Protest przeciwko aresztowaniu i przesłuchaniu nauczyciela tadiki.

Indonezja jest proszona o pomoc w rozmowach pokojowych między Tajlandią a grupą rebeliantów BRN. Lider tajlandzkiej delegacji Paradorn Pattanatabut, sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego, wysłał przedstawiciela do Dżakarty w celu omówienia tego pomysłu.

Rozmowy toczą się już pod okiem Malezji; ekspansja z Indonezją jest pożądana, ponieważ rebelianci z południa są prawdopodobnie szkoleni w tym kraju.

W poniedziałek w Kuala Lumpur odbędą się drugie rozmowy pokojowe. Liczbę negocjatorów po obu stronach zwiększa się z pięciu do dziewięciu. Tajska delegacja zostanie wzmocniona przez urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości. Członkowie grupy Wadah, którzy doradzają wicepremierowi Chalermowi Yubamrungowi (odpowiedzialnemu za politykę bezpieczeństwa na Południu), nie należą do niej.

Tajlandia i Barisan Revolusi Nasional (BRN) zasadniczo osiągnęły porozumienie w lutym. Pierwsze spotkanie odbyło się w zeszłym miesiącu. Według Paradorn inne grupy rebeliantów nie sprzeciwiają się rozmowom pokojowym, ale chcą, aby ich lokalni przedstawiciele brali w nich udział.

– Około trzystu tadika (przedszkola) nauczyciele i młodzież demonstrowali wczoraj w meczecie Yala Central. Domagali się uwolnienia Fatimoh Sohmana. 23-letnia nauczycielka tadiki została zatrzymana w celu przesłuchania, ponieważ 22 stycznia w Khok Po (Pattani) wybuchła bomba z jej telefonem komórkowym. Jej brat również został zatrzymany do przesłuchania. Demonstranci chcieli złożyć petycję do Dowództwa Operacji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Pattani, ale wycofali się, gdy miejscowi postawili ich przed tablicami z napisem „Zakaz przemocy”.

Wczoraj w Narathiwat zatrzymano 28-letniego mężczyznę. Jest podejrzany o obrabowanie pary 1 kwietnia w Rueso. Następnie dziesięciu mężczyzn założyło fałszywy punkt kontrolny i zatrzymało parę. Pickup został znaleziony w Tambom Reang cztery dni później. Mężczyzna zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi.

– Wyrok skazujący Jamesa McCormicka w Londynie ma swój finał w Tajlandii. Narodowa Komisja Antykorupcyjna (NACC) rozważa złożenie skargi przeciwko tajskim służbom, które kupiły wykrywacz bomb GT200 lub Alpha 6 od jego firmy Comstrac Co za pośrednictwem tajskich agencji. Detektory, o których od dawna wiadomo, że nie działają lepiej niż różdżka.

McCormickowi udało się sprzedać urządzenie do wielu krajów, w tym do Pakistanu, Libanu, Meksyku i Tajlandii. Zarobił na tym około 50 milionów funtów. Mówi się, że firma płaciła łapówki w Iraku, za co wysoki urzędnik jest sądzony.

Jest prawdopodobne, że łapówki wręczano również w Tajlandii i NACC ze wszystkich sił stara się to ustalić. 13 wykrywaczy bomb o wartości 1.358 miliarda bahtów zostało zakupionych przez 1,137 służb.

– Protest wiejskich lekarzy przeciwko nowemu systemowi wynagradzania P4P (płać za wyniki) wkracza w nową fazę, ponieważ Towarzystwo Lekarzy Wiejskich (RDS) oskarża teraz ministra zdrowia Pradita Sinthawanaronga o korupcję. Mówi się, że minister wprowadził system, aby zapewnić prywatnym szpitalom przewagę biznesową.

Rozumowanie RDS jest następujące: nowy system usuwa lekarzy z publicznej służby zdrowia, dając prywatnym szpitalom większy wybór personelu medycznego. [Trzeba po prostu wziąć się w garść.]

RDS bada również kwestię dostarczenia glukometrów wiejskim wolontariuszom. Dostawca 80.000 XNUMX metrów ma pozycję monopolisty, ponieważ dostarcza również potrzebne taśmy. RDS przekaże wyniki dochodzenia Narodowej Komisji Antykorupcyjnej.

Związek Rządowej Organizacji Farmaceutycznej (GPO) przyłączył się do protestu wiejskich lekarzy. Związek jest zły na ministra za jego uwagi na temat rzekomej korupcji przy budowie fabryki szczepionek GPO w Saraburi. Niedyskrecja Pradita zrujnowała reputację GPO. Powinien był zaczekać na wyniki śledztwa przed skomentowaniem.

Departament Śledczy Specjalnych (tajskie FBI) ​​prowadzi obecnie śledztwo w sprawie budowy. RDS twierdzi, że dochodzenie ma na celu zdyskredytowanie GPO, aby prywatne firmy farmaceutyczne mogły przejąć rynek leków.

Tymczasem minister nie zdaje sobie sprawy z żadnej krzywdy. „Nasza polityka zdrowia publicznego jest przejrzysta. System P4P to uczciwe rozwiązanie dla profesjonalistów medycznych. Zwiększa efektywność, zachęcając personel do jak najlepszej pracy”.

– Już trzeci dzień wczoraj przed Trybunałem Konstytucyjnym demonstrowały czerwone koszule. Domagają się odejścia dziewięciu sędziów za ingerowanie w proces legislacyjny. Demonstranci idą dziś do Biura Budżetowego z wnioskiem o zamrożenie pensji sędziów. Zbierają też podpisy pod petycją do Krajowej Komisji Antykorupcyjnej w sprawie postawienia sędziów w stan oskarżenia. Do utrzymania porządku policja wysłała 150 funkcjonariuszy.

– Ogniste strzały, i to nie małe – tak się nazywa huk fai – dotyczy to również latarni, które mogą utrudniać, a nawet zagrażać lotnictwu. Niedawno rozbłysk w Udon Thani osiągnął wysokość 3.600 metrów, w pobliżu lotniska. W Ubon Ratchatani rozbłysk osiągnął wysokość 2.700 metrów, również na lotnisku.

Niebezpieczne i zabronione, ponieważ flary nie mogą być odpalane w promieniu 8 kilometrów wokół lotniska i nie mogą przekraczać 1.500 metrów. Naruszenie, ostrzega Departament Transportu, grozi karą życia lub śmierci. Dla latarni obowiązuje promień 6 kilometrów i zabrania się pozostawiania ich włączonych przez 21 godzin. Władze lokalne muszą poinformować lotnisko z trzydniowym wyprzedzeniem, że zostaną wystrzelone flary lub latarnie w niebo.

– Oficer armii, który chce pozostać anonimowy [tchórz] nie widzi nic złego w biciu i kopaniu rekrutów, aby ustawili się w szeregu. „Nie można mówić do nich łagodnie i traktować ich jak syna. To jest obóz wojskowy. Przygotowujemy żołnierzy na sytuacje śmiertelne”.

Oficer mówi to w odpowiedzi na nagrania wideo z pobiciami, które niedawno się pojawiły, oraz wezwanie dowódcy armii, Prayutha Chan-ocha, do zaprzestania tych oszukańczych praktyk. Niemniej jednak mężczyzna mówi, że trenerzy w klipie wideo kopali zbyt długo.

– Wydział Karny ds. Pełniących Stanowiska Polityczne Sądu Najwyższego wszczyna sprawę o pożyczki na łączną kwotę 9,9 mld bahtów, zawartą z państwowym bankiem Krung Thai. Pożyczki te zostały udzielone osobie, która została zarejestrowana jako dłużnik. Oskarżonych jest łącznie 27 osób, w tym były premier Thaksin i prezes KTB złość, korupcja i naruszenie przepisów finansowych.

– Na plantacji kauczuku w Kalasin znaleziono ludzki szkielet, który prawdopodobnie pochodzi z epoki żelaza. Ze szkieletem znaleziono ceramikę pochodzącą z tego czasu - mówi Departament Sztuk Pięknych. Znaleziono również biżuterię. Szkieletów z tamtego okresu na plantacji może być więcej.

Wiadomości polityczne

– Zasada, że ​​żony, rodzice lub dzieci posłów i ministrów nie mogą zasiadać w Senacie może wygasnąć – mówi sejmowa komisja rozpatrująca projekt zmiany art. 115 konstytucji. Reguła została włączona do konstytucji w 1997 roku. Zdaniem krytyków zasada „kontroli i równowagi” zostaje naruszona, gdy zasada wygasa.

Parlament zatwierdził już w pierwszej kadencji propozycje zmian w 4 artykułach konstytucyjnych. Gdy wróci z sierpniowej przerwy, leczenie będzie kontynuowane.

– Politycy znów mają spory spór, choć parlament ma przerwę. 128 demokratycznych posłów zwróciło się do przewodniczącego Senatu o pozbawienie przewodniczącego Izby Reprezentantów Somsaka Kiatsuranont statusu posła do parlamentu. Somsak miał popełnić błąd proceduralny podczas głosowania nad projektami zmian w konstytucji.

Po weryfikacji podpisów Przewodniczący Senatu przekazuje wniosek do Krajowej Komisji Antykorupcyjnej. A jeśli zostanie zatwierdzony, odeśle go z powrotem do Senatu w celu rozpoczęcia procedury impeachmentu. [Czy tajscy politycy nie mają lepszych rzeczy do roboty niż ciągłe zawracanie sobie głowy?]

Wiadomości gospodarcze

– Kto wybiera numer telefonu 1188 Yellow Pages, trafia do więzienia. Innymi słowy, pani po drugiej stronie linii może być więźniarką. Jest w call center Teleinfo Media, mieszczącym się w Zakładzie Karnym dla Narkomanów w Pathum Thani.

Teleinfo jest pierwszą prywatną firmą, która wykorzystuje więźniów. Projekt ma na celu stworzenie miejsc pracy dla zatrzymanych. Odbywa się to w kontekście polityki społecznej odpowiedzialności biznesu. Pracownicy mogą ubiegać się o stałą pracę po upływie ich czasu pracy.

Firma wypłaca miesięczną pensję w wysokości 10.000 35 bahtów, z czego połowa trafia do zatrzymanego, 15 procent do więzienia i 600 procent do strażników więziennych. Pod numerem informacyjno-rezerwacyjnym pracuje łącznie XNUMX osób. [W komunikacie nie podano, ilu zatrzymanych pracuje w call center.]

– Zakład Robót Przemysłowych apeluje do przemysłu o ograniczenie ilości odpadów kierowanych na składowiska. Chociaż trend idzie w dobrym kierunku, usługa nie jest jeszcze usatysfakcjonowana.

W latach 2006-2009 rocznie trafiało na składowiska od 7 do 10 proc. odpadów przemysłowych, w latach 2010-2011 5 proc., ale w ubiegłym roku na składowiska trafiło jeszcze ponad 1 mln ton. Usługa ma cel od 200.000 500.000 do XNUMX XNUMX ton rocznie.

Służba stworzyła projekt mający na celu zachęcenie fabryk do zmniejszenia ilości odpadów lub ich ponownego wykorzystania. W ubiegłym roku 28 z 54 firm biorących udział w projekcie otrzymało nagrodę za to, że nie wyrzucały niczego na składowiska. Dotyczyło to głównie zakładów papierniczych i ceramicznych. Wiele fabryk w przemyśle papierniczym, etanolowym i cukrowniczym wykorzystuje swoje odpady jako źródło energii; niektórzy zbudowali elektrownie do wytwarzania energii elektrycznej.

Tajlandia produkuje rocznie 40 milionów ton odpadów przemysłowych, z czego 20 milionów ton to złom, papier i drewno, które są kupowane i sprzedawane na rynku. Phongtheb Jaruampornparn, sekretarz generalny IWD, mówi, że nie można zaprzeczyć, że wiele firm zajmujących się odpadami wyrzuca odpady nielegalnie, zwłaszcza w prowincjach takich jak Samut Prakan, Rayong, Chachoengsao, Prachin Buri i Chon Buri.

– Chinatown otrzyma nowy szpital z 59 łóżkami na początku przyszłego roku. Bangkok Dusit Medical Services Plc (BGH) wyremontuje dwa stare budynki przy Yaowarat soi 5. Największa grupa szpitali w Tajlandii stawia na bogatych etnicznych Chińczyków i Hindusów i przewiduje obiecujący wyzysk, biorąc pod uwagę stosunkowo wysoką siłę nabywczą Chińczyków. Szpital działa również jako próba, zanim grupa rozwinie skrzydła w Chinach.

– Tajlandzkim firmom trudno się ekscytować fuzjami i przejęciami (M&A) jako trampoliną do wzrostu. Tak wynika z międzynarodowego raportu biznesowego Grand Thornton. Na całym świecie prawie 28 procent firm planuje ekspansję w kraju lub za granicą w ciągu najbliższych trzech lat, ale w Tajlandii jest to tylko 11 procent – ​​również znacznie poniżej 23 procent średniej dla krajów ASEAN. Spośród 44 badanych krajów tylko Estonia, Tajwan i Japonia są wymienione w Tajlandii.

Co więcej, badanie pokazuje, że tylko 3 procent tajlandzkich liderów biznesu spodziewa się sprzedać swoją firmę w ciągu najbliższych trzech lat. Słabiej wypada tylko Litwa. Średnia dla Asean wynosi 9 proc., a dla wszystkich firm 8 proc.

Dyrektor Ian Pascoe z Grant Thornton w Tajlandii mówi, że fuzje i przejęcia to dobra strategia wzrostu i skalowania. Biorąc pod uwagę silny wzrost gospodarczy w Tajlandii, ASEAN i Azji, martwi się, że tak niewiele tajlandzkich firm rozważa fuzje i przejęcia jako opcję strategicznego wzrostu.

Mówi, że wiele firm ma ogromne rezerwy gotówki, które przynoszą niewielki lub żaden zwrot. Właściciele firm powinni szukać możliwości rozwoju poza granicami, zwłaszcza na rynkach wschodzących.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową