Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u mnie cukrzycę. Nie jest to wiadomość sama w sobie zaskakująca, bo nie jestem jedyny: w samej Holandii ponad milion osób ma ten problem. Mieszkam w Tajlandii i jestem w towarzystwie kolejnych 1 milionów innych chorych.

Aby żyć z cukrzycą typu 2, należy spełnić rygorystyczne warunki. Oczywiście przede wszystkim należy przyjmować przepisane leki, ale równie ważna jest odpowiednia ilość ruchu. Zdrowe odżywianie jest niezbędne: bez cukru i jak najmniej węglowodanów.

Zwłaszcza to ostatnie było dla mnie dużą zmianą w stylu życia. Brak cukru nie był dla mnie problemem, bo nie przepadam za słodyczami. Ale w Tajlandii trzeba uważać, ponieważ wiele produktów zawiera pewną ilość cukru, np. alkohol, napoje bezalkoholowe, soki owocowe, więc trzymajcie się z daleka! Węglowodany mogą stanowić największe zagrożenie dla cukrzycy typu 2. Oznacza to brak ziemniaków (zwłaszcza frytek), ryżu i makaronu. Jako Belg czy Holender rozwiążcie to w swojej codziennej diecie w Tajlandii!

Zacząłem szukać rozwiązań w Internecie i wkrótce znalazłem stronę www.Zievrijleven.nl. Ta strona internetowa mówi wiele o tym, jak możesz dostosować swój styl życia. Wartościowe przepisy na dania, choć trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie składniki są dostępne w Tajlandii. Istnieją na przykład alternatywy dla ziemniaków, ryżu i makaronu, które są obsługiwane w przypadku filmów. Istnieje również wiele innych filmów Ziektevrijleven, na przykład o tym, jaki rodzaj chleba, jakie owoce i jakie produkty mleczne najlepiej jeść. Wysoce polecany!

Dzięki znajomości tej strony internetowej przedstawiam przegląd tego, co jem i piję każdego dnia:

  • Obfita porcja płatków owsianych błyskawicznych (płatków owsianych) z maślanką (od Foodland) rano
  • Po południu kanapki pełnoziarniste z serem i czasami jajkiem sadzonym
  • Wieczorem gorący posiłek składający się czasem z kawałka ryby, wieprzowiny lub kurczaka w towarzystwie porcji sałaty lub warzyw gotowanych na parze. Może to być również omlet z serem i warzywami lub makaron z soczewicy.

Teraz jestem ciekawa, co w mojej sytuacji jedzą inni czytelnicy bloga. Chętnie zobaczę w komentarzach wskazówki i rekomendacje dotyczące innych produktów dostępnych w Tajlandii. Przepisy nie przydadzą mi się zbytnio, bo w kuchni nie jestem bohaterem. No dalej!

18 odpowiedzi na „Co jedzą belgijscy i holenderscy diabetycy w Tajlandii?”

  1. Eryk Donkaew mówi

    Mam to pół życia, jem i piję właściwie wszystko. Mam typ 1 i muszę wstrzykiwać 3-4 razy dziennie. Type-1 jest uważany za wersję ciężką, ale zaletą jest to, że nie można go pominąć. W typie 2 grozi zaniedbanie, co często powoduje, że skutki są poważniejsze, a nie sama choroba.
    Potrzebujesz po prostu węglowodanów, bez węglowodanów w końcu umrzesz. Widzę w Twojej diecie trochę kanapek pełnoziarnistych i to oczywiście jest w porządku.
    „Starsi” lekarze rzeczywiście mówią: żadnego cukru, ale to przestarzałe podejście.
    Nawiasem mówiąc, nie mówię tego jako lekarz.

    • piet mówi

      kompletna bzdura Erik, sam miałem cukrzycę2, ważyłem 145 kg i przez 2 lata nie mogłem chodzić dalej niż 25 m. Aż trafiłem na stronę YouTube doktora Kena Berry'ego i przeszedłem na dietę Carnivore, po czym otworzył się przede mną świat 2 miesiące Znowu chodzę i po roku ważę obecnie 1 kg, okulary miałem 95, a obecnie mam 3.5, więc wyraźnie lepsza widoczność, wysokie ciśnienie od 1.75/189, teraz 129/125 i po ostatnim badaniu krwi wyszło się, że moja cukrzyca zniknęła.
      Codziennie rano i wieczorem chodzę przez 1 godzinę w celu ćwiczeń oraz ćwiczę z umiarkowanymi ciężarami i wiosłuję na maszynie do wiosłowania.
      youtube Dr.Ken.Berry i wszystko stanie się dla Ciebie jasne, Gringo, a za rok znów będziesz dżentelmenem.
      sukces

      • Eryk Donkaew mówi

        Z medycznego punktu widzenia każdy człowiek jest inny. Twoje „życiorys” znacznie różni się od mojego. Dobrze, że teraz radzisz sobie znacznie lepiej, ale oskarżanie mnie o „kompletne bzdury”…

        • Johannes mówi

          Masz rację, Eric, nawet nie znając szczegółów „CV” twojej choroby, duża różnica polega na rozpoznaniu cukrzycy typu 1 lub typu 2. Typ 1 różni się całkowicie od omawianych tutaj pacjentów typu 2. Specjaliści często mówią o „zespole metabolicznym” lub „hiperinsulinemii”. Ta postać cukrzycy typu 2 często szybko i spektakularnie reaguje na zmiany nawyków żywieniowych i stylu życia, szczególnie jeśli pacjent ma znaczną nadwagę. Cukrzyca typu 2 z zespołem metabolicznym stała się powszechną chorobą i zastanawiasz się, dlaczego tak łatwo ją wyleczyć, jak wynika z przeczytanych tutaj wiadomości. Rozwiązania są jasne i proste, ale dużym problemem jest przekonanie pacjentów, aby to robili i trzymali się ich. Zachowanie uzależniające, jak wskazuje Philippe (patrz poniżej), odgrywa główną rolę i jeśli uda nam się przez to przełamać, wiele zyskamy. Wiadomo, że cukrzyca typu 2 to złożony problem, którego nie da się sprowadzić do jednej przyczyny (takiej jak brak błonnika w diecie czy zbyt duża ilość węglowodanów) i prostych rozwiązań dla wszystkich (jak np. dieta mięsożerna).

  2. Gerarda mówi

    Od 10 lat choruję na cukrzycę, biorę metforminę i diamekron. Sprawdzam poziom glukozy 3-4 razy dziennie. Dostosowuję do tego swój styl życia. Wstań o 6 rano i najpierw wypij kawę latte. Zwykle mój cukier wynosi około 110. Rano chleb z dżemem lub masłem orzechowym, kawałek owocu np. mango. Czasem smażone jajko. O 10 znowu spóźniona z ciasteczkiem. Gorące jedzenie po południu. W zależności od posiłku biorę 1 lub 2 metforminy po obiedzie. Uważaj na spaghetti i ryż. Popołudniowa herbata z ciastkiem. Wieczorem 2 kromki chleba z dodatkami. Muszę przyznać, że rano czyszczę basen i chłodniejsza woda powoduje gwałtowny spadek poziomu cukru. Rano zwykle mogę obejść się bez metforminy. Ja też chodzę popływać popołudniu, więc w okolicach kolacji muszę uważać, żeby nie było za nisko. Sprawdzanie siebie jest bardzo ważne. Zrób też notatkę na początku. Automatycznie popadniesz w rutynę. Uważaj także podczas jazdy, aby nie spadła zbyt nisko. Regularne życie jest bardzo ważne. Oznacza to, że właściwie mogę jeść prawie wszystko z umiarem

  3. Józefa Jongena mówi

    Drogi Grringo, ja też mam problemy, nie z cukrzycą, ale bardziej z wagą. Węglowodany też są katastrofalne dla mojej diety i wiem, jak je ograniczyć. Moim problemem jest kieliszek dobrego wina i doskonale wiem, że jest to również katastrofalne w diecie odchudzającej. Dziękuję za poradę i odnośnik do strony internetowej http://www.ziektevrijleven.nl

  4. Bitny mówi

    Jestem również cukrzykiem typu 2. W Belgii zwracam szczególną uwagę na swoją dietę i rygorystyczne przyjmowanie leków (insuliny). Kiedy jestem w Tajlandii, jestem zmuszony drastycznie zmniejszyć dawkę insuliny, ponieważ poziom cukru we krwi bardzo spada. Ja jednak jem prawie wszystko, więc bez problemu można zjeść trochę ryżu, makaronu itp., w połączeniu z kurczakiem, rybami, owocami morza… Staram się jeść jak najmniej rzeczy smażonych, bo Tajowie robią to chętnie, ale ja wolę te z grilla. Oczywiście, tak jak tutaj, bez słodkich napojów i mdłych deserów; Nawet jeśli zamówisz coś w restauracji, po prostu poproś, aby nie dodawali cukru do woka. Sprawdź, które sosy zawierają najwięcej cukru, na przykład Pad Thai, który zawiera dużo cukru i unikaj ich. Picie dużej ilości wody, Chang od czasu do czasu, nie stanowi problemu. Zdaniem endokrynologa ciepły klimat korzystnie wpływa na poziom cukru we krwi. Wniosek: dla mnie tajskie jedzenie i klimat to błogosławieństwo.

  5. Hans mówi

    Mam cukier typu 6 od około 2 lat i biorę methorminę dwa razy dziennie i po prostu jem wszystko sam, nie dodaję nigdzie dodatkowego cukru i poziom cukru pozostaje stabilny

  6. Ruud mówi

    Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to zawsze samodzielnie ugotować lub przygotować jedzenie. Jeśli zobaczysz, ile cukru używa się w tajskich potrawach, spożywanie go przez osobę chorą na cukrzycę nigdy nie będzie dobrym pomysłem. Albo nie wspominając o smażonych potrawach….

  7. Malee mówi

    Prawie zawsze gotuję sama, a potem pomijam w swoich przepisach cały cukier, nie przepadam za słodyczami… zamiast cukru używam cukru zastępczego, a potem biorę Monkfruit, który jest zdrowym zamiennikiem.
    Dużo też kupuję na Lazadzie w ramach produktów Keto, jest tego mnóstwo na sprzedaż.

  8. Philippe mówi

    Drogi,
    Na cukrzycę typu 35 choruję od 2 roku życia, miałam 14,5 Hb1ac.
    Za radą niezliczonych lekarzy chciałam też jeść „zdrowiej” tak jak ty. Wnioski moje i lekarzy były takie, że ich dieta pogarszała mnie. Jedzenie, o którym wspomniałaś, było dla mnie wyjątkowo szkodliwe, płatki owsiane, owies , chleb pełnoziarnisty itp.
    Mogę tylko mówić za siebie, że dieta i dieta cukrzycowa przyniosły w moim przypadku odwrotny skutek.
    Całkowicie zmieniłam kurs i nadal jem maksymalnie 5 gramów węglowodanów dziennie, jem mięsożercę.
    W moim przypadku mięsożerca oznacza tylko mięso i jajka.
    Po 2 piekielnych tygodniach „objawów odstawienia cukru” całkowicie zamieniło się to w wspaniałe uczucie, po 30 dniach schudłem 11 kilogramów, po 60 dniach 15 kilogramów i trwało to aż do utraty 30 kilogramów, co mnie zaskoczyło, bez żadnych głód.
    Zwykle jem raz dziennie.
    Udało mi się odstawić 2500 mg metforminy, moje leki na nadciśnienie wylądowały w koszu i pływam codziennie po 2 godziny bez żadnego problemu.
    Mogę tylko powiedzieć, że porady dietetyczne, które otrzymałam w Belgii i Tajlandii, w ogóle mi nie pomogły.
    Czy mogę doradzić Ci wypróbowanie diety mięsożernej? Dużo tłuszczu, dużo białka, po latach nędzy czuję się jak superman.

    Powodzenia z góry

    • Johannes mówi

      Ostrzeżenie!
      Dieta mięsożerna i jakakolwiek forma silnego ograniczenia węglowodanów może być niebezpieczna w następujących przypadkach:
      a. Podczas leczenia insuliną lub lekami silnie obniżającymi poziom cukru we krwi, takimi jak inhibitory SGLT2. Istnieje ryzyko poważnej hipoglikemii. W takim przypadku przejście na ograniczenie węglowodanów jest możliwe tylko wtedy, gdy dokładnie wiesz, co robisz i dokładnie kontrolujesz poziom cukru we krwi. Zdecydowanie odradzam robić to samodzielnie, lecz pod okiem diabetologa i/lub specjalisty dietetyka.
      B. W przypadku zaburzeń czynności nerek, przewlekłego uszkodzenia nerek lub niektórych rodzajów kamieni nerkowych. Wysoka zawartość białka prowadzi do zwiększonego wydalania końcowych produktów rozkładu białek. Stanowi to dodatkowe obciążenie dla nerek i ryzyko wystąpienia tzw. kwasicy ketonowej. W takich przypadkach należy dokładnie skonsultować się z lekarzem prowadzącym w sprawie dostępnych opcji.

      Chciałbym także podkreślić pozytywny wpływ tego sposobu odżywiania na otyłość i wzrost poziomu tłuszczu we krwi w związku z cukrzycą typu 2. Tylko poprzez znaczne zmniejszenie otyłości należy ćwiczyć (2 do 3 razy w tygodniu, co najmniej 30 minut spoconego wysiłku) , zdrowa dieta i radzenie sobie ze stresem pozwalają na wyleczenie 90% pacjentów z cukrzycą typu 2.
      Dieta mięsożerna może (tymczasowo) wspierać ten proces.
      Nie jest jasne, w jakim stopniu jest to zrównoważone i zdrowe w dłuższej perspektywie, ponieważ nie przeprowadzono wystarczających uznanych badań na ten temat i musimy zadowolić się indywidualnymi raportami z doświadczeń.
      Chciałbym poczynić następujący mniej lub bardziej filozoficzny komentarz:
      Często twierdzi się, że ta dieta jest najbardziej naturalna, ponieważ starożytni ludzie nie jedli pokarmów bogatych w węglowodany i spożywali dużo mięsa (dieta Paleo itp.).
      Podano im dietę, która pozwoliła im optymalnie funkcjonować („superczłowiek”) w krótkim czasie życia.
      Jednak dzisiejsi ludzie żyją średnio znacznie dłużej, mają inny styl życia i pojawia się pytanie, czy dieta bogata w białko będzie do tego odpowiednia. Wielu kulturystów, którzy przez dziesięciolecia dobrze radzili sobie na tej diecie, z wiekiem zaczęły mieć problemy.
      Jeśli po wizycie na siłowni zapomnisz drogi do domu, jest to zły znak.

      • Philippe mówi

        Cześć John,
        To co napisałeś jest całkowicie słuszne.
        Moim jedynym lekiem na cukrzycę była metformina.
        Nerki, wątroba i inne narządy są nadal w doskonałej kondycji.
        Ten mięsożerca był pierwszym radykalnym krokiem, aby zyskać szansę na zdrowe BMI i, w moim przypadku, móc to zrobić ponownie bez leków.
        Nawet bez leków teoretycznie nie jestem już cukrzykiem, ale jestem też przekonany, że prawie zawsze pozostaje się cukrzykiem.
        Teraz właściwie przerzuciłem się na KETO, ale moja dieta nadal w 90% opiera się na zwierzętach, więc mam nadzieję znaleźć zdrową równowagę.

        • Johannes mówi

          „Nawet bez leków teoretycznie nie jestem już cukrzykiem, ale jestem też przekonany, że prawie zawsze mam cukrzycę”.
          Jest to obserwacja niezwykła i nasuwa się pytanie: czym właściwie jest „zdrowie”, a czym „choroba”? Zmieniłeś nawyki żywieniowe i zwiększyłeś aktywność fizyczną, co oznacza, że ​​znika Twoja chorobliwa nadwaga, normalizuje się ciśnienie i poziom glukozy we krwi, poprawia się Twoja kondycja i mówisz, że czujesz się jak „superczłowiek”. Myślę, że masz wtedy zdrową równowagę. Prawdopodobnie masz na myśli, że cukrzyca powróci, jeśli powrócisz do starego stylu życia i nawyków żywieniowych… ale dlaczego miałbyś to zrobić?

  9. Leon mówi

    Film na YouTubie przedstawiający życie bez chorób pokazał niedawno, że od dłuższego czasu jemy coraz mniej tłuszczu. Oznacza to, że znika duża część smaku. Aby nadać potrawom znów trochę smaku, dodaje się produkty cukrowe. W ten sposób jemy mniej tłuszczu, bo to jest „zdrowe”.

    Komentarze powyżej naprawdę przyjemnie się czyta. Teraz mówi dokładnie to, co ludzie mówią o życiu wolnym od chorób. Reakcja Gerardusa jest z pewnością bardzo rozpoznawalna. Prawie wszystko, co pisze, jest dokładnie tym, czego nie powinieneś robić.

    Podaję link do youtube: https://www.youtube.com/watch?v=kRSO_qdmfzU
    Jeśli chcesz, możesz sam zasubskrybować ten film.

    • Gerarda mówi

      Co jest nie tak z moim stylem życia? Czuję się z tym komfortowo. Mój poziom glukozy waha się od 70 do 125. Wydaje mi się, że to dobra wartość. Przyjmuj średnio 1000 do 1500 metforminy. Niedawno byłam na corocznej kontroli i lekarz jest bardzo zadowolony. Wszystkie istotne wartości mieszczą się w normach. Nie widzę więc żadnych problemów

  10. Styczeń mówi

    Witam,
    Czy dla osób na diecie mięsożernej możesz wymienić jakieś produkty do jedzenia, czy może to być stek, czy może też ser i jajka?

    • Philippe mówi

      Cześć Jan,
      Moje pierwsze 90 dni to stek wołowy, mielona wieprzowina, bekon i jajka.
      Na przykład dzień 1: 1 kg steku + 4 jajka
      Dzień 2, 1kg boczku + 8 jajek
      Dzień 3, 1kg mięsa mielonego wieprzowego z dodatkiem 2 jajek.

      Godne uwagi jest to, że jako mięsożerca jem zazwyczaj tylko raz dziennie.
      Odkąd osiągnęłam swoją docelową wagę i nie przyjmuję leków, codziennie jem warzywa i trochę owoców, około 10% to głównie zielone warzywa, awokado i jagody.
      Mam nadzieję, że uda mi się systematycznie doprowadzić procent warzyw do realnego poziomu.
      Wyrzekłam się ryżu, chleba i ziemniaków, chyba że było to przy wyjątkowej okazji.
      Powodzenia i przede wszystkim bądź ostrożny. Najlepiej pod nadzorem lekarza.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową