Samolot linii AirAsia zaginął w Indonezji

Przez redakcję
Opublikowany w Krótkie wiadomości
tagi: ,
28 grudnia 2014

Samolot tanich linii lotniczych AirAsia zaginął w Indonezji. Na pokładzie lotu QZ8501 jest 155 pasażerów i 7 członków załogi.

Samolot, Airbus A320-200, wystartował z indonezyjskiego miasta Surabaya i był w drodze do Singapuru. Około 40 minut po starcie wieża kontrolna w Surabaya straciła kontakt z samolotem. Samolot przeleciałby wtedy nad Morzem Jawajskim. Rozpoczęła się akcja ratunkowa.

Prawie wszyscy mieszkańcy to Indonezyjczycy. Na pokładzie jest też trzech Koreańczyków, Singapurczyk, Brytyjczyk i Malezyjczyk.

7 odpowiedzi na „Zaginiony samolot AirAsia w Indonezji”

  1. Marianna H mówi

    Co się dzieje w Azji iz tymi azjatyckimi liniami lotniczymi? Poza tym, że wydaje się to być trendem, czy El Quaida szukałaby innego podwórka i miejsca do pracy? Przerażający. Lataj sobie często w konfliktach z AirAsia. Być może także w styczniu.\Mi wymaga tego dochodzenia od tamtejszych rządów.

    • Cornelis mówi

      „Tendencja” to bardzo przesadzona kwalifikacja. I nikt nie chce siać paniki, odnosząc się do określonych organizacji. Faktem jest, że w 2014 roku wykonywało się średnio ponad 100.000 XNUMX lotów komercyjnych dziennie, co oczywiście nie zmienia faktu, że każdy wypadek to o jeden za dużo. Jednak ryzyko śmierci w wypadku lotniczym jest wielokrotnie niższe niż w ruchu drogowym – gdziekolwiek na świecie.

      • Jacek S mówi

        Cornelis, jako były steward, mogę to tylko potwierdzić. Od trzydziestu lat latam cztery razy w miesiącu na długich trasach, a przez pierwsze 10 lat także na krótkich (w obrębie Europy) (tam iz powrotem). Chociaż byliśmy szkoleni pod kątem możliwych wypadków - po prostu się zdarzają - NIGDY niczego nie doświadczyłem. Były momenty, w których trzeba było nadstawić uszu i przygotować się na każdą ewentualność. Niestety, musiałem rozczarować wszystkich, którzy chcieli usłyszeć pasjonujące historie.
        Jednak tym, czego wielokrotnie doświadczałem, gdy wciąż jeździłem na lotnisko samochodem, były liczne wypadki na autostradzie. Podczas 270-kilometrowej jazdy zawsze musiałem się przygotować na to, że z powodu wypadku utknę w korku na co najmniej pół godziny. Albo moja strona drogi, albo druga. A ponieważ sam dwukrotnie prawie miałem wypadek, zacząłem podróżować pociągiem… dużo bezpieczniej.
        A potem martwisz się tego rodzaju tragicznymi wypadkami tu, w Tajlandii? Kraj, który zajmuje trzecie miejsce w światowym rankingu wypadków drogowych? Więc lepiej nie wychodź z domu! Szansa, że ​​wpadniesz w wypadek z najgorszą linią lotniczą świata jest wciąż wielokrotnie mniejsza niż to, że TY zginiesz w wypadku w Tajlandii!
        To wzmacnia twój punkt widzenia!

    • młody mówi

      Marianne, co rozumiesz przez trend? Na początku tego roku lot z Malezji do Chin. W połowie tego roku malezyjski lot został zestrzelony przez Rosjan lub Ukraińców (nie AlQuaidę), a teraz zaginął samolot Air Asia.

      Nadal nie jest jasne, co wydarzyło się w pierwszym przypadku: prawdopodobnie samobójstwo jednego z pilotów (nic nie wskazuje na to, że stoi za tym Al-Kaida. A ponadto: Al-Kaida zazwyczaj natychmiast ogłasza, jeśli za czymś stoi.

      A już spekulacje na temat przyczyny zniknięcia/zaginięcia Air Asia są bardzo szybkie. Chociaż dotyczy to również tutaj: o ile mi wiadomo, nie ma żadnych roszczeń ze strony Al-Kaidy.

      Wreszcie. Nie sądzę, aby „rządy” (nawiasem mówiąc, kim one są) pójdą za twoją sugestią. Od tego są inne agencje.

    • młody mówi

      Moderator: Komentuj artykuł, a nie siebie nawzajem.

  2. DKTH mówi

    Naprawdę niewiarygodne, 3 samoloty azjatyckie wypadły z powietrza w ciągu 1 roku (z czego 2 zniknęły). Można by pomyśleć, że za ten trend odpowiada azjatycka gałąź Al-Kaidy. Przerażający!

    • młody mówi

      Moderator: proszę nie rozmawiać.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową