Francuski Amsterdam w Pattaya: Club Insomnia

Frans Amsterdam
Opublikowany w Kluby i DJ-e, Wychodzić
tagi: , ,
29 października 2021

Klub Bezsenność jest dobrze znanym przypadkiem Pattaya, chyba najbardziej znany. To jeden z tych dyskoteki, a także X-Zyte, Hollywood, Marine i Lucifer. A jest ich jeszcze kilka.

Kluby nocne nie są moim priorytetem. Minęły lata, odkąd ostatni raz odwiedziłem. Kiedy byłem młody(er), naturalnie z pewną regularnością sięgaliśmy po dobrze znane nazwiska, takie jak Odeon, Escape i tym podobne, ale nigdy mi się to nie podobało. Zwykle w weekendy tak zajęty, że można było tylko stać stłoczonym razem, pół godziny przed wypiciem piwa, a muzyka tak głośna, że ​​jakakolwiek komunikacja werbalna była niemożliwa. Nie jestem bardzo fobiczny, ale rozwinąłem tam lekki stopień klaustrofobii. W Dzielnicy Czerwonych Latarni w Amsterdamie świetnie się bawiłem w Dzień Królowej, gdzie Oudezijds Voor- i Achterburgwal zostały przekształcone w jedną mega imprezę taneczną na świeżym powietrzu z najbardziej niesamowitymi wariantami domów.

W każdym razie w Pattaya to się nigdy nie zdarzyło. Insomnia była na liście rzeczy do zrobienia od jakiegoś czasu, ale pomimo tego, że wydaje się, że jest tam mnóstwo freelancerów, pomysł pójścia tam samemu nie przemawiał do mnie. Dzięki dzisiejszym mediom społecznościowym mogę śledzić, gdzie moi znajomi spędzają wolny czas, a jest ich porażająca liczba, którzy – zwłaszcza teraz, gdy zbliża się niski sezon – wyjeżdżają na Insomnia po godzinach pracy i jeśli nie są nakarmieni.

Tjom spędził tam już co najmniej trzy noce w ciągu ostatniego tygodnia i według zdjęć zadowalająco. Na takie zdjęcie już reagowałem: „mieszkasz tam?” Tjom wydawał się odpowiednim typem, by mnie tam poprowadzić. Dałem jej do zrozumienia, że ​​ku mojemu wstydowi nigdy tam nie byłem i zapytałem, czy nie chciałaby kiedyś razem tam pojechać. Chciała tego. Bezsenność otwiera się o 22.00:2. Mniej więcej w tym czasie spotkaliśmy się w barze W2, a godzinę później mogliśmy wyjechać na Walking Street. Potem chciałem zostać w Insomnia do mniej więcej wpół do pierwszej, a potem wypić drinka w barze WXNUMX. Półtorej godziny w tak gorączkowym namiocie wydało mi się wystarczające, aby zrobić wrażenie. To było dobre.

Wzięliśmy taksówkę motocyklową, przez Beach Road do Walking Street, zostawiliśmy kawałek Pattaya Tai, w prawo, a potem w prawo przy Marine Plaza Hotel, trochę przez Dzielnicę Arabską, a potem wystarczy przejść 50 metrów. Przy wejściu symboliczne przeszukanie (wskaźnik laserowy, telefon, tablet i aparat można było zidentyfikować tylko po wyczuciu, jak mi się wydaje, ale wszystko mogło zostać w kieszeniach), a potem w górę po schodach.

To duża sprawa, choć węższa niż sobie wyobrażałem. Szacuję 10 x 40 metrów. Wyraźnie widać tu wpływy stylu architektonicznego Agogo. Po obu dłuższych bokach wygodne ławki ze stołami, kilka taboretów, aw środkowym pasie gdzieniegdzie scena taneczna 2×1. Na górze znajduje się również salon VIP. Trochę po jedenastej jest jeszcze miejsce na ławkach. Najpierw zamówiłem tylko dwie tequile. Byliby ostatnimi. Myślałem o czymś takim jak 140 bahtów. Zapłać natychmiast.

Teraz doszła do głosu wielka zaleta firmy, która jest tu blisko domu. Oczywiście Tjom ma kartę stałego klienta i dokładnie wie, jak tu wszystko działa. Miała też kartkę z butelki. Dostarczono butelkę 100 Piperów, wciąż napełnioną prawie w trzech czwartych. Pozwolono mi zamówić 3 butelki coli, dwie butelki wody i wiadro lodu. Nie pamiętam, czy musiałem za to zapłacić 350 ฿ czy 700 ฿. Nieważne też. Spójrz, wtedy twój stół będzie wyglądał o wiele szczęśliwszy za jednym zamachem! Nawiasem mówiąc, kompletny pluton serwerów i serwerów, które pracują niestrudzenie. Wszyscy noszą krawaty, chociaż nigdy nie słyszeli o podwójnym Windsorze, ale ja też nie muszę. Siedząca obok mnie młoda dama odgarnęła trochę zieleni, po czym część położyła na podłodze. Niemal natychmiast na miejscu pojawiła się ekipa ratunkowa z maszyną do szorowania podłóg i personelem pomocniczym. W międzyczasie zgłosiła się przyjaciółka młodej damy i po krótkiej konsultacji para została starannie i dyskretnie wyprowadzona. Schludny.

Światło i dźwięk są takie, jakich można się spodziewać po dyskotece: trochę niespokojne. Laser, który nie jest już bardzo nowy, nadal działa dobrze, a dobitnie dudniące niskie tony są na najwyższym poziomie. Przybyło kilku przyjaciół Tjoma i wkrótce stworzyliśmy fajny klub. Skontaktowałem się z parą pakistańską mieszkającą w Londynie, która również dołączyła. Pakistańczyk miał butelkę Bacardi i posypał koktajlami (przy 30 ฿. Och, po prostu dodaj kolejny liść). Tjom dobrze dogadywał się ze swoją dziewczyną i razem skonfiskowali jedno z podium. W polu widzenia zaczęło pojawiać się dno butelki 100 Pipers van Tjom. Też chciałem zamówić taką butelkę. Było to oczywiście najlepsze możliwe na karcie rabatowej Tjom i było to po prostu dozwolone. Przedstawiono mi menu drinków, ale nie widziałem 100 Pipers. Tjom też nie mógł jej znaleźć i trochę wysiłku kosztowało ją postawienie takiej butelki z powrotem na stole, ale udało jej się. Po prostu nigdy mi się to nie udało. Wybrałbym tylko jedną z butelek, które były w menu. Nie wiedząc nic lepszego. A te butelki są…….. Rzeczywiście droższe. Butelka 100 Piper, w tym 3 coli, 2 wody i wiadro lodu, kosztuje 1225 jenów (z kartą rabatową 20%). To 33,- €. Sprowadź tych przyjaciół!

Około godziny 240:XNUMX zaczęło się robić trochę tłoczno. Pakistańczyk zaprosił całą naszą grupę do przeniesienia się do loży VIP. Nie było odmówców. Poziom VIP nie jest zbyt wysoki na górze, poza tym, że masz ładny widok i jest mniej zatłoczony. Ale usługa i tak nie mogłaby być lepsza, a muzyka oczywiście pozostaje taka sama. Mimo to od razu była świetna zabawa, za XNUMX ฿ paliła się duża fajka wodna, co jakiś czas tłukły się kieliszki do koktajli, ale ekipa katastrofy była w pełni sił. Do czwartej nad ranem dużo z tego robiliśmy.

W butelce 4.5 Pipers zostało teraz 100 centymetra i podejrzewamy, że będziemy kontynuować to jutro wieczorem, bo wtedy jest Bunny Party.

– Przeniesiony ku pamięci Fransa Amsterdama (Fransa Goedharta) † kwiecień 2018 –

8 odpowiedzi na „Francuski Amsterdam w Pattaya: Club Insomnia”

  1. Gringo mówi

    Tak Frans, też tam czasem przychodzę. Kiedy z grupą przyjaciół wybieramy się do pubów w Pattaya, zwykle kończy się to Insomnią lub Marine Disco.
    Naprawdę nie dla mnie, zbyt zajęty, a potem ta muzyka! (Nawiasem mówiąc, czy ten hałas to nawet muzyka?)

    W każdym razie widzę, że głównie młodsza publiczność świetnie się bawi i to jest miłe! Zawsze ciepło wita mnie kilka pań, które znam z sali bilardowej. Hej, ty też tu jesteś?!

    Kiedy tam docieram, wychodzę około czwartej lub piątej, mam dość piwa i wracam do domu taksówką motocyklową, ale moi przyjaciele będą jeszcze przez jakiś czas w JP Bar. Niezbyt przyjemny bar w ciągu dnia ani wieczorem, ale wcześnie rano robi się przytulnie ze względu na wiele pań, które nie były jeszcze w stanie zapewnić sobie męskiego towarzystwa gdzie indziej!

  2. Jacka G. mówi

    Pytanie po francusku; Czy ty też możesz spędzić tam miły wieczór ze swoją zachodnią dziewczyną? A może jest odwracany i „szalony” przez tajskie panie? Regularnie słyszę „skargi” od młodszych kobiet z Zachodu, które w ogóle nie lubią wychodzić do Tajlandii. A może te skargi pochodzą od niepewnych kobiet z Zachodu, które nie są do niczego przyzwyczajone? A może wprowadzili niewłaściwą sprawę?

    • Gringo mówi

      Zanim Frans udzieli ci odpowiedzi, ja już udzielę odpowiedzi.
      Możesz wyjść z zachodnią dziewczyną w dyskotekach i barach piwnych w Pattaya.
      W rzeczywistości panie z Tajlandii na ogół uważają kontakt z kobietami z Zachodu za wspaniały.

    • Fransamsterdam mówi

      To powinno zadziałać, myślę. Absolutnie nie ma mowy o odwracaniu wzroku, a jedyną osobą, która ryzykuje, że tajskie panie doprowadzą cię do szaleństwa, jesteś ty.
      A „reklamacje”? Tak, prawie tylko czytam skargi na tym blogu. Co ci wszyscy ludzie tutaj robią?

  3. Klepnięcie mówi

    Choć nie jestem już typem dyskoteki, śmiało mogę nazwać się stałym klientem Insomni.

    Widzę tak wiele pozytywnych różnic w życiu klubowym we Flandrii, że lubię chodzić do tego typu namiotów tanecznych w Pattaya, a co za tym idzie, w całej Tajlandii.

    I żeby było jasne, to nie Tajki mnie tu przyciągają. Chodzi o ogólną atmosferę, która jest bardziej przyjazna, bezpieczniejsza, przyjemniejsza i bardziej rozrywkowa.

    Nawet dobór muzyki, choć zupełnie nie mój gatunek, wciąż do mnie przemawia, ponieważ remiksuje wiele starych piosenek, przez co od czasu do czasu wpadam w nostalgię.

    Fajny namiot!!

  4. Luc mówi

    Ja też tam czasem bywałem, ale zbyt tłoczno i ​​trzymałem się razem. Gdyby wybuchł tam pożar, myślę, że prawie wszyscy by tam byli.Dlatego też sprawdzają przy wejściu.Ale wiele dyskotek zostało już podpalonych w Pattaya z wieloma ofiarami śmiertelnymi. Zdecydowanie nie chcę tam być i mam nadzieję, że to się nigdy nie wydarzy lub że ktoś planuje atak. ?

  5. Johna Hoekstry mówi

    Na dole w I-barze dużo ładniejsza i przyjemniejsza muzyka, na górze w Insomnia nie można zamienić słowa, zbyt zajęty, zła muzyka (oczywiście to sprawa osobista, jeśli lubisz wszystko powyżej 100 bpm i słuchasz płyty przez minutę, to wszystko w porządku) i oczekuj tylko prostytutek.

  6. Chana Klahana mówi

    Ale fajne!!! Chcę tam kiedyś przyjechać!! To nadejdzie kiedyś, kiedy to zrobię. Czasami chodzę na dyskotekę tutaj w Udon Thani w Tawang Daen… Jeszcze nie byłem w Yellow Bird… mimo że nie jestem już taki młody, bo mam 42 lata… LOL


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową