Gorzka pigułka, taki jest wniosek Bangkok post po tym, jak uczniowie szkoły podstawowej Prathom 1 (pierwsza klasa szkoły podstawowej) przez rok korzystali z tabletów dystrybuowanych przez rząd.

Wydaje się jednak, że wniosek ten wynika bardziej z słabo zawoalowanej niechęci części gazety do obecnego rządu Yingluck niż z faktów przedstawionych dzisiaj w czterech artykułach. Nie potwierdzają tego też badania Głównego Urzędu Statystycznego i Urzędu Komisji Edukacji Podstawowej (patrz infografika).

Program tabletów, będący jedną z obietnic wyborczych partii rządzącej Pheu Thai, rozpoczął się w zeszłym roku w Prathom 1: od maja 860.000 2.624 uczniów otrzymało tablet za XNUMX bahty.

NSO zbadało opinie 2.854 respondentów. Niektóre wyniki:

  • Tabletów nie otrzymało 0,5 proc. szkół.
  • 8,9 procent tabletów wykazywało problemy: pęknięte ekrany, błędy programu, problemy z ładowaniem.
  • W większości szkół uczniowie mogli korzystać z tabletów przez godzinę dziennie.
  • Wymienionymi zaletami były: większa uwaga podczas zajęć, uczniowie uczą się obsługi komputera i mogą uczyć się w dowolnym czasie i miejscu.
  • Wspomnianymi wadami były mniej ćwiczeń, gorsze pismo odręczne i rzadsze interakcje z przyjaciółmi.

Niektóre cytaty zebrane przez gazetę:

  • Dyrektor szkoły: Lepiej radzą sobie z językiem tajskim i angielskim w porównaniu z uczniami Prathom 1, którzy wcześniej nie mieli tabletu.
  • Uczeń (obecnie drugoklasista): Nie lubię już tabletu, wolę iPada.

Według gazety początkowa euforia związana z inicjatywą rządu minęła. Gazeta wspomina: problemy z ekrany dotykowe, ograniczona żywotność baterii, brak automatyczne odcięcie w systemie tablety działają wolno, szkoły w odległych i górzystych obszarach nie mają połączenia z Internetem, a niektóre tablety nieoczekiwanie wyłączają się. Gazeta nie przedstawia tych uchybień zbyt przekonująco, gdyż przytacza tylko jednego dyrektora szkoły.

Gazeta przekonuje w dwóch innych artykułach. 60.000 1 nauczycieli, którzy uczą w Prathom XNUMX, wciąż czeka na swój tablet (który ma osobny port HDMI). Miały zostać dostarczone w ciągu kilku miesięcy.

Uczniowie pierwszego roku, którzy zostali przeniesieni do Prathom 2, od rozpoczęcia nowego roku szkolnego dwa miesiące temu czekali na nowe treści opracowane przez British Council i Thai Knowledge Park. Powinni je otrzymać przed wrześniem.

W międzyczasie rząd kontynuuje prace nad zabawką w postaci tabletu. Tablety są zamówione dla obecnych uczniów Prathom 1 i Mathayom 1. Nie wiadomo, kiedy je otrzymają.

(Źródło: Bangkok post, 15 lipca 2013)

Dopisek Dicka van der Lugta
Tablet to nic innego jak narzędzie do nauki, takie jak tablica, podręczniki, piaskownica (czy to jeszcze istnieje?) i inne media. W przypadku materiałów dydaktycznych obowiązuje następująca zasada: są one skuteczne tylko wtedy, gdy są osadzone w procesie nauczania-uczenia się. Są idealne w przypadku niektórych treści lekcji, ale nie w przypadku innych.

Badania pokazują, że 25 procent efektów uczenia się zależy od jakości edukacji. Ponadto szkoła może wywierać pewien wpływ na postawę ucznia wobec szkoły, która jest odpowiedzialna za 20 proc. różnic w wynikach w nauce. Na pozostałe czynniki szkoła nie ma wpływu (inteligencja, sytuacja domowa, motywacja).

Osobiście uważam, że edukacja tajska odniosłaby większe korzyści dzięki lepszemu szkoleniu nauczycieli, ponieważ od tego trzeba będzie zacząć innowacje edukacyjne. Innowacje edukacyjne to kwestia długoterminowa i nie należy mieć wobec niej zbyt wysokich oczekiwań, biorąc pod uwagę wspomniane wartości procentowe.

5 odpowiedzi na „Bangkok Post nazywa program dotyczący tabletów „gorzką pigułką”, ale gdzie są dowody?”

  1. Dicka van der Lugta mówi

    Nie sądzę, że można powiedzieć coś sensownego na temat sukcesu lub porażki programu tabletowego. Obydwa badania wspomniane w artykule to badania opinii publicznej; Wiadomo, że na opinie łatwo wpływać.

    Należało dokonać pomiaru bazowego na próbie uczniów na początku roku szkolnego w ciągu dwóch lat i porównać go z pomiarem na koniec roku szkolnego. Czyli za rok bez tabletów i w ostatnim roku szkolnym. Takie badanie mogłoby wykazać, czy tablet znacząco poprawia efektywność uczenia się.

    • Carel mówi

      Zgadzam się z odpowiedzią Dicka van der Lugta. Rzeczywiście nie ma nic rozsądnego do powiedzenia na ten temat. Nie jest tajemnicą, że Tajlandia, z kilkoma wyjątkami, na które nie stać społeczeństwa, znajduje się na samym dole światowych rankingów pod względem edukacji.
      Tajlandia skupia się na sobie, reszta świata nie jest aż tak ważna.
      Kultura poza Tajlandią, historia (także tajlandia) i geografia nie są priorytetem, ale nie ma też nauczycieli, którzy mogliby powiedzieć coś sensownego na ten temat.
      Niestety do edukacji według zachodnich standardów jeszcze daleka droga.
      A ponieważ sama spędziłam wiele lat w edukacji, wolę dobrego nauczyciela niż elektroniczną zabawkę.

      • Dicka van der Lugta mówi

        @Carel Aby rozwinąć ostatnie zdanie. Dobry nauczyciel mądrze korzysta z „elektronicznej zabawki”. Ujęłam to w cudzysłów, bo są tam doskonałe elektroniczne materiały dydaktyczne. Przynajmniej w Holandii i Anglii. Widziałem trochę (ale niewiele) zawartości tajskiego tabletu dla Prathom 1 i też nie wyglądało to źle. Ale tak, zły nauczyciel pozwala swoim uczniom bawić się na tablecie i sam pije kawę (lub inną przekąskę).

      • leksfuket mówi

        O jakości edukacji Moja dziewczyna na pewno nie jest głupia, ma nawet wykształcenie wyższe. Ale spróbuj o czymś porozmawiać. Niedawno podarowałem jej Atlas Lasu z mapą Tajlandii. To nie zostało uznane. Czytałam książkę o Pol Pocie: Nigdy o niej nie słyszałam, choć pochodzi z pogranicza z Kambodżą.

  2. J. Flandria mówi

    Uważam, że jedyną dobrą rzeczą w tablecie jest to, że można nauczyć się trochę angielskiego.

    To po raz kolejny błędna inwestycja tego rządu, podobnie jak drugi program samochodowy, dlaczego nie inwestycja w ochronę środowiska [energia słoneczna], teraz obarczyli ludzi dodatkowymi wydatkami i muszą poczekać i zobaczyć, czy od tego czasu zdobędą te 2 100.000 Bht rząd ma problemy finansowe.

    Nie zapomnij o zakorkowanych drogach w Bangkoku i innych miejscach.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową