Drodzy Czytelnicy,

Mam pytanie dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego w Menzis. Słyszałem, że jeśli nie wymeldowałeś się z Holandii, ale masz adres pocztowy i jesteś ubezpieczony w Menzis, to możesz po prostu przebywać z dala od Holandii przez 1 rok bez żadnych problemów i że nadal jesteś ubezpieczony?

Zawsze myślałem, że można wyjechać, ale że nie jest się ubezpieczonym dłużej niż 3 miesiące i wtedy ubezpieczenie wygasa?

Czy są osoby, które są ubezpieczone w Menzis i mogą wyjaśnić tę kwestię. W takim razie dla wielu osób może być interesujące ponowne zarejestrowanie się w Holandii z adresem pocztowym?

Dziękuję za niezbędne informacje,

sztylet

18 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: Czy możesz zostać w Tajlandii przez rok z ubezpieczeniem zdrowotnym w Holandii?”

  1. Jacek S mówi

    Po co zadawać pytanie tutaj, gdzie można spodziewać się wielu bezsensownych odpowiedzi. Po prostu napisz do Menzis i tam zapytaj. Wtedy wiesz z najlepszego źródła.

    • wynicować mówi

      To, co mówi Sjaak S, jest poprawne i poprawne. Jestem ubezpieczony w Menzis i zapytałem ich, i możesz opuścić Holandię na około 6-8 miesięcy, ale nie możesz poddać się leczeniu w szpitalu bez skontaktowania się z Menzis w celu uzyskania zgody, jeśli nie masz pozwolenia Nie płać.

  2. sty. mówi

    Cześć Dirk
    Z pewnością nie będzie działać w przypadku „adresu pocztowego”. Tak naprawdę trzeba mieć miejsce zamieszkania, żeby mieć podstawowe ubezpieczenie.
    Tak ….. a potem będziesz musiał poradzić sobie z układem 8 miesięcy / 4 miesiące. Jeśli przebywasz za granicą dłużej niż 8 miesięcy i trafisz do szpitala, pytanie brzmi, czy podstawowe ubezpieczenie się opłaci.
    Jeśli okaże się, że nie spełniasz wymagań 8/4 miesięcy, to z pewnością będzie to miało konsekwencje dla ubezpieczenia zdrowotnego. i wszelkie korzyści. Zostało to omówione zbyt obszernie na tym blogu ……. Więc poszukaj Dirk.

    Pozdrawiam Jan.

  3. Rob W. mówi

    Wystarczy spojrzeć na Rijksoverheid.nl. Wyjazd na dłużej niż 8 miesięcy traktowany jest jako emigracja. Będziesz wtedy musiał wymeldować się ze swojej gminy (BRP, podstawowa rejestracja osób) i dlatego nie będziesz już objęty ubezpieczeniem społecznym.

    http://www.rijksoverheid.nl/onderwerpen/persoonsgegevens/vraag-en-antwoord/wanneer-moet-ik-mij-in-de-gba-laten-inschrijven-en-uitschrijven.html

  4. erik mówi

    Na tym blogu jest dossier dotyczące wydatków na leczenie. Skonsultuj się z tym, to moja rada.

    A na twoje pytanie jest odpowiedź i brzmi ona „nie”. Jeśli się dowiedzą, zwrócisz świadczenia i będziesz wiedział, jakie są koszty opieki. Chyba że masz od nich pisemną zgodę. Więc idź zapytaj.

  5. młody mówi

    Nakreśliłeś tam dziwną sytuację, Dirk. Zostałeś wyrejestrowany (z adresem pocztowym) z Holandii i nadal jesteś ubezpieczony w Menzis.
    Jeśli to prawda, możesz już mieć problem z Menzis. Tak więc rok w Tajlandii nie zmieniłby tak bardzo.

    Najlepiej najpierw dokładnie przeczytać to, co zostało już wielokrotnie powiedziane na ten temat i - w razie potrzeby - skontaktować się z Menzis.

    • TAK mówi

      To naprawdę mówi pytający
      wpisano ANULUJ SUBSKRYPCJĘ !!!

      • młody mówi

        To dosłownie mówi „nie wyrejestrowałeś się z Holandii, ale masz adres pocztowy”. Moim zdaniem, mając tylko adres pocztowy, nie jesteś zarejestrowany. Więc pytający jest raczej niejasny.

  6. Francuz Nico mówi

    Drogi Dirku,

    Twoje pytanie jest trochę sprzeczne. Piszesz „że jeśli nie wymeldowałeś się z Holandii, ale masz adres pocztowy”. Więc to jest podwójne.

    Na stronie internetowej rządu krajowego czytamy: „Musisz zarejestrować się w Miejskiej Bazie Danych Osobowych (BRP) jako mieszkaniec, jeśli osiedlasz się w Holandii z zagranicy na dłużej niż 4 miesiące. Musisz się wyrejestrować, jeśli opuszczasz Holandię na dłużej niż 8 miesięcy.” To właśnie ma na myśli Jan.

    Jeśli przebywasz poza Holandią dłużej niż 8 miesięcy, nie ma się czym martwić, o ile ludzie się nie dowiedzą. Jeśli się dowiesz, może to mieć daleko idące konsekwencje. Wszystkie Twoje prawa mogą wygasnąć z mocą wsteczną i mogą zostać nałożone grzywny.

    Nie podałeś, ile masz lat ani czy otrzymujesz określone świadczenie. Jeśli żyjesz z zasiłku, mogą obowiązywać inne zasady dotyczące czasu Twojego pobytu za granicą.

    Moja rada to nie uprawiać hazardu.

  7. Jaspis mówi

    Drogi Joshu,

    Skąd czerpiesz tę mądrość? Myślę, że odnosi się to do importu/eksportu samochodu?

  8. Jaspis mówi

    Jak wspomniano, potrzebujesz czegoś więcej niż adresu pocztowego, ale musisz być gdzieś zarejestrowany. To z kolei ma konsekwencje dla głównego lokatora w zakresie ewentualnych dopłat do czynszu, wysokości świadczeń, a także opłat komunalnych za wodę, odpady itp.
    W sumie osiągasz niezłą roczną kwotę, za którą może lepiej wykupić dobrą polisę ubezpieczenia zdrowotnego za granicą?

  9. Jos mówi

    Drodzy ludzie,

    Mówię z własnego doświadczenia, przeprowadziłem się do Tajlandii 14 lat temu i byłem wtedy ubezpieczony w CZ i kiedy poszedłem do centrali zapytać, co mogą dla mnie zrobić,
    Dostałem odpowiedź, że właśnie dostałem od nich zagraniczne ubezpieczenie, które oczywiście było trochę droższe.
    Dałem im mój nowy adres w Tajlandii i powiedziałem, że mogą odliczyć nową składkę od mojego Giro każdego pierwszego dnia miesiąca.
    Więc dla Cheap Charly's wśród was, możliwe jest posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego z Holandii, ale wtedy trzeba zapłacić trochę więcej niż składka na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 115 euro.

    Schemat 8 miesięcy i 4 miesiące to bzdura, a jeśli mi nie wierzysz, to po prostu zadzwoń do swojego ubezpieczyciela, bo ci dokładnie powiedzą, gdzie to możliwe.

    Ale każdy przypadek jest inny, bo ostatnio pewien Holender powiedział mi, że nie może wykupić ubezpieczenia w Holandii. móc zostać w Tajlandii.
    Mówię mu, jak długo jesteś ubezpieczony w swoim ubezpieczycielu zdrowotnym? Przez ponad 25 lat od razu powiedziałem, że muszą złożyć ci ofertę.
    Potem mówi, że nie, mówię, podaj mi adres e-mail tej firmy ubezpieczeniowej oraz swoje imię i nazwisko oraz adres.
    Wysyłam e-mail do tego ubezpieczenia w imieniu tego Holendra.
    Tego samego dnia otrzymałam od nich odpowiedź, że jeśli zapłaci składkę w wysokości 6582,34 euro (ostatnie 4 lata), to może uda się coś dla tej osoby zrobić.

    Więc kochani nie wierzcie każdemu Holendrowi, bo nie każdy mówi pełną prawdę.

    Mvg,

    Jos

    • Francuz Nico mówi

      Drogi Joshu,

      Za szybko przeszedłeś przez zakręt. Na koniec piszesz: „Więc kochani nie wierzcie każdemu Holendrowi, bo nie każdy mówi całą prawdę”. Dotyczy to również ciebie, Jos.

      Przepisy zmieniają się co roku, w tym ich skutki. To, co było możliwe 14 lat temu, często nie jest już możliwe w 2014 roku. Rozporządzenie 8/4 miesięcy dotyczy rejestracji w BRP. W przypadku ustawowego ubezpieczenia podstawowego (w przypadku którego obowiązuje obowiązek akceptacji), musisz formalnie mieszkać w Holandii. Obowiązuje tu schemat 8/4 miesięcy.

      Podstawowe ubezpieczenie zdrowotne nie istniało 14 lat temu. Potem były kasy chorych i miały zupełnie inne zasady.

      W Unii Europejskiej te same zasady dotyczą ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych. Ludzie płacą składki na ubezpieczenie zdrowotne w Holandii i są zależni od państwowych szpitali w innym kraju UE. W międzyczasie na przykład w Hiszpanii opracowano specjalne polisy ubezpieczenia zdrowotnego, dzięki którym ludzie nadal mogą samodzielnie wybierać świadczeniodawcę.

      Holandia zawarła również traktaty z wieloma krajami. Nie wiem, czy tak samo było z Tajlandią. Jeśli tak nie jest, Holender mieszkający na stałe w Tajlandii (zarejestrowany w BRP) nie ma żadnych praw wynikających z ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym. Jednak każdy ubezpieczyciel może oferować ubezpieczenie zdrowotne również w tych przypadkach, ale nie jest to obowiązkiem i mogą zostać nałożone inne wymagania lub wyłączenia.

      • Francuz Nico mówi

        Oprócz tego, co napisałem powyżej, odsyłam do strony internetowej dostarczonej przez Orean Eng, która brzmi następująco:

        Tajlandia nie jest krajem traktatowym Holandii w zakresie kosztów opieki zdrowotnej. Oznacza to, że nie masz już prawa do holenderskiego ubezpieczenia podstawowego, jeśli wyemigrujesz do Tajlandii lub pozostaniesz w Tajlandii przez dłuższy czas.

        Dzięki Ocean inż.

  10. Oean inż mówi

    http://www.verzekereninthailand.nl

    Mają odpowiedzi. Wygląda na to, że różni się to w zależności od firmy. Każdy ma prawo podróżować po całym świecie, dlatego Twoje ubezpieczenie będzie kontynuowane. Jeśli w większości przypadków wyjeżdżasz na dłużej niż rok (w zależności od firmy), będziesz musiał o to poprosić... ale nie jestem ekspertem.

    To jest kwestia ubezpieczeniowa….. http://www.verzekereninthailand.nl

  11. Keith 2 mówi

    Ja (jako osoba powyżej 50 roku życia) od 4 lat posiadam ciągłe ubezpieczenie podróżne w Joho. Około 625 euro rocznie. Naturalnie zwraca między innymi pilne koszty leczenia. (W ciągu tych 4 lat miałem 100 euro dość pilnych kosztów leczenia + bilet powrotny z powodu śmierci.)
    Może to jest pomysł?

    Istnieją również doskonałe polisy ubezpieczenia zdrowotnego skierowane do Azji Południowo-Wschodniej. (Obecnie płacę około 700 euro za taką polisę, z wkładem własnym 1000 euro i zawsze wykupuję ubezpieczenie podróżne, jeśli zostaję w Holandii przez jakiś czas.)

    Zachowuj ubezpieczenie zdrowotne w Holandii i nie przestrzegaj zasady 8/4 miesiąca… ryzyko!

  12. teos mówi

    W latach 90. miałem adres rejestracyjny za 50 euro miesięcznie, pod którym nie mieszkałem, byłem zarejestrowany w GBA, gdzie to ma znaczenie, i byłem ubezpieczony w Menzis.
    Dostałem czegoś z płucami i najpierw poszedłem do szpitala Sirikit, gdzie przestałem chodzić po niezliczone rachunki. Po telefonie do Menzis z pytaniem, czy mogę udać się do szpitala Bangkok-Pattaya na leczenie i uzyskać zgodę, zostałem tam potraktowany. Nie kosztowało mnie to ani centa, a nawet zwrócono mi opłacone kupony ze szpitala Sirikit. Przyjeżdżał regularnie do NL.

    • Francuz Nico mówi

      Drogi Theo,

      w latach 90. jeszcze nie istniała ustawa o ubezpieczeniu zdrowotnym, podobnie jak warunki.

      Właściwie mieszkam w Hiszpanii, ale jestem zarejestrowany w Holandii (i spełniam warunki). Ponadto posiadam stałe ubezpieczenie podróżne i od rezygnacji z ubezpieczenia na całym świecie, w tym na pokrycie kosztów leczenia. Mój dostawca opieki zdrowotnej zawarł umowy z podmiotami świadczącymi opiekę zdrowotną w Hiszpanii, dzięki czemu nie muszę niczego zaliczkować. W Tajlandii moje roczne ubezpieczenie podróżne oferuje rozwiązanie, w tym repatriację do Holandii. W rezultacie jestem objęty ubezpieczeniem na całym świecie po stosunkowo niskich kosztach.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową