Kilka dni temu zwrócono się z zapytaniem o doświadczenia z holenderskimi ubezpieczycielami zdrowotnymi w związku ze zwrotami kosztów z tajskich kont. Byłem wtedy w krytycznej fazie rozmów z ZK, ale teraz zostały one zamknięte. Oto moje doświadczenie.

Byłem w Tajlandii od 15 do 11. Jestem ubezpieczony w Zilveren Kruis. Złożył 2017 tajlandzkich rachunków 1 maja. ZK podaje, że reklamacje rozpatrywane są w zasadzie w 5 dni, ale wszystko załatwiane jest dopiero 2018 czerwca. Komunikacja była powolna i trudna.

Dotyczy to rachunków ze szpitali, przychodni i aptek. Bakteria w uchu, zatrucie pokarmowe i dwa problemy z przetartym kolanem. Ponieważ przez 4 miesiące przywoziłam lekarstwa i zostałam dłużej w Tajlandii, musiałam tam kupić lekarstwa.

Wszystko, co zadeklarowałem, zostało przekazane ZK przez świadczeniodawcę w Holandii i nic z tego nie widzę. Wszystko jest zawsze refundowane. Teraz ZK odmawia zwrotu około 850 € z 400 €, które złożyłem. Powody: nie zwracamy rachunków bez daty (jest to jeden z 20 €), jeśli przyjmujesz leki w Holandii, które refundujemy, nie oznacza to, że zwracamy tajski odpowiednik, i wreszcie drogi zastrzyk kwasu hialuronowego, który już mam mieć w Holandii Miałem 2x i które mogą zapobiec operacji kolana nierefundowanej.

Przesłane przez Hansa

18 odpowiedzi na „Zgłoszenie czytelnika: nie wszystkie koszty leczenia w Tajlandii są refundowane przez firmy ubezpieczeniowe”

  1. erik mówi

    Czy przegapiłem kontynuację, czy też zgodziłeś się z ich punktem widzenia? A czy byłeś ubezpieczony od kosztów za granicą w ramach dodatku do standardowej polisy?

  2. Ger Korat mówi

    Po pierwsze, brak zwrotu niedatowanej faktury wydaje mi się logiczny w związku z oszustwem. Za otrzymanie prawidłowej faktury odpowiadasz na własną odpowiedzialność. Zastrzyk bezrefundowany: tak, jeśli nie jest pilny lub zbyt drogi i przyjmujesz go bez wcześniejszej zgody, zawsze jest wymagany za granicą, to sprawiedliwe jest, że Zilveren Kruis go nie akceptuje. Dlaczego nie wykupiłeś ubezpieczenia podróżnego, aby pokryć nieprzewidziane koszty leczenia? Myślę, że to moje własne zaniedbanie, więc nie narzekaj później.

  3. Hans B mówi

    Wysłałem tę wiadomość 11 czerwca. Oto aktualizacja.
    Po e-mailach i kilku telefonach wysłałem ZK przegląd moich holenderskich leków i ich odpowiedników w Tajlandii. Po tym w końcu zwrócili wszystkie leki.
    ZK pisze, że zazwyczaj wypłacają po trzech dniach, u mnie wypłata leków trwała do sześciu tygodni.
    Jeśli chodzi o zastrzyk z kwasu hialuronowego, ZK napisało w swoim ostatnim e-mailu, że NIE MOGĄ go zwrócić. Wydawało mi się to dziwne, myślałem, że nie CHCĄ. Stowarzyszenie konsumentów również myślało w tym kierunku.
    Wysłałem skargę do SKGZ (Fundacja Reklamacji i Sporów Ubezpieczenia Zdrowotnego) i jest ona obecnie rozpatrywana.
    Znalazłem również artykuł w Zorginstituut Nederland, w którym zwracają uwagę, że standard refundacji czegoś, co może wyglądać, powinien zostać dostosowany. Jednak ta agencja rządowa doradza i, o ile mi wiadomo, nie przepisuje.
    Dzięki tym zastrzykom w 2011, 2013 i 2018 roku przez siedem lat unikałem operacji kolana za 10.000 XNUMX euro, a teraz ZK chce, żebym pokrył koszty. Czekamy, co doniesie SKGZ.

  4. Tona mówi

    Mam takie same doświadczenia z ONVZ. Tam też mam dodatkowe ubezpieczenie.
    Płatności są dokonywane, ale rachunki muszą spełniać kilka warunków, w tym:
    – rachunek sporządzony w języku angielskim (nie każdy pewnie zna język tajski 😉
    – powód konsultacji, liczba konsultacji
    – wniosek lekarza: diagnoza i ewentualny plan leczenia
    – specyfikację leczenia i stosowanych leków: rodzaj, ilość, cena
    – numer upoważnienia lekarza, podpis lekarza
    – imię i nazwisko, dane adresowe i pieczęć szpitala.
    Niektóre szpitale, głównie prywatne i międzynarodowe, nie mają z tym problemu. Inne szpitale nie mogą wystawić faktury w języku angielskim.
    Zwłaszcza jeśli chodzi o droższe interwencje, lepiej najpierw skonsultować się z ubezpieczycielem, co dokładnie obejmuje i dowiedzieć się, z czym musi być zgodna faktura.
    Drobne wydatki Zwykle pokrywam z własnej kieszeni, jeśli zwrot kosztów nie jest tego wart.

    • Leo Th. mówi

      Jasne podsumowanie wymagań, jakie musi spełniać faktura. Samo w sobie nierozsądne. Ale jak sam zauważyłeś, nie wszystkie szpitale są w stanie wystawić rachunek w języku angielskim. I często będą to szpitale, które generalnie pobierają niższą cenę za procedury niż szpitale zorientowane międzynarodowo. Jeśli chodzi o zastrzyk w kolano, Hans mógł uniknąć problemów finansowych, kontaktując się wcześniej ze swoim ubezpieczycielem. Nie daję mu wielkiej nadziei na pozytywny wynik jego skargi do SKGZ. SKGZ sprawdza, czy prawo zostało prawidłowo zastosowane i nie bierze pod uwagę, czy zastrzyk uniemożliwia kosztowną operację. Ubezpieczyciel Hansa wyraźnie stwierdza, że ​​nie wolno mu zwrócić zastrzyku i najprawdopodobniej będzie to oparte na przepisach prawa.

    • Harry'ego Romana mówi

      W 2010 roku skontaktowałem się mailowo z moim ubezpieczycielem zdrowotnym VGZ. Odpowiedz e-mailem zwrotnym: „Przejdź tam, zadeklaruj tutaj.
      Z powrotem w NL: cała reklamacja ODRZUCONA, bo… niedostatecznie sprecyzowana (do kwoty 1,25 € (45 THB) jeszcze doliczono), faktura nieczytelna (była dwujęzyczna: tajska i angielska) i wreszcie: nieskuteczna opieka. To także pochodziło ze szpitala w dżungli trzeciego stopnia, zwanego: Bumrungrad w Bangkoku. także szaman, dr Verapan, który opanował swój zawód w taki sposób, że demonstruje na całym świecie nowe osiągnięcia w swojej dziedzinie, patrz google.
      Och, podwójny śmiech: kilka miesięcy później, za pomocą tajskich skanów i badań, przeszedłem operację podwójnego kręgosłupa w szpitalu kontraktowym VGZ w Brasschaat (B). W holenderskim szpitalu nic nie znaleziono…

      Spójrz prawdzie w oczy: w gospodarce WIEDZY mamy kilku lekarzy (czy raczej księgowych) górujących nad resztą świata, którzy wiedzą wszystko o wiele lepiej. Dlatego zabiegi stosowane na całym świecie są tutaj deklarowane jako „niezgodne z aktualną nauką i technologią”, a zatem NIE kwalifikują się do deklaracji, w tym iniekcji z kwasem hialuronowym (patrz Google), patrz na przykład ostatni fragment: https://www.orthopeden.org/downloads/85/standpunt-hyaluronzuur-bij-artrose-knie.pdf lub akapit trzeci https://www.zorginzicht.nl/bibliotheek/hyaluronzuur-injecties-bij-artose-van-de-knie-federatie/Paginas/Home.aspx
      Że ludzie myślą inaczej w wielu miejscach na świecie... pomyśl o Heinrichu Heinym, około 1800 roku: "kiedy świat się skończy, pojadę do Holandii, tam wszystko się wydarzy za 20 lat".
      Jeśli wykryjesz lekki sarkastyczny podtekst w mojej historii… TAK!

  5. Robert mówi

    Teraz mam ten sam problem z kolanem, zastrzyk z kwasem hialuronowym też nie jest u mnie refundowany (CZ)
    Powodem, dla którego mówią, jest to, że nie udowodniono, że te strzykawki działają medycznie.
    Muszę powiedzieć, że nie jestem szczęśliwy, że go włożyłem, ponieważ jest to bardzo bolesne doświadczenie.
    Włożyłem trzy i muszę powiedzieć, że pomaga to wcześniej bolesne i zawsze woda w moim kolanie, które również musiało zostać usunięte.
    Hialuronian sodu 25mg. 2.5 ml, więc nie refundowane, trzeba dodać, że są drogie, że opryskiwanie otrzymywało za każdym razem rachunki w wysokości około 6500 bahtów.
    Czy ktoś wie czy dostanie zwrot kosztów w Ned??
    Robert

  6. Sir Charles mówi

    Rachunki bez daty nie są zwracane, logiczne!

  7. Ruud mówi

    Właściwie sam to piszesz.
    Ponieważ zostałam dłużej w Tajlandii….
    Służy temu ubezpieczenie podróżne, co oznacza, że ​​ZK ma teraz poczucie, że płaci za koszty, które powinien pokryć ubezpieczyciel podróżny.
    W zależności od tego, gdzie leki zostały zakupione, mogły być droższe niż gdybyś kupił je w Holandii.
    Jeśli zostały zakupione w prywatnym szpitalu, za leki zapłacisz najwyższą cenę.

    • Keith 2 mówi

      Czy tak jest? Podejrzewam, że gdybyś zgłosił te wydatki medyczne do towarzystwa ubezpieczeniowego w podróży, odesłałoby Cię do Twojej polisy ubezpieczenia zdrowotnego.

      • Ger Korat mówi

        To jest po prostu na odwrót. Najpierw musisz zgłosić koszty swojemu ubezpieczycielowi. Jeśli nie zostaną one zwrócone, a spełnisz warunki ubezpieczenia podróżnego dotyczące zwrotu dodatkowych kosztów leczenia, możesz ubiegać się o nie w drugiej instancji. Ale i tutaj wracasz do tego samego co z ubezpieczeniem zdrowotnym, czyli konieczności np. zastrzyku, wymagań rozliczeniowych i co najważniejsze przed wejściem do szpitala musisz formalnie wystąpić o zgodę ubezpieczyciela podróżnego na leczenie i leki, które należy stosować i nie tylko. A jeśli nie masz ubezpieczenia podróżnego, nie masz prawa się wypowiadać.

    • Harry'ego Romana mówi

      A ubezpieczenie podróżne dołącza do twojego ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego pytają. Więc radzę wykupić oba z tym samym ubezpieczycielem.

  8. Laksi mówi

    cóż,

    zwykły datownik można kupić w każdej księgarni, Tesco i Big-C

    • Harry'ego Romana mówi

      Lub zapłać kartą kredytową. Czy kurs wymiany jest stały?

  9. Hans B mówi

    Widzę kilka poprawnych i kilka niepoprawnych odpowiedzi.

    Ruud: NIE po to jest ubezpieczenie podróżne. Jeśli posiadasz dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, ma ono pierwszeństwo w zakresie zwrotu kosztów leczenia.

    Posiadam ciągłe ubezpieczenie podróżne na pobyt do XNUMX miesięcy. Więc pytanie, dlaczego go nie mam, jest nieuzasadnione.

    Leki w Tajlandii kosztują mniej niż wtedy, gdy spędziłem te dodatkowe 2 miesiące w Holandii
    był. Przedłużając pobyt zaoszczędziłem na kosztach ZK.

    Ciąg dalszy opowiedziałem. To jest złożenie skargi do SKGZ, organu neutralnego.
    Moje dodatkowe ubezpieczenie zwraca wszystkie koszty zagraniczne z wyjątkiem USA.

    Ten niedatowany rachunek był mały, powinienem był zwrócić na to większą uwagę. To było 20 € z 400 €.

    • Ger Korat mówi

      Jak piszesz, ubezpieczenie podróżne obejmuje dodatkowe koszty leczenia. Oznacza to koszty za granicą, które nie są objęte ustawą o ubezpieczeniu zdrowotnym. Żaden holenderski ubezpieczyciel podróżny nie zwróci jako pierwszy kosztów, ponieważ wtedy szybko otrzymasz składkę w wysokości ponad 100 euro miesięcznie, co równa się zwykłemu ubezpieczeniu zdrowotnemu.

  10. Ingrid mówi

    Nasze doświadczenie z ubezpieczeniem zdrowotnym za pośrednictwem ZK było doskonałe. Część kosztów nie została zwrócona, ponieważ zostały uwzględnione we franszyzie. Jednak koszty te zostały starannie pokryte przez ubezpieczenie podróżne z myślą, że nie ponieślibyśmy tych kosztów, gdybyśmy zostali w domu. Dlatego jesteśmy zadowoleni z obsługi zarówno ubezpieczenia zdrowotnego, jak i podróżnego.

  11. Willem mówi

    Czy nie jest prawdą, że na prawie wszystkie zabiegi medyczne na wsi, które nie są pilne, należy uzyskać uprzednią zgodę ubezpieczyciela zdrowotnego? Wtedy zapewniliby również jasność co do odszkodowania. Nieważne, jak rozsądne jest to Twoim zdaniem, a czasem nawet oszczędne w porównaniu z Holandią. Bez uprzedniej zgody może nastąpić później wiele nieszczęść.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową