Tajlandia jest jednym z największych eksporterów ryżu na świecie. Wielu tajskich rolników jest zależnych od zbiorów, ale nie ma wystarczającej ilości wody, aby rozpocząć sadzenie ryżu w przyszłym miesiącu, mówi Królewski Departament Irygacyjny (RID).

Problem polega na tym, że w czterech dużych zbiornikach jest teraz za mało wody. Jeśli w lipcu zacznie się pora deszczowa, rolnicy nadal będą mogli siać. Departament Meteorologiczny ogłosi, kiedy to nastąpi.

Według dyrektora generalnego RID, Suthepa, w porze deszczowej jest wystarczająco dużo wody, aby obszary były nawadniane. Czy wystarczy wody na drugie zbiory ryżu po porze deszczowej, okaże się później.

Duże zbiorniki są puste w 96 proc., pozostałe 4 proc. wystarczy na początek pory deszczowej. Pierwsze opady spodziewane są w trzecim tygodniu maja. Woda jest następnie doprowadzana najpierw na pola z ryżem z poprzednich zbiorów.

Rolnicy na obszarach nienawadnianych zostali poproszeni o odroczenie sadzenia ryżu. Jeszcze lepiej jest przejść na inne uprawy, które wymagają mniej wody. Rząd obiecuje skupować inne uprawy, przez co rolnicy zarabiają prawie tyle, co na uprawie ryżu – mówi minister rolnictwa Chatchai.

Ministerstwo wkrótce przedstawi rządowi plan naprawy dla sektora rolnego, który został mocno dotknięty suszą. Plan obejmuje wsparcie dla rolników, takie jak obniżka cen nawozów, dostawa wysokiej jakości nasion oraz niskooprocentowane pożyczki.

Źródło: Bangkok Post

3 odpowiedzi na „RID: W Tajlandii nie ma wystarczającej ilości wody do uprawy ryżu”

  1. Adje mówi

    Naturalnie katastrofa dla rolników. Druga strona tej historii jest taka, że ​​miejmy nadzieję, że przepełnione stodoły ryżowe będą puste. I że później w roku, kiedy zbiory ryżu są dobre, rolnicy dostają lepszą cenę.

  2. Leon mówi

    Oto, co się dzieje, gdy rząd nie interweniuje, a miliony litrów wody są marnowane przez songkran.
    Bardzo prosty garb tłuszczu z własnej winy.

  3. Sklep mięsny Kampen mówi

    Rolnicy zawsze są ofiarami. Uprawiać ryż? Jest to możliwe tylko wtedy, gdy robisz wszystko sam. Jeśli zatrudniasz pracowników, nie możesz już sobie na to pozwolić. Nie tak dawno temu ówczesny rząd zalecał drzewa kauczukowe. W komplecie z bezpłatnymi kilkudniowymi kursami stepowania. Jedyne, czego nauczysz się na takim kursie, to jak najszybciej pomóc kauczukowemu drzewku dotrzeć do jego babci! Takiego fachu nie nauczysz się w dwa dni. Sam też wcinałem się w pień podczas kursu. Dzięki Bogu nigdy nie zdecydowałem się na założenie plantacji kauczuku, jak niektórzy farangowie i Tajowie, którzy już uważali się za bogatych przy ówczesnej cenie kauczuku wynoszącej 100 bahtów za kilogram!
    Teraz drzewa w Izaanie umierają! Dlaczego wciąż mamy je drogo nawozić? I tak się nie opłaca! Więc trzcina cukrowa? Ale i tu znów pojawia się projekt! 10.000 bahtów zysku mówi bekający farang! Czy tak ciężko na to pracowałem? Po raz kolejny rząd zamierza zrobić coś dla rolników! Znowu nie będzie działać w ogóle. Pozostają ofiarami spekulantów i globalizacji. A co do farangów: jeśli chcesz jak najszybciej pozbyć się swoich pieniędzy, zainwestuj je w rolnictwo w Isaan!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową