Drodzy Czytelnicy,

Jeśli obywatele Tajlandii ulegną wypadkowi lub będą musieli przejść inne niezbędne leczenie, jakie dokładnie kwoty zostaną zwrócone? Pomyśl o leczeniu, lekach itp., ponieważ większość z nich nie jest ubezpieczona.

Nie mają systemu opieki zdrowotnej, prawda?

Pozdrowienia z,

geertje

16 odpowiedzi na „Pytanie czytelnika: W jaki sposób obywatele Tajlandii są ubezpieczeni w zakresie opieki medycznej?”

  1. Geerta Tourneta mówi

    wszyscy Tajowie mają ograniczone prawo do opieki w przychodni właściwej dla ich wioski, kiedyś mieli na to kartę za 30 bahtów, ale teraz jest ona zintegrowana z ich dowodem osobistym na chipie, tak jak u nas, Belgów, teraz, gdy karta SIS jest zapisany na chipie naszego dowodu osobistego. Prawo do opieki przysługuje również w przypadku opieki dentystycznej, ale w przypadku poważnych obrażeń, takich jak śpiączka, rachunek zostanie najpierw zaoferowany za kosztowną opiekę specjalistyczną, a następnie opieka zostanie zapewniona dopiero po opłaceniu… Te ograniczone usługi nie obowiązują poza w ich wiosce iw prywatnych klinikach…

  2. Davis mówi

    Cóż, Holandia i Belgia należą do czołówki na świecie pod względem ubezpieczenia zdrowotnego i udogodnień. Porównanie oparte na tym byłoby niedokładne.
    Współpracujemy z lekarzami pierwszego kontaktu, w Tajlandii nie idzie się do lekarza ogólnego, ale do szpitala lub ośrodka zdrowia, aby zobaczyć się z lekarzem.

    W Tajlandii są tak naprawdę 3 systemy, które w zasadzie (na papierze) zapewniają opiekę medyczną 99% Tajów.
    – Ubezpieczenie rządowe dla urzędników służby cywilnej; np. personel wojskowy, personel rządowy i ich rodziny.
    – Ubezpieczenie pracodawcy dla pracowników.
    – Program „Universal Coverage” dla wszystkich pozostałych, z systemem 30 THB.
    (zwykle płacąc 30 bahtów za wizytę w szpitalu).
    Opiekę medyczną zapewniają rządowe szpitale i centra medyczne, jest ich około 1.000.

    Możesz także wykupić dodatkowe ubezpieczenie prywatne, aby uzyskać pomoc w prywatnych szpitalach, które są oddzielone od szpitali rządowych.

    Oczywiście są ludzie, którzy odpadają z różnych powodów i nie stać ich nawet na 30 bahtów, nie mówiąc już o lekarstwach.
    To info urzędnika ONZ w BKK, jak to działa w praktyce, choć w Tajlandii dużo jest zakazane, ale jeszcze więcej jest możliwe.

    Czekamy na inne odpowiedzi!

  3. Theo mówi

    Niektórzy są ubezpieczeni przez swojego pracodawcę, inni, jak Geert wskazuje powyżej, ale tylko w swojej rodzinnej wiosce. Problem polega na tym, że większość, prawie wszyscy, którzy pracują w miejscach turystycznych lub w Bangkoku, są nadal zameldowani w rodzinnym mieście, a zatem nie są tutaj ubezpieczeni. W takim przypadku, a także w przypadku wysokich kosztów w rodzinnym mieście, apel finansowy kierowany jest do dzieci, krewnych, siostrzeńców, siostrzenic, przyjaciół i znajomych. Jeśli nie ma pieniędzy, po prostu nie idą do lekarza ani do szpitala, ze wszystkimi tego konsekwencjami…

  4. Harry mówi

    Żadnych pieniędzy (możność zapożyczania się ze struktury wzajemnej/rodzinnej „dźwigać siebie nawzajem”), a nie z systemu 30 tys. ani wszystkiego więcej niż bardzo proste interwencje: po prostu: umrzeć!

    • Tino Kuisa mówi

      Co za bezsens! Jeśli nie możesz uzyskać pomocy w małym wiejskim szpitalu, zostaniesz skierowany do większego szpitala, być może akademickiego. Czasami wiążą się z tym dodatkowe koszty, których nie trzeba płacić z góry (jak w prywatnych szpitalach), ale można je zapłacić później, również w ratach. A 99 procent Tajów jest w jakiś sposób ubezpieczonych.

  5. Dicka van der Lugta mówi

    Tajlandia ma obecnie trzy plany ubezpieczenia zdrowotnego:
    – Program Świadczeń Medycznych Służby Cywilnej, który pokrywa koszty leczenia 5 mln urzędników służby cywilnej, żon, rodziców i trojga pierwszych dzieci;
    – Fundusz Ubezpieczeń Społecznych dla 10 mln pracowników sektora prywatnego zarejestrowanych w ZUS. Do funduszu wpłacają pracodawcy/pracownicy (67 proc.) i rząd (33 proc.).
    – Program złotej karty dla 48 mln osób. Wypadki nie są objęte ubezpieczeniem. Operator: Narodowe Biuro Bezpieczeństwa Zdrowia.

    • alex olddeep mówi

      Kilka milionów mieszkańców. z Tajlandii są wyłączone, ponieważ w przypadku wskazanych programów wymagane jest obywatelstwo tajskie. Większość Szanów i członków tak zwanych plemion górskich, a także robotnicy z Birmy i Kambodży muszą polegać na sieci rodziny i kolegów.

  6. Herbata z Huissen mówi

    Od mojej dziewczyny słyszę, że córka (podstawówka) jest ubezpieczona przez szkołę, gdy coś się dzieje w szkole, a o resztę trzeba zadbać samemu.

  7. Sjaak mówi

    Najlepsze ubezpieczenie zdrowotne w Holandii i Belgii? Nie wiem, jak ten człowiek dochodzi do takiej logiki, bo przede wszystkim zaczynamy od stosunku ceny do usługi. Po prostu bezwartościowe. Płacisz dużo miesięcznie, łącznie z listami oczekujących. Następnie wyjmij to z paczki, abyś mógł za to zapłacić sam; własne składki i pamiętajcie... całe to piękno kosztowało mnie tylko 203,75 euro miesięcznie. Moja żona wygodnie nie zabrała tego ze sobą. Nie zapomnij o tym lekarzu rodzinnym, który zawsze musi tam być, zamiast jechać prosto do szpitala. Nie mówiąc już o dostępności wieczorami, w weekendy i święta. Najlepsze ubezpieczenie zdrowotne? Myślę, że naprawdę jesteś nie na czasie. Właśnie wykupiłem nowe tajskie ubezpieczenie zdrowotne z powodu emigracji. Przeliczone na 630.00 € na cały rok!!! Dostęp do praktycznie wszystkich szpitali (24 godziny na dobę; brak list oczekujących; w moim przypadku wszystkie zabiegi są refundowane łącznie z hospitalizacją itp.)

    Cóż, w tym przypadku lubię porównywać Tajlandię z Holandią, gdzie nic nie jest możliwe bez otwierania portfela. W czym mały kraj może być wielki. Ale tak, muszą skądś wziąć pieniądze między innymi na Grecję.

    • Rabować mówi

      Rzeczywiście wstrząsnąć. To tańsza i lepsza opcja. Ponieważ planuję zamieszkać w Tajlandii w (mam nadzieję, że niedalekiej) przyszłości, chciałbym dowiedzieć się od Państwa, czy te 630 euro obejmuje również opiekę dentystyczną. Jeśli nie, czy jest na to osobne ubezpieczenie? A może znasz się na soczewkach/okularach?

    • Davis mówi

      W Belgii obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne kosztuje mniej niż 150 € rocznie. To obejmuje cię aż do Tajlandii. Nie jest dla mnie jasne, jak jest w Holandii.
      Ubezpieczenie zdrowotne podlega jednak systemowi zabezpieczenia społecznego. Płacisz to także np. w przypadku choroby i aż do 80% na niezbędne leki. Jeśli wiesz również, że 1 tydzień tradycyjnego pobytu w szpitalu kosztuje średnio 2.000 euro na ubezpieczenie społeczne, odzyskasz znaczną część swoich pieniędzy.
      Prawdopodobnie nie byłeś chory przed emigracją, ale przypuśćmy, że zachorujesz przewlekle, wtedy pod względem wyżywienia i usług lepiej jest być w Belgii lub Holandii niż w reszcie świata.
      630 € rocznie na prywatne ubezpieczenie zdrowotne w Tajlandii, mam nadzieję, że nic Ci się nie stanie. I będziesz bardzo zdrowy, jeśli masz wcześniej istniejące schorzenia i faktycznie je wskażesz, szybko zapłacisz wielokrotność tej kwoty, aby i tak być ubezpieczony. Na przykład 55-letni emigrant, były urzędnik ONZ, z cukrzycą wieku dorosłego i nadciśnieniem, z łatwością płaci 450 € miesięcznie w Tajlandii za uczciwą, dostosowaną do potrzeb polisę ubezpieczenia zdrowotnego.
      Zdrowie.

    • Renewan mówi

      Mieszkam w Tajlandii już ponad pięć lat i chciałbym się dowiedzieć gdzie można wykupić ubezpieczenie na taką sumę (630 Euro). Jeszcze mi się to nie udało.Czytałem też coś o 600 THB za przegląd i składce 2200 THB rocznie. Wydaje mi się to bardzo dziwne. Moja żona pracuje jako menadżer w ośrodku wypoczynkowym i płaci składkę w wysokości 700 THB miesięcznie, a jej pracodawca również płaci 700 THB, czyli składka wynosi 1400 THB. Jej brat był hodowcą ryżu i płacił (moja żona) 450 THB miesięcznie za dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne. I w ten sposób był ubezpieczony między innymi na wypadek hospitalizacji. Dlatego trochę mnie dziwi, że Farang może wykupić ubezpieczenie za mniej niż 200 THB miesięcznie.

  8. Hansa Woutersa mówi

    Cześć Jacku,
    Chciałbym wiedzieć, gdzie mogę wykupić ubezpieczenie zdrowotne w Tajlandii na taką kwotę?
    Groet
    On

    • Davis mówi

      Cześć, możesz na przykład iść i usłyszeć od agentów Bupa Thailand lub LMG Pacific.

      Standardowe ubezpieczenie szpitalne, jak wspomniano wcześniej w odpowiedzi, może być tanie, 630 EUR rocznie to realne minimum.

      Sprawdź LMG Pacific Premier. Aby dać Ci wyobrażenie, kilka przykładów cen (informacje o VCP 2011, patrz poniżej) w poszczególnych kategoriach wiekowych: 51-55: 17,370 56 THB. 60–19,600: 61 65 THB. 24,855-66: 70 32,995 THB. 71–75: 49,615 76 THB. 80-74,420: XNUMX XNUMX THB. XNUMX-XNUMX: XNUMX XNUMX THB.
      April Asia Expats Podstawowa opcja 31-65 lat jest dostępna za ponad 1,500 USD rocznie.
      Należy pamiętać, że ubezpieczenie nie obejmuje schorzeń istniejących wcześniej, istnieją kwoty graniczne i dotyczy to INPATENT, więc tylko w przypadku rzeczywistej hospitalizacji.

      Google „Klub flamandzki w Pattaya, tabela ubezpieczenia zdrowotnego” stąd pochodzą przykłady i nagle masz pojęcie, co jest objęte ubezpieczeniem, a co nie i za ile.
      Jest to wysoce zalecane, przygotowane we współpracy ze szpitalem Bangkok Pattaya.

      Sukces.

  9. Bachus mówi

    Zasadniczo wszyscy Tajowie są ubezpieczeni od kosztów leczenia lub hospitalizacji. W zasadzie obecnie cudzoziemcy mogą wykupić ubezpieczenie w ramach tego samego systemu – pod pewnymi warunkami. Kilka blogów jest tego pełnych. Koszty: 600 bahtów za inspekcję i 2.200 bahtów premii rocznie. Zasadniczo jesteś ubezpieczony na wszystko. Oczywiście ubezpieczenie dotyczy tylko szpitali państwowych, a nie prywatnych klinik. Niektóre zabiegi i leki są wyłączone, podobnie jak w Holandii.

    • chris mówi

      drogi Bachusie
      Nie wiem skąd czerpiesz takie mądrości, ale to nieprawda. Tajowie, którzy nie płacą podatku dochodowego, są uzależnieni od systemu 30 bahtów. Za te 30 bahtów za wizytę dostajesz TYLKO lekarza i lekarstwa. WSZYSTKIE inne działania (prześwietlenie, operacje, hospitalizacja) muszą być opłacone z własnej kieszeni. Osoby prowadzące małą firmę NIE są ubezpieczone i podlegają temu samemu systemowi. To samo dotyczy osób starszych. Osoby zatrudnione w firmie mogą wybrać, czy chcą płacić miesięczne składki, czy nie. Wielu Tajów podejmuje ryzyko i nie płaci. Więc również podlegają reżimowi 30 bahtów, jeśli zachorują. Urzędnicy (tacy jak ja) nie mają takiego wyboru. Składka jest co miesiąc potrącana z pensji i nie dopłacam nic za to co trzeba zrobić w szpitalu.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową