Pytanie czytelnika: Umowa o użytkowanie wieczyste

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi: , ,
30 października 2020

Drodzy Czytelnicy,

Chcę zawrzeć umowę użytkowania na:

  1. Mieszkanie, które kupiłem 3 lata temu na nazwisko mojego tajskiego syna, który ma teraz 8 lat.
  2. Kawałek ziemi, który kupiłem 5 lat temu i który jest zarejestrowany na moją byłą dziewczynę, matkę mojego syna.

Czy ktoś może mi powiedzieć, co mam robić i jakie dokumenty są mi potrzebne?

Dziękuję Ci!

Z poważaniem,

wirowy

8 odpowiedzi na „Pytanie Czytelnika: Umowa o oddanie w użytkowanie”

  1. Antonius mówi

    Drogi Eddie,
    Brakuje mi informacji o tym, kto sprawuje opiekę nad twoim synem. Być może w Tajlandii jest zaaranżowana twoja była dziewczyna. Teraz możesz posiadać coś jako osoba niepełnoletnia, ale zazwyczaj to opiekun lub rodzic może podejmować decyzje. Myślę, że mieszkanie i ziemia są prawnie własnością powiernika. Więc twoja była dziewczyna.
    Na twoim miejscu porozmawiałbym z ekspertem!

    Sukces

    Antonius

  2. tusk mówi

    Wir,
    Zużycie owoców jest zwykle odnotowywane przez urząd ziemski na odwrocie chanot.
    Nie jest wymagany żaden prawnik ani umowa.
    Jednak właściciel, który jest na chanot, musi oczywiście się z tym zgodzić. w końcu jako farang i były nie masz żadnych praw.
    Dlatego zależy to od życzliwości twojego byłego, nawet jeśli twój syn jest jeszcze nieletni.

    • winlouis mówi

      Rzeczywiście Tooske, ponieważ jego była dziewczyna będzie sprawować opiekę nad dzieckiem, muszą iść razem do urzędu gruntów, jego nazwisko zostanie wtedy dodane z tyłu Chanot, ja też dożywotnio dodałem do Chanot 2 lata temu mieszkanie w Pattaya i normalnie jest za darmo, ale i tak musieliśmy zapłacić 1.100 THB w Pattaya, o które po prostu się nie prosi, jeśli wiesz, jak to wszystko jest zorganizowane w Tajlandii. „Ręce zawsze otwarte”!
      Ale w Pattaya zdarza się też, że kompetentny szef urzędu ds. gruntów odmawia jej, myślę, że Eddy będzie miał niewielkie szanse, bo nie są już razem. Nie stanowiło to dla mnie problemu, ponieważ nadal jesteśmy małżeństwem i mogłem udowodnić, że mieszkam pod adresem mojej żony. O ile mi wiadomo, z ziemią będzie jeszcze trudniej, bo cudzoziemiec i tak nie może posiadać ziemi, a ziemia automatycznie przejdzie na syna po śmierci jego dziewczyny, jeśli ona nie ma innych dzieci, czyli inaczej ci również byli uprawnieni do swojego udziału w spadku.

      • JAN mówi

        bierzecie w użytkowanie grunt na którym stoi dom a nie na dom!!!! W przypadku mieszkania, jest na mieszkaniu! Użytkowanie (użytkowanie) nie jest tytułem własności!!!

        • winlouis mówi

          Drogi Janie, czasami twierdzę, że użytkowanie wieczyste to tytuł własności. Zaznaczam tu wyraźnie, że użytkowanie jest dopisane do aktu własności, a więc własność nie zmienia właściciela z chwilą dodania użytkowania. Możesz przenieść tytuł własności na nazwisko swojego partnera, co już wcześniej uzgodniłem, ponieważ najpierw kupiłem mieszkanie na moje nazwisko, kiedy jeszcze nie byliśmy małżeństwem. Dopiero 2 lata później dodałem prawo użytkowania do Chanot na nazwisko mojej żony. Jeśli przeniesiesz tytuł własności na swojego partnera, ponownie poniesiesz koszty rejestracji! W przypadku śmierci i przejścia własności na Twoich spadkobierców, oni również ponownie pokryją koszty rejestracji.

          • JAN mówi

            Rzeczywiście racja, ale Eddy napisał, że chce pozostawić użytkowanie „umowę???” zrobić na ZIEMI. Jak mówisz, jest to napisane na odwrocie chanoty. Nie rozumiem więc Twojego komentarza, który cytujesz: „O ile mi wiadomo, dla KRAJU będzie to jeszcze trudniejsze, bo cudzoziemiec i tak nie może posiadać ziemi...”.???? Co ma wspólnego użytkowanie z tym, czy cudzoziemiec może, czy nie może posiadać gruntu? Że jesteś żonaty czy nie? Nawiasem mówiąc, cudzoziemiec może w określony sposób stać się właścicielem gruntu, pod warunkiem, że spełni określone warunki i zainwestuje 40 milionów bahtów! Albo w międzyczasie należało zmienić to prawo. Swoją drogą zapłaciłem w Chiangmai 75 bahtów za użytkowanie gruntu zarejestrowanego na moją żonę. A na mieszkaniu w Pattaya, które kupiłem jako własność zagraniczna, po prostu dodałem imię mojej żony z tyłu chanote. Nie wiązało się to z żadnymi dodatkowymi kosztami.

            • winlouis mówi

              Drogi Janie,
              o użytkowanie gruntu, co prawda nie ma to nic wspólnego z posiadaniem gruntu, a jedynie korzystanie z gruntu i jeśli na nim wybudowano również dom, do dalszego zamieszkiwania w nim po śmierci współmałżonka, ale nie daje mu to żadnej pewności, że w przypadku śmierci jego dziewczyny rodzina zrobi wszystko, co w jej mocy, aby sprzedać ziemię.
              Słyszałem już, że prawo użytkowania w Tajlandii można łatwo zakwestionować, podejmując działania prawne, a potem znowu, kto dostaje krótszy koniec kija.!? Ma 1 przewagę nad swoim synem, jeśli faktycznie jest wymieniony w akcie urodzenia jako ojciec.!
              Muszę również zgodzić się, że cudzoziemiec może rzeczywiście posiadać ziemię, jeśli przejdziesz przez most z wystarczającą ilością pieniędzy, jest to również jedyny powód, dla którego możesz uzyskać obywatelstwo tajskie jako obcokrajowiec, z dużymi pieniędzmi wszystko jest możliwe w Tajlandii. W związku ze stwierdzeniem, że uzyskanie prawa użytkowania gruntu będzie jeszcze trudniejsze, wspominam o tym, ponieważ wiem od znajomego, że w urzędzie ds. na imię jego dziewczyny nie byli małżeństwem dla rządu Tajlandii.
              Dodanie prawa użytkowania do Tajlandczyka NIGDY nie stanowi problemu, ale przyznanie prawa użytkowania Falangowi, gdy nie jest w to zaangażowany legalny związek małżeński, jest najwyraźniej trudne do przetworzenia przez głównego oficera.!
              Załatwienie tego przez wyższe władze w Bangkoku zajęło tej osobie DUŻO wysiłku i czasu, a powodem było również to, że nie był żonaty ze swoim tajskim partnerem.
              Dodanie współwłaściciela do Chanote rzeczywiście również kosztuje normalnie
              prawie nic nie widziałem, ale aby zmienić nazwę Chanote na inną, (Darowizna) płacisz opłatę rejestracyjną, jak już wspomniałem.
              Zgodnie z tym, co usłyszałem od osób trzecich, mogłoby istnieć zwolnienie lub obniżka kosztów rejestracji, które miałyby związek z latami, w których już posiadasz nieruchomość, ale nie jestem pewien.
              Powodem, dla którego przeniosłem Chanote of the Condo w Pattaya na nazwisko mojej żony z Tajlandii, jest to, że w przypadku mojej śmierci nie mogą powstać żadne trudności.
              Mam również syna w Belgii i jeśli tytuł własności jest wystawiony na moje nazwisko lub oboje, mój najstarszy syn w Belgii może zażądać swojego udziału w nieruchomości w Tajlandii.
              Z moją tajską żoną mam też dwójkę dzieci z naszego małżeństwa, w przyszłym roku będą miały 2 i 16 lat.Jeśli moja żona umrze przede mną, dom i ziemia (w prowincji Sara Buri) nadal przejdą na własność dzieci i dzięki użytkowaniu mieszkania jestem bezpieczny aż do śmierci. Dlatego nie dodałem żadnego użytkowania do Chanote domu i ziemi.
              Na razie nadal mieszkam w Belgii i co 3 miesiące przyjeżdżam do Tajlandii z rodziną.
              Planowałem przenieść się do Tajlandii na stałe od 2023 roku, ale myślę, że z problemami z koroną będzie trochę szybciej, zwykle wracam do Tajlandii na początku stycznia i myślę, że jeśli w Europie nie nastąpi powrót do zdrowia z wirusem, ja zostanie w Tajlandii na stałe od przyszłego roku.!

  3. JAN mówi

    Louis, nie mam dzieci ani w BE, ani w TH. Dlatego właśnie dodałem nazwisko mojej żony do chanote i sporządziłem testament w Tajlandii, aby nikt w BE nie mógł domagać się mojej części mieszkania w przypadku śmierci (rodzice, brat itp.). Mam prawie 59 lat i mam nadzieję przenieść się na stałe do TH w ciągu roku. Mam bardzo dobrego przyjaciela w Phuket, który ma kancelarię prawniczą. Powiedziała mi, że Tajowie nie mogą robić, co chcą, bo jeśli bierze się ślub bez umowy małżeńskiej, w TH obowiązuje także zasada wspólności majątkowej, nawet chanota gruntu jest na jej nazwisko i została zakupiona w trakcie małżeństwa , przysługuje Ci również połowa ewentualnej sprzedaży gruntu w przypadku rozwodu lub śmierci. Nawet jeśli Twoja partnerka umrze, myślę, że masz jeszcze 120 dni na sprzedaż ziemi, z czego połowa należy do Ciebie, a druga do jej spadkobierców, ale do której możesz nawet należeć. Mojemu przyjacielowi również odmówiono prawa użytkowania w Pattaya, mimo że był długoletni w związku małżeńskim. pozdrowienia


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową