Specjalne muzeum w Parku Złotego Trójkąta Chiang saen w prowincji Chiang Rai jest Sala Opium. Odwiedzający to muzeum przechodzą przez długą i zróżnicowaną historię opium, pierwotnie leku, ale później znanego jako najbardziej uzależniający twardy narkotyk znany człowiekowi.

Fascynującą uwagę zwraca się na lecznicze właściwości opium; konsekwencje społeczne, wojny, które spowodował i wiele więcej. Powinno to doprowadzić do lepszego zrozumienia, dlaczego należy rozwiązać problem narkotyków. Muzeum jest wykute w górze i można się do niego dostać tylko przez 137-metrową jaskinię, co oznacza, że ​​odwiedzający wkracza do innego, mrocznego świata.

Historia 

Pierwsze wzmianki o opium znaleziono w sumeryjskich tekstach medycznych. Był używany do celów medycznych i rytualnych w starożytnej Grecji, Rzymie i Egipcie, później rozprzestrzenił się na Europę i Amerykę. Ale, jak pokazuje Hall of Opium, główna zmiana w używaniu, a zwłaszcza w nadużywaniu opium, nastąpiła, gdy zostało ono sprzedane jako ważny towar handlowy przez Wielką Brytanię do Chin i innych krajów Azji Południowo-Wschodniej w XVIII wieku.

Anglicy chcieli herbaty i jedwabiu z Chin, ale zamiast srebra zapłacili opium, które pochodziło z Indii. Początkowo mieszano go z tytoniem, ale wkrótce w Chinach zaczęto palić czyste opium, a zwyczaj ten szybko rozprzestrzenił się na wszystkie dziedziny życia. To ostatecznie doprowadziło do wojen opiumowych między Chinami a Wielką Brytanią. Dla historyków wojny te poważnie osłabiły dynastię mandżurską i doprowadziły do ​​drastycznych zmian w Chinach.

Siam

Uzależniający narkotyk dociera do Syjamu za pośrednictwem chińskich migrantów, którzy przywieźli z Chin zwyczaj palenia opium. Kwitnie legalny handel opium, a Syjam zostaje wybrany do ekstensywnej produkcji i handlu opium, a uprawa i sadzenie maku lekarskiego ( Papaver somniferum ) koncentruje się w Złotym Trójkącie.

Jednym z najbardziej imponujących posągów w Sali Opium jest przedstawienie naturalnej wielkości mężczyzny, ubranego w mandżurski strój iz długimi, splecionymi w warkocze włosami. Leży na drewnianym łóżku z długą fajką do opium. Jego stopa jest poruszana elektronicznie, co sprawia wrażenie, jakby był w stanie euforii („wysoki”).

Opium den

Nieco dalej znajduje się palarnia opium, w której podane są informacje o skutkach zdrowotnych narkotyku. Oprócz pokazu fajek i specjalnych łusek opium, prezentowane są wizerunki osób, które zbyt późno odkryły, jak trudno jest przezwyciężyć nałóg.

Interakcja

Chociaż spacer po muzeum o powierzchni 5.600 metrów kwadratowych zajmuje sporo czasu, zmęczenie jest zmywane przez obecne interaktywne eksponaty. Dzieci mogą „cieszyć się” scenami strzelaniny z niesławnych wojen opiumowych, podczas gdy dorośli prawdopodobnie bardziej interesują się modelem górnej połowy ciała. Naciśnij przyciski, aby zobaczyć, jak naturalne lub syntetyczne opium wpływa na poszczególne części ciała.

Produkcja opium

Imponujący jest także eksponat sprzętu służącego do wyrobu opium. Twórcy opium wytwarzali opium za pomocą dużych półokrągłych patelni i drewnianych patyczków. Surowe opium gotowano z drewnem opałowym, aż stało się lepkie jak karmel. Następnie czarny karmel rozlano do puszek gotowych do wysyłki. Fascynujące jest doświadczenie, jak niebezpieczny może być kwiat tak piękny jak mak lekarski.

Muzeum jest warte odwiedzenia, ponieważ daje jasny obraz tego, dlaczego nigdy nie należy rezygnować z walki z nielegalnymi narkotykami.

źródło: naród.

20 odpowiedzi na „Hall Opium w Chiang Rai”

  1. Olga Katers mówi

    @Gringo,
    Ładny artykuł o opium. Kiedyś odwiedziłem dom na północy górskiego plemienia, gdzie bardzo stary mężczyzna leżał na drewnianej platformie z długą fajką od opium i tak, już łysiewał na czubku czaszki, ale miał długi warkocz!

    I przez pokój wszystko było połączone przewodami, tworząc coś w rodzaju kontaktu! Do tej pory nie rozumiałem, dlaczego tak się stało, ani nie byłem w stanie wydobyć tego z mężczyzny, który był zbyt naćpany, by cokolwiek powiedzieć. Ale ta wizyta zrobiła na mnie duże wrażenie.

    I tak, mak był ukryty między krzewami kawy, to wtedy na początku Tajlandia zakazała uprawy maku i zamiast tego dawała krzewy kawy!

  2. Hansa i Róży mówi

    Byliśmy tutaj, kiedy jeździliśmy rowerem z północy na południe Tajlandii przez 9 tygodni.
    To było niesamowite! Każdy odwiedzający powinien tu zajrzeć.

    Groet

  3. Ceesa Van Kampena mówi

    Polecam, byłem tu w 2012 i myślę, że warto, gr.Cees van Kampen

  4. Realista mówi

    Zdecydowanie zalecane do odwiedzenia.
    Poświęć na to pół dnia, jest bardzo duży i bardzo piękny do zobaczenia.

  5. Marcin Chiangrai mówi

    Odwiedziłem to muzeum 3 lata temu, z teściową od 80 lat, miałem wtedy zbyt mało czasu, aby w pełni cieszyć się tym muzeum. Ale na szczęście w przyszłym tygodniu wybieram się do Złotego Trójkąta, tylko godzinę drogi. Następnie spędź cały dzień podziwiając to piękne muzeum. Nigdy nie widziałem muzeum, które opracowałoby temat tak szeroko i szczegółowo, jak to! W drodze powrotnej przez Chiangsaeng odwiedź naszą ulubioną świątynię, srebrną świątynię Chiangsaen. Nie mogę teraz znaleźć nazwy kompleksu świątynnego, ale znajduje się on na obrzeżach Chiangsaen w kierunku Chiang Kong, nie można go przeoczyć. Potem nocleg w Chiangkongu z widokiem na Maekong i życie nie może pójść źle!

    Witam wszystkich!

  6. toczeń mówi

    Odwiedziłem muzeum 2 lata temu. Bardzo interesujące. Szkoda, że ​​nie wolno było robić zdjęć i nie było żadnych informacji, ani w formie ulotki, ani na płycie CD czy czymś podobnym. Wstyd. Czy powinni coś z tym zrobić. Mnóstwo informacji na temat wojen opiumowych, fałszywych zestawów opium itp. Zdecydowanie warto. Zdziwiłem się wtedy, że było tak mało gości.

  7. Nicole mówi

    Odwiedziłem już to muzeum i rzeczywiście, bardzo warto. Myślałem, że za pół godziny znów będę na zewnątrz, ale nawet jeśli nie przeczytasz wszystkiego, bardzo szybko tracisz kilka godzin. Zdecydowanie godne polecenia

  8. Gemmę Maris mówi

    Odwiedziliśmy go również w listopadzie 2016 r., godne polecenia!

  9. Henk mówi

    Rzeczywiście piękny. Ale po przekątnej naprzeciwko złotej Bhudy znajduje się małe muzeum opium. To zdecydowanie warte odwiedzenia. Są tam również informacje o różnych plemionach żyjących tu na północy.

    • Brenda mówi

      Henk, masz na myśli House of Opium, który jest na górze zdjęcia. To muzeum znajduje się w Sop Ruak. Sala Opium znajduje się na obrzeżach Sop Ruak. Są to więc 2 różne muzea.

  10. chris mówi

    Byłem tu na początku tego roku ze wszystkimi moimi tajlandzkimi i zagranicznymi kolegami. Bardzo warto odwiedzić, zwłaszcza ze względu na nowoczesny sposób prezentacji, który nie jest tak powszechny w muzeach w Tajlandii.

  11. toczeń mówi

    Byłem tam w 2014 roku. Mało gości, ale bardzo warto. Negatywy: nie wolno było robić zdjęć, a informacje na DVD lub w formie książkowej nie były dostępne. Sugerowane w dzienniku, aby się tym zająć
    Nie wiem czy coś z tym zrobiono.
    Szkoda, nie mam żadnych zdjęć z wyjątkiem wejścia.

  12. chris mówi

    To nowe muzeum jest o wiele, wiele ciekawsze, nieporównywalne z tym małym muzeum i……także w Chiang Rai.
    http://www.doitung.org/tourism_other_hall_opium.php

    • chris mówi

      Tekst dotyczy nowego muzeum, zdjęcia pochodzą ze starego muzeum.

  13. obozy cees van mówi

    Polecam, byłem kilka lat temu i uważam, że warto.

  14. Henk mówi

    Może się mylę, ale pierwsze zdjęcie przedstawia dom opium, a nie Hall of opium. Chodziłem tam regularnie i oglądałem też zdjęcia drewna czy opium. Historia mówi, że trzeba przejść przez jaskinię o długości 137 metrów. W domu opium wchodzisz po schodach, jak pokazano na zdjęciu, i tam rzeczywiście jesteś prowadzony różnymi ścieżkami wzdłuż różnych zabytków.
    Dom opium jest naprawdę wart odwiedzenia.

  15. rene23 mówi

    Nie ma tam dalszych informacji w formie książkowej, ale jeśli jesteś zainteresowany historią i dotychczasowym rozwojem, gorąco polecam następującą książkę:
    Mleko Raju
    Historia opium
    Lucy Inglis
    Bardzo ciekawe, wyjaśnia też powiązania z laudanum, heroiną, morfiną, fentanylem itp.

  16. Lessrama mówi

    Ahhh…. więc różnica jest w „House of Opium” i „Hall of Opium”.
    Odwiedziliśmy „House of Opium” kilka lat temu, ciekawe, ale dość szybko się przez nie przechodzi, w godzinę. Dobrze połączyć rejs „Złotym Trójkątem” i zaraz na drugą stronę „Laos” na targ turystyczny z tanimi papierosami i butelką spirytusu z wężem lub skorpionem w środku. Nie idź zbyt daleko, bo wtedy naprawdę wejdziesz do Laosu, ponieważ nie jest to intencją.

    Nigdy nie wiedział o istnieniu „Sali Opium”.

  17. Hansa Kammengę mówi

    Byliśmy tam, fascynujące. Nigdy nie zapomnisz tego korytarza!

  18. Cornelis mówi

    Sala Opium znajduje się w Parku Złotego Trójkąta, w pobliżu miasta Ban Sop Ruak. House of Opium znajduje się 2 km stąd, w kierunku wschodnim. Ani w Chiang Saen, to miasto jest oddalone o około 10 km. Zobacz także linki poniżej.

    https://www.tourismthailand.org/Attraction/the-hall-of-opium-golden-triangle-park
    https://houseofopium.co/en/about-us/


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową