Holenderski pedofil skazany na 37 lat więzienia

Przez redakcję
Opublikowany w Krótkie wiadomości
tagi: ,
20 stycznia 2012

Holender może je posiadać przez 37 lat tajski podziwiać celę od środka. To nie zabawa, ale jego wina. Ponieważ dokonał przemocy na tle seksualnym na dzieciach w nadmorskim kurorcie Hua Hin

Mężczyzna był już wcześniej karany takim samym wyrokiem. A teraz sąd w tym kraju Azji Południowo-Wschodniej w wyniku apelacji również uznał go za winnego znęcania się nad dzieckiem.

64-letni mężczyzna został aresztowany w 2007 roku w nadmorskim kurorcie Hua Hin. On i współpodejrzany rzekomo czterokrotnie znęcali się nad 12-letnim chłopcem. Holender rzekomo za swoje pieniądze zapłacił ofierze 200 bahtów, czyli równowartość prawie 5 euro pokój hotelowy szkoła, którą robisz.

Holender zaprzecza swojej winie, ale współpodejrzany przyznał się. Dostał prawie 27 lat więzienia, o 10 lat mniej niż Holender.

20 odpowiedzi na „Holenderski pedofil w więzieniu na 37 lat”

  1. Dicka van der Lutta mówi

    Z jakiego źródła korzystałeś? Na podstawie raportu opublikowanego 19 stycznia w Bangkok Post napisałem, co następuje:
    54-letni Holender bezskutecznie próbował przekonać Sąd Najwyższy o swojej niewinności. Zatem jego 37-letni wyrok więzienia pozostaje niezmieniony. Mężczyzna został skazany za molestowanie seksualne 12-letniego chłopca (czytaj: zmuszanie go do rozebrania się w czasie, gdy sprawiał sobie przyjemność).

  2. rabować mówi

    Dobrze. Jeśli rzeczywiście dopuścił się napaści na tle seksualnym na tym dziecku, mam nadzieję, że rzeczywiście będzie zamknięty w tajskiej celi aż do śmierci. Ale będzie to również oznaczać kilka lat więzienia, a następnie wysłanie do Holandii, gdzie z radością pogwizduje taksówką do domu na lotnisku Schiphol.

    • Rona Tersteega mówi

      Tak, Rob, to byłoby możliwe, po prostu pozwól temu facetowi gnić w Bangkwang, ponieważ więźniowie więzieni za przestępstwa na tle seksualnym bardzo źle się czują w murach (ha,ha, to wszystko).
      Taj, który się przyznał, ma 10 lat mniej, ale czy to prawda, może dlatego, że Taj się przyznał i że Farrang zostaje automatycznie oszukany, a w zamian dostaje 10 lat mniej lub od razu chodzi na wolności?
      Jeśli rzeczywiście jest winny, daj temu spokój......! trzymaj pazury z dala od dzieci. to udaj się do miejsc do tego przeznaczonych, jeśli lubisz chłopców (18+), oczywiście jest ich mnóstwo. Takim gościom nie należy przebaczać, w tym przypadku myślę, że to dobrze, że tajski oficjalny młyn działa bardzo powolnie. Na pewno pierwsze 10 lat spędzi w więzieniu, bo uważam, że traktat ekstradycyjny nadal obowiązuje (kiedy Beatrix przebywała w Tajlandii).

  3. TH.NL mówi

    Chyba nie wiesz, Rob, z jakimi krajami Holandia ma umowę w tej dziedzinie, ale na pewno nie z Tajlandią. Proszę zatem o merytoryczną odpowiedź. Ten człowiek słusznie narzekał w Tajlandii przez wiele lat.

    • TH.NL mówi

      Ale…. Minister sprawiedliwości Donner ostrzegł niedawno, że traktat nie gwarantuje więźniom holenderskim wcześniejszego powrotu. Tajska komisja podejmuje decyzję w tej sprawie indywidualnie dla każdego przypadku.
      Nie jest więc pewne, czy za kilka lat „sir” będzie gwiżdżeć po Schiphol. I słusznie!

  4. Colina Younga mówi

    Holenderski sędzia przyznał mu prace społeczne lub lekki wyrok więzienia. To ogromna różnica i być może zostałby uniewinniony, gdyby zaprzeczył, ponieważ prawa przestępców sięgają znacznie dalej niż prawa ofiar w Holandii. Ale sędzia w Tajlandii to widzi i zawsze jest na dobrej drodze, z mojego doświadczenia wynika, że ​​wymiar sprawiedliwości ma 140 akt przeciwko Holleederowi, ale nie mogą go jeszcze skazać, a także, pomimo wielu, przegrał wszystkie sprawy przeciwko Hells Angels. udowodnić. Co za klub harcerski.

    • Rona Tersteega mówi

      Tak, to prawda, ale nie wierzę w stosowane przez nich metody badawcze.
      A potem zawsze narzekają: „och, miał złe dzieciństwo, a PBC doradza to czy tamto”.
      Dokonali czegoś niezrównanego. Całkowicie się więc zgadzam z takim tajskim sędzią.

  5. hans mówi

    Ustawa WOTS o przekazywaniu wykonania wyroków karnych weszła w życie w Tajlandii 01 kwietnia 4 r. Królowa Beatrix wraz z WA prowadziła mediacje już w 2005 r. podczas wizyty państwowej.

    I rzeczywiście Minister Sprawiedliwości obu krajów musi wyrazić zgodę.

    Szkoda, że ​​w naszym WA nie spotkaliśmy wówczas żadnych sympatycznych Tajów, wtedy procedura wizowa byłaby pewnie dużo łatwiejsza. ha ha

    Czasami widzę to zdjęcie wiszące w restauracjach w Tajlandii

  6. HansNL mówi

    Być może kopnę puszkę po drodze, ale tak właśnie jest

    – Jesteś szalony, jeśli nadal będziesz temu zaprzeczać w Tajlandii, zwłaszcza wiedząc, że twoja kara będzie znacznie wyższa, jeśli nie przyznasz się do winy.

    – Kara, jaką otrzymują ci mężczyźni, niezależnie od tego, czy są winni, czy nie, jest nieproporcjonalna do tej, jaka zwykle wymierzana jest Tajom w tego typu sprawach.

    – Jaka jest rola rodziców i policji w tej sprawie?

    Więc możesz zapytać:
    – Co jeszcze odgrywa rolę w tej sprawie?

    Nawiasem mówiąc, dla tych, którzy myślą, że porównują karę w Holandii z karą w Tajlandii, art. 244 i 245 kodeksu karnego – od tego się zaczyna.

  7. BramSiam mówi

    Głos zdroworozsądkowego Holendra głosującego na PVV jest po raz kolejny dobrze reprezentowany.
    – W Holandii rzeczywiście dobrą praktyką jest udowodnienie winy w pierwszej kolejności, chociaż czasami się to nie udaje, jak na przykład w sprawie morderstwa w Putten, a także w sprawie morderstwa w parku Schiedam. Myślę, że gdybyś musiał nakarmić niewinnych w Tajlandii, byłoby to kosztowne, a gdybyś musiał nakarmić niewinnych, prawdopodobnie jeszcze droższe.
    Nie prowadzi się tu zbyt wielu badań kryminalistycznych. Grozisz komuś surową karą, jeśli się nie przyzna. To działa dużo lepiej. Następnie przyznają się automatycznie.
    – Godny uwagi jest także wysoki poziom oburzenia w przypadku przestępstw na tle seksualnym z udziałem nieletnich. Może nadmierna rekompensata za to, co robimy z dorosłymi?
    Proponowane kary są zdecydowanie wyższe niż za morderstwo. Mimo to myślę, że większość wolałaby być ofiarą pedofila niż mordercy.
    Polityka prokuratury w Tajlandii opiera się głównie na arbitralności, która może dotknąć niemal każdego, a pieniądze mogą wybawić niemalże ze wszystkiego. Wydaje mi się, że nie ma powodu, aby gloryfikować tajskie podejście.

    • nok mówi

      Jeśli dobrze pamiętam, to jest to dzieciak, którego ojciec kilkakrotnie zabierał na motorowerze do farangu, aby go znęcać. Ojciec to przyznał, więc wydaje mi się to jasne jak słońce, Bram! W ogóle nie rozumiem Twojej reakcji. Seks z dorosłymi to duża różnica niż z nieletnimi, dlatego stworzyliśmy prawo, którego każdy musi przestrzegać.

      Powodem tak dużego oburzenia jest to, że dzieci nie są w stanie same decydować, co jest dobre, a co złe. To musi być twoje dziecko, które jest ofiarą takiego molestowania. Ojciec tego chłopca, który przywiózł syna do tego farangu, aby otrzymać kilka (z mojej pamięci 3-400) bahtów, jest moim zdaniem jeszcze bardziej winny niż farang.

      Uważam, że to wspaniale, że Tajlandia podejmuje działania przeciwko takim zboczeńcom, znam kilku Tajów, którzy pracują w tajnej policji i muszą rozwiązywać takie sprawy. Nie ma dla mnie znaczenia, czy wykonują swoją pracę dobrze, czy źle. To Tajlandia i mogą stanowić i egzekwować prawo, jak chcą. Przezorność liczy się za dwa, więc myślę, że ludzie z takimi pomysłami nigdy nie pomyślą o ich realizacji w Tajlandii.

    • Dicka van der Lutta mówi

      Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Dziewczyna zadzwoniła, aby poinformować rodzinę i koleżankę, od której pożyczyła samochód, co się stało. Samo w sobie nie ma w tym nic złego.
      Niestety, nigdy nie przeczytałem w gazecie, jak sprawa została prawnie rozstrzygnięta. Czy informacja o ostrzeżeniu jest prawidłowa? Postępowanie sądowe w Tajlandii jest długotrwałe, więc sprawa mogła nie zostać jeszcze rozstrzygnięta.
      Właściwie nie na temat, ale chciałem to powiedzieć.

    • król mówi

      Sprawa dziewczynki, która nie ma nic wspólnego z pedofilią, nie została jeszcze rozpatrzona. Jest ona objęta prawem dotyczącym nieletnich i może to być dla niej korzystne.
      To, czy osobom z dużą ilością pieniędzy będzie tu lepiej, tego z pewnością nie wolno oceniać obcokrajowcom TITen poza granicami kraju.

  8. zwycięzca mówi

    Gdyby tylko mieli takie kary w Holandii!!!

    Pozdro dla takich drani

  9. BramSiam mówi

    Nadal czekam na apelację o wprowadzenie kary śmierci. Wtedy będziemy mogli natychmiast wysłać wszystkich księży katolickich do Tajlandii. Jesteśmy na dobrej drodze do tego.
    Po prostu opowiadam się za tym, aby kara była proporcjonalna do przestępstwa i nie potrafię wytłumaczyć, że morderstwo jest gorsze niż znęcanie się nad dzieckiem, choć jest to obrzydliwe. Mało kto wolałby zostać zamordowany niż zgwałcony.
    Niestety, w Tajlandii wiele dzieci doświadcza przemocy. Znam wiele historii z pierwszej ręki o dziewczynach, które jako dzieci były tu molestowane, a wszystko to przez ojców, wujków lub mieszkańców wioski. Większość z nich powróciła do zdrowia w miarę dobrym stanie. Z chłopcami nie będzie dużo lepiej. Niestety można powiedzieć, że jest to już niemal tradycja w Tajlandii, a także w innych krajach azjatyckich jak Indie czy Pakistan. Ci przestępcy rzadko zaglądają do wnętrza więzienia. Niektórzy ludzie mają pecha. Uważam, że nazywa się to arbitralnością i jest to zła podstawa państwa konstytucyjnego. Także kary motywowane emocjami. W takim razie cofamy się do średniowiecza, kiedy istniały jeszcze sądy ludowe i publiczne egzekucje.
    Osobiście uważam, że zła sytuacja prawna, jaką masz w Tajlandii, zwłaszcza jako obcokrajowiec, jest największą wadą tego kraju. Nie musisz tu popełniać przestępstwa, żeby trafić do więzienia. Zapytaj o to Machiela Kuyta. Wystarczy nawet odrobina pecha w wypadku drogowym, bo jako obcokrajowiec szybko to robisz.

  10. król mówi

    Hua Hin była kiedyś atakowana przez zagranicznych pedofilów. Przymknięto na to oko. Prawo się zmieniło i nie można już zobaczyć, jak wygłupiają się publicznie z chłopcami w wieku od 8 lat. Teraz jest to przestępstwo w Holandii , ci mężczyźni są postrzegani jako urodzeni z inną orientacją seksualną.
    W Tajlandii taka osoba kończy 37 lat, bo chce na stałe usunąć ją z ulic, aby nie mogła już krzywdzić bardzo małych dzieci, które są wciąż tak bezbronne. Każdy, kto ma serce dla dzieci, zgodzi się ze mną .

    • HansNL mówi

      Drogi Królu

      W Tajlandii sprawca otrzymuje zwykle 12 lat więzienia, czyli prawie tyle samo, co w Holandii.
      W tym przypadku rolę odegrało wiele innych rzeczy.
      Myślę, że domyślasz się, jakie są te inne rzeczy?
      Przykłady: farang, przykład, pokaz za granicą, spójrz na nas, zaprzeczanie utrudnia śledztwo, jeden sprawca wyraźnie przyznaje się do obniżenia kary, drugi nie, więc spójrz prawdzie w oczy i tak dalej.
      Dla wyjaśnienia, absolutnie nie jestem zwolennikiem pedofilii, jednak obecne szaleństwo na punkcie pedofilii, a zwłaszcza wysokości pożądanego wyroku, który często jest wyższy i cięższy niż za morderstwo, jest przesadzone.

      Dla wyjaśnienia, drogi Kingu, moja córka była ofiarą przemocy na tle seksualnym i doświadczyła poważnego wykorzystania.
      Zarówno ona, jak i ja cieszymy się, że nie została zabita.
      Niemniej jednak wiele lat później nadal cierpi z powodu tego, co się wydarzyło, a według niej bardziej z powodu przemocy niż czegokolwiek innego.

      Dlatego szaleństwo na punkcie kary jest właściwie tylko niebezpieczne, w końcu morderstwo karane jest mniej surowo niż przestępstwo przeciwko moralności, więc nazwijmy to morderstwem….

      A prawo w Tajlandii jest czasami nieco… zmienne?

      • johnny mówi

        O ile wiem, jest to striptiz 12-letniego chłopca. Oczywiście, że nie jest to dozwolone, niech to będzie jasne. Ale 37 lat w tajskim lizaniu? I nie było żadnej spowiedzi? Skazany wyłącznie na podstawie zeznań chłopca? Czy to nie jest trochę dziwne?

        Jeśli dorosły Tajlandczyk zaatakuje 13-letniego ucznia, policja nie będzie w ogóle zaangażowana, a jedynie wniosek rodziców o odszkodowanie, powiedzmy 100 tys. kąpieli.

        Co powiesz na to?

        Wybiórczy wyrok? A może rząd Tajlandii chce trzymać obcokrajowców z daleka? Kilka lat temu wyprzedził ich Niemiec, który miał 37 lat.

  11. król mówi

    Drogi Hansie.NL
    Jeśli zabijesz kogoś w Tajlandii, zostaniesz ukarany mniej surowo niż w przypadku wyrządzenia tej osobie krzywdy fizycznej. Prawo jest stosowane arbitralnie. Wszędzie obowiązują zasady, ale każdy, kto musi je stosować, ignoruje je.
    Jako obcokrajowiec często dostajesz złą ofertę.

  12. W. Eizinga mówi

    Mieszkam tu od 12 lat i jestem i nie planuję w najbliższej przyszłości odwiedzić nawet więźnia w tajskim więzieniu, oni sami są tam za narkotyki, a potem znowu za przestępstwa na tle seksualnym, trzymają się z dala od świata przestępczego i złap dziewczynę w swoim wieku lub mężczyznę za kochanka, wiem, jak tu działa system prawny i zaufaj mi, jeśli nic nie zrobisz, nie zostaniesz aresztowany, tylko z tym sobie poradzisz i zostaniesz zarażony. Dobra rada dla holenderskich turystów: jeśli już zetkniesz się z prawem, zapłać i wyjdź, nawet jeśli jest to kąpiel.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową