezpieczenia podróżnego. Większość z nich nie obowiązuje obecnie w krajach pomarańczowych. To wybór. Nie podlegają tym samym regulacjom rządowym, co ubezpieczenie podstawowe. Niektóre oferują ubezpieczenie akceptowane w Tajlandii (na przykład Oom). W praktyce prowadzi to rzeczywiście do podwójnego ubezpieczenia i dodatkowych kosztów.

      To nie wina ambasady Tajlandii. Przez jakiś czas akceptowali oświadczenia holenderskich firm, ale najwyraźniej zostali odwołani przez rząd Tajlandii

      • endorfina mówi

        W takim razie wydaje mi się, że zadaniem ambasad holenderskich i belgijskich jest poruszenie tej kwestii z rządem Tajlandii i wskazanie im bardziej rozbudowanych polis ubezpieczeniowych w tym zakresie. Ambasady reprezentują nasze kraje w tym kraju trzecim (Tajlandia).

    • Sjøerd mówi

      Mój FIC (Certyfikat ubezpieczenia zagranicznego) również powiedział „nieograniczony” i został zaakceptowany (zakreśl najważniejsze słowa na niektórych dokumentach, aby ułatwić ambasadzie Tajlandii i imigracji w BKK).

      Myślę, że twoje ubezpieczenie zdrowotne zawsze obowiązuje, nawet z pomarańczowym kodem.
      https://www.zorgverzekeringslijn.nl/nieuws/op-vakantie-naar-een-geel-of-oranje-gebied-wat-betekent-dat-voor-de-dekking-van-mijn-zorgverzekering/
      „Pobyt w kraju z negatywnymi zaleceniami dotyczącymi podróży w związku z koroną nie podlega tym wyjątkom”

      https://www.zorgwijzer.nl/zorgverzekering-2021/dit-vergoedt-je-zorgverzekering-bij-corona
      „W krajach z kodem pomarańczowym lub czerwonym koszty opieki w nagłych wypadkach są zwracane w ramach ubezpieczenia podstawowego, ale zazwyczaj nie w ramach ubezpieczenia dodatkowego lub ubezpieczenia podróżnego”.

      https://www.zilverenkruis.nl/consumenten/magazine/corona-informatie/veelgestelde-vragen/vragen-over-coronavirus-en-het-buitenland
      „Refundujemy zgodnie z normalnymi warunkami ubezpieczenia podstawowego i ubezpieczenia dodatkowego. Płacisz na własne ryzyko. Zobacz zwrot kosztów pilnej opieki za granicą.”

      Zwykły ubezpieczyciel podróżny może odmówić wypłaty odszkodowania za szkodę, np. koszty repatriacji.

  3. wim mówi

    Z pisania rozumiem, że problem nie dotyczy ambasady Tajlandii, ale MSZ w BKK. Wydaje mi się więc, że jest rola Ambasady NL w BKK w wygładzaniu tego rodzaju niepotrzebnych zmarszczek.

  4. Ralph mówi

    drogi Teo
    Bardzo dziękuję za włożony wysiłek.
    Przypuszczam, że wiele osób miało do czynienia z często stoicką postawą firm ubezpieczeniowych.
    Mam nadzieję, że wkrótce otrzymamy jednoznaczną odpowiedź od samych polityków czy firm ubezpieczeniowych.
    Jeszcze raz dziękuję i zakładam, że wielu ze mną.
    Ralph

    • PEER mówi

      Drogi Ralphie,
      Zbyt dobrze wiemy, że te firmy ubezpieczeniowe są częścią dużych istniejących gigantów ubezpieczeniowych!
      To kieszonkowe.
      Więc dlaczego to zrobią.
      Jestem ubezpieczony w CZ.
      Dodatkowo stałe ubezpieczenie podróżne z Van Lanschot Chabot.
      Obaj odmówili podania konkretnych kwot, więc niżej podpisani musieli wykupić dodatkowe ubezpieczenie podróżne!
      Ale jestem tutaj!

  5. khaki mówi

    Teo!!!! Chapeau, w końcu kibic, który również podnosi alarm!!! Właśnie wróciłem z urzędu powiatowego CZ (mojego ubezpieczyciela zdrowotnego), bo też nie mam zamiaru tak tego zostawić, nasze podstawowe polisy, które też nie są tanie (ale w porównaniu do „innych” polis, dostaje się coś za to!! !!.), zostanie w dużej mierze zmieciony ze stołu!!!
    Blogerom zwracam jednak uwagę, że teraz, gdy zapoznaję się z tematyką, prawie zawsze oprócz podstawowego ubezpieczenia (które moja polisa pokrywa w 70% za granicą) wymagane jest dodatkowe ubezpieczenie (w moim przypadku CZ case) pełne ubezpieczenie 100% pokrycia za granicą!
    Mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie informować za pośrednictwem tego bloga.
    Haki

    • Ger Korat mówi

      Jak to możliwe, jeśli masz podstawowe ubezpieczenie w CZ, to jesteś ubezpieczony prawie na wszystko za granicą, tak jak jesteś ubezpieczony w Holandii. Dodatkowo można wykupić fizjoterapię lub stomatologię za dopłatą, która nie jest zawarta w pakiecie podstawowym. Ze wszystkimi szczegółami dotyczącymi ubezpieczenia podstawowego można po prostu zapoznać się u każdego ubezpieczyciela, bo to jest standard. Jeśli twierdzisz, że twoja polisa zwraca 70%, to również podajesz fakty, ja też mam polisę CZ. Moje jedyne ubezpieczenie uzupełniające w CZ kosztuje mnie 1 euro miesięcznie i wtedy jestem ubezpieczony na pomoc w nagłych wypadkach za granicą, jak również niezbędną medycznie repatriację z zagranicy oraz opiekę dentystyczną w nagłych wypadkach za granicą na maksymalnie 275 euro. Tak, to wszystko za 1 euro miesięcznie, a do tego ubezpieczone na tyle, na które ja też jestem ubezpieczona w Holandii dzięki ubezpieczeniu podstawowemu. A teraz powiedz mi, czym CZ próbował cię sprzedać, a co moim zdaniem nie jest konieczne.

  6. Hansa van Mourika mówi

    Bardzo dobrze, że Theo to zrobił.
    Nawet jeśli to tylko po to, by twój głos został usłyszany, z czym się nie zgadzasz.
    Chociaż zapisanie tego przez firmę ubezpieczeniową to tylko niewielki wysiłek, kwota.
    Być może możesz również wysłać tę samą wiadomość do holenderskiego Rzecznika Praw Obywatelskich (kobieta).
    Wiedzcie, że wszyscy Holendrzy mieszkający za granicą też to robili wiele lat temu, ale wtedy ZKV Uniwersalna polisa z krajem zamieszkania poza Europą (podpisana wspólnie przez 1 mężczyznę).
    Z pytaniem, dlaczego ubezpieczenie jest takie drogie.
    Odpowiedź brzmiała wtedy, ponieważ to ubezpieczenie jest ubezpieczeniem prywatnym, Rzecznik Krajowy (kobieta) nie może nic z tym zrobić, nie mam obowiązku go brać.
    Hansa van Mourika

  7. Joop mówi

    To rozczarowujące, że rząd Tajlandii jest tak sztywny, podczas gdy tamtejsi ludzie (niezależnie od tego, czy przez własną ambasadę, czy nie) powinni wiedzieć lepiej.

    • RonnyLatYa mówi

      Można to również powiedzieć o holenderskim rządzie i jego przepisach ubezpieczeniowych.

      • RonnyLatYa mówi

        Zezwolenie ludziom na podanie żądanych kwot i wszystko jest rozwiązane.

        • Mike H mówi

          Dokładnie. Gdyby holenderski regulator na to pozwolił, problem zostałby rozwiązany. Nie są wymagane żadne zmiany prawa ani większe zmiany, wystarczy niewielka modyfikacja zasad.
          Podejrzewam, że tak się nie stanie

          • RonnyLatYa mówi

            Rzeczywiście.
            Rozwiązanie jest tak oczywiste, ale prawdopodobnie zbyt proste i myślę, że twoje przypuszczenie jest poprawne.

  8. puuchai korat mówi

    Jeśli ktoś ma ubezpieczenie holenderskie (podstawowe), to uważam, że odpowiedni ubezpieczyciel powinien być na tyle przyjazny dla klienta, aby wypełnić żądane oświadczenie, jeśli żądane kwoty mieszczą się w zakresie ochrony ubezpieczeniowej. Można by wtedy dodać „minimalny”. A jeśli nie, jako klient rozważyłbym wybór ubezpieczyciela, który jest skłonny do przestrzegania. Przy takiej odmowie myślę też, że ubezpieczyciel budzi podejrzenie, że może nie być w stanie sprostać tej ochronie. Śmieszne założenie, ponieważ w Holandii straty ubezpieczyciela zdrowotnego są corocznie „wyrównywane” przez innych ubezpieczycieli. Odmowa wydania oświadczenia przez ubezpieczyciela jest również niezgodna z podstawowym argumentem rządu w momencie wprowadzenia ubezpieczeń podstawowych: siłami rynkowymi w ochronie zdrowia. Widzisz, wydaje się, że siły rynkowe całkowicie zniknęły. Najwyraźniej ubezpieczyciele wcale nie boją się utraty klientów.Kilkakrotnie czytałem na tym blogu, że niektórzy ubezpieczyciele wydali oświadczenie. Przeczytaj te artykuły jeszcze raz i skorzystaj z nich. Holenderscy ubezpieczyciele nie mogą odmówić komuś pomimo istniejących dolegliwości.

    Wątpię, czy rząd może lub chce coś z tym zrobić. To też nie jest ich praca. Zapewnili doskonałe ramy. Realizacja tego leży w gestii ubezpieczycieli. A jeśli nie chcą, tracą klientów. Siły rynkowe, ile to jest warte w opiece zdrowotnej.

  9. BramSiam mówi

    Z całym szacunkiem dla Ronniego jako naszego specjalisty ds. wiz, muszę powiedzieć, że ta dyskusja zaczyna przybierać absurdalne formy. Rząd Tajlandii wyznacza standardy i wszyscy ubezpieczeni w Holandii spełniają te standardy.
    Obecny pogląd wydaje się być taki, że kwoty są dokładnie w bahtach. 40.000 400.000 odpowiednio 100.000 XNUMX bahtów i XNUMX XNUMX dolarów. Jeśli jednak masz polisę ubezpieczeniową, która zwraca więcej na wszystkich frontach, na przykład wszyscy Holendrzy, którzy są ubezpieczeni obowiązkowo, nie spełniasz już wymagań. Pech, nie powinieneś być tak dobrze ubezpieczony.
    Jeśli masz bilet w klasie ekonomicznej, a linia lotnicza chce przenieść Cię do klasy biznes, jest to niedopuszczalne. W końcu zapłaciłeś klasę ekonomiczną. Bardzo logiczne.

    Musimy dostosować się do wszystkich absurdalnych sytuacji, ale tajski rząd nadal chce turystów, a przynajmniej tak mi się wydawało. Betonowe ściany bunkra są bardziej elastyczne niż rząd Tajlandii.

  10. Franka Teeuwena mówi

    Jestem ubezpieczony w OOM i byli bardzo pomocni w dostarczeniu mi oświadczenia.
    To było we wrześniu, kiedy było to tylko 100,000 XNUMX USD.

    • Ger Korat mówi

      Drogi Franku, wiza Non Immigrant O nadal kosztuje 100,000 100.000 USD, chyba że poprosisz o przejście na emeryturę jako powód. Z innych powodów (np. małżeństwo lub związek rodzinny) aby się o nią ubiegać wystarczy ubezpieczenie na XNUMX XNUMX USD i wzmianka o tym na polisie.

  11. tona mówi

    Holenderski rząd i ubezpieczenie………………nie otwieraj mi ust.
    Jakby to było wczoraj, pamiętam wprowadzenie ustawy o ochronie zdrowia w Holandii przez pana Hogevorsta. Wszyscy emeryci z Holandii, którzy mieszkali poza Holandią, natychmiast stracili prywatne ubezpieczenie. Kiedy ustawa została opracowana, po prostu………zapomniano. Współemeryci za granicą złożyli wiele pozwów. Arogancki rząd holenderski nie ustąpił, ale zatrudnił kosztownych prawników, aby wygrać sprawę i zobowiązać emerytów za granicą do przestrzegania prawa opieki zdrowotnej poprzez skomplikowane zobowiązanie wynikające z prawa traktatowego, ze skomplikowanymi czynnikami kraju zamieszkania, aby zrekompensować różnice w jakości opieki zdrowotnej między Państwa. Ale dotyczy to tylko krajów UE (i niektórych), ale nie poza nimi, więc nie, jeśli mieszkasz w Tajlandii.
    Nie myśl, że rząd, który robi to z klientami ubezpieczenia zdrowotnego, będzie troszczył się ani trochę o to, czy Tajlandczycy muszą pokazać sumy ubezpieczenia tajskiemu urzędowi imigracyjnemu.
    Swoboda poruszania się jest zagrożona. Osoby, które chcą cieszyć się emeryturą (daleko) poza Holandią, napotykają duże problemy przy zawieraniu nowej polisy ubezpieczenia zdrowotnego w podeszłym wieku.

  12. jo mówi

    Wydaje mi się, że jakiś czas temu był poseł z D'66, który stanął w obronie Holendrów za granicą. Jego imię mi umknęło. Ten dżentelmen również prawie pojawi się ponownie w sieci w okresie poprzedzającym wybory

  13. Philippe mówi

    … a potem możesz… możesz nawet… bez 14 czy 10 dni kwarantanny = wow !!! .. i wtedy ? gdzie się wybierasz?
    Plaże i palmy wciąż tam są, ale poza tym?
    Widziałem ostatnio zdjęcia Phuket (byłem tam tylko raz), Pattaya (nigdy nie byłem) i Koh Samui (byłem wiele razy, kiedy to było jeszcze tajskie, ale to było dawno temu) wszystkie, wszędzie ponure obrazy = miasta duchów!
    Będziesz prawie zobowiązany do pozostania w swoim (najwyższym) hotelu, jeśli chcesz coś skonsumować / zjeść…. inne możliwości są lub będą trudne do znalezienia…
    Dlatego i tak będzie to kwarantanna, choć z swobodą oglądania opustoszałych ulic/miejsc…
    Jestem fanem Koh Chang od lat, ale tam nie jest inaczej = martwy jak drzwi, smutny… to mnie boli.
    Mieć znajomych tam mieszkających i wszyscy mówią to samo, maluchy wyjechały / zniknęły… niektóre duże ośrodki wypoczynkowe mają lub przetrwają… i to mnie naprawdę nie interesuje, daj mi mały tajski bar, restaurację, chatkę na plaży… od miejscowego Tajlandczyka, który po dotarciu na miejsce stawia Cię z powrotem na ziemi pod względem życzliwości, szacunku, dobrego jedzenia… co tylko chcesz.
    Jeśli nie mogę już tego znaleźć, co za różnica z okropnym all-in resort na Dominikanie lub na Gran Canarii.
    Wszyscy mamy nadzieję na zielone światło, w tym ja, ale obawiam się, że wielu będzie rozczarowanych, że nie znajdzie już „tych pewnych uroków” Tajlandii, przynajmniej na razie… Mam nadzieję, że bardzo się mylę… Naprawdę mam taką nadzieję… i mam nadzieję, że we wrześniu 2021 naprawdę będę wiedział jak jest... (byłem zmuszony usunąć marzec) i mam nadzieję, że znów zobaczę wielu z tych uroczych Tajów (młodych i starych), których noszę w sercu.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową