Policja w Phuket potwierdziła, że ​​26-letni Stephan Buczyński, XNUMX-latek z Bredy, który został znaleziony martwy w Phuket w niedzielę, utonął.

Jak to często bywa w Tajlandii, w ostatnich dniach pojawiały się sprzeczne doniesienia. Tymczasem podpułkownik Pol Angkanit Danpitaksat, zastępca komendanta posterunku policji w Kathu, zdementował inne pogłoski, takie jak morderstwo: „Lekarz ze szpitala Patong potwierdził, że pan Buczyński utonął”.

Wczoraj reporterzy donieśli, że lekarz, który przeprowadził sekcję zwłok, powiedział, że w płucach Stephana nie znaleziono wody, a zatem nie mogło być mowy o utonięciu.

Teraz jest również jasne, że Holender brał udział w zamieszaniu na początku tego tygodnia. Według policji on i jego przyjaciel wdali się w bójkę z Australijczykiem tuż przed klubem nocnym 8 stycznia. Zarówno Australijczyk, jak i Buczyński trafili później do szpitala, chociaż tylko Buczyński został leczony z powodu uderzenia pięścią w twarz.

Buczyński, jego przyjaciel i Australijczyk zostali po incydencie przesłuchani przez lokalną policję. Australijczyk przyznał się do winy i wziął na siebie koszty leczenia Buczyńskiego.

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową