Witamy na stronie Thailandblog.nl
Z 275.000 XNUMX wizyt miesięcznie, Thailandblog jest największą społecznością Tajlandii w Holandii i Belgii.
Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu e-mail i bądź na bieżąco!
Newsletter
Ustawienie języka
Oceń Baht tajski
Sponsor
Ostatnie komentarze
- Rabować: Obawiam się tylko, że podłogi w końcu pękną, biorąc pod uwagę lekkie wzmocnienie
- Josh M: Mam 2 pytania, widzę szambo na kanalizację, ale też tajską studnię pierścieniową. Poza tym brakuje mi schroniska
- Josh M: Kiedy widzę, co katolicyzm przyniósł Filipinom, cieszę się, że szkody wyrządzone Tajlandii zostały ograniczone
- Josh M: Mój szwagier, którego żona ma sklep warzywny obok naszego sklepu, również opowiadał o farangu kilka razy dziennie, gdy byłem 5 metrów ode mnie
- Eryk Kuypers: Willem, to zbyt proste. Oto co podaje strona internetowa quora: Hindustańskie słowo Firangee (फ़िरंगी, فرنگی) zostało zapożyczone
- William Korat: „My” możemy znów uważać się za bogatych w naszym pochodzeniu, nie byliśmy już tak ważni. Dla osoby bogatej w pigment
- alfonsy: piękna historia!! Jestem żonaty tutaj, w Belgii, od prawie 50 lat, a po 25 latach nadal kocham Tajlandię, poznałem wielu przyjaciół
- Bangkok Geert: Jednak mój nauczyciel języka tajskiego nauczył mnie, że słowo Farang pochodzi od tajskiego słowa oznaczającego Francuza: f̄rạ̀ngṣ̄es̄, ponieważ
- Eryk Kuypers: Mój tajski kumpel od fitnessu przetłumaczył to jako „spałem późno, długi nos!” ale to może być jedna z myśli, która za tym stoi
- Szczery: Musimy szukać pochodzenia słowa Farang w wyprawach krzyżowych. Rycerze i piechota z dzisiejszej Francji, kiedy doszło do awantury
- Chris: Odpowiedź brzmi NIE, choćby dlatego, że turysta płaci za to swoim biletem lotniczym i nawet o tym nie wie.
- francuski: Po spotkaniu w internecie i miesięcznej wizycie próbnej jesteśmy nierozłączni. Żonaty już od ponad roku
- Sibren: Zawsze myślałem, że to pochodzi od obcokrajowca, obcokrajowca, a zatem w stylu tajskim farang (cudzoziemiec)
- Geert: Moja żona nazywa Tao, co oznacza żółw, podobnie jak wyspa Koh Tao (wyspa żółwi).
- Wskazówki Waltera EJ: Jeden z czołowych katolików, prałat Jean-Baptiste Pallegoix, który przebywał w Syjamie przez 25 lat za panowania króla Monga
Sponsor
Znów Bangkok
Menu
dokumentacja
Tematy
- Tło
- Działania
- artykuł sponsorowany
- agenda
- Pytanie podatkowe
- Kwestia Belgii
- Osobliwości miasta
- bizar
- buddyzm
- Recenzja książki
- Kolumna
- Kryzys koronowy
- kultura
- Dziennik
- Randki
- Tydzień
- Akta
- Nurkować
- Gospodarki
- Dzień z życia…..
- Eilandena
- Żywność i napoje
- Imprezy i festiwale
- Festiwal Balonowy
- Festiwal Parasol Bo Sang
- Wyścigi bawołów
- Święto Kwiatów w Chiang Mai
- chiński Nowy Rok
- Full Moon Party
- Boże Narodzenie
- Święto Lotosu – Rub Bua
- Loy Krathong
- Festiwal Kul Ognistych Nag
- Uroczystość sylwestrowa
- Phi ta Khon
- Festiwal Wegetariański w Phuket
- Święto rakiet – Bun Bang Fai
- Songkran – tajski Nowy Rok
- Festiwal fajerwerków w Pattaya
- Emigranci i emeryci
- AOW
- Ubezpieczenie samochodu
- Bankowość
- Podatek w Holandii
- podatek w Tajlandii
- Ambasada belgijska
- belgijskie organy podatkowe
- Dowód życia
- Cyfrowe ID
- wyemigrować
- Do wynajęcia dom
- Kupić dom
- In memoriam
- Oświadczenie o dochodach
- królewski
- Koszty utrzymania
- ambasada holenderska
- holenderski rząd
- Stowarzyszenie Holenderskie
- Aktualności
- Odejść, umrzeć
- Paspoort
- Emerytura
- Prawo jazdy
- dystrybucje
- Wybory
- Ubezpieczenia w ogóle
- Visa
- Praca
- Hopital
- Ubezpieczenie zdrowotne
- Flora i fauna
- Zdjęcie tygodnia
- Gadżety
- Pieniądze i finanse
- Historia
- Zdrowie
- organizacje charytatywne
- Hotele
- Patrząc na domy
- Isaan
- Chan Piotr
- Ko Mook
- Król Bhumibol
- Życie w Tajlandii
- Zgłoszenie czytelnika
- Telefon czytelnika
- Wskazówki dla czytelników
- Pytanie czytelnika
- Społeczeństwo
- rynek
- Turystyka medyczna
- Środowisko
- Życie nocne
- Wiadomości z Holandii i Belgii
- Wieści z Tajlandii
- Przedsiębiorcy i firmy
- Edukacja
- Badania
- Odkryj Tajlandię
- Opinie
- Niezwykły
- Wezwać do działania
- Powodzie 2011
- Powodzie 2012
- Powodzie 2013
- Powodzie 2014
- hibernować
- Polityka
- Głosowanie
- Historie z podróży
- Podróżować
- Relacje
- zakupy
- social media
- Spa i wellness
- Sport
- Miasta
- Oświadczenie tygodnia
- Plaże
- Język
- Na sprzedaż
- Procedura TEV
- Tajlandia w ogóle
- Tajlandia z dziećmi
- tajskie wskazówki
- masaż tajski
- Turystyka
- Wychodzić
- Waluta – baht tajski
- Od redaktorów
- Nieruchomość
- Ruch i transport
- Krótki pobyt wizowy
- Wiza długoterminowa
- Kwestia wizy
- Bilety lotnicze
- Pytanie tygodnia
- Pogoda i klimat
Sponsor
Tłumaczenia zastrzeżeń
Thailandblog używa tłumaczeń maszynowych w wielu językach. Korzystanie z przetłumaczonych informacji odbywa się na własne ryzyko. Nie odpowiadamy za błędy w tłumaczeniach.
Przeczytaj nasze pełne tutaj ZASTRZEŻENIE.
Prawa autorskie
© Copyright Tajlandiablog 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. O ile nie określono inaczej, wszelkie prawa do informacji (tekstowych, graficznych, dźwiękowych, wideo itp.), które znajdziesz na tej stronie, należą do Thailandblog.nl i jego autorów (blogerów).
Całkowite lub częściowe przejmowanie, umieszczanie na innych stronach, powielanie w jakikolwiek inny sposób i/lub komercyjne wykorzystywanie tych informacji jest zabronione, chyba że Thailandblog udzielił wyraźnej pisemnej zgody.
Łączenie i odsyłanie do stron w tej witrynie jest dozwolone.
Strona główna » Wieści z Tajlandii » Krótkie wiadomości » 30 zabitych w wypadku autobusu w Lom Sak w Phetchabun
30 zabitych w wypadku autobusu w Lom Sak w Phetchabun
Opublikowany w Krótkie wiadomości, Wieści z Tajlandii
tagi: Wypadek autobusowy, Zabić, Łom Sak, Phetchabun
W prowincji Phetchabun w północno-wschodniej Tajlandii autobus wpadł do wąwozu w nocy z czwartku na piątek, zabijając co najmniej 30 osób. Czterech ocalałych jest poważnie rannych.
Policja poinformowała, że pojazd z 30 pasażerami uderzył w głęboki na XNUMX metrów jar w pobliżu mostu w dzielnicy Lom Sak. Autobus jechał do prowincji Chiang Rai.
Ratownicy znaleźli 28 zabitych w rozbitym pojeździe, dwóch innych pasażerów zmarło później w szpitalu. Na zdjęciu ratownik schodzi do wraku.
Naoczni świadkowie twierdzą, że autobus jechał bardzo szybko, zanim wjechał do wąwozu. Policja przypuszcza, że kierowca autobusu mógł zasnąć.
Źródło: różne holenderskie media, strona internetowa Breaking News Bangkok Post
Dla mnie to dodatkowy szok, bo kilka lat temu jechałem tą trasą tym samym autobusem w tym samym czasie.
Zajrzałem do tajskich mediów pisanych; gdzie przeczytałem, że wypadek miał miejsce na moście Huay Tong (dawna nazwa mostu Por Khun Pa Muang). Najwyższy betonowy most molo w Tajlandii. Można by powiedzieć, że kierowca zwróciłby uwagę w tym miejscu na trasie.
Kiedy szukałem w Google terminu สะพานห้วยตอง, wkrótce natknąłem się na ten film.
http://www.youtube.com/watch?v=plizPDFHK6M
W komentarzu wspomniano, że most łączy północną Tajlandię i Isan. Most ma 103 metry długości i 50 metrów wysokości. Budowa trwała 6 lat.
Kolejny tragiczny wypadek autobusu w Tajlandii…
Dzieje się to co miesiąc.
A ci, którzy kiedykolwiek siedzieli w tajskim autobusie na długiej trasie, wiedzą, jak szybko potrafi on jechać. Byłem w autobusie, który jechał drogą 160. Już mnie w takim autobusie nie zobaczysz, wezmę samochód albo samolot. niebezpieczny.
Tego popołudnia nagle inny idiota kamakasi kierowca jechał za mną minivanem i błysnął pustym akumulatorem światłami drogowymi. Wyraźnie iz dużym wyprzedzeniem ustawiłem migające światło na przejście. Nie podobało mu się to, bo musiał tam zmniejszyć prędkość. Prawie starł przednim zderzakiem kurz z mojego tylnego zderzaka. Jaka szkoda dla niego, że mój samochód stał się wolniejszy, a wyprzedzanie trwało dla niego wyjątkowo długo.
Odmianą rosyjskiej ruletki w stylu tajskim jest wsiadanie do autobusu lub minibusa w Tajlandii, szczególnie w nocy. buntownik
Oczywiście tragiczne jest, gdy tak wiele osób ginie w wypadku z winy jednej osoby. Ale jak zawsze, to jest publikowane, ale że tego samego dnia prawdopodobnie więcej ludzi zginęło w sumie z powodu innych wypadków, nie jest wspomniane. Liczba śmiertelnych wypadków motorowerowych i samochodowych przekracza tę liczbę. Nie mam statystyk, ale jeśli muszę cały czas żyć w strachu, lepiej zostanę w domu. I czy jazda własnym samochodem jest o wiele lepsza? Sam nie jeżdżę samochodem w Tajlandii, bo skuterem mogę jechać szybciej i płynniej.
Ponownie, liczba wypadków śmiertelnych jest najwyższa wśród jednośladów. Kiedyś mnie też zabije. Ale kiedy widzę, ilu jeździ: albo za wolno, albo za ryzykownie, albo przeładowane, albo nie zwracają uwagi na jakikolwiek ruch, albo wszystko na raz. W skrócie: bez świadomości bezpieczeństwa, zasad i poczucia, że inni też jeżdżą.
Prosi o to kierowca autobusu jadący z dużą prędkością w środku nocy. Szkoda, że 30 niewinnych ludzi nie dotarło już do miejsca docelowego, a setki ludzi opłakują stratę swoich bliskich.
Sam prowadzę autokar bez uszkodzeń od 34 lat (nagroda ze Szwajcarii); kwestia dyscypliny w ruchu drogowym i szacunku dla innych.
Prowadzę transport publiczny od 7 lat i doświadczyłem więcej agresji ze strony innych użytkowników dróg niż przez pierwsze 34 lata; Kwestia BEZ dyscypliny.
Moja żona i ja jeździliśmy na targi w Tajlandii przez kilka lat. Ładowanie w Sa Kaeo i powolny powrót do Mae Casa objazdami. Tajskie prawo jazdy, 30 lat w zawodzie „jedząc asfalt” w moim własnym kraju, nigdy nie miałem wypadku aż do Tajlandii. W ciągu miesiąca nad maską przeleciał plastikowy hełm, a za nim thai, a potem jego skuter. Z prędkością 120 przeleciał nad skrzyżowaniem znikąd. Najwyraźniej chciał szybko iść do Buddy. Kosztowało mnie to wiele bólu głowy (i pieniędzy). Wielu Tajów jeździ bardzo lekkomyślnie, nieodpowiedzialnie. Na początku często rozmawiałem na ten temat z żoną. Dlaczego wysokie krzesełko? Tylko maluch na twoich kolanach i jeśli to możliwe, sam nim steruj.
Nie tylko Tajowie jeżdżą brawurowo, ale i wyposażenie pozostawia wiele do życzenia. A kiedy zawiodą hamulce, zwykle nie ma już możliwości zatrzymania. Wiedzą o tym ci, którzy kiedykolwiek jechali przez góry do Mae Hong Son i widzieli po drodze niezliczone świątynie.
Kierowcy autobusów znajdują się pod ogromną presją, konkurencja jest zacięta i często mówi się o praktykach tajskiej mafii. Do tego picie w życiu, często w takiej butelce energetycznej kryje się coś jeszcze.
Na szczęście wiele tras jest również pokonywanych normalnie. To nie wszystko bieda.
Samodzielne prowadzenie samochodu w Tajlandii jest wykonalne, jeździłem tam też dużo nocą, ale moja żona już tego nie chciała. Przez jakiś czas na północy panował szał na temat półgłówków podjeżdżających nocą do Was na hulajnodze i rzucających cegłą przez okno. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Do tego mnóstwo bezdomnych psów. Ulewne deszcze i czasami bardzo zła nawierzchnia dróg nie ułatwiają zadania. Wolę jechać przez Bangkok, choć jadąc na południe zawsze go okrążamy.
Lubię też jeździć na skuterze, czyli z prawem jazdy na motocykl. Coś, czego wielu turystów nie bierze pod uwagę. I po prostu załóż mi ten hełm, dobry, a także z ponad 40 stopniami.
Być może niepotrzebnie; Widziałem Nikki Laudas zajęty podczas poprzednich podróży do Tajlandii.
Zawodowy kierowca od 21 roku życia, ale ani włosa na głowie myśląc o samodzielnej jeździe po Tajlandii, w końcu nie jestem szalony.
Jer
Dobra wiadomość dla zmotoryzowanych użytkowników dróg w Tajlandii. Przyczyną wielu wypadków ze skutkiem śmiertelnym nie jest lekkomyślna lub pijana jazda Tajów.
Starszy urzędnik w Chumpon jest przekonany, że przyczyną wypadków są złe duchy. Dlatego wysłał wielu mnichów na drogę, którzy spryskali ją wodą święconą, aby złe duchy zniknęły. Widzisz, to kolejny pomysł wart realizacji.
Jeśli rząd Tajlandii przekształci to teraz w ogólnokrajową kampanię, zobaczycie, że liczba ofiar drogowych znacznie spadnie
Tak, racja? Albo nie?
Rozumiem tego urzędnika, Gringo. To muszą być złe duchy, które czynią drogi niebezpiecznymi. Wszystkie pojazdy są konsekrowane, jeden nawet bardziej niż drugi. Jako kierowca musisz na tym polegać. A może ci ludzie za kierownicą to same złe duchy? Których trzeba usunąć z drogi, nie przez mnicha, tylko przez policję.
Myślę, że tak, Gringo, ale jeśli chcą w ten sposób rozwiązać wszystkie wypadki, spowoduje to problem z wodą
@ Chris, ale inny problem został rozwiązany: ludzie będą kupować opony deszczowe, a nie z łysymi oponami na mokrej drodze!
Szczęście w wypadku, rozumiem, że numery loterii padł na numer autobusu?
Prawda czy fałsz?
Co więcej, to, co się stało, pozostaje smutne.
Właśnie wróciłem z Phuket i muszę powiedzieć, że kierowcy, 2 w autobusie, wykonali bardzo dobrą robotę i na pewno nie ryzykowali.
Następnym razem znowu wsiądź do autobusu.
Aby uzyskać pierdnięcie więcej, lataj do większości miejsc docelowych. Regularnie łapię Nok Air. Dokonaj wstępnej rezerwacji przez Internet, ponieważ Duńczycy za ladą często chcą zgłosić, że jest pełna, kiedy nie jest. .
A jeśli naprawdę się spieszysz, są taksówki, które za 2500 bahtów zawiozą Cię z północy na południe.