Chiang Mai, stolica prowincji o tej samej nazwie w północnej Tajlandii, przyciągała co roku ponad 200.000 10 tak zwanych turystów z plecakiem przed koronawirusem. To około XNUMX% ogólnej liczby turystów, którzy co roku odwiedzają województwo.

Ta grupa turystów, zwykle z plecakiem jako jedynym bagażem, charakteryzuje się podróżowaniem z niskim budżetem dziennym. Urząd Turystyki Tajlandii w Chiang Mai szacuje dzienne wydatki tej grupy na około 1.000 bahtów dziennie, podczas gdy duża grupa innych „turystów” wydaje około 3.000 bahtów dziennie.

Chiang Mai

Chiang Mai ma turystow wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o pensjonaty ze skromnymi cenami pokoi od 80 do 300 bahtów za noc. Istnieją również niezliczone restauracje i stragany uliczne, które sprzedają tanie jedzenie. Hamburger jest już dostępny za 35 bahtów, a „pad thai”, chyba najsłynniejsze danie Tajlandii wśród obcokrajowców, nie musi kosztować więcej niż 35 bahtów.

Turysta mówi: „Wynajmę pokój na tydzień, bez klimatyzacji, ale z wentylatorem, wspólną łazienką i bez innych udogodnień. W ten tani sposób mogę po prostu zostać dłużej w Chiang Mai. Miasto wypada też korzystnie w porównaniu z Phuket, Koh Samui czy Koh Chang. Często płacisz tam dużo pieniędzy i prawie nic nie dostajesz w zamian. Tutaj, w Chiang Mai, jakość życia jest o wiele lepsza i tańsza”.

Azja

Oczywiście Chiang Mai nie jest jedynym miastem, które przyciąga wielu turystów. Grupa wędruje, że tak powiem, po całej Azji od Indii po Japonię. Serwis „Cena podróży”. jest absolutną koniecznością, aby przygotować budżetowy wyjazd. Co roku opracowywany jest indeks najtańszych miast dla turystów z plecakiem, a Chiang Mai uplasowało się na czwartym miejscu w 2015 r. W 2014 roku było to trzecie miejsce. Hanoi (Wietnam) zajmuje pierwsze miejsce w indeksie, następnie Pokhara w Nepalu i Hai An w Wietnamie. Bangkok zajmuje 18. miejsce, a Phuket 20. miejsce.

Indeks cen dla turystów z plecakiem

Zawsze jest wątpliwe, w jaki sposób dochodzi się do takiego indeksu, ale strona internetowa zawiera doskonałe wyjaśnienie tego. W każdym z badanych miast przygotowano następujący „pakiet”:

  • 1 nocleg w najtańszym 3 gwiazdkowym hotelu w centralnej lokalizacji miasta, o którym mówi się pozytywnie.
  • 2 przejazdy taksówką dziennie.
  • Dostęp do atrakcji kulturalnej, na przykład wizyty w muzeum.
  • 3 posiłki dziennie.
  • 3 piwa (lub kieliszki wina) dziennie. Abstynenci biorą deser i/lub kawę.

Każdy może oczywiście dostosować swój indeks do własnych życzeń, co może sprawić, że będzie tańszy lub droższy.

Zaszeregowanie

Najtańsze w 2015 roku okazało się Hanoi na północy Wietnamu z dzienną ceną 30,80 USD. Na drugim miejscu znajduje się Pokhara w Nepalu (najtańszy w zeszłym roku) z 32.09 USD, na trzecim Hoi An w Wietnamie, gdzie dzienna cena została ustalona na 34,94 USD. Chiang Mai jest zatem na ładnym czwartym miejscu z 36,29 $. Aby właściwie ocenić tę cenę, poniżej specyfikacja:

  • Hotel Sunshine House 360 Bahtów (przy założeniu podwójnego obłożenia)
  • Taksówki 100 bahtów
  • Posiłki 355 bahtów
  • Napoje 270 bahtów
  • Atrakcja 100 bahtów

Pełny ranking i dużo więcej informacji dla backpackerów znajdziecie na stronie: www.priceoftravel.com/4138/azja

7 odpowiedzi na „Chiang Mai, idealne dla turystów z plecakiem”

  1. Cees mówi

    Chiang Mai jest rzeczywiście bardzo tanie. Jest tak wiele tanich noclegów, że właściciele tych „hoteli” dla backpackerów dosłownie konkurują ze sobą na śmierć. Ale tak właśnie myślą niektórzy turyści z plecakiem
    że wszędzie jest tak tanio.W Chiang Mai śpią w pokojach, w których pies nie spałby we własnym kraju.
    A kiedy jadą dalej, myślą, że to naprawdę szalone, że muszą płacić 300 bahtów za noc za bardzo czysty pokój z prywatną łazienką z gorącym prysznicem, mydłem, papierem toaletowym i ręcznikami (których nie dostają w Chiang Mai, bo kradną.} Następnie prawie żądają, aby dostać to za 250 bahtów za noc.
    A jeśli na to nie zareagujesz, przejdą wiele kilometrów z ciężkim plecakiem, aby wrócić 2–3 godziny później, ponieważ wszędzie jest drożej za mniejszy pokój. Jest też mnóstwo „dobrych” backpackerów, od razu wynajmują pokój za 300 czy 400 bahtów. I na szczęście 95% z nas to Tajowie. I nie narzekają na cenę i po prostu ją płacą.

  2. Sklep mięsny Kampen mówi

    Młodzi ludzie widzą to inaczej niż my, starsi ludzie. Bardzo dobrze się w nim poruszam. Zawsze byłem backpackerem. Oszczędzaj pieniądze wszędzie. Na tanie. W Europie spałem w publicznych ogrodach, w Ameryce pod wiaduktami lub po prostu przy drodze. Teraz, kiedy jestem już stary: Klimatyzacja i komfort w Tajlandii. Mimo to, kiedy byłem młody, było to o wiele zabawniejsze. Ten czas już się nie powtórzy. Człowiek cieszy się wszystkim podwójnie, gdy jest młody. Od kobiet, od wszystkiego.

  3. Mały Karel mówi

    Cóż,

    Kiedy zatrzymuję się w Chiang Mai, to zawsze w Dutch Guesthouse, gdzie 2-osobowy budżetowy (ven) pokój z łazienką + ręcznikiem i mydłem kosztuje 349 Bhat oraz 2-osobowy pokój „de luxe”, z klimatyzacją i lodówka i prywatna łazienka 669 Bhat. Za oddzielne łóżka w pokoju 8-osobowym (mieszanym) żądają 100 bahtów, ten pokój ma 2 prysznice, toaletę i umywalkę. Posiadamy również pokoje rodzinne 4 i 5 osobowe.

    Holenderski pensjonat znajduje się zaledwie 600 metrów od nocnego bazaru i centrum rozrywki.
    To znacznie taniej niż w Sunshine i dużo przytulniej, bo Holendrów zawsze jest dużo, na kawę przychodzą też emeryci z okolicy, którzy znają najpiękniejsze miejsca w Chiang Mai jak nikt inny.

  4. Jana Scheysa mówi

    W zeszłym roku w Kanchanaburi nad rzeką Kwai zapłaciłam 8 euro za noc w ładnym pokoju z codziennym sprzątaniem i świeżymi ręcznikami, gorącym prysznicem, wentylatorem i 2 butelkami wody w pensjonacie Tamarind.Pokój z klimatyzacją był droższy. W tym roku nowy właściciel obniżył cenę do 10 euro. Śniadanie i inne posiłki w odległości spaceru, a rowery można wypożyczyć w wielu miejscach. Przyjeżdżam tam od ponad 10 lat i to z pięknym widokiem na potężną rzekę Kwai, czyli tłumaczoną jako rzeka Buffalo. Spotkasz tam także wielu turystów z plecakiem i zdecydowanie warto zwiedzić ten region na 3/4 dni. Słynne wodospady Erwawan najlepiej odwiedzić w porze deszczowej, gdyż zimą nie przepływa wystarczająca ilość wody, a pieniądze są marnowane. W nieco dalej położonym pensjonacie Pongphen, który jest o wiele droższy, można popływać za 100 THB i dostać ręcznik, ale kilka leżaków prawie zawsze jest zajętych przez gości pensjonatu.

    • RonnyLatYa mówi

      „…potężna rzeka Kwai lub przetłumaczona rzeka Buffalo. ”
      Z „bawołem” ma niewiele wspólnego. Imię „Kwai” pochodzi wyłącznie z filmu.

      W języku tajskim wymawia się je jako „Khwae” แคว, co oznacza dopływ. Buffalo to „khway” ควาย.
      Właściwie są to 2 rzeki. Khwae Yai (główny dopływ) i Khwae Noi (mniejszy dopływ) spotykają się w Kanchanaburi, tworząc rzekę Mae Klong, która następnie wpada do Zatoki Tajlandzkiej.

      Mieszkam 20 km w górę rzeki, niedaleko „Khwae Yai” na LatYa

      • Jana Scheysa mówi

        RonnyLatYa, może masz rację, a ja się myliłem. Tęsknić jest rzeczą ludzką i przypuszczałem, że tak mówią turyści i może dlatego od lat się mylę. Rzeczywiście, Tajowie wymawiają tę nazwę jako Khwae, a nie Khawy, co w istocie oznacza bawół. Przepraszam za błąd….

        • RonnyLatYa mówi

          Nic wielkiego i nie musisz za to przepraszać. Może być zrozumiany.

          Jak wiecie, w Kanchanaburi wszędzie zobaczycie też Kwai, bo to też jest najbardziej rozpoznawalne dla turystów ze względu na film. 😉


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową