Chciałbym opowiedzieć swoją historię w ten sposób. Prawdopodobnie nie jesteśmy jedynymi ofiarami, ale może uda nam się tym ostrzec innych. Mieszkamy w Tajlandii z naszą rodziną od 6 lat i jak wielu, mieliśmy do czynienia z korupcją kraju na lewo lub prawo, ale tym razem uznałem to za dość niegrzeczne.

Co roku, jak wszyscy ekspaci, udajemy się do urzędu imigracyjnego po pozwolenie na pobyt, ja muszę po to jechać do Jomtien. Z niezbędnymi dokumentami potwierdzającymi miesięczny dochód i to, co jest wpłacane na konto w tajskim banku, czekaliśmy (żona i ja) w zeszłym tygodniu na swoją kolej. Wziąłem bilet, a następnie czekałem, aż zadzwoni numer odpowiadający naszemu biletowi. urzędnik odpowiedzialny za przedłużanie wiz. Poczułem się nieswojo, gdy zobaczyłem jego twarz. To wiele mówiło. Pomyślałem: „to tu nie przychodzi”, jego spojrzenie wyrażało pogardę!

I miałem rację, powiedział kpiąco: nie dajesz sobie rady ze swoimi dochodami. Nie masz prawa zostać tutaj w Tajlandii!

W tym czasie pokazał swój kalkulator z pewną kwotą. Moja żona zapytała go, jak to możliwe? Nadal mamy trochę więcej niż rok wcześniej?

Odpowiedział: euro jest teraz wyższe, a wtedy twoja kwota bankowa w tajskim banku również musi być wyższa. Powiedziałem, że pierwszy raz słyszę coś takiego. Jak to możliwe, to będę musiał wrócić, bo nie mogę udowodnić tej kwoty!

Na co odpowiedział ze złością: przyjeżdżasz do mojego kraju, to powinieneś znać zasady, a nie ja. Na co rzucił we mnie wielkim zamachem moje papiery i powiedział: Co, idź do domu. Lepiej dla mnie i dla ciebie!

Moja żona i ja nie wiedzieliśmy na początku, co nas uderzyło, byliśmy zakłopotani. Po czym moja żona natychmiast podeszła do wejścia policjanta i krótko opowiedziała swoją historię. Obiecał porozmawiać z kolegą i poprosił o nasze dokumenty i moją przepustkę.

Moja żona mnie zna i wie, kiedy jestem zły, że powinna mnie odesłać. Jestem prosto przed siebie, prosto przed siebie. Nigdy nie wyrządzaj nikomu krzywdy, ale nienawidzę niesprawiedliwego traktowania, więc trochę się odizolowałem. A także, aby nie składać żadnych błędnych stwierdzeń, ponieważ szybko nadepnęli tutaj na palce!

Kilka minut później przyszła do mnie żona i powiedziała, że ​​następnego dnia przygotują mi pozwolenie na pobyt, ale musi zapłacić 8000 bahtów. To albo nic!

Tym razem popełniliśmy głupi błąd, czekając do ostatniego dnia ze złożeniem wniosku o nowe zezwolenie, a oni bardzo na tym skorzystali, bo komentarz był ich autorstwa: uważajcie na przekroczenie terminu pobytu! W przeciwnym razie za to też dużo zapłacisz.

Teraz następnego dnia wracamy do Jomtien. Zgodnie z ustaleniami moja żona idzie do tego samego służącego co dzień wcześniej, ale teraz czekam na odległość w poczekalni, gdzie wciąż mogłem wszystko obserwować i widzieć, jak moja żona się kłóci.

Po chwili widzę, jak wyciąga pieniądze z torebki. Podchodzi do mnie z kwaśną miną i mówi: teraz wiesz co? Mam twoje przedłużenie, ale zażądał kolejnych 5000 bahtów, na co ona odmówiła i powiedziała mu, że ma tylko 2000 bahtów. W końcu się zgodził.

Później trochę go obserwowałem i przy kilku farangach słyszałem jak reaguje jak ja. Najwyraźniej znaleźli nowy sposób na złagodzenie farangów w imigracji. A teraz powiedz sobie, że czujesz się całkowicie bezsilny. Według mojej żony na tym polega problem z Tajlandią. Zawsze chodzisz z głową opartą o ścianę, korupcja jest obecna od góry do dołu i wszędzie.

Drodzy emigranci, nie czekaj tak jak my do ostatniego dnia z odnowieniem wizy, ale raczej zrób to kilka tygodni przed jej wygaśnięciem.

Przesłane przez Ron (BE)

70 odpowiedzi na „Zgłoszenie czytelnika: korupcja w urzędzie imigracyjnym w Jomtien”

  1. Ruud mówi

    I czy rzeczywiście kwota była zbyt niska, czy też wynikało to z tajskiej edukacji matematycznej?
    Gdybyś sprawdził obliczenia, mógłbyś przyłapać go na błędzie arytmetycznym.

    • Ron mówi

      Możliwa do wykazania kwota wynosiła około 840000 900000 bahtów ..według urzędnika przy wyższym kursie wymiany euro, teraz trzeba pokazać XNUMX XNUMX bahtów ... i .. @Ludo .. dziękuję za przekazanie pieniędzy skorumpowanym gliniarzom dla mojej przyjemności .. i dziękuję bo nazywasz mnie kłamcą!!

      • Keith 2 mówi

        Ron, Argument tego urzędnika, że ​​teraz powinno być 900.000 XNUMX z powodu wyższego kursu euro, jest śmieszny. Właściwie byłeś szantażowany. Wykorzystał fakt, że pojawiłaś się ostatniego dnia.

        Nadal uważam, że powinniśmy odmówić spełnienia tego rodzaju dodatkowych wymogów finansowych. Upewnij się, że masz przy sobie kartę od prawnika i powiedz, że TERAZ do niego zadzwonisz.

      • Henryk S. mówi

        Przy wyższym kursie wymiany euro liczba bahtów tajskich nie będzie musiała wzrosnąć, ale kwota euro będzie musiała wzrosnąć, aby sprostać kwocie w bahtach.

        Dlaczego żąda 900.000 XNUMX bahtów i żadnej wyższej kwoty w euro, nie rozumiem…?

        Z jaką kwotą w euro iz jakim procentem uzyskałeś 840.000 900.000 bahtów, a z jaką kwotą w euro iz jakim procentem osiągnąłeś XNUMX XNUMX bahtów?

        Myślę, że ty i oficer obliczyliście inny procent od euro do bahta.

      • Ruud mówi

        Zastanawiałem się, co dokładnie oznaczają te 840.000 900.000 i XNUMX XNUMX bahtów.

        Podejrzewam, że urzędnik przeliczył się z podaną kwotą iz dochodem w euro oraz pieniędzmi, które wpłynęły na konto w Tajlandii.

        Najwyraźniej zakłada więc, że wszystkie pieniądze z zadeklarowanych (brutto?) dochodów w Tajlandii powinny trafić na konto.
        Wtedy może mieć rację, że więcej bahtów powinno trafić na to konto, jeśli euro wzrośnie.
        Przynajmniej jeśli ewentualny podatek nałożony w Holandii nie będzie przeszkadzał.

        Czy rzeczywiście zadeklarowany dochód powinien być w całości wysłany do Tajlandii, nie śmiem powiedzieć, bo korzystam z 800.000 XNUMX bahtów w banku w Tajlandii.

        On chyba nie rozumie systemu z dochodem brutto i netto.

        Następnym razem chyba najlepiej zrobić przejrzysty przegląd w excelu, który pokazuje kwoty wysłane do Tajlandii i otrzymane w Tajlandii.
        Zrobiłem to dla organów podatkowych i byli z tego bardzo zadowoleni.

    • Rob E mówi

      Historia trochę się kręci, ponieważ jeśli jesteś żonaty z Tajlandczykiem, musisz wykazać tylko 400.000 400.000 bahtów na koncie bankowym przez trzy miesiące lub roczną pensję w wysokości XNUMX XNUMX netto lub kombinację obu na przedłużenie o rok z powodem pozostania z rodzina.

  2. gra w kości mówi

    Niejasna historia i nie wierzę, że tak się stanie. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​jeśli twoje dokumenty są w porządku, wszystko idzie dobrze. Byłem tam niedawno i wszystko jest tam bez skazy. Z całym szacunkiem dla imigracji Pattaya

    • Motek. mówi

      Jutro po południu znów mogę odebrać wizę emerytalną iz zaświadczeniem o wystarczających dochodach z holenderskiej ambasady z Holandii wszystko jest zrobione ponownie przed 1900 Bath.
      Nie zajęło to więcej niż pół godziny. Może być ważne, że ZAWSZE mam wypełnione dokumenty za 100 bahtów w biurze na lewo od wejścia. Bez błędów i przekreśleń, ale poprawnie wypełnione za jednym razem. Może to jest klucz do sukcesu.
      W zeszłym roku polecono mi przynieść 20.000 XNUMX bahtów w kopercie i dokonać nieujawnionego czynu, ale kiedy pokazałem prawidłowo wypełnione dokumenty, mogłem kontynuować.

      O to działanie zwrócono się również podczas egzaminu na moje prawo jazdy na samochód/motocykl. Osobny naród.

  3. Harry'ego Romana mówi

    I to jest powód, dla którego w 2006 roku na dobre zamroziłem swoje plany związane z Tajlandią.

  4. Cornelis mówi

    Znowu generalizujesz. Na przykład w urzędzie imigracyjnym w Chiang Rai zostaniesz właściwie potraktowany, nie zapłacisz ani bahta więcej niż ustalona cena, a także będziesz dobrze poinformowany, w tym fakt, że 800.000 XNUMX bahtów zostanie zwrócone, gdy po raz pierwszy złożysz wniosek o „przedłużenie emerytury” musi znajdować się na koncie bankowym tylko przez dwa miesiące. Nie chcąc samemu popadać w uogólnienia: nie wyobrażam sobie, aby prawidłowe zachowanie miało miejsce gdziekolwiek indziej.

    • Ruud mówi

      Khon Kaen Immigration zapewnia również doskonałą obsługę.

      Chociaż wszystko może się oczywiście nagle zmienić, jeśli pojawi się nowy szef urzędu.
      Ale przez te wszystkie lata nie miałem żadnych skarg na obsługę.

      W przypadku powrotu z zagranicy 90-dniowe powiadomienie to tutaj 90 dni po przyjeździe.
      Nie musisz więc biec do biura po przyjeździe.

      • tusk mówi

        Tak, ponieważ powinieneś również sporządzić nowy dowód zamieszkania, ty, twój partner lub wynajmujący. Więc po powrocie z zagranicy trzeba udać się do urzędu imigracyjnego.

        • żartuj wstrząsnąć mówi

          bardzo dobrze, TM 30 plus niezbędne kopie po powrocie z zagranicy, miałem rację, immi też mnie o tym ostrzegał, kiedy jechałem po wizę re-wjazdową.

        • Ruud mówi

          Specjalnie o to prosiłem ostatnio, kiedy zamierzałem uzyskać wizę re-entry (i odnowić przedłużenie i od razu zgłosić 90 dni) na wyjazd za kilka tygodni.
          Wyraźnie powiedziano mi, że muszę stawić się w Tajlandii dopiero po 90 dniach od powrotu.
          Jeśli kiedykolwiek zmienię adres, muszę to natychmiast zgłosić.

          Jednak w każdym urzędzie imigracyjnym jest to inaczej zorganizowane, dlatego też wyraziłem swoje zadowolenie z urzędu w Khon Kaen.
          Mają nastawienie, aby ułatwić farangowi, jak to tylko możliwe, a nie starać się, aby było to tak trudne, jak to tylko możliwe.

          Poza biurem był też mężczyzna (bez munduru), który sprawdzał wypełnione formularze i robił kopie przed moim wejściem.
          Już wcześniej wziąłem formularze do wypełnienia w wolnym czasie w domu.
          Ale najwyraźniej czegoś brakowało.
          Mężczyzna szybko wypełnił ten formularz, a ja musiałem tylko go podpisać.

          To się nazywa dobra obsługa.

        • chris mówi

          Dzisiaj byłem na imigracji w Nakhon Ratchasima i jak zwykle miałem więcej niż doskonałą obsługę. Nawiasem mówiąc, w ostatnich latach w Jomtien nigdy nie było żadnych problemów.

          • Walter mówi

            Imigracja w Korat rzeczywiście zapewnia doskonałą obsługę i jak dotąd brak czasu oczekiwania, ale prawie natychmiast. Jest to załatwiane w ciągu kilku minut. Kilka razy pytano mnie, jak się czuję w Tajlandii i jeśli wskazuję, że dobrze się bawię, są szczęśliwi.

  5. Lucy mówi

    Niejasna historia i nigdy tego nie doświadczyłem ani nie widziałem w Imigracji w Jomtien. Masz żonę Tajkę? Słyszymy specjalne historie o tym, jak tajlandzki partner dostaje dodatkowe pieniądze.

    • Ron mówi

      Rzeczywiście mam żonę Tajkę..od 22 lat..a moja żona pracuje na własny rachunek w Belgii od 15 lat..własne restauracje (2)..i dobrze zaopatrzona książeczka oszczędnościowa..i rzeczywiście zawsze jesteśmy w porządku z naszymi dokumentami i nigdy żadnych problemów z imigracją..a teraz ta szalona historia tego urzędnika o wyższym kursie euro..Ciekawe jak byście zareagowali gdybyście tego doświadczyli...ale reakcje wyraźnie pokazują jak....następnym razem „zamykam się”

      • jhvd mówi

        Drogi Ronie i rodzinie (BE),

        Z uwagą przeczytałem Twoje doświadczenia.
        To straszne, ale to też Tajlandia.
        Dlatego uważam, że są ludzie, którzy nie wiedząc tak naprawdę wszystkiego i nie czytając poprawnie Twojej historii, mają błędne zdanie.
        I nigdy nie powinieneś trzymać języka za zębami, to nie jest dla ciebie dobre.
        Po prostu stawiasz tutaj problem, z którego każdy może skorzystać.
        W końcu zawsze będziesz miał inne zdanie.
        Powodzenia.

        Met vriendelijke Groet,

      • Sir Charles mówi

        Ci, którzy wątpią w twoją historię lub kategorycznie odrzucają cię jako kłamcę, są prawdopodobnie dokładnie tymi ludźmi, którzy poza tym zawsze chcą gloryfikować korupcję, kiedy im to odpowiada.
        Na przykład, pomyśl tylko o tych 2 banknotach po 100 bahtów, kiedy jeden z nich zostaje aresztowany z alkoholem przez funkcjonariusza policji, są dumni, że udało im się to w ten sposób wykupić.

  6. Emiel mówi

    W urzędzie imigracyjnym Jomtien na biurku stoi karton z papierowymi pieniędzmi… Czasami coś tam wrzuca. Żadnych rachunków, żadnego ich rozliczania. Bardzo osobliwe…

  7. Roba Huai Rata mówi

    Nie mam doświadczenia z imigracją w Jomtien, ale we wszystkich urzędach imigracyjnych, w których byłem, zawsze byłem właściwie traktowany przez te lata. Jeśli Twoje dokumenty są w porządku, nie będziesz mieć problemu. Zauważam, że gdy ktoś ma problemy, zawsze obwinia urzędnika i bardzo często jest ubrany bardzo niechlujnie i niechlujnie. Może to jest wskazówka co do stanu jego papierów. Myślę, że jedynym sposobem, aby zostać wykorzystanym, jest przyjście ostatniego dnia i nie pozbieranie się.

  8. l. niski rozmiar mówi

    Dziwna historia.

    Albo masz 3 800.000 bahtów na swoim koncie bankowym przez XNUMX miesiące, albo masz miesięczny dochód
    przeliczone 65.000 XNUMX bahtów lub więcej.

    Nowym szefem imigracji jest: Pol.Kol.Songprode Sirishkha.

    Zastępca: generał dywizji Anan Charoenchasri

    W opowiadaniu brakuje mi potwierdzenia dochodu przez bvambassade.

  9. Daniel WL mówi

    Trzymam się 800.000 XNUMX Bt, wysokie lub niskie euro nie ma na to wpływu.Jeśli skończysz z kwotą emerytury, może dojść do dyskusji. Tylko jeśli euro jest niskie, dostajesz mniej bahtów, jeśli euro jest wysokie, dostajesz więcej euro. Przypuszczalnie podzielił kwotę przez wysoki kurs euro, gdyby podzielił tę samą kwotę przez niski kurs euro, wynik byłby było więcej.

  10. Henk mówi

    Corretje: przy pierwszym wniosku należy podać kwotę za 2 miesiące, w przypadku wszystkich kolejnych wniosków należy podać kwotę za 3 miesiące, co również jest wyraźnie określone.
    Wszyscy tutaj bawią się swoim telefonem 24 godziny na dobę, ale w momencie, gdy urzędnik mówi coś takiego, wszyscy zapominają o telefonie.
    Spokojnie zrób wyraźne zdjęcie odpowiedniego urzędnika Z jego tabliczką z nazwiskiem i starannie poproś o zwrot dokumentów z zapowiedzią, że zapytasz wyższego urzędnika, dlaczego to jest teraz niewystarczające i dlaczego wystarczy na 8000 bahtów. do ostatniego dnia nigdy nie jest mądry, a czasami z tego czy innego powodu są po prostu zamknięte przez cały dzień, a potem masz przerąbane.

  11. Johna Chiang Rai mówi

    Czy w Tajlandii nie ma organu, do którego można zgłosić tego typu przypadki korupcji? Jeśli rząd wojskowy, jak często powtarzał, chce stawić czoła korupcji, można by przynajmniej oczekiwać, że można będzie zgłaszać takie sytuacje w wiarygodnym miejscu. Choć wiadomo, że w Tajlandii korupcja może wystąpić wszędzie, zawsze dziwią mnie emigranci, dla których takie historie są dziwne, a nawet niewiarygodne. Nierzadko na tym blogu takie sprawy są odrzucane za pomocą tak zwanych historii o małpach, a wiarygodność idzie bardziej w stronę oskarżonego tajskiego urzędnika. Jeśli niektórym wszystko wydaje się takie niejasne i niewiarygodne, z pewnością mają sprytne wyjaśnienie, dlaczego ofiara próbuje upublicznić swoje doświadczenia. W przeciwieństwie do urzędnika państwowego znajdującego się w uprzywilejowanej sytuacji finansowej, ofiara nie ma już żadnych korzyści dzięki swojej historii na tym blogu.

  12. Gerrit mówi

    Cóż,

    Dlatego rozsądniej jest najpierw uzyskać zaświadczenie o dochodach z ambasady i rzeczywiście nigdy nie czekać do ostatniego dnia.

    Pozdrowienia dla Gerrita

    • Ron mówi

      Gerrit również to było w celu załatwienia przez ambasadę austriacką w Sun Garden Resort..jesteśmy tu od 6 lat, więc było to dla nas znajome..ale jesteś zaskoczony ich reakcją i nie wszyscy reagują tak samo..jeden mówi ..zrobiłbym to a tamto ..wszystko łatwo powiedzieć dopóki sami tego nie doświadczą ..każdy reaguje inaczej ..świetnie że w ogóle tu poczytałeś bo może nie jestem odpowiednio ubrany …chcę się kiedyś spotkać pokazać, że nie mam tatuaży i noszę porządne ciuchy.. może krawat jest konieczny?

      • NicoB mówi

        Ron, informacje, które podałeś, stawiają twoją historię w nieco innym świetle. Udokumentowany dochód w wysokości 840.000 XNUMX THB, a mimo to odmowa przedłużenia pobytu na tej podstawie to powód do narzekania. Pod warunkiem, że to jedyna rzecz, która była nie tak z twoimi dokumentami.
        Byłoby lepiej, gdybyś poszedł tuż obok Urzędu Imigracyjnego do prawników, pracowników i doradców tam zlokalizowanych, Visa 2 Brittain, w skrócie V2B, na pewno pomogliby ci przez to przejść. Nawet przy obecnym kursie euro 840.000 800.000 THB nadal wystarczyłoby na zaspokojenie wymaganych XNUMX XNUMX THB.
        Mówiąc o ambasadzie austriackiej, musiał pan mieć na myśli austriackiego konsula?
        Sukces.
        NicoB

      • Pani Boombap mówi

        Ehhh, może to tylko moje wrażenie, ale co mają z tym wspólnego tatuaże? Chcesz pokazać, że komuś, kto ma tatuaże, pokazano drzwi? Cóż, nie mogę sobie tego wyobrazić, tak naprawdę zawsze patrzono na mnie z podziwem i wyceniano moje tatuaże w Tajlandii! Ale tak, mam też tajską flagę i kilka tajskich znaków na nadgarstku... I zawsze okazuję szacunek, gdziekolwiek się udaję, w końcu jesteś gościem w tym kraju.

      • l. niski rozmiar mówi

        Nowym szefem imigracji jest: Pol.Kol.Songprode Sirishkha.

        Skontaktuj się z nim i przedstaw mu historię.
        To naprawdę powinno się wydarzyć w momencie „nieporozumienia”.

      • teos mówi

        Ron I został kiedyś odesłany z Immigration soi Suan Plu w Bangkoku, bo miałem na sobie T-shirt bez rękawów. Musiałem najpierw iść do domu i zmienić koszulę na 1 z krótkimi lub długimi rękawami. Rok? 1977.

    • Walter mówi

      Ciekawe, jak to stwierdzenie wygląda, ile kosztuje i w jakim języku jest używane?

  13. Piet mówi

    Ja również wielokrotnie odnawiałem corocznie moją wizę w Jomtien, ale zawsze byłem traktowany bardzo schludnie i poprawnie, ponieważ ubierałem się tak na tę okazję.
    Po prostu kwestia wzajemnego szacunku i nie ma w tym nic złego..oczywiście przedstawione dowody też są w porządku..Widzę facetów z dużymi tatuażami,otwarte koszule bez rękawów,szorty,kapcie,które po prostu proszą się o złe traktowanie

    • gra w kości mówi

      Człowieku, to nie ma nic wspólnego z ubraniami, tylko twoje papiery muszą być w porządku.

      • NicoB mówi

        Ludo, to bardzo duży błąd, który popełniasz, bez szacunku wchodzenie do Urzędu Imigracyjnego, Amphura itp. w strojach plażowych, wakacyjnych itp., to naprawdę duży błąd.
        NicoB

    • żartuj wstrząsnąć mówi

      sposób, w jaki opisujesz tych ludzi, tak zawsze postępuję, co w tym złego? Częściowo zawiązuję koszulę i nigdy nie miałem problemów z wizą emerytalną.

  14. Hanka Hauera mówi

    Myślę, że to dziwna historia. Zawsze mam dobre doświadczenia z imigracją w Jomtien.
    Poinformowałbym holenderską ambasadę, gdyby rzeczywiście coś było nie tak. Działania można podjąć tylko za pośrednictwem imigracji w Bangkoku

  15. RuudRdm mówi

    Drogi Ronie, generał Prayut mówi, że będzie nadal walczył z wymuszeniami, korupcją i oszustwami. Zwłaszcza przez urzędników. W końcu blogi informacyjne i tajskie media często to ogłaszają: trzeba powiedzieć, że premier jest rzeczywiście poważny.
    Nie tak dawno armia po raz kolejny ogłosiła, że ​​korupcja musi się skończyć, iw tym celu uruchomiono infolinię. Każdy ma możliwość zgłoszenia faktów popełnionych przeciwko niemu za pośrednictwem 1- numeru telefonu 1299 lub ustnie 2- dowolnej bazy wojskowej lub pisemnie 3- za pośrednictwem: NCPO Postbox 444, Rajdamnoen Post Office, Bangkok 10200, ew. 4- Government House, po Premier of Thailand, Pitsanulok Road Dusit, Bangkok 10300. Skorzystaj, jeśli poważnie myślisz o współpracy z innymi, aby zakończyć tę irytującą i niepożądaną praktykę. Powiadom nas o odpowiedzi.
    (NCOP udostępnił kiedyś adres e-mail do bezpośredniego zgłaszania nadużyć, ale wyleciało mi to z głowy. Być może któryś z czytelników ma to gotowe.)

  16. NicoB mówi

    Pod warunkiem, że uważam za gorsze żądanie dodatkowych pieniędzy, oto moja odpowiedź na twoją historię.
    Historia, którą chcesz się podzielić, świadczy o wielu rzeczach, ale nie o przyjeździe na przedłużenie okresu pobytu z prawidłowym i wymaganym dochodem. Po 6 latach w Tajlandii znasz poziom wymaganego dochodu, prawda?
    Jeśli dochód nie mieści się w przepisach, na przykład dlatego, że masz mniejsze dochody w Thai Bath ze względu na niższe euro, to jest to twój problem. Mogłeś temu zapobiec, używając również pieniędzy na koncie bankowym, trochę je zwiększając, razem to mogłoby wystarczyć, ale nie, twoje dochody są za niskie, tak, to prosisz się o problemy.
    Urzędnik służby cywilnej nie może zrobić nic innego, jak tylko poinformować Cię o tym, a zatem nie przedłużyć go. Możesz nawet być bardzo szczęśliwy, że nadal pomagasz, płacąc trochę pieniędzy na herbatę, jakkolwiek byłoby to naganne.
    Twoje nastawienie do. urzędnik, że już wszystko wiedziałeś, gdy zobaczyłeś jego twarz, mówi też coś o twoim zachowaniu, gdzie również mówisz, że masz krótki lont.
    Fakt, że pojawiłeś się w Imigracji ostatniego dnia, jest nieco niewygodny i nie jest również zalecany, jeśli coś jest nie tak, nie będziesz miał drugiej szansy na poprawienie tego bez Overstay.
    Podchodzisz do tego całkowicie negatywnie, twój komentarz, a następnie czekanie, aż numer zostanie wywołany, również o tym świadczy.
    Logiczne jest również to, że myślałeś, że nie będzie OK, więc już wiedziałeś, że nie może być OK i dobrze, urzędnik powiedział, że nie masz już prawa przebywać w Tajlandii. Dziwi mnie, że słyszysz to po raz pierwszy po 6 latach, ale już byłeś świadomy, mówiąc, że nie możesz udowodnić takiej kwoty, jak możesz nadal być z żoną zakłopotany? Urzędnik postąpił tak, jak twierdzisz, że jest szczery, zostałeś przez niego potraktowany uczciwie i słusznie zostałeś ostrzeżony o przekroczeniu terminu pobytu.
    Czujesz się bezsilny, ale tak nie jest, jeśli masz uporządkowane sprawy, wcale nie jesteś bezsilny. Biorąc pod uwagę to, co tu piszę, nie mogę dojść do innego wniosku niż to, że chyba częściej w Tajlandii biega się pod ścianą, szkoda, może tam być tak pięknie.
    Twoja rada jest słuszna, przedłużaj terminowo, moja rada dla ciebie brzmi: upewnij się, że masz uporządkowane sprawy, a wtedy wszystko pójdzie gładko.
    Poszedłem dzisiaj na przedłużenie roku, w ciągu 20 minut byłem na zewnątrz z przedłużeniem wbitym w paszporcie, więc tak może być.
    Sukces.
    NicoB

    • żartuj wstrząsnąć mówi

      To też dziwne, po 20 minutach na zewnątrz z pieczątką zawsze dostaję numer po złożeniu niezbędnych dokumentów do wizy emerytalnej i mogę przyjść po paszport następnego dnia po 10 rano.

      • NicoB mówi

        Joskeshake, to z pewnością nie jest dziwne, jak wiemy, wszędzie może być trochę inaczej. Cudownie, prawda, tak poszło mi dziś w Mapthaput i raczej wcześniej.
        Byłem dzisiaj pierwszy, od razu pomógł mi urzędnik za ladą, po sprawdzeniu dokumentów pani wbiła mi do paszportu przedłużkę. Wszystko następnie trafiło do następnego urzędnika, który również natychmiast podpisał. Przyszedł do mnie i ponownie poradził, jeśli wyjeżdżasz z kraju, najpierw uzyskaj Re-Entry i pamiętaj, aby zgłaszać swój adres co 1 dni. Nawiązał miły kontakt, mówił po angielsku, a ja po tajsku, docenialiśmy się i daliśmy temu wyraz. Muszę powiedzieć po raz pierwszy, że 90 urzędników podpisało przedłużenie. Jeśli przedłużenie nie zostanie podpisane od razu, powinieneś otrzymać pieczątkę pod rozwagę na 2 dni, otrzymasz paszport, który zawsze powinieneś mieć przy sobie. Zwykle w ciągu kilku dni możesz przynieść paszport, a przedłużenie zostanie w nim stemplowane.
        NicoB

  17. Inkwizytor mówi

    Kolejna dziwna (fałszywa) historia. Jestem pewien, że byłeś nie w porządku. Także: dlaczego ambasada austriacka? Idź do własnej ambasady.
    13 lat w Tajlandii, NIGDY nie miałem żadnych problemów. Nawet jeszcze w soi 8 w Pattaya, potem Yomtien. Byłem w Sakun Nakhon od 4 lat.
    Nie wierzę ci, przepraszam. Straszysz ludzi.

    • Ron mówi

      Rudy, twoja odpowiedź nie świadczy o dużej wiedzy jako byłego mieszkańca Pattaya... co zaskakuje mnie jako starego sąsiada? ...mieszkałeś w mojej okolicy przez 2 lata, więc powinieneś wiedzieć, że nikt nie jedzie do ambasady belgijskiej w Bangkoku, ale wszyscy emigranci różnych narodowości udają się do ambasady austriackiej, która wcześniej znajdowała się w Dzielnicy Arabskiej...ale teraz w Naklua... aby legitymizować niezbędny dokument!
      I na tym kończę… myślę, że dobrze zrobiłem, że to zgłosiłem. Jestem zszokowany tym, jak ludzie reagują dzisiaj… dzięki!

      • Henk mówi

        Ron, ja też wciąż czekam na wszechwiedzącego, który powie mi, że imigracja była u nich w domu za darmo, ponieważ mają trudności z chodzeniem lub nie mają ochoty czekać.
        Zabawa w opowiedzenie czegoś o swoich przeżyciach szybko znika, zwłaszcza jeśli zostaniesz nazwany kłamcą lub osobą z tatuażem w krótkich spodenkach i kapciach, która nie ma uporządkowanych dokumentów.
        Słuchaj, patrz i milcz, niestety następnym razem to zrobisz. Szkoda tego bloga.

      • gra w kości mówi

        Zawsze chodzę do belgijskiej ambasady po zaświadczenie o dochodach.Dlaczego mam płacić podwójnie u austriackiego konsula.No cóż, bezwstydna kwota do zapłacenia tam.

        • Jacques mówi

          W ambasadzie holenderskiej w Bangkoku zapłacisz więcej niż u konsula Austrii w Pattaya. Oprócz kosztów podróży i czasu podróży, które dzięki temu oszczędzasz. Nie wiem, jakie opłaty pobiera ambasada belgijska, ale nie dotyczy to Holendrów.

    • Henk mówi

      The Inquisitor :: Czy jedziesz do Bangkoku po kartkę, podczas gdy życzliwy Austriak, który mieszka w pobliżu, chętnie zrobi to za Ciebie ???
      Wystarczająco dużo napisano o NASZEJ Ambasadzie, więc nie poruszaj tego tematu.

  18. Leon Bosink mówi

    Tutaj w Udon Thani nie ma żadnego problemu z rocznym przedłużeniem. Wszystko idzie bardzo sprawnie i załatwia się w 15 minut. Ale upewniam się też, że wszystkie papiery są w porządku i składam wniosek o przedłużenie z około trzytygodniowym wyprzedzeniem.

    • wybrał mówi

      W większości przypadków w Udon wszystko idzie dobrze, ale zdarzają się też złe doświadczenia.
      Teraz jest jeszcze jeden mężczyzna, który sprawia kłopoty, a pozostałym dwóm wszystko w porządku.
      Nawet miałem od niego przedłużenie na wiosnę i kosztowało tylko 100 dodatkowych kąpieli.
      czas trwania wynosił 2 godziny, ale to na bok. Możesz mieć szczęście lub pecha.
      Irytujące było to, że stempel był błędny WAŻNY DO CZERWCA 2017 r.
      Zawsze sprawdzam i zwracam mu na to uwagę. Bez wymówki wziął ze złością papiery i poszedł się zdrapać.
      Teraz trochę dziwny znaczek, ale będzie dobrze.
      Gdybym tego nie widział, z pewnością spowodowałoby to problemy, ponieważ przedłużyłeś swój pierwszy 90-dniowy raport.
      Więc rada dokładnie sprawdź swoje znaczki przed wyjazdem.

  19. Henk mówi

    Ron: dlaczego ludzie nie wierzą w twoją historię, brzmi dla mnie trochę dziwnie, mimo że od lat powtarzam, że moim zdaniem Thaiblog jest dla Holendrów i Belgów oraz przez Holendrów i Belgów, aby pomagać sobie nawzajem w pewnych sprawach.
    Opinii tej nie podziela jednak wielu rodaków, ponieważ coraz częściej mamy do czynienia z próbami wbicia się w ziemię jak najgłębiej i poniżenia.Można pisać i opowiadać z własnego doświadczenia, ale zawsze są tacy, którzy wiedzą -wszystko-wszystko, nawet jeśli powiesz, że jest u ciebie ciemno w nocy, wielu powie, że u nich słońce świeciło całą noc.
    Widać to na wszystkich social media i w każdym pubie w Tajlandii.Czasami boisz się komuś coś powiedzieć bo jak tylko wyjdziesz z pubu to odwraca się i zaczyna mówić coś przeciwnego.Pewnie też jakaś zazdrość czy nuda .
    Osobiście przyjeżdżam do Sri Racha od 10 lat i tam też zależy tylko od tego, którą nogą urzędnik wstał z łóżka, na szczęście nie doświadczyłem jeszcze twoich problemów, ale doświadczyłem różnorodności równoważnych rzeczy. , Nie mam tatuaży, ale też nie zakładam garnituru i krawata, żeby iść do urzędu imigracyjnego.

    • Johna Chiang Rai mówi

      Wszędzie wiadomo, że w Tajlandii można mieć do czynienia z korupcją. Nawet rząd wojskowy, który regularnie zapowiadał, że będzie temu przeciwdziałał, nie jest niczym nowym. Tylko na thailandblog nl widać wielu czytelników, którzy reagują natychmiast na każdą historię lub ostrzeżenie, jakby zostali ukąszeni przez jadowitego pająka. Jeśli trzeba im wierzyć, tajska korupcja od dawna jest nie z tego świata, chociaż nawet większość Tajów myśli inaczej.

  20. William mówi

    W tym tygodniu usłyszałem historię od emigranta, który również pojechał po roczną wizę, wszystkie dokumenty w porządku, tylko jeśli jego żona mogłaby podpisać dokument, że farang mieszka w jej domu, ok, tak, wiza kosztowała 1900 bahtów, i poprosili o 2000 bahtów na podpisanie drugiego dokumentu, po wielu dyskusjach było możliwe za 300 bahtów? W końcu dostali rachunek na 1900 bahtów, oczywiście zapłaconych 2200 bahtów, więc czysta kradzież. (ps. nie wiem, który to był urząd imigracyjny). to była kraina uśmiechu, ammehoela.

  21. David H. mówi

    Czytałem więc, że w historii pojawia się wymiana euro…. jeśli pracujesz z kombinacją, najlepiej przeliczać po najniższym kursie, może się zdarzyć, że urzędnik, o którym mowa, korzysta ze stawki innego banku, np.…, przeczytaj też, że „książki oszczędnościowe są dobrze wypełnione”. ..., dlaczego nie tylko 800 000 +..., wpłać na tajski bank, wtedy takie dyskusje nie wchodzą w grę...., i też nie idź na ostatnią chwilę.... Czy masz jakąś rezerwę, na przykład na wyjazd do centrali w Bangkoku….. nie teraz…

    Nigdy nie miałem żadnych problemów z imigracją Jomtien przez 8 lat mojego pobytu w Tajlandii, skaczę przez ich obręcze, jak im się podoba, drugiego dnia z 2 dni, jestem z nimi gotowy ze wszystkimi dokumentami z tego samego dnia z więcej niż 30 800 i nigdy nie zapłacił więcej niż 000 bahtów….

    Zauważyłem, że znając ciebie (prawdopodobnie po tylu latach... lol...) twoja żona trzymała cię na dystans drugiego dnia... najwyraźniej powinna była zrobić to lepiej pierwszego dnia... może pokazała trochę zbyt wyrazisty język ciała ORAZ zbyt krótki termin porodu…!!

    PS: chyba że tm 30 odgrywa w tym jakąś rolę to np. nie zrobione i dlatego mandat..?? Być może to byłby haczyk, ale nigdy nie miałem o to pytania… ale przecież od lat nie byłem poza Tajlandią.

  22. Bona mówi

    Drogi Ronie, jako rodak z Belgii przychodzę do immi Jomtien co trzy miesiące i co roku.
    Zawsze byłem traktowany całkowicie prawidłowo i zgodnie z zasadami i dlatego wydaje mi się to dziwne!
    Nie podajesz konkretnych liczb o tym, jaką sumę byłeś w stanie udowodnić, co czyni to bardzo mylącym.
    Zauważyłem, że wskazujesz możliwą przyczynę na swoim koncie, a mianowicie swoje osobiste zachowanie!
    Wskazujesz, że zarówno ty, jak i twoja żona znacie wasz zapalczywy charakter!
    Nie dajesz nam znać, w jaki sposób wyraziłeś swoje niezadowolenie, ale mogę to sobie wyobrazić.
    Przypuszczam, że jesteś inteligentny, by zdawać sobie sprawę, że brak „szacunku” wobec jakiejkolwiek osoby, która ma nad tobą jakąkolwiek władzę, może mieć tragiczne konsekwencje!
    Mam nadzieję, że nauczka na później. Powodzenia w Tajlandii.

    • peter mówi

      Gdybyś czytał uważnie, przeczytałbyś, że oficer jako pierwszy zachował się niegrzecznie i zachowywał się jak dyktator i szantażysta.

      • Bona mówi

        Drogi Piotrze,
        Przeczytałem i zrozumiałem to bardzo dokładnie! Jednak to jest twój osobisty pogląd na to wydarzenie.
        Druga osoba nie ma możliwości podania swojej osobistej wersji, więc nie możemy zająć obiektywnego stanowiska.
        Jest całkiem możliwe, że mówisz całą prawdę, ale nigdzie nie ma potwierdzenia tej prawdziwej lub fałszywej historii.

  23. stolarz mówi

    Niezmiernie dziwi mnie, że autorowi tego bloga nie wierzy się… Wszyscy w większym lub mniejszym stopniu doświadczyliśmy korupcji. Jakie korzyści może odnieść autor, dzieląc się tym…???… Myślę, że to smutne, że inni mówcy mogą się tak traktować!!!

    • Ruud mówi

      Oczywiście w Tajlandii panuje korupcja.
      Znaczna część korupcji polega jednak na odszkodowaniu za przeoczenie naruszenia prawa.
      Jeśli „skorumpowany” policjant zażąda 200 bahtów za to, że nie nosisz kasku, jest to rekompensata za zaoszczędzenie drogi na posterunek policji.
      Gdybyś po prostu przestrzegał prawa, nie musiałbyś płacić agentowi.

      Jako uczciwy obcokrajowiec znacznie lepiej jest nie płacić gliniarzowi i iść na spacer na komisariat.
      Ale najwyraźniej wolelibyśmy nie i raczej uczestniczylibyśmy w tej korupcji.
      A potem narzekamy na forum na korupcję w Tajlandii.

      W przypadku imigracji wydaje się, że urzędnik uważał – słusznie lub nie – że Ron nie spełnił warunków przedłużenia.
      I chciał odszkodowania, aby przeoczyć to niedociągnięcie.

      Jeśli niedociągnięcie było uzasadnione, Ron mógł zdecydować się na złożenie wniosku o nową wizę i przeprowadzić całą procedurę od nowa.
      Najwyraźniej wolał zapłacić.

      Nawiasem mówiąc, imigracja, przynajmniej szef imigracji, ma prawo naginać zasady według własnego uznania.
      Jeśli jest to oficjalne prawo, pobieranie opłaty niekoniecznie jest korupcją, ale świadczeniem płatnej usługi.
      Jeśli jest to nieoficjalne prawo, jest to prawdopodobnie nieco trudniejsze.

  24. Renewan mówi

    Byłem w imigracji Samui w tym miesiącu na przedłużenie pobytu (emerytura). Ktoś stał przede mną i już słyszałem, z niezbędnymi problemami. Przyjechał na przedłużenie pobytu w związku z małżeństwem z Tajką. Trzy miesiące temu 400.000 thb w banku, w międzyczasie wypłaciłem z niego pieniądze i doładowałem później. Więc to nie było przez całe trzy miesiące. Pani za ladą zachowała spokój i poprawność, ale nie wyjaśniono jej, że jest to niezgodne z regulaminem. Pan w końcu odzyskał wszystkie papiery z wiadomością, że musi opuścić kraj, aby ubiegać się o nową wizę. Oddałem swoje rzeczy, dostałem numer i mogłem odebrać paszport z przedłużeniem po dokonaniu płatności.
    Teraz muszę wam powiedzieć, że zdarzało się latami, że 1900 do 6000 thb nie było pytane. Ale po odejściu pewnej osoby, nowej szefowej, a teraz pań, które siedziały przy ladzie gdzie indziej, to już się nie zdarza.

  25. Nilsa van Ecka mówi

    I upewnij się, że masz wystarczające dochody….

  26. Nelly mówi

    Belgowie wśród nas nie muszą jechać do Bangkoku po rachunek zysków i strat. Można to zrobić pocztą

    • Motek. mówi

      Nawiasem mówiąc, także dla Holendrów iz zaświadczeniem o dochodach nie trzeba mieć 800.000 XNUMX bahtów na koncie. To jest albo, albo, i nie i, i.

      • Rob E mówi

        Może być i i. 400.000 3 w banku przez 400.000 miesiące i roczny dochód w wysokości 800.000 XNUMX lub więcej również daje XNUMX XNUMX lub więcej.

  27. Rob E mówi

    Kiedyś powiedziano mi, że moja wiza musi być ważna jeszcze przez 15 dni przed przedłużeniem. Być może to był powód odrzucenia, a nie wysokość pensji czy saldo w banku.

    Wtedy 10000 XNUMX bahtów to jeszcze tanio za przedłużenie, bo wyjazd z kraju i ubieganie się o nową wizę w tajlandzkiej ambasadzie jest wielokrotnie droższy.

    Więc Ron, pobili cię tam w Jomtien, bądź szczęśliwy.

  28. William Nico mówi

    Drodzy Czytelnicy,

    To prawda, co Ron pisze o Imigracji w Jomtien, mierzy się tam z wieloma poziomami korupcji.
    Zaczyna się od drzwi z tym urzędnikiem, który ma narysowaną twarz, może ci pomóc we wszystkim za dobrą zapłatę dla własnej korzyści.
    I oczywiście są farmerzy, którym pomaga się w imigracji w Jomtien.
    Ale miałem tutaj przyjaciela, który zawsze mi to powtarzał, że dobrze im pomogli z imigracją w Jomtien, bo jego tajska żona zawsze dobrze się bawiła z urzędnikami, hahaha pomyślałem.
    Jeszcze dwa lata temu mój przyjaciel mówi teraz również, że są oszustami w urzędzie imigracyjnym w Jomtien.
    Ponieważ od dwóch lat proszą go o dodatkowe 20.000 1900 bahtów za przedłużenie poza XNUMX bahtów, które faktycznie kosztuje.
    Ponieważ widzieli jego książeczkę bankową z kilkoma milionami bahtów tajlandzkich, więc lubią coś z tego wyciągnąć, kiedy jego żona zapytała urzędniczkę, dlaczego musieli zapłacić te 20.000 XNUMX, dostała odpowiedź, czy twój mąż chce wizę albo nie? Ona mówi, że tak, bardzo by tego chciał. Potem oficer powiedziała, że ​​ma dość pieniędzy i bez problemu sobie na to pozwolić.
    Ale nie dostał pokwitowania na te 20.000 tys., więc te pieniądze nie trafiają do skarbu państwa.
    Jestem jednak za poinformowaniem Prayut o tych złych doświadczeniach, a następnie odwiedzenie tych skorumpowanych urzędników w Jomtien wraz z kilkoma członkami personelu wojskowego, a następnie wskazanie ich.
    Ale radzę wszystkim, aby nagrali rozmowę po rozciągnięciu i najlepiej z obrazem, na którym wyraźnie widać wszystkie działania.
    Ponieważ to musi się kiedyś skończyć, kiedy my, Farrangs, jesteśmy wydojeni przez tych skorumpowanych ludzi z imigracji w Jomtien.
    Życzę wszystkim powodzenia w przyszłości, w tym ludziom, którzy teraz mówią lub piszą, że nie wierzą w tę historię Rona….

    • RuudRdm mówi

      To proszenie się o kłopoty, pokazując książeczkę bankową z saldem kilku milionów. Bardziej wskazane jest zabranie przez bank osobnej książeczki z 850 tys. Z resztą nikt nie ma nic wspólnego i nie trzeba tego pokazywać!

  29. Jos mówi

    Drodzy ludzie,

    Mam też złe doświadczenia z urzędem imigracyjnym w Jomtien.
    Mam jednak nadzieję, że korupcja w tym urzędzie wkrótce się skończy, bo bardzo lubię mieszkać w Tajlandii.
    Jest jeszcze NADZIEJA, że to się kiedyś skończy!!!
    Rozwiązanie:
    Gdyby do Tajlandii nie przyjeżdżało więcej obcokrajowców, a wszyscy obcokrajowcy, którzy tu mieszkają lub pracują, wyjeżdżają do innego kraju!!
    Wtedy ci skorumpowani urzędnicy nie będą już mieli pracy, a wtedy 85% populacji Tajlandii nie będzie miało nic, DZIĘKI SKORUPOWANEJ IMIGRACJI I POLICJI W TAJLANDII.
    Z wyrazami szacunku.

  30. Jos mówi

    Drogi Ronie,

    Rozumiem Twój problem, bo to co piszesz jest w 100% poprawne.

    Sukces.

  31. Herman69 mówi

    Mieszkam w Tajlandii już 7 lat i muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie miałem żadnych problemów
    wniosek o przedłużenie.

    Jednak 1 raz było źle z aplikacją.
    To tylko mały głupi błąd z mojej strony, który można było zrobić po ludzku
    są korygowane w imigracji.

    Nie, musiałem zapłacić 15000 XNUMX łaźni, a potem nagle ta mała pomyłka przestała być problemem.

    Nie będę już tego rozwijał, wierzę w historię tego człowieka.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową