Dom Thaksina

Józefa Boya
Opublikowany w Społeczeństwo
tagi: , ,
28 czerwca 2011

W wielu lokalizacjach Tajlandia znajdziesz je, tanie mieszkania zainicjowane przez byłego premiera Thaksina. Z pewnością nie był to sukces i w wielu miejscach kompleks przerodził się w coś w rodzaju getta.

Utworzenie własnego domu dostępnego dla przeciętnego Tajlandczyka było podstawową ideą byłego premiera, obecnie przebywającego na wygnaniu. Są to dość małe domy z drugim piętrem i ogrodem wielkości znaczka pocztowego.

Domy są ułożone jeden na drugim, chata po chatce, i trudno sobie wyobrazić, aby Taj, przyzwyczajony z pewnością do przestrzeni na wsi, czuł się tam jak w domu.

Koszt obrazu

Przy wpłacie zaliczki w wysokości zaledwie 3.000 bahtów możesz się wprowadzić, a po wpłacie 25 bahtów miesięcznie przez 2.600 lat namiot zostanie spłacony. Oczywiście możliwy jest również zakup za gotówkę, ale wtedy trzeba wyłożyć na stół 390.000 XNUMX – teraz twardych bahtów. Biorąc pod uwagę jego zgromadzoną fortunę, można założyć, że Thaksin Shinawatra potrafi sporo matematyki.

Niektóre badania rynku dotyczące wykonalności tego projektu z pewnością nie byłyby niepotrzebnym luksusem i mogłyby wstrzymać realizację planu.

Ale jeśli pływasz w pieniądzach, tego rodzaju projekty są trywialne. To tylko zabawka, w której sam nie ponosisz żadnego ryzyka finansowego, ponieważ społeczność i tak ponosi ryzyko. Ostatecznie jako mieszkaniec po 25 latach zapłaciłeś dokładnie podwójną cenę, czyli 780.000 25 bahtów. Wystarczy obliczyć: 12 x 2600 x XNUMX.

Projekt Kok Udom

Niedaleko Kabin Buri znajduje się miasto Kok Udom, w którym kilka lat temu ukończono podobny projekt. Prowadzisz interesy na dużą skalę i nie jesteś wybredny. Więc od razu zbudowaliśmy 400 domów, bo jeśli już budujesz, to rób to w liczbach, to obniży koszty budowy, prawda?

Obecnie sprzedano mniej niż czterdzieści z pierwotnie wybudowanych 400 domów. Chwasty i trawa rosną na ulicach z pustymi domami i całość wygląda nieco przerażająco.

Dlaczego nie zacząć od około dwudziestu domów? Gdyby było wystarczające zainteresowanie, mogliby później po cichu się rozwijać. Czy ktoś... Nie, nie miejmy na ten temat zdania ani złej myśli.

25 odpowiedzi na „Dom Thaksina”

  1. Henk mówi

    Nie jest to do końca prawdą, tutaj, w Sungnoen, zbudowano ich około 200, a ja byłem tam, aby szukać naszego syna i dziewczyny, a także ewentualnie rozbudować sklep spożywczy.
    Teraz w niecałe pół roku w ofercie było jeszcze około dziesięciu, reszta została już sprzedana, a te, które zostały, nie były najatrakcyjniejszymi miejscami, więc tego nie zrobiono.
    A teraz wszystkie zostały sprzedane, więc co nie jest atrakcyjne dla Tajka

    • Henk B. mówi

      Prawda Henk, ja też mieszkam w Sungnoen i byliśmy tam w zeszłym roku, nasz syn i jego dziewczyna też byli zainteresowani otwarciem tam sklepu.
      Ale wciąż było ich kilka w ofercie (niezbyt korzystne miejsce), a resztę sprzedano w mgnieniu oka.
      Nie mogłam uwierzyć, jakie to było małe, co miało być salonem, nie zmieściła się w nim nawet sofa, a kandydatów było wystarczająco dużo.
      Może też dlatego, że jest tu sporo fabryk i sporo pokoi do wynajęcia, więc może to powód, żeby kupić coś na stałe

  2. Chris mówi

    Jeśli pomnożysz także kredyt hipoteczny w Holandii i Belgii, zapłacisz za dom więcej niż wystarczająco.
    Nie ma to nic i nic wspólnego z Thaksinem, czy też uważa pan, że nasi ludzie zajmujący się polityką, na czele z bardzo chwalonym Bos en Kokiem, a nawet Den Uylem w Holandii i wielkim sossenem w Belgii z zamordowanym Andre Coolsem i innymi Spitaelami, są tak zwane „mieszkania socjalne” naprawdę darmowe prezenty?
    Ta polityka mieszkaniowa obowiązuje w Tajlandii od ponad 20 lat i powinieneś zacząć szukać tego, co schrzanili Chuan Leekpai i jego gang.
    Jest jednak za dużo podaży niż popytu i co prawda Tajowie z zewnątrz nie chcą mieszkać w getcie, ale Tajowie, których na to stać, chcą jak największego domu na jak najmniejszej działce (tu też rolę odgrywa Prestige) )

  3. Chang Noi mówi

    Cóż, podobnie jak w przypadku wielu projektów rządowych (zwłaszcza projektów T), nie chodzi o to, że mają oni dane stanowisko, ale o to, że ktoś „zarabia” na tym dużo pieniędzy (= napełnia mu kieszenie). Wykonawca tych domów właśnie otrzymał zapłatę!

    Widzicie je wszędzie w Tajlandii, w niektórych przypadkach wydaje się, że radzą sobie dobrze, w większości przypadków są puste lub rzeczywiście stało się gettem (czego oczywiście można było się spodziewać).

  4. TajlandiaPattaya mówi

    Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym projekcie i nie mam pojęcia, jak duże lub małe są domy, ale w zasadzie nie wydaje się to złym pomysłem. W każdym razie 2600 bahtów nie wydaje mi się zbyt wysoką kwotą. Oczywiście pojawiają się pytania, ponieważ kiedy widzę, jak szybko starzeją się nowo budowane budynki w Tajlandii, pojawia się pytanie, czy domy te wytrzymają 25 lat.

    • Wimol mówi

      We wczesnym okresie Thaksina miesięczna spłata wynosiła 900 bahtów miesięcznie.

  5. Rzeczywiście widziałem te… (jak to ujął pisarz)…małe domki, podobnie jak wielu tajskich właścicieli takich malutkich domków. Przed wyrażeniem zgody na zakup takiego domu tajlandzcy nabywcy mogli obejrzeć podobny model domu, który został już ukończony z rzędem około 10 do 20 domów zbudowanych w rzędzie. Sama byłam w takim domu i muszę szczerze przyznać, że nie jest to dom rodzinny. Tutaj, w naszej prowincji, domy te cieszą się dużą popularnością wśród jedno- i dwuosobowych gospodarstw domowych oraz Tajów, którzy mają swoją pracę w pobliżu, a których rodzina mieszka setki kilometrów dalej w innym miejscu w Tajlandii. Rozmawiałem z jedną z tych nielicznych osób, które kupiły taki dom, żeby być blisko swojej pracy, co jakiś czas wieczorem przyjmować do domu kobietę, a w piątkowy wieczór po pracy wracać do domu do żony i dzieci, które mieszkają gdzie indziej i daleko, wiernie czekają na swojego ukochanego żywiciela rodziny w każdy weekend. W niedzielę wczesnym wieczorem żegnamy się ponownie z rodziną, a wierny żywiciel rodziny wraca do swojego domku tu, na naszej prowincji. Rozmawiałem z tym człowiekiem i był bardzo zadowolony ze swojego domu gnomów. Następnie powiedział, że gdy jego syn skończy 18 lat, będzie mógł iść na uniwersytet w Khon Kaen i mieszkanie na uniwersytecie jest wtedy niepotrzebne, ponieważ jego dom krasnali jest oddalony o 8 km, a syn może pojechać na motocyklu. dalej każdego dnia. Co prawda w takim domu są czasem całe rodziny, ale w soi, w którym mieszkam, trochę dalej jest dom z jednym pokojem i tajską toaletą. Mieszkają tam dwie rodziny (13 osób), a rower towarowy wjeżdża także wieczorem, ze względu na... możliwa kradzież.
    Tak więc przeludnione mieszkania nie są w Tajlandii niczym nowym.Im większy wynajmowany dom, tym więcej Tajów się wprowadza i tym razem płacą miesięczny czynsz lub kredyt hipoteczny. To, że teraz ponownie należy obwiniać za to „Thaksina”, jest nieco przesadzone i bardziej przypomina mi obecną kampanię oszczerstw wobec Wildersa.
    Podsumowując moją długą historię, ponieważ mieszkam w Tajlandii od ponad 13 lat, nie widziałem żadnej konkretnej poprawy w Tajlandii po obaleniu „Thaksina”.

  6. ramkamhaengnu mówi

    to tylko niewielka mniejszość. Jeśli zejdziesz z utartej ścieżki i przekroczysz obrzeża tego ogromnego miasta BKK - wsiądź w nową linię autobusową i zobacz, gdzie się ona kończy - nadal wszędzie będziesz widzieć w połowie lub częściowo ukończone „moobaan” lub wieżowce lub podejścia do nich. BMA lub inne agencje również często oferują swoim pracownikom mieszkania, często w bloku pośrodku pól ryżowych (zwykle są to 3-piętrowe sklepy), co czasem kończy się sukcesem, czasem nie.
    Tajskie słowo na to oznacza KeHa=KH, które pochodzi od Communal HOusing. ponieważ jest ich setki, zwykle po nich następuje „z faifa/prapa=elektryczny/woda” lub cokolwiek innego.
    Dzielnica HAPPYLAND za Bangkapi była pierwszą tego typu – zasadzoną tuż po wojnie na środku pól ryżowych dla pracowników miejskich. byli wtedy z tego bardzo zadowoleni.

  7. Wróćmy do tych „Mini Domków Thaksin” i w tym raporcie jest to napisane tak…

    …Koszty…
    Przy wpłacie zaliczki w wysokości zaledwie 3.000 bahtów możesz się wprowadzić, a po wpłacie 25 bahtów miesięcznie przez 2.600 lat namiot zostanie spłacony. Oczywiście możliwy jest również zakup za gotówkę, ale wtedy trzeba wyłożyć na stół 390.000 XNUMX – teraz twardych bahtów. Biorąc pod uwagę jego zgromadzoną fortunę, można założyć, że Thaksin Shinawatra potrafi sporo matematyki.

    Kiedy widzisz, jak przeciętny Tajlandia radzi sobie z wynajmem lub kupnem domu,
    Po około 3 latach nie poznajesz już domu (wewnątrz). Większość rzeczy, które psują się w domu, jest rzadko wymieniana lub nigdy nie naprawiana!
    Załóżmy, że taki „dom Thaksina” zostanie przedwcześnie przejęty przez bank,
    wtedy nigdy nie stracą tego domu.

  8. Robert mówi

    Znaj kogoś, kto kupił 2 i mniej więcej „skleił” je ze sobą. Ale z drugiej strony myślę, że za te pieniądze można kupić ładny dom wolnostojący i sporo ziemi. Może nie myślałem o tym aż tak bardzo.

  9. sójka mówi

    robert 2 domy razem ok. 800000 łazienek Nie mogę znaleźć rozsądnej działki z domem jednorodzinnym za te 2000000 pasuje więcej

    • Robert mówi

      Czy pozwalasz swojej tajskiej żonie prowadzić negocjacje? To by wiele wyjaśniało. 😉 (Żartuję, chociaż nie byłbyś pierwszym farangiem, który płaci w ten sposób zdecydowanie za dużo).

      Lokalizacja, lokalizacja. Nie wiem, o którym miejscu mówisz, mówiąc o tych 2 milionach. Osoba posiadająca te 2 domy mieszka w pobliżu Phitsanulok. Można tam kupić ładny kawałek ziemi i zbudować piękny dom (z drewna tekowego) za mniej niż milion bahtów. Jeśli jesteś Tajką, to.

  10. sójka mówi

    dzięki Robert, w przyszłym tygodniu znowu pojadę do Tajlandii i rozejrzę się w okolicach Phitsanulok, patrzyłem w okolice Khorat, ceny są nieco inne.
    pozdrawiam Jay

    • Henk B. mówi

      Jeśli chcesz mieć dom za rozsądną cenę, powinieneś szukać dalej, tutaj w okolicach Sungnoen, 35 km od Koratu, jest już rozsądny kawałek ziemi (z nazwy) na sprzedaż z ładnym domem za 1.000.000 XNUMX XNUMX bth

      • jo vdZande mówi

        Hanka,
        Już od jakiegoś czasu pojawił się plan osiedlenia się w Tajlandii i wtedy myślę
        w rejonie Koratu,
        teraz całkiem mi znany od lat,
        mieszkam w Kanadzie,
        ale przez ostatnie 6-7 lat byłem głównie w Koracie zimą przez 4-5 miesięcy.
        jak mówisz, za 1.000.000 XNUMX XNUMX bahtów jest ładny dom z ziemią
        Uważam, że jest to bardzo rozsądne i wpisuje się w mój pomysł.
        zapytać; Czy te domy są budowane rzędowo, czy z jakąś przestrzenią ogrodową?
        ile pokoi? łazienki 2?
        2 piętra ? czy pojedynczy bungalow?
        czy wejście strzeżone jest tam, gdzie jest brama wjazdowa?
        Czy grunt jest objęty dzierżawą, powiedzmy na 30 lat?
        Byłoby miło, gdybyś mógł coś w zamian odpowiedzieć
        na przykład, dzięki Joe.

        • Bachus mówi

          Joe,
          Możesz kupić coś w parku za około 1 do 1.500.000 250 2 bahtów. Nie oczekuj jednak od tego zbyt wiele pod względem wielkości. W parku otrzymujesz działkę o powierzchni do 100 m2 z domem o powierzchni około XNUMX mXNUMX. FYI: spójrz na następującą stronę internetową
          http://www.udonrealestate.com/housesale.asp
          Ten agent oferuje nieruchomości w okolicach Udon Thani. Będziesz wtedy wiedział, ile mniej więcej będzie kosztować gotowy dom w parku. Tego typu parki i domy niewątpliwie powstają i powstają także wokół Koratu. Domy kosztujące około 1 miliona bahtów (łącznie z gruntem) nie są duże, ale w Tajlandii w większości mieszka się na zewnątrz, więc nie musi to mieć znaczenia. Ładna działka jest ważna. Na działce o powierzchni 250 m2, na której stoi dom o powierzchni 100 m2, zostało już niewiele miejsca na wybudowanie lub zagospodarowanie w inny sposób ładnego pokoju hobbystycznego.

          Jeśli kupujesz coś w parku, upewnij się, że jest ono skompletowane. Nie będziesz pierwszym obcokrajowcem, który kupi dom w parku, w którym budowa zatrzymała się w połowie. Zysk jest wtedy już w kieszeni dewelopera lub wyniki sprzedaży rozczarowują. W rezultacie przez resztę czasu mieszkasz na placu budowy.
          Wiele parków zakładanych jest z rozmachem. Brama wjazdowa z ochroną, sala fitness, basen itp. Nadaje status parku i dobrze się sprzedaje. Niestety tego typu obiekty również po latach znikają w tych parkach z powodu złego zarządzania lub braku pieniędzy; zniknęły zabezpieczenia, sala fitness zamknięta, a basen nie jest już utrzymywany. Tutaj także konieczna jest czujność. Jeśli nie zostaną naliczone żadne koszty usług, możesz być pewien, że te udogodnienia w końcu znikną z powodu braku pieniędzy. Deweloper projektu nie lubi inwestować swoich zysków w tego typu obiekty za darmo.

          Moja rada: jeśli naprawdę chcesz czegoś w parku, upewnij się, że park istnieje od wielu lat. Daje to dobre wrażenie co do utrzymania i stabilności zarządzania.

          Jeśli chcesz wiedzieć więcej...

  11. Johnny mówi

    Nie mam o tym zielonego pojęcia, ale kiedy patrzę na te zdjęcia... co za straszny bałagan. Kto chce tam teraz mieszkać? Większość tajskich projektantów to pozbawione smaku kopie swoich poprzedników. Nie ma własnych, prawdziwych pomysłów.

    Daj mi 300 milionów bahtów, a zbuduję raj ze 150 domami.

  12. Lex mówi

    Rzeczywiście nie masz o tym zielonego pojęcia, 300 milionów na 150 domów, wyślij mi swój plan, a ja się przyłączę, 2 miliony na dom, budujesz do tego pałac, ale nie masz ziemi i tak nie jest dotknij utraconej kostki brukowej

    • Johnny mówi

      Obecnie budujemy 160 domów za 240 milionów plus grunty prywatne. Myślę, że mogło być nieco lepiej. Na szczęście wiem więcej o ubezpieczeniach.

      • Henk B. mówi

        Gdybym był na Twoim miejscu, zdecydowanie zadzwoniłbym do Apeldoorn.

        • Johnny mówi

          KUPA ŚMIECHU. Większość sprzedawana jest Tajom, a kwotę od 1 do 1,5 miliarda mogą z łatwością sfinansować ludzie mający rozsądną pracę. Jeśli będzie drożej, to po prostu nie stracicie już tych domów. Ważne jest, aby park został dostarczony za jednym razem. A jeśli Ty również będziesz przestrzegać zasad, otrzymasz dotację od rządu Tajlandii.

          Ale jak już tutaj przeczytałem, problemy leżą w sequelu. Co się stanie po kilku latach użytkowania? Czy jest jeszcze siłownia lub sklep? Czy będzie utrzymana w czystości, czy też nikt nie ucieknie ze szklarnią? Czy Twój sąsiad nie pali na co dzień węglem lub śmieciami? Ile on ma psów?

          Czy można kupić dom za 1 milion? Tak, to możliwe.

          Uważam, że lepiej kupić dom za 3,5 mln w małym parku lub jak mój znajomy za 5 mln w BKK.

          Jeśli nadal masz ochotę na przygody, znajdź gdzieś kawałek ziemi i zbuduj własny sklep z solidnymi wykonawcami lub robotnikami. Swoją drogą, też nie jest to łatwe.

  13. Gerrita Jonkera mówi

    Tuż za Nakhon Phanom (2 km) zbudowano 500 egzemplarzy.
    Ponieważ codziennie przejeżdżam na rowerze około 20 km, regularnie przejeżdżam obok projektu. Co jakiś czas przejeżdżam przez liczne ulice i na pewno nie mam negatywnego wrażenia.
    Rzeczywiście, kilku mieszkańców kupiło 2. Te 2 domy zostały przekształcone w 1 „domek”.
    Kiedy widzisz ilu Tajów mieszka w starych domach, wyobrażam sobie, że podoba im się tutaj. Lepiej niż wielu ludzi w miastach w swoich kamienicach.
    I oczywiście są tacy, którzy robią bałagan, ale większość wygląda schludnie.
    Ponadto są oczywiście restauracje uliczne i wiele innych atrakcji. (fryzjerzy, pralnie itp.) Znajduje się tu sklep i coś w rodzaju świetlicy.
    Ponadto centralne wejście do parku z czymś w rodzaju strażnika parku.

    Gerrit

  14. Bachus mówi

    Drogi Robercie, nie wiem, gdzie można kupić ładny kawałek ziemi i zbudować ładny dom z drewna tekowego za mniej niż 1 milion bahtów. Mieszkam w małej wiosce 17 km od Khon Kaen i kawałek ziemi kosztuje tutaj 400 tys. bahtów. Oczywiście można zbudować dom z drewna tekowego za 600 tys. bahtów, ale mogę powiedzieć, że nie będzie to przestronny dom jednorodzinny. Myślę, że za tę kwotę można zbudować dom z drewna tekowego o powierzchni zaledwie 30-40 m2. Prawdziwi fachowcy, którzy jeszcze (mogą) to zbudować, prawie wszyscy pochodzą z północy i biorą od 15 do 20 tys. za m2. Przyzwoity dom o powierzchni około 120 m2 z łatwością będzie Cię kosztować od 1,5 do 2 milionów bahtów, prawdopodobnie więcej. Są to ceny, które obowiązują również Tajów. Prawdziwe drewno tekowe jest niezwykle drogie, dlatego też przeciętny Tajlandczyk buduje obecnie swój dom z cegieł. Poza tym wymaga sporo konserwacji, a Tajowie z pewnością tego nie lubią. Swoją drogą, przeciętny mieszkaniec Zachodu też tego nie wie i dlatego (niestety) prawie nie spotyka się już tego typu domów.

    Wytyczne dotyczące kosztów budowy domu według zachodnich standardów w Tajlandii wynoszą 10 tys. za m2 i nie należy się spodziewać złotych kranów. Nie mówię o budowie na podstawie projektu, ale o budowie indywidualnej. W artykule tym wspomniano również o kwocie 160 domów za 240 milionów bahtów, co stanowi 1,5 miliona na dom, łącznie z gruntem. Biorąc pod uwagę fakt, że są to ceny wyprzedażowe i również zbudowane przez człowieka z Zachodu, odważę się stwierdzić, że nie są to okazałe wille; czyli działki max 300m2 i domy max 100m2. Myślę, że nadal to przeceniam. Ciekawe czy dobrze zrozumiałem!!!!!

    • Johnny mówi

      Małe domy zarazy na małej działce, ale starannie zbudowane. Dobre wyposażenie, ładna lokalizacja. Nie drogie.

      Wszystko niestety tak samo. Z cenowego punktu widzenia nie było możliwe, aby domy wyglądały inaczej, a droższe modele nie sprzedawały się wystarczająco szybko.

      • Bachus mówi

        Rozumiem, Johnny, ale wciąż są ludzie, którzy myślą, że w Tajlandii można zbudować szafę w domu za niewielkie pieniądze (20 tys. euro). Te czasy już minęły. Nawet Taj już tego nie potrafi. Być może jest to nadal możliwe, jeśli sam pełnisz rolę wykonawcy i zatrudniasz podwykonawców, ale wtedy musisz A znać się na rzeczy, B zawsze musi być obecny i być może sam coś zrobić.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową