Ruch uliczny w Tajlandii jest chaotyczny, zwłaszcza w większych miastach, takich jak Bangkok. Wiele dróg jest zatłoczonych, a zachowanie niektórych kierowców i motocyklistów podczas jazdy może być nieprzewidywalne. Ponadto przepisy ruchu drogowego nie zawsze są odpowiednio przestrzegane. Każdego dnia w ruchu drogowym giną średnio 53 osoby. Do tej pory w tym roku na drogach zginęło 21 obcokrajowców (źródło: Richard Barrow). 

Jednym z największych problemów drogowych w Tajlandii jest duża liczba ofiar śmiertelnych na drogach. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tajlandia jest jednym z krajów o największej liczbie ofiar śmiertelnych na drogach w przeliczeniu na populację. Wynika to częściowo z dużej liczby ludności i dużej liczby pojazdów na drogach, ale także z braku bezpieczeństwa drogowego, takiego jak słabe przepisy ruchu drogowego i egzekwowanie przepisów. Innym problemem jest to, że wielu Tajów nie ma prawa jazdy i nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Prowadzi to często do niebezpiecznych sytuacji i wypadków. Policja podejmuje działania przeciwko sprawcom wykroczeń drogowych, ale czasami wydaje się, że bezpieczeństwo na drodze nie jest priorytetem.

Istnieją jednak również pozytywne zmiany w ruchu drogowym w Tajlandii. Rząd podjął ostatnio szereg działań mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, takich jak wprowadzenie wyższych kar dla sprawców wykroczeń drogowych oraz przeprowadzenie kampanii edukacyjnych o ruchu drogowym. Inwestuje się również w infrastrukturę i wprowadza się zmiany mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Jako turysta w Tajlandii ważne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i ostrożna jazda, zwłaszcza gdy wyruszasz w drogę wypożyczonym samochodem lub skuterem. Zaleca się również, aby zawsze nosić kask podczas jazdy na hulajnodze.

Ile pojazdów jest w Tajlandii?

Dokładna liczba samochodów jeżdżących w Tajlandii może się różnić w zależności od źródła, z którego wyszukujesz tę liczbę. Według Międzynarodowej Organizacji Producentów Pojazdów Samochodowych (OICA) liczba samochodów osobowych w Tajlandii w 2020 roku wyniosła około 20 milionów. Liczba motocykli wynosiła około 35 milionów. Liczba pojazdów w Tajlandii stale rośnie, zwłaszcza w większych miastach, takich jak Bangkok, gdzie wzrasta ruch uliczny i zanieczyszczenie powietrza. Rząd podejmował próby ograniczenia wzrostu liczby pojazdów, ale na razie nie przyniosło to efektu.

Ponadto w Tajlandii poruszają się również inne rodzaje pojazdów takie jak autobusy, pociągi, ciężarówki itp. Liczba tych pojazdów zależy od potrzeb transportowych, ale generalnie nie będzie proporcjonalna do liczby motocykli i samochodów .

Chociaż samochód jest prawdziwym symbolem statusu dla Tajów, wiele motocykli jest szczególnie uderzających. Istnieje kilka powodów, dla których w Tajlandii jest tak wiele motocykli. Jednym z głównych powodów jest to, że motocykle są niedrogim i wydajnym sposobem podróżowania po kraju. Są tańsze w zakupie i utrzymaniu niż samochody i zapewniają dostęp do mniejszych dróg i ulic, po których samochody nie mogą się poruszać. Ponadto ruch uliczny w wielu miastach jest często zatłoczony i chaotyczny, co sprawia, że ​​motocykle są szybszym i bardziej elastycznym sposobem poruszania się.

Motocykle są szczególnie niebezpieczne, ponieważ wielu Tajów nie nosi kasków. Chociaż istnieją przepisy, które wymagają noszenia kasku, zgodność z nimi jest często uważana za opcjonalną. Kask jest postrzegany przez niektórych Tajów jako gorący i niewygodny i jest katastrofą dla twoich włosów lub makijażu. Ponadto może istnieć również aspekt kulturowy, w którym noszenie kasku jest postrzegane jako coś dla niedoświadczonych lub przestraszonych jeźdźców.

Warto wiedzieć, że brak kasku stanowi duże zagrożenie dla motocyklistów i ich pasażerów, ponieważ w razie wypadku naraża ich na poważne urazy głowy.

FeelGoodLuck / Shutterstock.com

Dlaczego tajskie drogi są tak niebezpieczne?

Istnieje wiele powodów, dla których drogi w Tajlandii są często uważane za niebezpieczne. Wiele dróg w Tajlandii jest starych i źle utrzymanych, co może prowadzić do wypadków. Ponadto na drogach często występują duże dziury i wyboje, zwłaszcza na obszarach wiejskich. Słabe oznakowanie dróg i znaki drogowe również powodują zamieszanie na drogach i trasach. Innym powodem jest to, że wiele osób w Tajlandii nie ma prawa jazdy lub nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Może to prowadzić do niebezpiecznych sytuacji i wypadków. Czasami kierowcy i motocykliści zachowują się nieprzewidywalnie podczas jazdy i podejmują ryzyko. Wielu przestępców drogowych pozostaje niewykrytych lub ukaranych.

Innym czynnikiem jest niewłaściwe przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i ich egzekwowania. Policja często nie ma zasobów ani zdolności do wyśledzenia i ścigania sprawców wykroczeń drogowych. Niewiele jest również edukacji i szkoleń dla funkcjonariuszy policji odpowiedzialnych za wykrywanie i ściganie sprawców wykroczeń drogowych. Wreszcie edukacja i świadomość ruchu drogowego są często niewystarczające. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw związanych z ruchem drogowym i sposobów ich uniknięcia. Istnieje również niewiele kampanii dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego i dobrych szkoleń ruchu drogowego dostępnych dla ludności.

Jeździć za szybko

Istnieje wiele powodów, dla których ludzie w Tajlandii często przekraczają prędkość. Jednym z głównych powodów jest brak egzekwowania przepisów ruchu drogowego. Wiele osób wie, że przekroczenie prędkości może im ujść na sucho, ponieważ istnieje niewiele kontroli prędkości pojazdów, a jeśli zostaną złapani, kary często nie są wystarczająco odstraszające. Może to prowadzić do poczucia nieostrożności ze strony kierowców, w wyniku czego nie dostosowują oni prędkości do warunków panujących na drodze.

Spożycie alkoholu w ruchu drogowym

Poważnym problemem jest spożywanie alkoholu i udział w ruchu drogowym. Wiele osób prowadzi pojazdy pod wpływem alkoholu, co zwiększa ryzyko wypadków drogowych. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) alkohol jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych w Tajlandii. Prawo w Tajlandii jest bardzo surowe, jeśli chodzi o alkohol i jazdę samochodem. Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila, a policjanci sprawdzają, czy kierowcy są pod wpływem. Istnieją grzywny i kary dla osób przyłapanych na prowadzeniu pod wpływem alkoholu, takie jak pozbawienie wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. Jednak kontrole są często ograniczone, a egzekwowanie przepisów często nie jest wystarczające. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń związanych ze spożywaniem alkoholu i prowadzeniem pojazdu. ,Istnieje bardzo niewiele kampanii edukacyjnych i uświadamiających na ten temat. Ponadto grzywny i kary często nie są wystarczająco odstraszające, aby zniechęcić ludzi do prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Warto wiedzieć, że jazda pod wpływem alkoholu jest niebezpieczna nie tylko dla kierowcy, ale także dla innych użytkowników dróg.

Natężenie ruchu i korki

Korki są poważnym problemem w Tajlandii, zwłaszcza w większych miastach, takich jak Bangkok. Korki są powszechne w godzinach szczytu, kiedy większość ludzi jest w drodze do pracy lub szkoły. Mogą być również spowodowane wypadkami, robotami drogowymi i ważnymi wydarzeniami. Większość plików może być bardzo długa, a czasem nawet godzinami. Rząd podejmował próby rozwiązania problemu zatorów komunikacyjnych, na przykład wprowadzając inicjatywy carpoolingu oraz budując autostrady i obwodnice wokół miasta. Często prowadzone są również kampanie mające na celu ograniczenie ruchu w godzinach szczytu i oferowane są alternatywy dla transportu, takie jak poprawa transportu publicznego. Jednak rozwiązania często okazywały się nieskuteczne, liczba pojazdów na drogach stale rośnie, a inwestycje w transport publiczny są niewielkie, przez co korki w Tajlandii są stałym problemem.

Jako turysta w Tajlandii rozsądnie jest unikać korków, nie podróżując w godzinach szczytu i korzystając ze środków transportu poza najbardziej ruchliwymi godzinami lub korzystając z alternatywnych środków transportu, takich jak transport publiczny.

Co Tajlandia może zrobić, aby poprawić bezpieczeństwo na drogach?

Istnieje kilka kroków, które Tajlandia może podjąć, aby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach:

  • Ściśle monitoruj noszenie kasku: Ściśle przestrzegaj obowiązku posiadania kasku dla wszystkich motocyklistów i pasażerów podlegających grzywnom i kontrolom. Może to znacznie zmniejszyć ryzyko poważnych obrażeń głowy w razie wypadku.
  • Przepisy ruchu drogowego: Tajlandia może zaostrzyć przepisy ruchu drogowego i poprawić ich przestrzeganie poprzez edukację, lekcje ruchu drogowego dla uczniów i grzywny dla przestępców.
  • Poprawa infrastruktury: kraj może poprawić jakość dróg i zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, budując ścieżki rowerowe, ograniczenia prędkości i sygnalizację świetlną.
  • Nauka jazdy: Tajlandia może wdrażać programy nauki jazdy dla młodszych i nowych kierowców, aby poprawić ich umiejętności prowadzenia pojazdu i zwiększyć świadomość w zakresie bezpieczeństwa na drogach.
  • Więcej uwagi policji: Policja może więcej sprawdzać przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i bezpieczeństwa drogowego wśród kierowców i pasażerów. Wprowadź więcej kontroli alkoholu. I zwalczać korupcję wśród funkcjonariuszy policji.
  • Zachęcanie do alternatyw: zachęcanie ludzi do wybierania alternatyw dla motocykli, takich jak transport publiczny, jazda na rowerze lub spacery.

Wszystkie te kroki mogą przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków drogowych w Tajlandii i zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.

15 odpowiedzi na „Odkryj Tajlandię (19): korki”

  1. Kris mówi

    Takie artykuły można powtarzać do znudzenia, ale niestety w praktyce NIC się nie zmienia.

    Jest tylko jedno skuteczne rozwiązanie: ogromna liczba kontroli, niebotyczne grzywny (niepłacenie = konfiskata pojazdu) i skorumpowana bezpłatna policja. Będziemy dalej marzyć...

    • Chris mówi

      Tak jak we wszystkich innych krajach, niebotyczne kary NIE DZIAŁAJĄ. Przeprowadzono już tyle badań, że jest to pewne. Grzywny albo nie są płacone, albo pieniądze są pożyczane na pokrycie grzywien. Co więcej, nie są tak naprawdę postrzegane jako kara za nieodpowiedzialne zachowanie. A czas między momentem, w którym musisz zapłacić, a faktycznym przestępstwem jest tak długi, że połączenie nie jest odczuwalne i można je ukryć przed innymi.
      Odebranie prawa jazdy JEST postrzegane jako kara, ponieważ ogranicza możliwość ponownego prowadzenia samochodu przez określony czas. Sędzia może nawet zdecydować o dożywotnim odebraniu prawa jazdy.

  2. Simon mówi

    Tajskie kaski, które dostają przy zakupie nowego motocykla, to skorupki jaj, także tych policyjnych. mają w szkołach kilka godzin tygodniowo lekcji ruchu drogowego i że nie powinni jeździć po złej stronie drogi, a jeśli skręcają, to wskazują kierunek, gdy skręcają w prawo, większość z nich jest po złej stronie drogi droga itp.

  3. peter mówi

    Egzekwowanie tajskich przepisów ruchu drogowego jest najważniejszym sposobem zmniejszenia liczby wypadków.
    Jeżdżę w Tajlandii od lat, a teraz znowu prawie 3 miesiące tutaj i zamierzam coraz częściej używać klaksonu. Co prowadzi do protestu ze strony kobiety, ale ignoruję to. Lepiej obudzić się „trąbić”, niż wypadek.
    Zwykle jest to raczej mały róg, ale jeśli to naprawdę konieczne, dam ci znać.
    Nie bezpodstawnie, bo wielu tajlandzkich użytkowników dróg po prostu śpi.
    Jeśli wieczorem natknę się na motocykl, jadąc pod prąd, włączam światła drogowe. Towarzyski? Nie, to jeździec, który jedzie pod prąd i próbuje zakłócać porządek. Następnie muszę wiedzieć, jak lub jaka jest sytuacja.
    Kiedy siedzę obok mojej żony Tajki, która prowadzi samochód, czasami zaczynają mi się zwijać palce u nóg.
    Czasami dostaję od niej rady, takie jak zatrzymanie się w miejscu, w którym w ogóle nie mogę tego zrobić. Zatrzymałaby się bez względu na wszystko, stąd moje krzywe palce.

    Wymóg zapinania pasów bezpieczeństwa został wprowadzony stosunkowo niedawno. Widziałem, nie wiem ile, pick-upów, gdzie bagażnik jest pełen ludzi, oczywiście bez pasów. A co z songkaewem? Jest dokładnie taki sam.
    A co z motocyklami? Dzieci same jeżdżą na rowerze. A poza tym 3, 4, 5 osób na rowerze. Oczywiście bez kasku. Ostatnio 2 matki z 2 maluszkami, które gdzieś się "zablokowały".

    Również całkiem niedawno wprowadzono system punktów za naruszenia. Pierwszego dnia w BK był wynik, większość z 500 mandatów i tak odjęto punkty za niepłacenie podatku lub brak tablicy rejestracyjnej. Tak, pomagasz w ten sposób bezpieczeństwu, NIE.

    W Tajlandii jest też MOT, przynajmniej moja żona co roku robi przegląd samochodu.
    Jeśli widzisz, co się dzieje na drodze, zwłaszcza w nocy, wiele samochodów bez świateł lub częściowo bez, zwykle z tyłu.
    Jeżdżą „samochody”, lepsze można znaleźć na złomowisku.
    Kiedyś doświadczyłem, że w pełni załadowany samochód do rozbiórki (więc bez światła) jechał po szybkim torze. Brak oświetlenia drogowego. Ponieważ nadal było trochę podświetlenia, ponieważ podjechałem pod górę, zobaczyłem kontur i poszedłem w lewo, nie ufałem mu i to było dobre. Inaczej mogłoby być tak, że poczułbym ten „powóz”.

    Tutaj dostarczane jest drewno. Na motocyklach ze znanymi pojemnikami obok.
    Zainstalowano dodatkowe amortyzatory do transportu około 700 kg drewna!
    Z wyjątkiem kierowcy i ewentualnie współpasażera! Czasami widzisz, jak skrzypią.
    Tak, widzę, że to jest ważone. Ale SUV-y i pick-upy również przyjeżdżają i robią to podwójnie, wisząc z tyłu prawie na ziemi.
    Musi zarabiać dobre pieniądze, ponieważ przychodzi i odchodzi, nawet ludzie z nowszym SUV-em.
    A może byliby świadomi ekologicznie?
    Siatki nad ładunkiem ciężarówek, które zazwyczaj są przeładowane? Zwykle nie, ale widziałem jeden, więc byłoby to obowiązkowe. W przeciwnym razie Tajowie nie.
    Podnosi również ułożone towary.

    I jest milion innych rzeczy, o których warto wspomnieć, a które nie promują bezpieczeństwa.
    Generalnie najważniejsza jest pielęgnacja. Ale z pewnością pomogłoby to również w lepszym wykształceniu Tajów?
    Chciałbym być policjantem drogowym w Tajlandii na jeden dzień.
    Tylko jeden dzień, bo wtedy byłabym wykończona.

    • Gderliwy mówi

      Cześć Piotrze, o czym mówisz? Pozwól tym rzeczom odejść! Taj jeździ tak, jak jeździ. Przewiduj, dostosowuj się, jedź defensywnie, zachwycaj się, nie denerwuj się i nie bądź taki obecny. To, o czym wszyscy wspominacie, widzicie codziennie w całej Tajlandii. Gdziekolwiek pójdziesz. Zatem zachowanie w ruchu drogowym w Tajlandii jest ich normalną działalnością i należy to wziąć pod uwagę. Twoja żona rozumie, że najwyraźniej nie masz takiego zamiaru. Zadaj sobie pytanie dlaczego i dlaczego nie?
      Rzeczy takie jak dmuchanie w róg, które Tajowie uważają za pedantyczne, a przez to obraźliwe, mogą wpędzić cię w duże kłopoty. Włączanie świateł drogowych jest takim samym cholernym zachowaniem, jak to, co oskarżasz o nadjeżdżający pojazd. Niebezpieczne też, bo oślepiasz drugą osobę. Nigdy nie widziałem zbliżającego się do mnie motocyklisty, który rzuciłby się na mnie jak szalony. Chodzi o to, że próbuje kontynuować swoją drogę slalomem. Wszyscy to robią, więc on też. Także dzieci i starcy. Ja natomiast, zwłaszcza w takich sytuacjach, zawsze jeżdżę bardzo defensywnie, zawsze zwalniam, lekko skręcam w prawo lub w lewo, żeby zrobić miejsce, dużo częściej oglądam się za siebie i w lusterka, a do domu wolę wracać trochę później inny wylądował na nawierzchni drogi. Jeżdżę ze zdecydowanym zamiarem upewnienia się, że sytuacja pozostaje bezpieczna dla mnie i dla innego użytkownika drogi. Fakt, że w rezultacie nie mogę dominować, biorę to do ręki. Ty też powinieneś. Cieszy mnie moja emerytura tutaj, spokojnie, jest inaczej niż w moim rodzinnym kraju, bo to jest Tajlandia, a nie Belgia czy Holandia. Dobrze też!

      • peter mówi

        Jeżdżę samochodem i motocyklem dopiero od 40 lat iz pewnością jestem bardzo przewidujący z punktu widzenia silnika, ponieważ w krajach nizinnych nie rozumie się, co oznacza motocykl.
        Wyprzedzająca jazda jest zatem w prowadzeniu samochodu, nie jestem niezdarny iz pewnością nie dominujący. Nie mam pojęcia, jak możesz to zrobić. Wiem, jak prowadzić, a także w Tajlandii.

        Nie muszę się też zastanawiać, dlaczego teraz zacząłem robić to częściej. Ma zapewnić mi bezpieczeństwo w tym ruchu ulicznym i przypomnieć Tajlandczykowi, żeby zrobił to samo. Jednak wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne, a nie przy każdym zdarzeniu. Wiesz kiedy.
        W końcu chcesz wrócić do domu zdrowy, prawda? a Tajlandia ma jedną z najwyższych ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Jak to możliwe.
        Na pewno skorzystam z rady żony, Tajowie nie lubią krągłości. Wjeżdżają w zakręt lewym pasem, a następnie wjeżdżają prosto na prawy pas, nawet nie sygnalizując tego.
        A czasami Tajowie nie zdają sobie sprawy, że na drodze jest więcej samochodów i wtedy daję się usłyszeć, w końcu to lepsze niż mieć SUV-a w drzwiach i odpychać cię na bok. Doświadczony, siedziałem już obok auta i po prostu wyszło mi to z przyzwyczajenia. Masz tylko krótki czas na odpowiedź.

        Myślę, że jestem jednym z nielicznych, którzy jeżdżą w Tajlandii z włączonymi światłami w ciągu dnia. Moja żona uważa, że ​​to głupie, ale jeśli wyjaśnisz dlaczego, ok. Więc ona sama jeździ z wyłączonymi światłami, pomimo wyjaśnień.
        Jednak kiedy je gdzieś podnoszę, wie dokładnie, że to ja ze względu na światła.

        Motocyklista oślepiony moimi światłami, bo jedzie pod prąd? Dobra, po prostu przestań.
        To nietypowa sytuacja, więc włączam długie światła, żeby zobaczyć co. To moje bezpieczeństwo
        Nie mam teraz ochoty słuchać wielu opowieści o wypadkach drogowych w Asean.

        Jedną z rzeczy, których musiałem się oduczyć, jest ustępowanie pierwszeństwa pieszym z zebrami. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy mogę zablokować całą drogę, ponieważ Tajlandczycy po prostu jeżdżą ostro, a piesi przejeżdżają przez nadzieję, jeśli to konieczne. Ok, Tajowie znają swoich ludzi i są bardzo ostrożni przy przekraczaniu granicy.

        Nawet po obliczeniu średniej liczby zgonów w Tajlandii było to 40 dziennie. W tym artykule jest to nawet 53/dzień. A ja nie chcę być tego częścią, więc zachowując się przewidująco i okazjonalnie włączając światła podstawowe lub drogowe, kontynuuję jazdę.

        Tajskie przepisy ruchu drogowego są tam, ale nie są egzekwowane przez i dla Tajów, więc jak wiecie, bałagan. Czy nie możesz dobrze rozmawiać z och, tacy są Tajowie, to właściwie pogarda dla Tajów. Rząd Tajlandii próbuje teraz naprawić, tylko w niewłaściwy sposób, brak egzekwowania prawa i brak edukacji.
        Czy rzeczywiście powinni zdjąć tajskie mydła z telewizji i rozpocząć program edukacyjny o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Moja żona lubi te telenowele (ja "trochę" mniej) więc siedzę ze słuchawkami i słucham np. Roadrunners united-constitution down, chyba świetna piosenka

  4. juliański mówi

    System otrzymywania mandatu jest dość dziwny, mam na myśli to, że jeśli dostaniesz mandat za naruszenie prawa, możesz popełniać to samo naruszenie przez określony czas, bez ponownego mandatu, kiedy odpuścisz. Twój bilet.
    Ale największy problem nie dotyczy użytkowników dróg, ale przepisów i policji.
    Dopóki policja jest nadal słabo opłacana przez rząd, uważa egzekwowanie przepisów ruchu drogowego za nic więcej niż obciążenie dla swojej pracy.

  5. khun muu mówi

    12 obcokrajowców zginęło w ciągu 21 dni, a 53 ofiary śmiertelne wypadków dziennie to oczywiście bardzo dużo.
    W miarę możliwości unikamy samochodu i autobusu na dłuższych dystansach.
    To, co mnie naprawdę wkurza, to zatrzymywanie się na środku drogi, żeby skręcić w prawo lub w lewo.
    Samochody śmigają obok ciebie na lewo i prawo, a ty masz nadzieję, że ktoś nie wyprzedzi i nie wyląduje na środku drogi.
    czasami też krzyżowały się krowy na drodze
    Wolę pociąg.

  6. Johna Chiang Rai mówi

    Myślę, że głównego problemu nie należy szukać w czasami złej nawierzchni czy niejasnych kierunkach i niejasnych przepisach ruchu drogowego.
    GŁÓWNYM PROBLEMEM pozostaje skrajnie słaba edukacja o ruchu drogowym, która jest wymagana, aby w ogóle móc uczestniczyć w ruchu drogowym.
    Wykształcenie jest tak słabe, że znam wielu Tajów w naszej rodzinie, którzy nawet nie wiedzą, do czego właściwie służy hamulec ręczny, nie mówiąc już o tym, że sobie z nim poradzą.
    Również powracający temat o całkowitej ignorancji przejścia dla pieszych itp. jest po prostu absurdalny.
    Oczywiście znajdą się ekspaci, którzy dalej będą się klepać po plecach, jak cudownie i przez wiele kilometrów opanowali ten tajski ruch, i lubią zapominać, że codziennie ok. 53 osoby, które zawsze tak myślały, nagle zmieniają zdanie tymczasowy dla wiecznego.
    Cóż, wielu Tajów, którzy mają prawo jazdy od lat i którzy każdego dnia popełniają te same, często nieobliczalne błędy, nie może stać się lepszymi użytkownikami dróg dzięki grzywnom.
    Dla tej ostatniej dużej grupy, która również może nigdy nie dostać się do kontroli drogowej, powinieneś ustanowić ogólnie inną zasadę.
    Dlaczego by nie zacząć od usunięcia codziennego telewizora, mydła, którego często nie da się prześcignąć pod względem głupoty, a do tego codziennie powtarzających się filmików drogowych, które docelowo mogą przyczynić się do bezpiecznego ruchu w Tajlandii.
    Spożywanie alkoholu w ruchu drogowym, radzenie sobie z sytuacjami na drodze, znakami drogowymi, przejściami dla pieszych, a nawet używaniem hamulca ręcznego itp. można było codziennie wyjaśniać w zrozumiały sposób tej zagubionej grupie.

  7. Josh M mówi

    Cytat…. Dlaczego by nie zacząć od usunięcia codziennego telewizora, mydła, którego często nie da się przebić pod względem głupoty, a do tego codziennie powtarzających się filmów drogowych, które docelowo mogą przyczynić się do bezpiecznego ruchu w Tajlandii.
    Kompletnie się zgadzam
    !!

  8. Johnny B.G mówi

    Myślę, że zdolności umysłowe wielu Tajów w ruchu ulicznym są czasami bardzo niskie. Nie musisz jechać 100 w Bangkoku, jeśli wiesz, że będziesz czekać na skrzyżowaniu przez 5 minut, ale podejmujesz duże ryzyko. Biedni ludzie i tak nie mogą wypłacić odszkodowania po wypadku i tak się żyje. Łysy kurczak nie ma wiele do stracenia.
    W okresie dojrzewania młodzi ludzie szukają granic i przegrywają grę ze swoimi „motorowerami”.
    Nie mogę mieć problemu z tego typu postaciami, które same się rozwalają, ale niestety prawie codziennie widuję w telewizji wolne chwile. Niepotrzebne ofiary śmiertelne spowodowane przez głupców w samochodach.
    Jako ktoś z pokolenia, które nie miało nic przeciwko łykowi na rowerze czy motorowerze, budzenia się jeszcze nie było, mam swoje doświadczenia w TH.
    Łagodne wyroki to nonsens, jeśli trafiło się na komisariat. 16 godzin prac społecznych i rok co kwartał w kuratorze i opowiadaj o swoich więziach rodzinnych i poprawie w życiu. Ponowne złapanie w ciągu 2 lat to miesiąc więzienia.
    Ustawodawstwo samo w sobie istnieje, ale kontrolująca policja ma wystarczającą empatię, że Mensch jest słaby i że zupy nie trzeba jeść tak gorącej.
    Uczestnictwo w ruchu drogowym to uczestnictwo w życiu, a to wiąże się z ryzykiem i trzeba sobie z tym poradzić albo obozować w domu czy na podwórku. Outsourcing zagrożeń dla kierowców Grab lub Uber jest opcją.

  9. TeoB mówi

    Jestem nieco zaskoczony, że artykuł i brak odpowiedzi zawiera następujące informacje:
    Od 9 stycznia 2023 roku wprowadzono system punktowy. Co roku znowu dostajesz 12 punktów.
    – 1 punkt odliczenia za: telefon w ręku podczas prowadzenia pojazdu, jazdę motocyklem bez kasku, brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, jazdę z prędkością przekraczającą dozwoloną prędkość, jazdę po chodniku, niezatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych, nie zatrzymywanie się na przejściu dla pieszych, ustępowanie pierwszeństwa pojazdom służb ratowniczych, zastraszająca/nierozważna jazda, jazda bez (czytelnej) tablicy rejestracyjnej, brak winiety drogowej.
    – 2 punkty odliczenia za: przejechanie na czerwonym świetle, jazdę pod prąd, prowadzenie pojazdu z zatrzymanym lub cofniętym prawem jazdy.
    – 3 punkty odliczenia za: prowadzenie pojazdu z obniżoną świadomością, nienormalne zachowanie podczas jazdy, kontynuację jazdy po kolizji
    – 4 punkty odliczenia za: prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu (>0,5 promila), prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających/narkotycznych, ściganie się po drogach publicznych bez zezwolenia, prowadzenie pojazdu bez uwzględnienia bezpieczeństwa innych osób na drodze użytkownicy
    12 punktów straconych w ciągu 1 roku oznacza 90 dni zawieszenia prawa jazdy.
    Czwarte zawieszenie na 90 dni w ciągu 3 lat oznacza, że ​​wszystkie prawa jazdy zostaną cofnięte.
    https://www.thaipbsworld.com/penalty-point-system-to-be-introduced-next-year-for-drivers-in-thailand/
    https://www.thaipbsworld.com/your-essential-guide-to-thailands-new-driving-license-points-system/
    https://www.thaipbsworld.com/point-system-to-curb-traffic-violations-to-be-enforced-from-january-9th/
    https://www.bangkokpost.com/thailand/general/2451009/driving-licence-point-deductions-to-start-jan-9
    https://www.bangkokpost.com/thailand/general/2478694/points-system-for-drivers-in-force
    https://www.bangkokpost.com/learning/advanced/2479384/points-system-for-drivers-begins
    https://www.facebook.com/ThaiEnquirer/posts/581726247298634
    https://www.facebook.com/ThaiEnquirer/posts/580946920709900
    Strona wymieniona w artykułach https://ptm.police.go.th/eTicket sprawdzanie salda punktów jest blokowane przez Malwarebytes Browser Guard z powodu rzekomej aktywności złośliwego oprogramowania.
    Moim zdaniem ten system odejmowania punktów oprócz istniejących kar to nie aż tak dużo, ale to dopiero początek. Skuteczność tego rozporządzenia zależy również od jego egzekwowania, co, jak wszyscy wiemy, pozostawia wiele do życzenia.

    Na motocyklu/skuterze, oprócz kasku, dobrze jest założyć odzież ochronną. Nie chcesz wiedzieć, jak wyglądają Twoje gołe dłonie i stopy po „poślizgu”, nawet przy niskiej prędkości.

    Pamiętam, że kilkadziesiąt lat temu w Holandii wsiadanie za kółko (czasami dosłownie) ze zbyt dużą ilością alkoholu było całkiem normalne. Na szczęście jest to teraz znacznie mniej ze względu na kampanie rządowe i większą rzekomą szansę na złapanie z poważnymi konsekwencjami.
    Ale Tajlandia ma jeszcze wiele do zrobienia w tym zakresie, ponieważ po raz kolejny jest HiSo (Suthat Sivapiromrat), który prawdopodobnie nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
    https://www.facebook.com/KhaosodEnglish/posts/558292379676608
    https://www.facebook.com/KhaosodEnglish/posts/557665363072643
    https://web.facebook.com/ThaiEnquirer/videos/918137339194923/
    https://www.facebook.com/ThaiEnquirer/posts/583077980496794
    Czy gliny nie miały prawa natychmiast zabrać tego faceta na badanie krwi na zawartość alkoholu?

    Wreszcie artykuł napisany przez eksperta.
    https://www.thaienquirer.com/36933/opinion-better-road-safety-in-thailand-begins-and-ends-with-better-education/

    • RonnyLatYa mówi

      Może dlatego, że pojawił się już na TB w grudniu?

      https://www.thailandblog.nl/nieuws-uit-thailand/puntensysteem-om-verkeersovertredingen-te-bestraffen-wordt-vanaf-9-januari-ingevoerd/

      • TeoB mówi

        Twój wkład sprzed pięciu tygodni niestety wypadł mi z pamięci, drogi Ronny.
        Niemniej jednak uważam za pominięcie w artykule, że nie wspomniano o systemie odejmowania punktów wprowadzonym od zeszłego tygodnia (być może tylko za pomocą linku do Twojego wkładu).

    • Chris mówi

      „Dzięki kampaniom rządowym i większej rzekomej szansie złapania z poważnymi konsekwencjami jest to na szczęście teraz znacznie mniejsze”.
      Tak, te kampanie rządowe, a także DOMNIEMANA większa szansa na złapanie (RZECZYWISTA szansa na złapanie nigdy nie została zwiększona) rzeczywiście zapewniły, że:
      – Holendrzy uważają, że są bardziej narażeni na karę;
      – jazda pod wpływem jest praktykowana przez mniejszość populacji i z definicji nie chcesz należeć do mniejszości;
      -jazda pod wpływem jest postrzegana jako zła i nieodpowiedzialna;
      – Wzrosła wzajemna kontrola społeczna.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową