U lekarza zakładowego…. (zgłoszenie czytelnika)

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Zgłoszenie czytelnika
tagi: ,
Marzec 7 2022

Kilka lat temu, kiedy jeszcze pracowałem w dużej firmie stalowej w IJmuiden, musiałem zgłosić się do służby BHP na kolejne badanie lekarskie. Co kilka lat przeprowadzane jest badanie fizykalne osób pracujących w przemyśle ciężkim, np. przy wielkim piecu czy hucie stali.

Tak wesoło na badanie, gdzie przepiękna asystentka lekarza zrobiła mi kilka badań, m.in. słuch, oczy, płuca i ciśnienie. Ciśnienie krwi było trochę za wysokie, ale czego chcieć od takiego asystenta.

Potem do pokoju lekarza, którego jeszcze nie znałem i który według tego, co powiedział, pochodził z kraju w Afryce, ale mówił doskonale po holendersku. Przejrzałem kwestionariusz i wyniki asystenta, a on zobaczył w kwestionariuszu, że mam niewielki wzrost cukru we krwi. Zapytał „jeśli sikasz na poboczu, czy mrówki pobiegną w jego kierunku”, moja odpowiedź brzmiała „nie”. Lekarz powiedział: „Dobrze, więc twój cukier nie jest taki zły”.

Potem w spodenkach sportowych na "rowerku testowym" i kolarstwie, chłopak który jest jeszcze dość ciężki.

Lekarz zapytał mnie, co to za złoty łańcuszek z dołączonym wisiorkiem z Buddą, który mam na sobie. Powiedziałem mu, że jestem żonaty z kobietą z Tajlandii. „Czy to prawda, zapytał lekarz?” Powiedziałem tak". Mówi z szerokim uśmiechem na twarzy: „Zejdź z tego roweru, bo nie muszę tego sprawdzać, jeśli jesteś żonaty z Tajką”.

Cudowny facet z fajnym poczuciem humoru.

Przesłane przez Lunga Keesa

3 odpowiedzi na „U lekarza zakładowego…. (zgłoszenie czytelnika)”

  1. Gerarda Jeu. mówi

    Witam wszystkich,
    W takim razie mogę ci też coś powiedzieć, wyszłam za mąż na Sri Lance i co roku przyjeżdżam na chwilę do Holandii.
    W szpitalu, Weert, miałem zrobione obszerne (niezależne) badanie słuchu. Bo chcę poznać SIEBIE.

    Dokter de W… was vriendelijk en ook grappig. Sprak met een zuid Afrikaans accent
    Hij zei, duidelijk, dus jij hebt een nieuwe vrouw, uit Sri Lanka…..

    Daarna, niet te luid praten, want de dames hier rondom luisteren ook mee.
    Powiedziałem, że się rozumiemy.

  2. Mięczak mówi

    Często musiałem robić ten test Pracowałem jako spawacz w branży kotłowej gdzie wiele detali było podgrzanych od 150 do 350 stopni C. ale ta jazda na rowerze co za zmiana po każdych 60 sekundach hamulec był zaciągany aż prawie spadłem ale zawsze przechodziło test.

  3. Wima Feeleusa mówi

    Kiedy w moje 75. urodziny musiałem przejść obowiązkowy test, aby odnowić prawo jazdy, lekarz był pod wrażeniem mojego wzroku w okularach i bez, stwierdził, że mam orle oko. Prawie wszystko było nadal w doskonałym stanie, z wyjątkiem tego, że w obowiązkowej próbce moczu znalazł „ślad glukozy”. Po udzieleniu odpowiedzi na kilka stron A4 pytań, przesłał wyniki (drogą elektroniczną) do CBR. Jeszcze z tym nie skończyłem, trzeba było wykonać drugie badanie i wizytę u lekarza, który szczegółowo wyjaśnił mi konsekwencje cukrzycy typu 2 i tym samym przekonał mnie do unikania w miarę możliwości pokarmów bogatych w węglowodany. Więc przede wszystkim trzeba było unikać chleba, ziemniaków, ryżu i makaronu, czyli tego, co lubię. Zacznij więc od wypieku własnego chleba z mąki orzechowej, kokosowej i migdałowej. Nie do końca jadalne, ale tak, zalecenia lekarza… oprócz diety lekarz zalecił rozpoczęcie dnia od szklanki wody, a następnie energiczny poranny spacer, po którym wolno było zjeść krakersa z serem lub sałatkę z tłustej ryby godzina 2. Wieczorny posiłek powinien składać się z dużej ilości warzyw i odrobiny mięsa lub ryb. Spowodowało to utratę około 12 kilogramów po kilku miesiącach, co było widoczne po znacznie mniej wypukłym brzuchu. Ale po około 7 miesiącach miałem dość tej diety i regularnie pozwalałem sobie na satay z sosem orzechowym, smażonymi ziemniakami i nasi goreng. O dziwo od tego czasu mniej więcej trzymam się wagi zaleconej przez lekarza, więc odkrycie tego "śladu glukozy" miało też pozytywne strony i nadal prawie codziennie chodzę. Po drugim teście nadal mam rozszerzone prawo jazdy, więc mogę znowu jeździć do 7 roku życia.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową