Jedno na troje dzieci Tajlandia, czyli 5 milionów dzieci poniżej 15 roku życia należy do grupy ryzyka. Przedwcześnie opuszczają szkołę, włóczą się po ulicach, popełniają przestępstwa, zachodzą w ciążę, zażywają narkotyki, są bezpaństwowcami pozbawionymi praw, mają trudności z nauką, są niepełnosprawni lub są skrajnie biedni. Widać to wyraźnie na podstawie danych Child Watch.

Liczba dzieci popełniających przestępstwa wzrosła z 34.211 2005 w 46.981 r. do 2009 42.434 w 67.958 r. Liczba niezamężnych matek wzrosła w tym okresie z XNUMX XNUMX do XNUMX XNUMX.

Na obszarach wiejskich odsetek osób porzucających naukę jest wysoki. 89 procent uczniów zdaje Prathom 6 (naszą ósmą klasę), 8 procent Mathayom 79 i 3 procent Mathayom 55. Według Child Watch szkoły w najbardziej rozwiniętych obszarach otrzymują trzy razy więcej środków niż najmniej rozwinięte.

Dziś Dzień Dziecka obchodzony jest różnego rodzaju uroczystościami.

– Pięciu leśniczych z Parku Narodowego Kaeng Krachan (Petchaburi) jest podejrzanych o kłusownictwo na słonie. Wydano wobec nich nakaz aresztowania. Niedawno w parku znaleziono pięć słoni, które zastrzelono i spalono. Podejrzanym zarzuca się m.in. fałszowanie dowodów oraz spisek mający na celu sprzedaż zwłok.

– Rozpoczynający się dzisiaj dwudniowe posiedzenie Rady Ministrów w Chiang Mai będzie zajęte. Chiang Mai złożyło propozycje na 37 projektów, w tym dotyczących systemu gospodarki wodnej, budowy obwodnicy i różnych obiektów użyteczności publicznej. Uniwersytet w Chiang Mai potrzebuje ośrodka zdrowia oraz parku technologii i kreatywności. Lamphun chce rozbudować autostradę 106 i wdrożyć środki przeciwpowodziowe na terenach przemysłowych. Wreszcie Izby Handlowe na północy wzywają do budowy tunelu między Chiang Mai i Mae Hong Son.

– Powodzie i ulewne deszcze nadal pustoszą dalekie południe. Wiele domów i plantacji kauczuku zostało wczoraj zalanych, gdy rzeka Sai Buri wystąpiła z brzegów. W niektórych miejscach prowincji Narathiwat woda zaczyna opadać, ale w dystrykcie Sukhirin 195 rodzin tymczasowo mieszka w namiotach wojskowych. Główna rzeka prowincji, Sungai Kolok, jest zagrożona powodzią. Jeszcze 30 cm i woda będzie spływać po brzegach.

W prowincji Phatthalung woda z gór spowodowała przepełnienie dwóch kanałów w dystrykcie Tamot. Zalanych zostało osiem wiosek. W jednej wsi woda ma wysokość od 50 cm do 1 metra. W dzielnicy Pa Bon zniszczono plantacje kauczuku – łącznie 1.000 rai. W województwie spodziewane są kolejne powodzie.

– Grupa 26 pracowników naukowych z siedmiu uniwersytetów i instytutów sprzeciwia się wszelkim propozycjom zmiany art. 112 (lese majeste) kodeksu karnego. Według grupy zmiany mogą zagrozić monarchii. Według jednego z naukowców artykuł prawny jest celem „politycznej grupy dyktatorskiej, która nie dba o społeczeństwo”. Grupa wczoraj uruchomiła grupę Siam Praca Piwat, której celem jest „uleczenie pogarszającego się społeczeństwa Tajlandii”.

– Jeśli będzie to zależało od Ministra Obrony Narodowej, krewni 87 osób, które zginęły w masakrze w Tak Bai (Narathiwat) w październiku 2004 r., również otrzymają odszkodowanie. W tym tygodniu rząd zdecydował się wypłacić odszkodowania wszystkim ofiarom przemocy politycznej w latach 2005–2010. Krewni ofiar śmiertelnych otrzymają 4,5 miliona bahtów, 3 miliony za tragiczną stratę i 250.000 2 bahtów za koszty pogrzebu. Rząd przeznaczył na ten cel XNUMX miliardy bahtów.

W przypadku żołnierzy, którzy w czasie zamieszek zginęli lub zostali ranni, obowiązuje dotychczasowy system imienne, który przewiduje świadczenie z ubezpieczenia na życie w wysokości 25-krotności wynagrodzenia. Według dowódcy armii Prayutha Chan-ochy rząd i minister obrony obiecali zmianę ustaleń i zwiększenie odszkodowań.

– Śmierć Khattiyi Sawatdipola, lepiej znanego jako Seh Daeng, jest ponownie badana, ponieważ nowe informacyjny stało się znane. Khattiya, szef ochrony Czerwonych Koszul w zeszłym roku, został zastrzelony przez snajpera podczas rozmowy z dziennikarzami.

– Podczas swojej poniedziałkowej wizyty w Ministerstwie Edukacji były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair udzieli 20-minutowej lekcji języka angielskiego 100 dzieciom. Ministerstwo ogłosiło rok 2012 rokiem anglojęzycznym.

– Marszałek Izby po raz kolejny zrobił zamieszanie w sprawie lokalizacji nowego gmachu parlamentu. Pole golfowe w Nonthaburi i kawałek ziemi w Saraburi wydają mu się odpowiednimi lokalizacjami. Komisja odpowiedzialna za budowę zbierze się we wtorek, aby omówić, czy planowana lokalizacja nad brzegiem Chao Praya zostanie zamieniona na inną. Szkoła Yothin Burana nadal znajduje się w tym miejscu. Wniosek szkoły o dodatek na relokację w wysokości 600 milionów bahtów nie został jeszcze zatwierdzony przez rząd.

– 16 stycznia Fundacja na Rzecz Konsumentów skierowała sprawę do sądu w sprawie podwyżki cen CNG i LPG. Pozwała premiera, gabinet, ministra energii, Krajową Komisję Polityki Energetycznej i producenta PTT Plc. Zdaniem fundacji podwyżka cen jest niezgodna z prawem.

– Policja w Sakon Nakhon zwróciła się do sądu o wydanie nakazu aresztowania lokalnego polityka podejrzanego o prowadzenie nielegalnego handlu psim mięsem. Policja przeszukała trzy budy dla psów, które rzekomo należały do ​​niego. Schwytano 4.000 psów.

– W związku z przesunięciem spłaty odsetek od długu FIDF rządu do Funduszu Rozwoju Instytucji Finansowych (FIDF), będącego częścią Banku Tajlandii (BoT), pojawiają się dwa problemy. Rząd upoważnił FIDF do nałożenia 1% podatku na banki komercyjne od ich depozytów, w tym 0,4%, które banki już płacą Agencji Ochrony Depozytów w celu ubezpieczenia ich depozytów.

Jednak te 0,4 procent jest już najwyższe w Azji, mówi gubernator Prasarn Trairatvorakul z BoT. Drugi problem polega na tym, że podwyżka pogłębiłaby przepaść między bankami komercyjnymi a bankami rządowymi, takimi jak Rządowa Kasa Oszczędnościowa oraz Bank Rolnictwa i Spółdzielnie Rolnicze, ponieważ nie płacą one opłaty.

Dług FIDF obejmuje zobowiązania zaciągnięte podczas kryzysu finansowego w 1997 r. w celu wsparcia znajdujących się w trudnej sytuacji banków i instytucji finansowych. Pozostaje dług w wysokości 1,14 biliona bahtów. Rząd chce pozbyć się rocznych odsetek w wysokości 45-50 milionów bahtów, aby stworzyć miejsce w budżecie na inwestycje w gospodarkę wodną.

www. dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post.

15 odpowiedzi na „Krótkie wieści z Tajlandii – 14 stycznia”

  1. Corneliusa van Kampena mówi

    Wiadomość o dzieciach w Tajlandii bardzo mnie zszokowała.
    Wiedziałem już, że są problemy, ale nie było aż tak źle.
    Gdzie to powinno iść? Dzieci są przyszłością waszego kraju.
    Jeśli tak źle sobie z tym radzisz, nie myślisz o przyszłości.
    Cor.

  2. Corneliusa van Kampena mówi

    Zaskakuje mnie to, że teraz tylko ja mam kontakt z dziećmi w Tajlandii. Gdzie są ci wszyscy ludzie, którzy zawsze tak szaleją za tym krajem i myślą, że mieszkają tam wszyscy bardzo mili ludzie, a może po prostu przyjeżdżasz na wakacje i nie znasz nic lepszego? Wiem lepiej.
    Cor.

    • niewinny mówi

      Pozwolę sobie uspokoić pana van Kampena. Wydaje się, że 1 na 3 dzieci ma problemy, ale spójrz na listę wszystkich tych problemów: nie mniej niż 9 typów! Obejmuje to również takie kwestie, jak problemy z nauką (które ma jedna czwarta wszystkich dzieci), narkotyki, w tym także spożywanie alkoholu i okoliczności, w których dziecko nie może wiele zrobić, takie jak bezpaństwowość (wśród mieszkańców gór), niepełnosprawność i skrajne ubóstwo. Jestem prawie pewien, że jeśli zsumować wszystkie te problemy występujące w Holandii, otrzymamy w przybliżeniu tę samą liczbę: na przykład aż 20% holenderskiej młodzieży nadużywa alkoholu.
      Spójrz na edukację. W 1975 roku tajskie dzieci uczyły się średnio 4 (cztery!) lata, obecnie średnia wynosi 12 lat, a poprawa wciąż trwa. (Jakość ucierpiała, ale nie można zrobić wszystkiego na raz). Wzrost liczby naruszeń i ciąż wynika z pewnością również z lepszej sprawozdawczości. Krótko mówiąc, istnieje wiele problemów, ale spójrzmy na te liczby z odpowiedniej perspektywy. Jest coś pomiędzy: jak tu jest strasznie, a jak cudownie. Ujmę to tak: widzę ciągły postęp na przestrzeni ostatnich 30 lat, nie chcę jednak tuszować bieżących problemów.

      • Dicka van der Lutta mówi

        Droga Tina,
        Bez wątpienia liczba lat nauki przypadająca na tajskie dziecko wzrosła w ostatnich latach, jednak nie wydaje mi się słuszne, aby obecnie dzieci uczyły się średnio 12 lat. Wystarczy spojrzeć na dane dotyczące osób porzucających naukę na obszarach wiejskich. Nie wiem jaka jest średnia.

        • niewinny mówi

          Drogi Dicku,
          Alaina Mouniera i in. , Edukacja i wiedza w Tajlandii, Silkworm Books, 2010, podaje na stronie liczbę średnio 12 lat edukacji tajskich studentów. 33. (dane z 2007 r.). Spośród wszystkich dzieci w wieku od 3 do 18 lat 80% uczęszczało do jakiejś formy edukacji. Nie zapominaj, że 2.5 miliona tajskich studentów studiuje na poziomie wyższym, co oznacza, że ​​średnia długość życia wynosi 12 lat, pomimo wielu przypadków porzucania nauki w szkołach podstawowych i średnich. Pozwolę sobie także wspomnieć o zdumiewających liczbach z Holandii: 25% wskaźnika przerywania nauki w szkołach średnich (niektórzy z nich później wracają na studia) i nawet 40% w szkołach średnich zawodowych, co jest jednym z najwyższych w Europie. Zawsze warto porównać dane z Tajlandii z danymi z innych krajów, ponieważ pozwala to spojrzeć na sytuację z innej perspektywy.

          • Dicka van der Lutta mówi

            Droga Tina,
            Dziękuję za odniesienie się do tej książki. Lubię odpowiedzi odpowiednio umotywowane i oparte na faktach. Miałem na myśli obraz szkolnictwa podstawowego i średniego, ale zapomniałem, że istnieje też coś takiego jak szkolnictwo wyższe.
            Rzeczywiście przydatne jest porównywanie liczb, pod warunkiem, że są porównywalne. Wskaźnik rezygnacji z VBO w Holandii jest alarmujący. Moim zdaniem w żadnym wypadku nie należało rezygnować ze starego LTS plus dalsze kształcenie.

  3. Henk mówi

    To, co przeczytałem na temat systemu szkolnictwa, było interesujące:
    Prathom 6 nasza grupa 8
    Mathayom 3 i 6

    Jak właściwie działa ten system szkolny?

    • Dicka van der Lutta mówi

      Przesłałem to pytanie do redakcji.
      Wiem tylko, że Prathom trwa sześć lat, a Mathayom 3 lub 6. O ile wiem, edukacja obowiązkowa trwa 9 lat. Wiele dzieci opuszcza szkołę średnią po 3 latach. Aby zostać przyjętym do klasy 4 należy zdać egzamin. Uczniowie także zmieniają szkoły,
      Przed Prathom dzieci chodzą do przedszkola, które, jak sądzę, składa się z 2 klas.
      Po ukończeniu Mathoyom 6 dzieci mogą kontynuować naukę w szkole wyższej lub na uniwersytecie. Uczelnia oferuje kształcenie zawodowe.

    • Gringo mówi

      @Henk i Dick: system edukacji w Tajlandii jest szczegółowo opisany na Wikipedii, chociaż po angielsku, ale bardzo przejrzyście:
      http://en.wikipedia.org/wiki/Education_in_Thailand

  4. Corneliusa van Kampena mówi

    Drogi Tino, o czym wy wszyscy mówicie? Nadużywanie alkoholu przez naszą młodzież.
    Mam teraz 67 lat. Kiedy miałem 15 lat, wypiliśmy już piwo.
    Czy widziałeś kiedyś ten program w telewizji? Któregoś dnia było o czasie Provo. To, co przydarzyło się naszej młodzieży, było niewiarygodne.
    Wszystkie zakończyły się gładko. Wydało wielu wysoko wykształconych i znanych pisarzy. Mimo tego drinka sam nigdy nie byłem bezrobotny
    ostatecznie został menadżerem dużej firmy.
    Myślę, że jesteś jedną z postaci, która nie mieszka w Tajlandii. Codziennie widzę dzieci idące ulicą, których rodzice nie mają pieniędzy, aby posłać je do szkoły, a potem biorą pigułki Dżaba (co trochę różni się od niedopałka marihuany) i trafiają do środowiska przestępczego. Szczególnie biedne obszary przeżywają trudności. Holandia nadal pozostaje daleko w tyle pod względem edukacji.
    Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad edukacją tutaj (sam tu uczyłem), to znaczy
    wciąż daleko od tego, czym faktycznie powinno być.
    To, co pisze Dick, pochodzi z samej tajskiej gazety. Twój komentarz jest bez sensu.
    Cor.

    • niewinny mówi

      Drogi Korneliuszu,
      Twoja odpowiedź jest profesjonalna i bardzo osobista, może powinienem to nazwać atakiem osobistym, co często ma miejsce, gdy argumenty nie są wystarczające.
      Handlowy. Tajska edukacja zdecydowanie nie jest jeszcze taka, jak powinna pod względem jakości, ale w ciągu ostatnich 40 lat poczyniła ogromne postępy. Pieniądze wydano na zwiększenie liczby uczniów, którzy mogliby się kształcić, a niewiele pozostało do poprawy jakości. To przyjdzie. Jak napisałem powyżej, w Holandii wskaźnik przerywania nauki we wszystkich szkołach średnich i 15% w szkołach średnich zawodowych wynosi nie mniej niż 40%. Nie sądzę, że powinieneś rozszerzać swoją sytuację lokalną na całą Tajlandię. Jeśli uruchomisz Opiekę nad dziećmi w Holandii, 1 na 3 uczniów również zgłosi się z problemami. Nie zaprzeczam, że problemy są, ale chcę spojrzeć na nie z odpowiedniej perspektywy, przedstawiając argumenty.
      Osobisty. Mieszkam w Tajlandii od 12 lat, po rozwodzie mieszkam z 12-letnim synem, który przez 6 lat uczęszczał do regularnej edukacji tajskiej (obecnie pół roku w szkole międzynarodowej), przez 2 lata uczyłam języka angielskiego w wieku dwóch lat szkołach średnich, mówię i piszę biegle po tajsku, uzyskałem tajski dyplom szkoły średniej i mam kontakty na wszystkich poziomach populacji Tajlandii. Więc nie jestem „jedną z tych postaci”, wiem, co mówię. Przykro mi, że muszę to wszystko spisywać, to brzmi tak chełpliwie, ale sam to sprowokowałeś i nie pozwolę temu przejść obojętnie. Swoją drogą łączy nas jedno, ja też mam 67 lat!

  5. henk mówi

    Dziękuję Gringo i Dickowi.
    Sam zrobiłem trochę magii, ale głównie miałem problemy z wyszukiwanym hasłem.
    Kilkakrotnie dostosowywałem powyższą odpowiedź do publikacji, ponieważ już zmagałem się z zawartym tam tekstem.

  6. Corneliusa van Kampena mówi

    Uważam za niedorzeczne, że moja odpowiedź udzielona Tino Kuisowi nie została opublikowana.
    Bronię się i przepraszam za moje przesądy, że być może nie mieszkał w Tajlandii. Mówi o mojej lokalnej sytuacji albo o tym, że nigdy nie byłem poza swoim otoczeniem. To także wyrok, o którym on nic nie wie.
    Nie pisałem historii menadżera, bo jestem świetny, ale to zrobiłem
    Chciałem zaznaczyć, że z tymi starymi Provo wszystko poszło dobrze.
    Uczyłem także w tajskich szkołach i wiem co nieco
    tutaj o edukacji. Wskazywałem też, że ze wstydu dla środowiska
    siedzenie nie istnieje i że duża liczba nauczycieli nie ma takiego wymogu
    poziom (wszystko prosto z poczty w Bangkoku), aby uczyć.
    Następnie na deser opowiada historię „Płynnie mówię i piszę po tajsku”.
    To niech inni ocenią. Napisałem, że osobiście bym tego nie zrobił
    odważę się powiedzieć „kiedy uczyłem angielskiego”, że jestem w tym świetny.
    Nawet nie przechwalam się swoim holenderskim.
    Na blogu biorę udział już od kilku lat.
    Nie wolno mi się bronić i nie bez komentarza (sam nie wysyłam e-maila) mojej odpowiedzi
    miejsca bardzo mnie rozczarowały.
    Dla mnie życie bez tajskiego bloga toczy się normalnie.
    Cor.

  7. Corneliusa van Kampena mówi

    Wciąż zapomniane. Tekst. Mam kontakty na wszystkich poziomach populacji Tajlandii.
    Ściągam spodnie.
    Cor.

    • @Cor, przeczytaj jeszcze raz regulamin Tajlandii. Niezastosowanie się do regulaminu oznacza, że ​​nie opublikujemy Twojego komentarza.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową