Drodzy Czytelnicy,

Od jakiegoś czasu myślę o wyjeździe do Tajlandii z moim partnerem i sąsiadami. Idę pierwszy raz z partnerem. Sąsiedzi byli już wiele razy. Sąsiad zastanawia się nad założeniem i kupnem czegoś w tym miejscu (mała restauracja lub hotel). I tajski przyjaciel mojego sąsiada ma wziąć udział (sąsiad jest pochodzenia tajlandzkiego).

Czy ceny są teraz bardziej interesujące przy zakładaniu nieruchomości lub działalności gospodarczej w Tajlandii ze względu na sabat? Regularnie czytam tego bloga i dużo czytam, który obecnie jest w większości zamknięty. Więc pójście teraz wydaje mi się bez sensu.

Moim zdaniem Tajlandia i Azja pozostają w tyle za sytuacją w Europie. Często zamknięte czytam?

Z poważaniem,

Marcel

Redakcja: Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.

20 odpowiedzi na „Tajlandzkie pytanie: czy kupowanie restauracji lub hotelu w Tajlandii ma teraz sens?”

  1. Ruud mówi

    Zakup restauracji lub hotelu wydaje mi się hazardem na przyszłość.
    Coś z pieniędzmi, które powinieneś móc stracić bez wpadania w kłopoty.

    Jeśli nie wiesz nic o Tajlandii – najwyraźniej nigdy tam nie byłeś – nie angażowałbym się w tę restaurację czy hotel, jeśli taka jest intencja.

  2. Pieter mówi

    informacje...
    Czytałeś kiedykolwiek od biznesmena.
    Kiedy zaczynasz biznes, musisz zwrócić uwagę na 3 rzeczy.
    W tej kolejności..

    -1 Lokalizacja.
    -2 Lokalizacja..
    -3 Lokalizacja…

    Często myślałem o jego wypowiedzi i uważam, że ma rację.
    Skorzystaj z tego.
    Mvg Piotr

  3. peter mówi

    Co mówi Ruud, pomyśl, zanim zaczniesz
    Jestem na tym forum od wczoraj, co dla ciebie?
    https://www.thailandblog.nl/lezers-inzending/te-koop-van-een-lezer-een-resort-in-bangsaray/
    Czy oglądałeś kiedyś program „Wyjeżdżam”?
    Zdejmij różowe okulary i krytycznie oceniaj, jak i co.

  4. TvdM mówi

    Wiele hoteli w obszarach turystycznych ma obecnie problemy i dlatego są stosunkowo tanie. Ale oczywiście nigdy nie wiadomo, kiedy nastąpi ożywienie, niezależnie od wielkich planów rządowych. Chińscy inwestorzy szukają teraz okazji i zwykle mają duże kieszenie pieniędzy. Jeśli nigdy nie byłeś w Tajlandii, wszystko zależy w dużej mierze od innych przedsiębiorców, ale jako obcokrajowiec w Tajlandii zawsze tam jesteś. Inwestując w Tajlandii, często jesteś zależny od samorządów lokalnych i organów regulacyjnych, które chcą skorzystać na Twoim sukcesie. Powodzenia.

  5. Johna Chiang Rai mówi

    Bardzo zależne od tego, kiedy turystyka powróci do optymalnych form, ceny w tym sektorze są obecnie bardzo korzystne.
    Korzystne, ponieważ biorąc pod uwagę niemal zatrzymującą się turystykę międzynarodową, wielu firmom brakuje wody, a wiele z nich już dawno zrezygnowało z prowadzenia działalności.
    To, jak długo potrwa wzrost gospodarczy i na jak długo możesz sobie pozwolić finansowo, wraz z doświadczeniem i znajomością kraju, jest bardzo ważne dla odpowiedzi na Twoje pytanie.
    Co więcej, jeśli nigdy nie byłeś sam w kraju, bardzo nierozsądnie jest polegać tylko na sąsiadu tajlandzkiego pochodzenia, który może również potrzebować cię do większości inwestycji.
    Najpierw idź i przekonaj się sam, nie daj się zwieść życzliwemu sąsiadowi, który jest też lepszy w mowie, myśl bardzo krytycznie, a różowe okulary zostaw w domu.

  6. EMILE VAN BELLINGHEN mówi

    Drogi,
    Dobra rada. Trzymaj swoje grosze w banku i ciesz się. Tajlandia to kraj, w którym należy wydawać pieniądze, ale nie próbować tam zarabiać, a już na pewno nie w branży hotelarskiej.
    Serdeczne pozdrowienia.
    Emile

  7. Willem mówi

    Cześć Marcel, jeśli przeczytam powyższe, aby rozpocząć odpoczynek / hotel z niektórymi partnerami, z których niektórzy są Tajami, zalecam zatrzymanie się, póki jeszcze możesz. Nie używaj różowych okularów, kieruj się zdrowym rozsądkiem. Częściowo ze względu na doświadczenie, jakie masz w Tajlandii, powiedziałbym, nie zaczynaj. Zdaj sobie sprawę, że nie mówisz w tym języku, nie wiesz, jak tu wszystko działa, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że „łapówki” są tutaj bardzo normalne, coś, czego prawie nie znamy w Holandii. A potem mówię to ostrożnie. Jeśli zdecydujesz się coś tutaj zacząć, życzę Ci wszystkiego najlepszego na świecie.

  8. fj EYbergen mówi

    Zastanów się dobrze, zanim zaczniesz, wiele osób straciło wszystko w Patongu, było sporo holenderskich barów i restauracji, teraz tylko jeden lub dwa i nie zarabiają nawet na ćwiartkę. Przyjeżdżam tam od ponad 25 lat, z wyjątkiem przez jeden lub dwa byłem tylko przegrany.Z pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami BOB

  9. Skippy mówi

    Drogi Marcelu. Restauracja lub hotel są dobre tylko jako hobby. Zarabianie na nim jest praktycznie niemożliwe! Personel jest trudny i niezmotywowany, musisz dokonać wyboru, czy chcesz pracować dla turystów, czy dla miejscowej ludności. Jeśli płacisz wysokie pensje swoim pracownikom, prawie nie ma zysku. Jeśli płacisz niskie zarobki, masz dużą rotację ze wszystkimi związanymi z tym problemami. Koszty akwizycji są często 5 do 10 razy za wysokie, więc zarabianie z powrotem jest prawie niemożliwe. Dla wielu farangów, którzy przyjechali do Tajlandii i znaleźli młodą kobietę, chcieliby mieć biznes, aby kobieta mogła tam pracować, ponieważ zwykle zarobki, jeśli wyjadą do pracy gdzie indziej, wynoszą tylko 300 euro miesięcznie lub nawet mniej. Następnie myślą, że jeśli będą właścicielami firmy, zarobią dużo więcej. Farang też nie może dostać pozwolenia na pracę, więc mogą tylko patrzeć z boku. Policja może cię łatwo znaleźć, jeśli popełnisz błąd. Znajdą cię również, jeśli będziesz dobrze czynić, ponieważ uważają, że mają prawo do miesięcznej brązowej koperty za ochronę. Krótko mówiąc, nigdy nie zakładaj firmy razem z innymi. Zawsze przegrasz, ponieważ nie znasz języka i dlatego możesz dać się nabrać na wszystko. Jeśli twój sąsiad jest teraz przyjacielem, prawdopodobnie nie minie z czasem i utkniesz z pieczonymi gruszkami. Jeśli nie możesz się powstrzymać, zacznij coś sam od zera i zbuduj to bez konieczności płacenia komukolwiek dobrej woli. W całej Tajlandii jest tyle wolnych miejsc, że prawie dostajesz dodatkowe pieniądze, jeśli chcesz coś wynająć i nie musisz płacić za przejęcie. Od 8 lat prowadzimy odnoszącą sukcesy restaurację, a kiedy w zeszłym roku pojawił się covid, zamknęliśmy ją, aby zobaczyć, czy znowu zacznie działać. Właśnie zdecydowałem 2 tygodnie temu, aby nigdy więcej się nie otwierać i zostawić wszystko tak, jak jest, ponieważ uważamy, że miną kolejne 2 lata, zanim wszystko zacznie działać! Nie będziemy na to czekać. Zawsze możemy zacząć od zera gdzieś, gdzie naszym zdaniem jest wystarczająca klientela! Powodzenia w wymyślaniu czego chcesz i jedź do Tajlandii na wakacje lub na emeryturę a nie żeby coś zarobić bo ci się nie uda.
    Do widzenia
    Skippy

  10. Erik mówi

    Marcel, prawdopodobnie czytałeś, co koronawirus zrobił z branżą hotelarską w Tajlandii. Czysta nędza i teraz brak obrotów, już od 1,5 roku. I potem? Zwykłego Tajka nie stać na twoją usługę lub produkt albo musisz się zadowolić tajską pensją i tajskimi godzinami pracy, jeśli już dostałeś pozwolenie na pracę… Nie możesz żyć z tajskiej pensji. Nie ma turystów, nie ma rentownego biznesu.

    Wybierasz najgorszy moment na rozpoczęcie lub przejęcie czegoś. Poza tym myślę, że jesteś biały nos i każdy będzie próbował cię wykorzystać.

    Planujesz również współpracę z tajlandzkimi partnerami i słyszałem o tym wiele historii, z których wszystkie sprowadzają się do tego samego: jak zdobyć małą fortunę w Tajlandii? Przynosząc wielką fortunę i pozwalając Tajom na nią pracować. Tak, generalizuję teraz, ale padniesz tego ofiarą.

    Moja rada: kiedy C19 się skończy, przyjedź do Tajlandii, wybierz się w długą podróż po kraju i porozmawiaj z przedsiębiorcami gastronomicznymi. Wtedy twoje różowe okulary spadają automatycznie.

  11. Chris mówi

    Jest żart (z poważnym podtekstem)
    P: Jak zostać milionerem w Tajlandii?
    Odpowiedź: Wjeżdżając do kraju jako multimilioner.

  12. Alain mówi

    Obecnie jestem na koh samui i obawiam się, że naprawdę nie mam czasu myśleć o rozpoczęciu działalności lub inwestowaniu - wszystko jest zamknięte, a to, które jest otwarte, przynosi mega straty; w tym roku lepiej nie będzie i obawiam się, że zanim coś lub jakiś biznes wróci tutaj jesteśmy o rok dalej, swoją drogą jak chcesz założyć biznes to teraz trudne do wglądu bo nic nie jest otwarte...

    Alain
    ps chcialbym dodac zdjecie ale widocznie to tu nie dziala?

  13. Joseph mówi

    Marcelu,

    Nie rób tego, ciesz się (oszczędnościami) Nie możesz robić interesów bez tajlandzkiego partnera, Tajlandii
    nie ma jeszcze wirusa C w porządku. Rozejrzyj się najpierw wokół siebie i porozmawiaj z ludźmi, a jeśli już to zrobisz
    chcesz coś zacząć, musisz się wyróżniać swoją firmą/biznesem, czyli musi być wartość dodana,
    ponadto kurs wymiany Euro/Thai Bath też nie jest dobry, uśmiechaj się

    Joseph

  14. Kees mówi

    Bardzo stary dowcip o Tajlandii, z dużą dozą prawdy, brzmi: „Czy wiesz, jak zgromadzić mały kapitał w Tajlandii? Inwestując tam duży kapitał”.

  15. Jacques mówi

    W Tajlandii każdy może coś rozpocząć, a wielu z nich pracuje na własny rachunek i jest aktywnych. Nie można się zatrzymać, a konkurencja jest zacięta, zwłaszcza w branży spożywczej. Ja też mam taką przedsiębiorczą żonę, że niesie wodę do morza. Inwestycje, które nigdy się nie zmaterializują. Najpierw mieliśmy stragan, który na początku szedł dobrze, a potem obok naszego popołudniowego targu pojawił się poranny targ, na którym towary są tańsze, więc klienci zniknęli. Teraz restauracja z dziesięcioma restauracjami z rzędu, ale ze znaczną inwestycją, która nigdy się nie zwraca przy ograniczonej liczbie klientów. Właśnie kupiła ziemię i chce coś z nią zrobić. Nie można było zapłacić gotówką, więc na raty, ale natychmiast pobrano ponad dwukrotność pierwotnej kwoty zakupu w ciągu sześciu lat. Myślałem, że moja żona jest w porządku. Rośliny i drzewa muszą być zaplanowane, a one też nie są darmowe i kto utrzymuje to zdalnie. Krew przedsiębiorcy skrada się tam, gdzie nie może dotrzeć. Ale hej, nie jestem jej szefem. Tyle pieniędzy wyrzuconych w ciągu siedmiu lat zamieszkania. Nie, pomyśl zanim skoczysz, bo bóle głowy nie znikną. Zaangażowania jest tak wiele, a różowe okulary z pewnością do nich nie należą.

  16. Ludwika Tinnera mówi

    Nigdy nie byłeś w Tajlandii i chcesz tam założyć firmę? Nigdy tego nie róbcie, tutaj mają trochę inne zasady niż w Holandii.

    Moja rada jest taka, aby najpierw pojechać tu na kilka miesięcy, a potem nie zachowywać się jak turysta. Siedząc na plaży z koktajlem, życie wydaje się tu bardzo przyjemne, ale nie robię tego od kilku miesięcy, po prostu pracuję i rano włącza się budzik.

    Przypomina mi się „wyjeżdżam”, impulsywny i robiący interesy z sąsiadem… Może i bardzo mili ludzie, ale jeśli chodzi o bahty (tutaj walutę), robi się trochę mniej zabawnie, gdy coś idzie nie po ich myśli.

  17. Pieter mówi

    Moderator: Proszę bez reklam w komentarzach czytelników

  18. eugen mówi

    Drogi,
    Jeśli mogę dać ci jedną radę: NIE zaczynaj tego. Mieszkam w Pattaya od jedenastu lat. Przez lata udało mi się otworzyć bar, restaurację, gabinet masażu (…) w wielu lokalach. Ale udało mi się zamknąć prawie tyle samo po roku lub dwóch. Kiedy cudzoziemiec wraz z innym obcokrajowcem i być może trzecią osobą rozpoczynają działalność gospodarczą, często powodem jest to, że pierwszy cudzoziemiec nie jest na tyle zamożny, aby samodzielnie dokonać inwestycji. W końcu robią to kilkoma razem i jest 1 lub więcej bossów. Nieszczęście gwarantowane po jakimś czasie. Hotel może całkowicie o tobie zapomnieć. W ostatnich latach te zasady zostały zaostrzone, a to bardzo dużo kosztuje.

  19. Tona mówi

    Słyszę wiele powodów, dobrych powodów, aby absolutnie tego NIE robić.
    A później, w domu starców, myśląc: „jak by to się potoczyło, gdybym ja to zrobił”.
    Dobrze myśleć w kategoriach możliwości, wtedy przynajmniej dokądś dojdziesz.
    Ale zwróć uwagę na słabości.
    Najwyraźniej zaangażowanych jest kilka osób (przyjaciele i przyjaciele znajomych), kto decyduje?.
    Omów i zapisz z wyprzedzeniem na piśmie: podział zadań wraz z uprawnieniami i obowiązkami.
    W Tajlandii często obowiązuje zasada: Pieniądze = Bóg. Zdarza się tak często, że ludzie „och, tacy niezawodni” nagle uciekają z pieniędzmi, zostań z tym!. Dochodzenie swoich praw jest trudne i kosztowne.
    Bariera językowa również w dokumentach urzędowych, pozwoleniach na pracę itp.
    Możesz teraz wybrać: wiele rzeczy na sprzedaż i wynajem, rynek kupującego. Ale kupić od razu?
    Być może zacząć rok w wynajmowanych lokalach, gdy turystyka znów ruszy. Jeśli po pewnym czasie okaże się, że biznesowo iz partnerami wszystko idzie dobrze, to szukaj dalej.
    Sukces.

  20. Johan mówi

    Z pewnością nie zrobiłbym tego teraz i na pewno nie angażowałbym w to swoich sąsiadów. Tajlandia nie jest pewna, czy można na niej budować przyszłość, ale pozostaje niesamowicie pięknym krajem, jeśli lubisz przygody i SERCE, które poradzi sobie z romansem, ZRÓB TO, ale zawsze pozostań niezależny i poczujesz to, gdy chodzi o twoje serce lub gdy ktoś się o ciebie troszczy,,,,,naprawdę,,żadnych fałszywych,,, uczuć,,,


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową