Nowości z Tajlandii – 3 marca 2014

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii
tagi: , ,
Marzec 3 2014

Samoloty tryskaczowe nie będą mogły wznieść się w powietrze, aby generować deszcz na północy przez następne trzy dni, ponieważ wilgotność jest zbyt niska. Północne Królewskie Centrum Deszczowe (NRRC) monitoruje sytuację godzina po godzinie, aby podlewanie mogło rozpocząć się natychmiast, gdy tylko warunki na to pozwolą.

Północ nęka nie tylko susza, ale także utrzymujący się dym z pożarów lasów. NRRC otworzyło wczoraj jednostkę [?], która ma pomagać mieszkańcom 15 dotkniętych prowincji północnych [w czym?].

W prowincjach Lampang i Phrae stężenie cząstek stałych przekracza poziom bezpieczeństwa. Według NRRC przekroczenie to nie jest spowodowane pożarami lasów, ale pracami budowlanymi. Tworzą zbyt dużo kurzu.

Zanim wilgotność spadła, NRRC wzbijała się w powietrze dwa razy dziennie w ośmiu prowincjach. W sobotę oddano do użytku nowe centrum dowodzenia. W sumie 2.876 wsi w 15 województwach uznano za obszary dotknięte suszą. Duże zbiorniki na północy są wypełnione średnio w 63 procentach. [W wiadomości brakuje mi odpowiedzi na pytanie, czy sztuczne wytwarzanie deszczu się udało.]

– Jest to fakt dobrze znany w naukach behawioralnych. Jeśli chcesz zmienić zachowanie ludzi, musisz nagradzać dobre zachowanie, a nie tylko karać złe. Odkryli to również w Mae Hia, mieście w Ching Mai, gdzie rolnicy co roku od lutego do kwietnia spalają trawę i pozostałości pożniwne, co prowadzi do irytującego dymu.

Władze mają tzw Bank gałęzi i liści organizować coś. Rolnicy dostarczają gałęzie i trawę oraz odpady z sadów i gospodarstw warzywniczych. W zamian otrzymują nawozy lub bioekstrakty, które normalnie wykorzystuje się w uprawie owoców i warzyw. Liście i małe gałęzie przetwarzane są na bionawóz, duże gałęzie są później sprzedawane producentom mebli.

Bank rozpoczął działalność w trybie próbnym w 2010 roku i zaczyna przynosić owoce. Zmniejszyła się liczba pożarów traw. Każdy, kto podpali trawę, zostanie ukarany grzywną w wysokości 2.000 bahtów. Projekt ma służyć jako przykład dla innych miejsc na północy, które borykają się z tym samym problemem.

– Pięciu uczniów rannych w tragicznym wypadku autobusowym w Prachin Buri nadal znajduje się w śpiączce w szpitalu Maharaj Nakhon Ratchasima. Jeden z nich jest w bardzo krytycznym stanie. Dziś odbywają się uroczystości pogrzebowe szesnastu ofiar śmiertelnych, częściowo w Wat Mai Samakhitham w dystrykcie Lam Thamenchai (Nakhon Ratchasima), a częściowo w rodzinnych miastach ofiar.

W Strefie Edukacyjnej Nakhon Ratchasima 7 utworzono komitet, którego zadaniem jest zbieranie funduszy na wsparcie dotkniętych rodzin. Szkoła boryka się z brakami kadrowymi po śmierci dwóch nauczycieli. Obecnie w szkole Ban Don Lop nadal pracuje pięciu nauczycieli. Szkoły w okolicy proszone są o zapewnienie personelu. Członkowie rodziny wezwali do zaprzestania długodystansowych wycieczek szkolnych. Jest nakaz aresztowania kierowcy, który uciekł. Nie miałby uprawnień do kierowania autobusem i nie miał ważnego prawa jazdy (według blogera Chrisa de Boera).

– Pacjenci cierpiący na rzadkie choroby powinni mieć lepszy dostęp do opieki zdrowotnej – mówi Duangrudee Wattanasirichaigoon, kierownik Oddziału Genetyki Medycznej w szpitalu Ramathibodi. Większość pacjentów mieszka w Bangkoku, ale ci, którzy mieszkają gdzie indziej, mają ograniczony dostęp do leczenia ze względu na brak specjalistów i leków. Tajlandia ma obecnie tylko czternastu genetyków medycznych.

Pięć na sto osób cierpi na rzadką chorobę. W 80 procentach jest to spowodowane nieprawidłowościami genetycznymi. Połowa pacjentów zapada na tę chorobę w dzieciństwie, a połowa umiera przed ukończeniem piątego roku życia. Nie wszędzie przeprowadza się badania przesiewowe niemowląt. Czasami stawiana jest błędna diagnoza. Leki są drogie, bo import jest ograniczony. Badania przesiewowe i leki nie są objęte ubezpieczeniem społecznym na kwotę 30 bahtów.

„Wczesne wykrycie i leczenie mogą pomóc pacjentom w wyzdrowieniu” – mówi Duangrudee. „Potrzebna jest polityka wspierająca pacjentów cierpiących na rzadkie choroby. Chociaż są w mniejszości, mają prawo do miejsca w społeczeństwie, tak jak wszyscy inni. To była sobota Dzień Chorób Rzadkich.

– Lider protestu Luang Pu Buddha Issara uda się dziś z demonstrantami do biura Prokuratora Generalnego (OAG). I to już drugi raz.

W zeszłym tygodniu namówił rolników do OAG w sprawie opóźnionych płatności dla rolników za zwrócony ryż. Tym razem dotyczy to dochodzenia OAG w sprawie systemu kredytów hipotecznych na ryż. Pośpiesz się z dochodzeniem, ponieważ praktyki korupcyjne mogą częściowo być przyczyną opóźnień w płatnościach, zakłada mnich pracujący w Chaeng Watthanaweg.

Pomimo przeniesienia czterech innych lokalizacji do Lumpini, jego lokalizacja pozostanie niezmieniona. Mnich zgodził się oczyścić drogi, aby urzędnicy mogli pracować w kompleksie rządowym. Lokalizacja zniknie dopiero, mówi Issara, gdy nowy rząd zagwarantuje reformy. Protestujący tak mają plany wyprodukowane i nie powinny wylądować w koszu. Issara twierdzi, że chce skupić się na korupcji w aparacie rządowym.

Następną akcją jest petycja do DSI (tajskiego FBI) ​​o podjęcie działań wobec osób opowiadających się za secesją i utworzeniem własnego państwa.

– Armia najwyraźniej również traktuje te prośby poważnie, ponieważ dowódca armii Prayuth Chan-ocha nakazał XNUMX. Korpusowi Armii podjęcie kroków prawnych przeciwko separatystom. Mówi się, że na północy działa grupa o nazwie „Sor Por Por Lanna”. Według rzecznika armii Winchai Suwaree separatyzm jest niezgodny z prawem, nawet jeśli ma charakter symboliczny.

Opozycyjna Partia Demokratyczna także widzi swoją szansę na zysk, bo chce śledztwa w sprawie rzekomego wspierania byłej partii rządzącej Pheu Thai dla ruchu separatystycznego.

Jednak przywódca UDD Weng Tojirakarn twierdzi, że media błędnie przedstawiają Sor Por Por Lanna. Termin ten nie odnosi się do „Ludowo-Demokratycznej Republiki Lanny”, ale do sieci skupiającej 150 naukowców, czyli Zgromadzenia Lanna na rzecz Obrony Demokracji, które powstało w grudniu ubiegłego roku.

Kłótnie trwają nadal po naganie ze strony opozycyjnej partii Demokraci i grupy Zielonych Polityków, ale teraz myślę, że to wystarczy.

– 64-letni Kanadyjczyk odebrał sobie życie, skacząc z chodnika do bramki nr 10 na trzecim piętrze lotniska Suvarnabhumi. Mężczyzna przyjechał w styczniu i miał bilet powrotny na 22 marca. Jego bagaż znajdował się na trzecim piętrze. Od otwarcia lotniska w 2006 roku w wyniku upadków zginęło siedem osób. Większość przypadków dotyczyła samobójstw po konflikcie z tajskim partnerem.

– 70,8 procent z 1.354 respondentów sondażu Suan Dusit uważa, że ​​Suthep i Yingluck powinni się spotkać, aby zakończyć kryzys polityczny. Większość (91,7 proc.) uważa, że ​​tę rozmowę należy transmitować na żywo w telewizji. Tylko niewielka mniejszość uważa, że ​​utrudni im to pokazywanie tylnej części języka.

– Przejście graniczne Mae Sot-Myawaddy będzie teraz otwarte do godziny 22:5.30, czyli o cztery i pół godziny dłużej niż obecnie. Godzina otwarcia zostanie przesunięta o pół godziny na godzinę XNUMX:XNUMX.

– W Yi-ngo (Narathiwat) zastrzelono przywódcę muzułmańskiego, a jego syn został ciężko ranny. Obaj pojechali do szkoły na motocyklu i zostali postrzeleni przez dwóch mężczyzn na motocyklu, gdy przechodzili obok.

Wybory

– Wczorajsze reelekcję w pięciu województwach odbyły się bez żadnych incydentów, ale frekwencja była żałośnie niska i wyniosła około 10,2 proc. Większość wyborców w Phetchaburi, Rayong, Phetchabun, Samut Songkhram i Samut Sakhon, którzy nie mogli oddać głosu 26 stycznia (praworybory) i 2 lutego (wybory), nie zadała sobie trudu ponownego pójścia do urn. Tylko 9.835 z 96.429 XNUMX uprawnionych do głosowania oddało swój głos.

Komisarz Rady Wyborczej Somchai Srisuthiyakorn ma wyjaśnienie wyjątkowo niskiej frekwencji: ludzie uważają, że głosowanie jest bezużyteczne, ponieważ nie kończy kryzysu politycznego. Inne powody: kandydaci ledwo mogli prowadzić kampanię, a część wyborców nawet nie wiedziała o wyborach.

Przed nami kolejne wybory. Połowa Senatu zostanie wybrana 30 marca, a na początku kwietnia odbędą się reelekcję w okręgach, które wczoraj nie stanęły do ​​wyborów. Na przykład kandydaci krajowi nadal muszą głosować w 286 z 375 okręgów wyborczych.

Wiadomości polityczne

– Ruchowi protestacyjnemu nie udało się (jeszcze) odesłać rządu Yingluck do domu, dlatego opozycyjna Partia Demokratów po raz kolejny próbuje środkami prawnymi. Zespół prawniczy zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego z dwoma pytaniami: 1 Czy wybory z 2 lutego są ważne z punktu widzenia prawa? Jeżeli nie, należy rozwiązać rządzącą partię Pheu Thai. 2 Czy rząd naruszył ordynację wyborczą?

Jako argument partia powołuje się na artykuł konstytucji nakazujący przeprowadzenie wyborów w ciągu jednego dnia. A nie są, bo w 28 okręgach na Południu nie udało się oddać głosu na kandydata z okręgu.

Argument drugi: Izba Reprezentantów musi rozpocząć obrady w ciągu 30 dni od wyborów, po ustaleniu wyników wyborów przez Radę Wyborczą. Nie mogła tego jednak zrobić Rada Wyborcza, co zdaniem części prawników oznacza, że ​​premier Yingluck nie może już zajmować swojego stanowiska premiera.

Kolejnym zagrożeniem dla premier Yingluck i niektórych członków gabinetu jest dochodzenie Krajowej Komisji Antykorupcyjnej w sprawie korupcji w systemie kredytów hipotecznych na ryż. Jeżeli okaże się, że Yingluck dopuścił się zaniedbania jako przewodniczący Krajowej Komisji ds. Polityki Ryżowej, NACC podejmie działania oskarżenie procedurę i musi przestać pracować.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

Uwaga redakcyjna

Zamknięcie Bangkoku i wybory w obrazach i dźwięku:
www.thailandblog.nl/nieuws/videos-bangkok-shutdown-en-de-keuzeen/

4 odpowiedzi na „Wiadomości z Tajlandii – 3 marca 2014”

  1. Farang tingong mówi

    Ten kierowca, który jest winny wypadku autobusowego w Prachin Buri, czy ten człowiek pracował dla pracodawcy, czy była to jednoosobowa firma?
    Jeśli pracował dla pracodawcy, jest częściowo winien, jeśli nawet nie wiesz, czy Twoi pracownicy mają odpowiednie dokumenty do kierowania autobusem.
    W takim przypadku pociągnąłbym pracodawcę do częściowej odpowiedzialności i zobowiązałbym go do wypłaty odszkodowania bliskim ofiar.

  2. kanchanaburi mówi

    Co masz na myśli pisząc o jednoosobowej firmie, jako właściciel autobusu czy jako pracownik najemny?
    Gdyby został zatrudniony, właściciel autobusu i tak musiałby być ścigany za zatrudnienie osoby, która nie miała odpowiednich dokumentów.
    A w przeciwnym razie wyłączną odpowiedzialność ponosi kierowca, a w każdym razie trzeba zrobić to, co wczoraj napisałem, ukarać jednego lub obu i nałożyć wysokie mandaty oraz odebrać kierowcy prawo jazdy.

  3. Farang tingong mówi

    Drogi Kanchanaburi

    Myślę, że mamy takie samo zdanie, jak już napisałeś wczoraj w swojej odpowiedzi (czysty zbieg okoliczności, jeszcze tego nie widziałem)
    Zgadza się, mam na myśli jednoosobową firmę jako właściciela autobusu lub wynajętego CQ jako pracownika pracodawcy.
    Według prawa holenderskiego odpowiedzialność ponosi pracodawca i oczywiście kierowca, wiem czy w Tajlandii też tak jest.
    W każdym razie wszystko to pokazuje, że potrzeba znacznie większej kontroli nad tym zjawiskiem.Nie zaszkodzi też, gdyby Tajlandia wprowadziła obowiązek stosowania ograniczników prędkości w autokarach, minibusach i ciężarówkach, a uratowałoby to wiele istnień ludzkich.
    Co więcej, jako dyrektor szkoły lub osoba odpowiedzialna, zanim powierzę tej opiece uczniów i nauczycieli, zawsze pytam kierowcę, czy byłby skłonny pokazać mi niezbędne dokumenty potwierdzające, że posiada uprawnienia do kierowania pojazdami (czy też jestem ja). myślisz teraz zbyt po holendersku)?

    powitanie

  4. Davis mówi

    Wszystko zapewne zostało wspólnie ustalone, łącznie z transportem i wycieczkami szkolnymi. I nikt nie ma odwagi wziąć odpowiedzialności za ten dramatyczny wypadek. Jakie to smutne dla ofiar, wypadek jest zawsze bezcelowy. Próbują znaleźć winnego, aby móc wyjaśnić całą sytuację. A to na pewno nie sprawdzi się w tej kwestii. Albo kierowca ma to na sumieniu, wtedy jego lot jest zrozumiały. Z ubezpieczeniowego punktu widzenia będzie to ten sam mecz. Możemy jedynie wyrazić współczucie, pozwolić ofiarom na żałobę i/lub poprowadzić ją, a jako osoby prywatne staramy się dopilnować, aby coś takiego nigdy więcej nie powtórzyło się w przyszłości. Ale piękne słowa łagodzą smutek...


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową