Paskudny wypadek w Bangkoku podczas cumowania taksówki na kanale Saen Saep. Pasażer utonął, gdy mężczyzna pospiesznie wyskoczył z łodzi, zanim ta się zatrzymała.

Do wypadku doszło na przystanku Nanachat. Ciało ofiary zostało wyłowione z wody dwie godziny później przez nurka.

Co dziwne, ofiara na tym samym kanale już raz została ranna w marcu tego roku. Następnie eksplodował silnik łodzi taksówki.

Po wypadku sekretarz stanu Ormsin ogłosił, że chce zbadania możliwości postawienia płotów na rusztowaniach. Pozwoliłoby to pasażerom ostrożniej wsiadać i wysiadać. Minister transportu Arkhom mówi, że obowiązkiem kapitana jest upewnienie się, że pasażerowie nie wysiadają z łodzi, zanim się zatrzyma.

Kontroler poinformował policję, że coraz częściej pasażerowie wyskakują z łodzi, zanim zostanie ona odpowiednio zacumowana. Wielokrotnie prosi pasażerów, aby nie skakali na molo, ale niektórzy nie słuchają.

6 odpowiedzi na „Pasażer taksówki na kanale Saen Saep utonął”

  1. szybki jap mówi

    Zawsze chodziłem z tym na wszystko. Naprawdę nie rozumiem, jak można się tak utopić. Wiem, że wielu ludzi w Tajlandii nie umie pływać, ale czy nie zatrzymali się, żeby pomóc? woda w saen saep jest oczywiście bardzo ciemna. może zbyt długo zwlekali z ratunkiem? chciałbym zobaczyć to wideo.

  2. szybki jap mówi

    khaosodenglish ma wideo. przypadku, gdy nikt nie przychodzi na ratunek. wspaniały.

  3. Ruud mówi

    Co za nonsens obwiniać kapitana.
    Ten pasażer nie chce czekać.

    • morski mówi

      Nie twierdzę, że kapitan jest winny, ale faktem jest, że czujemy się poganiani przez okrzyki rew rew ​​rew. Pasażer przeliczył się przy przesiadaniu iw rezultacie wpadł do wody i uderzył głową w bok, co niestety zakończyło się śmiercią.

      Łódź często wykonuje nieunikniony obrót ze względu na prąd, który powoduje, że zbacza.Jeśli w tym momencie jesteś trochę za szybki, wypadek jest wkrótce nieunikniony.

      lepiej byłoby dać sygnał, kiedy podróżni mogą wsiadać i wysiadać, w ten sposób uniknie się roju spieszących się pasażerów.

  4. morski mówi

    Prawie codziennie jeżdżę taksówką. Kiedy łódź zacumuje, szybko i ze wzburzeniem krzyczą na pasażerów. Sprawia to wrażenie, że nie należy za bardzo zwlekać, bo łódź musi zdążyć odpłynąć na czas. Kierowcy łodzi też mają czasami obojętny charakter.Trzeba tylko zadbać o to, żeby wejść i wyjść na czas.Wiele razy widziałem, jak ktoś bierze linę, żeby się na nią wspiąć, ale łódka jest już trochę za daleko od nabrzeża, żeby się dostać bezpiecznie na schodach, które wymagają od pasażera puszczenia liny, ponieważ bosman się nimi nie opiekuje. ich zasada: kiedy już czas, to już czas i nie odchodź ani chwili później. Jest mnóstwo łodzi co pięć minut. Często rozmawiam z nadzorcami na nabrzeżu, którzy czuwają nad bezpieczeństwem. Niestety nie zawsze są obecni, ponieważ hamuje to obojętność kierowców łodzi.

  5. z gołą głową mówi

    Siedziałem na taksówce, podczas gdy nurkowie i pływacy szukali ofiary w wodzie, nawet wtedy ruch łodzi nie został zatrzymany i łodzie mogły spokojnie przepływać.
    Wydało mi się to bardzo niezrozumiałe i myślę, że znacznie utrudnia odnalezienie ofiary.
    Co więcej, wielu Tajów na brzegu i na łodzi, którzy byli gotowi ze swoimi telefonami komórkowymi, aby móc sfilmować wszystko natychmiast po odzyskaniu ofiary, jest po prostu obrzydliwe i nie okazuje żadnego szacunku dla ofiary.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową