Kara śmierci! Istnieją apele o najsurowszą karę dla podejrzanego, który zgwałcił i zamordował 13-letnią Nong Kaem w nocnym pociągu z Surat Thani do Bangkoku w sobotnią noc.

Bangkok post poświęca temu prawie całą pierwszą stronę, ale jedno pytanie pozostawia bez odpowiedzi: Czy żaden z pozostałych pasażerów niczego nie zauważył, bo dziewczyna musiała się opierać, sądząc po licznych zadrapaniach i siniakach na jej ciele?

Podejrzany to 22-letni pracownik kolei. Został zatrzymany w poniedziałek wieczorem i stwierdził, że brał metamfetaminę. Razem z kolegami poszedł na piwo do restauracji. Już pijany zauważył śpiącą dziewczynę, zgwałcił ją i udusił, a później wyrzucił ciało, gdy pociąg opuścił stację Wang Phong w Pran Buri (Prachuap Khiri Khan). Tam znaleziono go wczesnym rankiem we wtorek, dwa metry od torów kolejowych w krzakach.

Nawoływanie do kary śmierci, także na Facebooku, można wytłumaczyć łagodnym procesem gwałcicieli w Tajlandii. Często są zwalniani za kaucją, proces prawny jest długi, a ich wyroki są krótsze, jeśli przyznają się do winy. Niewielu dostaje maksymalny wyrok 20 lat. Wielu zostaje zwolnionych wcześnie po ukończeniu programu szkoleniowego.

Patcharee Jungirun z Fundacji Przyjaciół Kobiet uważa, że ​​gwałciciele powinni otrzymać karę śmierci – i nie jest w tym odosobniona. Na przykład rzecznik Partii Demokratycznej Chavanond Intarakomalyasut popiera ten apel. Uważają, że kara śmierci miałaby skutek odstraszający.

Dyrektor Parinya Boonridrerthaikul z Amnesty International Tajlandia zaprzecza temu pomysłowi. Badanie przeprowadzone przez AI Thailand tego nie wykazało. „Przestępczość jest wynikiem różnych czynników, takich jak ubóstwo, nierówności społeczne i niesprawiedliwość”.

22-letnia siostra Nong Kaem, która wraz ze swoim chłopakiem i młodszą siostrą podróżowała z nią, napisała emocjonalne przeprosiny na swojej stronie na Facebooku. Obwinia się, że nie była w stanie zapobiec tragedii.

- Kaem, tak mi przykro, że nie zaopiekowałem się tobą. Jestem okropną siostrą. Proszę wybacz mi. […] Kocham cię Kaemie. Tak bardzo cię kocham. Zawsze będziesz ze mną i z resztą z nas. Wszyscy kochamy cię najbardziej na świecie.

Wraz ze śmiercią Nong Kaem, Monthiya Kraikul (14 l.) traci przyjaciela, z którym przyjaźniła się przez dwa lata. Kaem miała obok siebie ławkę w drugiej klasie liceum Satrinonthaburi. „Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje. Jej uśmiech wciąż jest ze mną. Nie mogę jej sprowadzić z powrotem i jedyne, co mogę zrobić, to mieć nadzieję, że dobrze wypocznie.

(Źródło: Bangkok post, 9 lipca 2014)

Zobacz także: Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zaginionej dziewczynki (13)

6 odpowiedzi na „Kara śmierci! Kara śmierci dla mordercy Kaema”

  1. Hansa Mondeela mówi

    Pytanie „Czy nikt niczego nie zauważył?” został już udzielony przez samego podejrzanego. Powiedział, że zanim podszedł do dziewczyny, otworzył okno w powozie, aby szum wiatru stłumił inne odgłosy.
    http://www.bangkokpost.com/news/crimes/419452/missing-girl-on-train-found-dead-raped
    No, może być… ale to dla mnie znaczy, że bardzo dobrze wiedział, co robi i co zamierza zrobić. Więc nie musi się usprawiedliwiać jak pijany czy coś...

    Hansa Mondeela

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Hans Mondeel Dzięki za dodanie. Niemniej jednak gazeta pozostawia to pytanie bez odpowiedzi dzisiejszego ranka. Zastanawiam się, czy wszyscy w przedziale spali tak mocno, że się nie obudzili i nic nie widzieli. Wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne.

    • Dontejo mówi

      Hans, bycie pijanym nigdy nie jest wymówką, ale okolicznością obciążającą. Pozdrawiam Dontejo.

  2. Jacek S mówi

    Sam jadąc takim pociągiem wiesz, że w pociągu jest tak głośno, że nie trzeba nawet otwierać okna, by zamaskować jego działanie hałasem z zewnątrz.
    Okropne... Sama mam dwie córki i nie mogę o tym myśleć...
    Współczuję rodzinie i przyjaciołom tej dziewczyny, a także popieram, że powinni być twardzi dla sprawcy.

  3. Chan Piotr mówi

    Przerażający dramat, bardzo dla bliskich.
    Jestem przeciw karze śmierci. To odpłacać złem za zło. Kara nie powinna być zemstą, bo dziewczyna z tym nie wróci. Sprawca jest chory psychicznie lub co najmniej ma poważne zaburzenia (przyznał się też do dwóch wcześniejszych gwałtów). Biorąc pod uwagę, że częściej ją zabijał i dopuszczał się gwałtów, dożywocie byłoby właściwe. W ten sposób chronisz społeczeństwo przed niebezpiecznymi szaleńcami.

  4. janbeute mówi

    Że powinien zostać surowo ukarany, to pewne.
    Obecne kary w Tajlandii są zdecydowanie za niskie, co dotyczy również spraw karnych związanych z narkotykami Jaba.
    Kiedy dziś to wszystko zobaczyłem w tajskiej telewizji, od razu przypomniała mi się holenderska turystka, która została zgwałcona dwa lata temu na wyspie Krabi.
    Tu również sprawca został szybko zwolniony za kaucją.
    Jej ojciec napisał następnie piosenkę do teledysku, który do dziś można zobaczyć na YouTube.
    Złych ludzi z Krabi.
    Kara śmierci w przypadku, gdy sprawca jest znany w 100%, nie miałbym z tym problemu.
    Wszystko to wydarzyło się w tak makabryczny sposób, że można pomyśleć o wyrzuceniu trupa z pociągu jak śmiecia.

    Jana Beuta.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową