Witamy na stronie Thailandblog.nl
Z 275.000 XNUMX wizyt miesięcznie, Thailandblog jest największą społecznością Tajlandii w Holandii i Belgii.
Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu e-mail i bądź na bieżąco!
Newsletter
Ustawienie języka
Oceń Baht tajski
Sponsor
Ostatnie komentarze
- George: ABP będzie jedynym funduszem emerytalnym, który obniży wysokość emerytury. W moim przypadku z niewielką kwotą niecałe 100 euro miesięcznie. Weź C
- Khoena: Prawo tajskie stanowi, że obcokrajowcy nie mogą pracować. Na pewno nie, jeśli jest to zawód „zakazany” np
- Arno: Właściwie to dziwne, Holender może płacić za dom, ale nie może mieć domu na swoje nazwisko, więc ma żółty dom
- Arno: Nie mam pojęcia, jak Scholl jest jakościowo, kupiłem już kilka razy sandały Bata w Tajlandii, Bata, bardzo znana marka
- Khoena: Problem w tym, że Hans nie jest partnerem w rozumieniu tajskiego prawa, a jedynie przyjacielem. On nie dziedziczy. Cóż, rodzina. Bez l
- Khoena: Francuski, ślub przed Buddą ma jedynie znaczenie ceremonialne i nie ma prawa w Tajlandii, a już na pewno nie w Holandii
- Waltera Younga: Przyjeżdżam do Tajlandii od lat i wiem, że szkoła nurkowania w każdym kraju może zatrudniać 2 zagranicznych pracowników, gdzie
- Hansa Udona: Może Twój syn powinien pojechać na Ko Tao i porozmawiać tam z instruktorami nurkowania. I zapytaj, jak oni to robią. I nie martw się
- Eryk Kuypers: Khoen, czy nie widzisz zbyt wielu niedźwiedzi na drodze? Hans nie jest żonaty. Podejrzewam, że jeśli jego partner umrze, dziedziczą jej spadkobiercy
- Eryk Kuypers: Khoen, nie zgadzam się z tobą. Kryterium przejścia z 70% na 50% świadczenia AOW jest małżeństwo i/lub konkubinat. Widzieć
- Pjotter: Jeśli naprawdę mieszkasz sam, Frans, nie ryzykowałbym i upewniłbym się, że wszystko wskazuje na to, że mieszkasz tam sam. Do ta
- Piotra Albrondę: Drogi Lung Addie, z uwagą przeczytałem Twoją odpowiedź na temat burz geomagnetycznych. Z Twojego tekstu wnioskuję, że podobnie jak ja masz tzw
- Mark: Przeprowadziłem też dla siebie pewne „badania” na temat pracy jako freelancer w Tajlandii. Nawiasem mówiąc, jestem mieszkańcem Tajlandii. Voo
- Berta Matthysa: Peter Yai, to chyba Pongsin Resort, masz na myśli?
- Stefaan: Korekta: Źródło: The Rudi & Freddie Show! :-) https://shorturl.at/iozS1
Sponsor
Znów Bangkok
Menu
dokumentacja
Tematy
- Tło
- Działania
- artykuł sponsorowany
- agenda
- Pytanie podatkowe
- Kwestia Belgii
- Osobliwości miasta
- bizar
- buddyzm
- Recenzja książki
- Kolumna
- Kryzys koronowy
- kultura
- Dziennik
- Randki
- Tydzień
- Akta
- Nurkować
- Gospodarki
- Dzień z życia…..
- Eilandena
- Żywność i napoje
- Imprezy i festiwale
- Festiwal Balonowy
- Festiwal Parasol Bo Sang
- Wyścigi bawołów
- Święto Kwiatów w Chiang Mai
- chiński Nowy Rok
- Full Moon Party
- Boże Narodzenie
- Święto Lotosu – Rub Bua
- Loy Krathong
- Festiwal Kul Ognistych Nag
- Uroczystość sylwestrowa
- Phi ta Khon
- Festiwal Wegetariański w Phuket
- Święto rakiet – Bun Bang Fai
- Songkran – tajski Nowy Rok
- Festiwal fajerwerków w Pattaya
- Emigranci i emeryci
- AOW
- Ubezpieczenie samochodu
- Bankowość
- Podatek w Holandii
- podatek w Tajlandii
- Ambasada belgijska
- belgijskie organy podatkowe
- Dowód życia
- Cyfrowe ID
- wyemigrować
- Do wynajęcia dom
- Kupić dom
- In memoriam
- Oświadczenie o dochodach
- królewski
- Koszty utrzymania
- ambasada holenderska
- holenderski rząd
- Stowarzyszenie Holenderskie
- Aktualności
- Odejść, umrzeć
- Paspoort
- Emerytura
- Prawo jazdy
- dystrybucje
- Wybory
- Ubezpieczenia w ogóle
- Visa
- Praca
- Hopital
- Ubezpieczenie zdrowotne
- Flora i fauna
- Zdjęcie tygodnia
- Gadżety
- Pieniądze i finanse
- Historia
- Zdrowie
- organizacje charytatywne
- Hotele
- Patrząc na domy
- Isaan
- Chan Piotr
- Ko Mook
- Król Bhumibol
- Życie w Tajlandii
- Zgłoszenie czytelnika
- Telefon czytelnika
- Wskazówki dla czytelników
- Pytanie czytelnika
- Społeczeństwo
- rynek
- Turystyka medyczna
- Środowisko
- Życie nocne
- Wiadomości z Holandii i Belgii
- Wieści z Tajlandii
- Przedsiębiorcy i firmy
- Edukacja
- Badania
- Odkryj Tajlandię
- Opinie
- Niezwykły
- Wezwać do działania
- Powodzie 2011
- Powodzie 2012
- Powodzie 2013
- Powodzie 2014
- hibernować
- Polityka
- Głosowanie
- Historie z podróży
- Podróżować
- Relacje
- zakupy
- social media
- Spa i wellness
- Sport
- Miasta
- Oświadczenie tygodnia
- Plaże
- Język
- Na sprzedaż
- Procedura TEV
- Tajlandia w ogóle
- Tajlandia z dziećmi
- tajskie wskazówki
- masaż tajski
- Turystyka
- Wychodzić
- Waluta – baht tajski
- Od redaktorów
- Nieruchomość
- Ruch i transport
- Krótki pobyt wizowy
- Wiza długoterminowa
- Kwestia wizy
- Bilety lotnicze
- Pytanie tygodnia
- Pogoda i klimat
Sponsor
Tłumaczenia zastrzeżeń
Thailandblog używa tłumaczeń maszynowych w wielu językach. Korzystanie z przetłumaczonych informacji odbywa się na własne ryzyko. Nie odpowiadamy za błędy w tłumaczeniach.
Przeczytaj nasze pełne tutaj ZASTRZEŻENIE.
Prawa autorskie
© Copyright Tajlandiablog 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. O ile nie określono inaczej, wszelkie prawa do informacji (tekstowych, graficznych, dźwiękowych, wideo itp.), które znajdziesz na tej stronie, należą do Thailandblog.nl i jego autorów (blogerów).
Całkowite lub częściowe przejmowanie, umieszczanie na innych stronach, powielanie w jakikolwiek inny sposób i/lub komercyjne wykorzystywanie tych informacji jest zabronione, chyba że Thailandblog udzielił wyraźnej pisemnej zgody.
Łączenie i odsyłanie do stron w tej witrynie jest dozwolone.
Strona główna » Pytanie czytelnika » Pytanie czytelnika: Czy Koh Samui stało się strasznie drogie?
Drodzy Czytelnicy,
Nie byłem na Koh Samui od około 15 lat. Teraz słyszałem, że zrobiło się tam strasznie drogo. Chciałbym pojechać na plażę Chaweng. Czy ktoś może udzielić mi więcej informacji na ten temat, takich jak ceny napojów w barach i jedzenie w restauracjach.
Z góry dziękuję.
Z poważaniem,
Patryk (BE)
Nie byłem w Belgii od 15 lat, cóż, oszczędza to sporo łyka piwa, a oni też nie mają już franków. . . .
I uwierz mi, na Samui wszystko stało się nieco bardziej luksusowe, a co za tym idzie ceny, co nie jest takie złe, jeśli chodzi o zakwaterowanie.
Piętnaście lat temu można było jeszcze jeść pod palmami na plaży za niewielkie pieniądze, ale te czasy na pewno już minęły, ale spójrzmy, powiedziałbym, może tu i tam nie jest tak źle.
strasznie drogie, to gruba przesada.
byłem tam w kwietniu i jedzenie jest tanie, ale cena alkoholu
jest mniej więcej taki sam jak w Holandii.
Ceny na plaży są zawsze droższe.
Cóż,
Mogę powiedzieć, że jest drożej niż Isaan, ale taniej niż Nowy Jork.
to trochę średnia cena. Taksówki kosztują najwięcej, więc wypożyczcie skuter i zapłaćcie maksymalnie 250 Bhat dziennie i nigdy nie oddawajcie paszportu. Zrób wcześniej kolorową kopię i wpłać depozyt.
W każdej restauracji znajdują się stoiska z kartą menu, więc możesz się z nią zapoznać przed wejściem. Można też zjeść w restauracji Tesco lub Big-C po normalnych cenach około 100 Bhat z napojami. Dobre i niedrogie jedzenie można znaleźć w jednym z wielu oddziałów Grand Canyon Café.
A przede wszystkim nie martw się o ceny, po prostu ciesz się.
Pozdrowienia dla Gerrita
Wiele tanich obiektów noclegowych zostało zburzonych i zastąpionych drogimi kurortami.
Turystyka bardzo się zmieniła przez ostatnie 15 lat, ludzie chcą coraz więcej luksusu.
To już nie jest wyspa „z plecakiem”.
Mieszkam na Samui i nadal widzę pokoje hotelowe/bungalowy oferowane w wielu miejscach
300 bahtów (mniej niż 10 euro) Ale wszystko na plaży stało się droższe.
Można jeść w bardzo drogich restauracjach, ale wciąż jest wiele miejsc, do których warto się udać
Możesz kupić posiłek (smażony ryż, makaron itp.) za 40-60 bahtów.
Za piwo w „normalnym” barze wydasz 60-100 bahtów. Chang jest bardzo tani 🙂
Ale Koh Samui jest droższe niż 15 lat temu 🙂 i droższe niż np. Pattaya czy
Jest włączony.
Miło, że do tej pory choć trochę odpowiedziałeś na pytanie. Wydaje się, że trudno jest właściwie odczytać pytanie, jeśli dobrze rozumiem, pyta o ceny, a nie o to, ile to kosztuje w innych krajach lub czy tam też drożej.
Myślę, że cała Tajlandia stała się nieco droższa przez ostatnie 15 lat, łącznie z Koh Samui.
Strasznie drogie to śmieszne określenie, ale w porównaniu do większości innych miejsc w Tajlandii jest droższe (droższe, ale wciąż nie drogie, a co dopiero strasznie drogie).
Nadal nie płaci się takich cen jak we Flandrii czy Holandii i dla mnie to zawsze jest kryterium, żeby dane miejsce na świecie nazwać droższym, droższym, tanim, tańszym itp.
To, co mnie uderzyło w cenach przez kilka lat, to kwoty, jakie ludzie żądali za hotele przy plaży. Myślałem, że to bardzo drogie, szczególnie jak na tajskie standardy, ale nawet jeśli porównasz to z krajami zachodnimi.
Nie da się tam spać za około 50 euro za noc! Po prostu zrób trzy razy tyle!!!
Ludzie jeździli do Grecji, Hiszpanii i Turcji, bo mimo że było słonecznie, było tam dużo taniej.
Ujmę to tak: jeśli lubisz normalne jedzenie (a nie wieczny pad thai czy zupę) i drinka, wydasz w Tajlandii i ZDECYDOWANIE na Samui dużo więcej, niż w Hiszpanii czy Grecji. Ceny noclegów nie różnią się aż tak bardzo, ale plażowanie jest tańsze w Hiszpanii i Grecji.
Drogi Patryku,
Po twoim wyrażeniu „strasznie drogi” w pierwszej chwili pomyślałem, że jesteś Holendrem, ale nie aż tak...
Koh Samui jest wyspą i powszechnie wiadomo, że ceny na wyspie są z reguły wyższe niż na kontynencie, co ma sens ze względu na wyższe koszty transportu na wyspy.
15 lat to dużo czasu i tak, ceny zmieniają się w ciągu 15 lat, wszędzie, nie tylko na Koh Samui. Byłem na Koh Samui jakieś 30 razy, bo jest prawie na moim podwórku, że tak powiem, i nie mogę nazwać go „strasznie” drogim w porównaniu do cen gdzie indziej. Czasy, kiedy Koh Samui było wyspą tanich Charlies lub Backpackers, również już dawno minęły. Koh Samui było też ulubioną wyspą tajskich urlopowiczów, którzy nie mogli sobie poradzić ze znacznie wyższymi cenami Phucket. nawiasem mówiąc, nazywano go także „małym Phucketem”.
Strasznie drogie, drogie, tanie i bardo tanie to pojęcia bardzo względne i całkowicie zależą od tego, czego oczekujesz pod względem jakości. Jeśli trochę się zastanowisz, powinieneś wiedzieć, co mogą Ci zaoferować za bungalow za 300THB/n. Jest to możliwe, ale w przypadku najemców długoterminowych. To samo dotyczy posiłków w „restauracji”. Mam pytania dotyczące „pełnego” posiłku w wysokości 40/50 THB, wiedząc, że „pakiet przetrwania z banku żywności kosztuje więcej”.
Chaweng nie będzie cię już rozpoznawał po 15 latach. Jest tam bardzo tłoczno. Dlaczego nie poszukać gdzie indziej, na przykład plaży Lamai.
Ceny w barach: co rozumiesz przez „bar”? Czy to zwykła kawiarnia, czy bar „z dodatkami”? Ceny będą się znacznie różnić, podobnie jak oczywiście „usługa”.
Musiałbym więc odpowiedzieć: idź i dowiedz się, a wtedy będziesz wiedział, czy pasuje do twoich standardów „strasznie drogi”, czy nie.
Miłych wakacji.
W Bangkoku i Phuket jest drożej (dla nieuważnego turysty), więc w większości barów za piwo za kowboja płacą 160 funtów, na Samui niewielu ma odwagę to zrobić.
Ceny piwa na Leidseplein są w większości miejsc standardowe w Tajlandii. Pad Thai można oczywiście zjeść na straganie za 45 bahtów, ale Febo dostarcza w Holandii lepszy produkt za tę samą kwotę – i to bez problemów żołądkowych.
Obecnie do Tajlandii jeździ się zimą po słońce lub egzotyczny zapach kokosa – nie dlatego, że jest tak tanio, a już na pewno nie, jeśli wliczyć w to cenę biletu.
Cóż, byli tam Rosjanie, a teraz Chińczycy, więc tak, ceny są wyższe niż 15 lat temu, kiedy to nadal były to głównie europejskie rodziny z klasy średniej i turysty.
Po co, do cholery, miałbyś pojechać na plażę Chaweng na Koh Samui lub do Lamai, jeśli chcesz odkryć Tajlandię? To nie ma już nic wspólnego z oryginalną Tajlandią. Nie tylko stało się tam znacznie drożej, ale wśród turystów, którzy zwykle udają się do Hiszpanii, odkryto, że jest tam nawet taniej w porównaniu do Hiszpanii (ale nie podróż tam i dostajesz o wiele więcej luksusu za swoje pieniądze ). Przyjeżdżam do Tajlandii od 20 lat. Byłem na Koh Samui 20 lat temu i nadal było miło, tanio i autentycznie wyspa nagród z wieloma tanimi bungalowami na plaży prowadzonymi przez małą rodzinę i wielu przyjaznych, pomocnych Tajów. 4 lata temu chciałam tam pojechać jeszcze raz na tydzień, żeby powspominać stare, dobre czasy. Miałem wrażenie, że wszystko się całkowicie zmieniło i nigdy więcej nie pojadę na Koh Samui. Jestem bardzo zszokowany tamtejszą ruiną. Nazywam to Benidorm Tajlandii. Wielu turystów, którzy nie rozumieją zupełnie nic z tajskiej kultury, którzy nie chodzą dalej niż na plażę w swoim kurorcie. Tajowie, którzy nie mają już uśmiechu przeszłości, a jedynie dolary w oczach i chodzą jak niewolnicy, by zadowolić farangów w nadziei na dobry napiwek i z nienaturalnym tajskim uśmiechem trzymają się. A w ich mniemaniu coś takiego: on w ogóle nie rozumie Tajlandii, ale ma mnóstwo pieniędzy i ja też chcę na tym skorzystać. Po 2 dniach miałem tam dość i uciekłem na pobliską wyspę Koh Phangan, na której również 20 lat temu spędziłem tygodniowy urlop. Miałem wrażenie, że tam też zrobiło się coś w rodzaju Koh Samui. Na szczęście nie, spędziłem na tej wyspie bardzo przyjemny tydzień. Na szczęście rozkładu było dużo mniej i znów wpadłem na pomysł, jak autentyczna wyspa może nadal być autentyczną wyspą. A wysp w Tajlandii jest o wiele więcej, które wciąż mają urok przeszłości. Ale jest ich coraz mniej. Nigdy więcej nie odwiedzę Phuket ani Krabi. Porównywalne lub gorsze niż Koh Samui. Tam też przeżyłam straszne rozczarowanie, gdy chciałam ponownie doświadczyć tej starej atmosfery. Kiedy jadę do Tajlandii, nie chcę żyć wśród 1% obcokrajowców. Chcę posmakować i doświadczyć atmosfery Tajlandii, a nie chcę wylądować w jakimś wesołym miasteczku, więc pojadę do Efteling. Tajlandia ma o wiele więcej do zaoferowania niż tylko tani park rozrywki. Patricku, nie wiem, czego szukasz w Tajlandii, ale Koh Samui to nie Tajlandia. Mam nadzieję, że jeszcze nie zarezerwowałeś. Bo na pewno nie jest już tak samo jak 80 lat temu. Mówię z doświadczenia. Koh Chang jest również dobrą alternatywą. Staje się coraz bardziej turystyczna, ale z pewnością nadal ma wygląd autentycznej wyspy.
To piękna osobista historia Hansa, ale też oczywiście trochę nonsensu.
Był na Samui 20 lat temu (to jest w 1997 r.) i nadal mu się podobało.
Myślałem, że jest całkowicie zrujnowany w 1997 roku 🙂 Pierwszy raz na Samui przyjechałem w 1984 roku.
Obwodnica była wówczas jedyną drogą utwardzoną i nie było jeszcze prądu
Wyspa.
Potem rozmawiałem z 2 Holendrami, którzy już uznali, że to zbyt turystyczne 🙂
Prawdziwy „postęp” rozpoczął się w 1989 roku wraz z otwarciem lotniska na Samui.
Nagle nie trzeba było już jechać autobusem ani pociągiem do Suratthani i to z chwiejnym
łodzią na wyspę.
Ten samolot stworzył stolicę potężniejszego gościa, który również chciał więcej luksusu.
Mieszkam na Samui od 12 lat i naprawdę mi się tam podoba.
Staram się trzymać jak najdalej od Lamai i Chaweng, z wyjątkiem Makro,
Tesco i Big C 🙂 Ludzie czasami chcą czegoś innego.
Jednak regularnie rozmawiam z ludźmi, którzy nadal uważają, że to fantastyczne.
Widziałem w telewizji zdjęcia „robaków” na Kos i w Rimini. Jeśli się z tym zgodzę
Dla porównania nawet Chaweng to powiew świeżego powietrza.
(Nawiasem mówiąc, Koh Panghan również ciężko pracuje na lotnisku. Policz swój zysk)
Mieszkam tu już dziewięć lat i zgadzam się z Loe, wciąż jest mnóstwo cichych zakątków. Nawet Chaweng i Lamai mogą być zajęci przez cztery miesiące i mieć wolne przez osiem. Niedawno skończyła się plaża Chaweng, cała plaża była prawie pusta. Mam nawet jego zdjęcia.Na plaży Bangrak, Bantai i Bangpor zawsze jest cicho. A jeśli naprawdę lubisz ciszę i spokój, jedź na stronę południową lub zachodnią. Ze względu na wysokie ceny wynajmu, w Chaweng i Lamai po prostu płacisz więcej za jedzenie i napoje. Jeśli w ogóle wychodzę, to w Bophut (wioska rybacka) lub Maenam. Za piwo płacę od 60 THB do 80 THB. Ponieważ tu mieszkam, znam mnóstwo restauracji, w których można bardzo dobrze zjeść za niewielkie pieniądze. Wystarczająca liczba wizyt przyjaciół i znajomych każdego roku, nawet na jeden lub więcej miesięcy. Nie dlatego, że jest tu tak strasznie i drogo.
Witaj Loe,
Mam nadzieję, że nie będzie lotniska. Wydaje mi się to również zupełnie niepotrzebne, biorąc pod uwagę niewielką odległość łodzią do Koh Samui.
20 lat temu byłem na plaży Mae Nam i wynająłem tam bungalow na 100 łazienek z widokiem na morze. Prowadzony był przez Holendra Keesa i jego tajską żonę. Było 8 bungalowów. Niestety ośrodek już nie istnieje. Zgadzam się, że Chaweng było już wtedy dość turystyczne.
pozdrawiam Hansa
Hans, nie miej żadnych złudzeń. Pas startowy już jest, czekamy na pozwolenie
latać. Wokół pasa startowego, jak zwykle, już trwają nielegalne prace budowlane.
Ośrodek Keesa i jego żony był przez jakiś czas prowadzony przez córkę, ale...
zdecydował się na duże pieniądze. Wszystko zostało rozebrane i obecnie stoją (według słów Keesa) betonowe trumny.
Drogi Patricku, piszesz jasną wiadomość z jasnym pytaniem. Niezależnie od tego, czy ludzie mogą podać cenę piwa, cappuccino, smażonego ryżu z kurczakiem lub śniadania składającego się z jajek, bekonu i tostów. Abyś miał pojęcie, ile teraz kosztują zwykłe rzeczy.
Niezwykłe, niemal bolesne, przeczytać wszystkie odpowiedzi. Nie mam pojęcia, czy ktokolwiek w ogóle zadał sobie trud zrozumienia Twojej wiadomości, zanim rzucił kolejną pikantną odpowiedź. Zwykle ludzie w ogóle nie odpowiadają na Twoje pytanie. ale tobie najwyraźniej jest miło?
Podam kilka przykładów, nie potrafię udzielić praktycznej odpowiedzi, ponieważ byłem w kilku miejscach w Tajlandii i mieszkam w Chiang Mai, ale nigdy nie byłem na Koh Samui. Lubię życie, ale staram się unikać typowych spotkań turystycznych. Nie tyle ze względu na ceny, ale ze względu na ludzi, hałas i bzdury. Zdecydowanie unikam też miejsc, w których gromadzą się osoby mówiące po niderlandzku. Opuszczam Holandię, żeby nie słyszeć więcej tego samego gdzie indziej. Świetnie się bawię z miłymi Tajami. Przeczytasz to w odpowiedziach na swoje pytanie.
Nie wspominam o adresach, to po prostu kwestia rozejrzenia się i zapytania. Płacę 35, 40 lub maksymalnie 50 batów za prosty, ale doskonały posiłek na mojej cichej ulicy w domu, a także w doskonałym miejscu na ulicy, w samym sercu Chiang Mai. Dobrym wskaźnikiem są osoby stojące w kolejce przez krótki czas i oczekujące na stolik. Wybór 8-16 różnorodnych dań. Nie można znaleźć standardowego turystycznego Pad Thai. Dla mnie i tak pyszne i zdrowe jedzenie.
Znam fajną restaurację w CM, w której Tajowie mówią, że mają najlepsze zupy z makaronem w mieście. Jedli tu znani Tajowie, o czym świadczą liczne podpisane zdjęcia na ścianie. Zupa na 50 do 90 kąpieli. Po przekątnej po drugiej stronie ulicy stoi namiot, w którym sprzedaje się typowe danie śniadaniowe, nie znam nazwy, ryż z gotowanym kurczakiem i typowym sosem. Po raz kolejny Tajowie mówią w CM, że to górna część miasta, co rano rzędy Tajów na chodniku, 40 kąpieli. Płacę za bardzo dobre cappuccino w małym i przytulnym lokalu w mieście, tylko 6 krzeseł, 40 wanien. Codziennie jem pyszne śniadanie na 20 kąpieli (żart muu). Trochę standardowego śniadania kontynentalnego u znajomego, w środku miasta, 80 łazienek. Pół litra Chang w jednym dobrym pubie, ruchliwa ulica, bez pań w barze, ale za to miłe dziewczyny za barem, wysokie noty na portalach, 100 kąpieli. A w miłym, spokojnym namiocie, w ukrytym miejscu, tylko dla wtajemniczonych, naprawdę nikomu nie powiem, za takie piwo płacę 80 baniek. Dobry stek z frytkami i sałatą kosztuje tam 240 bahtów. Tajski kęs kosztuje tam 120-140 bahtów. A 40 metrów za domem kupuję w restauracji smażoną naprawdę świeżą rybę (tambam), bo prosto ze stawu rybnego, wystarczająco dużą dla 2 osób, z ryżem i obfitym i pysznym sosem słodko-kwaśnym z warzywami, około 140 kąpieli .
Podałem Wam praktyczne wskazanie cen dzisiaj, w drugim co do wielkości mieście w kraju. Dla tych, którzy nie podążają za tłumem i patrzą na to, co radzą sami Tajowie. Większość turystów, z którymi czasami rozmawiam, często wszędzie płaci więcej i nocuje w różnych namiotach.Na Samui ceny niewątpliwie są inne, wystarczy poszukać i zapytać. Nie tam, gdzie jest tanio, ale tam, gdzie Tajowie, których na to stać, jadą sami. . Z mojego doświadczenia wynika, że lepszy namiot, niższe ceny. Ale dla mnie, oprócz jakości, lepszy namiot oznacza także mniej powierzchownych turystów i kilku wiecznie narzekających emigrantów. Samui to wyspa (zaopatrzcie się we wszystko) i bardzo turystyczna, co oczywiście podnosi podstawowe ceny.
Swoją drogą, może utkniesz we wspomnieniu sprzed 15 lat i po prostu wyjedziesz gdzieś bez starych punktów odniesienia?
Ciesz się