Zanieczyszczenie hałasem, powszechny problem w Tajlandii

Lodewijka Lagemaata
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi:
28 października 2020

(Phuketian.S / Shutterstock.com)

Niezliczone są historie w mediach, ale także na tajlandzkim blogu o ludziach, którym przeszkadza hałas.

Dzieje się tak nie tylko w hałaśliwych mieszkaniach, ale także w środowisku mieszkalnym za sprawą szczekających psów, nagłośnień świątyń czy imprezującej młodzieży. Środowisko często nie reaguje z obawy przed zemstą lub zastraszaniem. Znana jest historia faranga, który wyciągnął wtyczki z instalacji świątyni. Ludność mu nie podziękowała, a policja zajęła się sprawą dalej. Jeśli nie zdarza się to często, ludzie się na to godzą.

Ale czasem miara jest pełna, także z tajskimi. Grupa młodych ludzi głośno świętowała w mieszkaniu przy muzyce i alkoholu. Właściciel mieszkania kilkakrotnie prosił ich o ściszenie muzyki, ale na próżno. Inni lokatorzy również ucierpieli na biesiadnikach. Ponieważ w pewnym momencie poczuł się zagrożony, zabrał ze sobą broń palną. Stracił panowanie nad sobą i strzelił do p. A, lat 19, rzekomo działał w samoobronie. Odniósł rany postrzałowe ramienia i żeber i został zabrany do miejscowego szpitala w celu uzyskania pomocy medycznej.

Policja Mueang Chonburi została powiadomiona o incydencie w dystrykcie Baansuan. Pan. Choosak dobrowolnie zgłosił się na policję. Jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa, nielegalne posiadanie broni palnej i strzelanie z broni palnej w miejscu publicznym.

Czym jest mądrość w zanieczyszczaniu hałasem?

Źródło: Wiadomości z Tajlandii

16 odpowiedzi na „Zanieczyszczenie hałasem, powszechny problem w Tajlandii”

  1. Gertg mówi

    Nie tak ciężko. Odpowiada systemowi holenderskiemu. Jesteś bezsilny sam. Ale w przypadku grupy, która ma takie same uciążliwości, możesz również wezwać policję tutaj. Zwykle to z pewnością pomaga, jeśli mówi Tajlandczyk.

    Mówię tutaj z doświadczenia. Z tego powodu nawet karaoke musiało zostać zamknięte.

  2. Gerrit Decathlon mówi

    Bardziej uciążliwe są dla mnie motocykle i ciężarówki z wszelkiego rodzaju usterkami.
    Czasami nie możecie się zrozumieć lub zadzwonić do siebie
    Czy oglądasz telewizję, obok przejeżdża kolejna maszyna do hałasu.

  3. Johna Chiang Rai mówi

    Wydaje się, że wielu Tajów ma niewiele lub nie ma zdania na temat uciążliwości dla swojego środowiska niż przeciętny farang.
    Czy się tego nie nauczyli, czy też w ogóle nie myślą, bo sam rzekomy ciężar postrzegają w danym momencie jako przyjemność lub cnotę, z pewnością będzie jedną z przyczyn.
    Większość ludzi w Europie natychmiast pomyślałaby o swoim otoczeniu, jeśli chodzi o hałas, a także spalanie śmieci, iw przeciwieństwie do wielu Tajów, zapobiegałaby tej uciążliwości dla swojego środowiska lub przynajmniej o tym pomyślała.
    Czasami w naszej wsi w środku nocy nagle włącza się nagłośnienie mieszkańca, który być może wygrał coś na loterii lub jest bardzo pijany, tak że normalny śpiący wstaje o tej porze w swoim łóżku.
    Wspierane przez głośne szczekanie wszystkich psów w wiosce, może to ukraść kilka godzin snu.
    W ciągu dnia, kiedy masz pootwierane wszystkie okna, żeby przewietrzyć dom, a twoja żona właśnie powiesiła czyste pranie, mimo że wiatr wieje dokładnie w stronę naszego domu, może się zdarzyć, że nazbyt pracowity sąsiad nagle jego domu lub spalić odpady ogrodowe.
    Rzeczy, o których jako farang, bo mieszkam tu przecież jako gość, nie chcę nic mówić, ale i tak mogę cudownie pokręcić głową.
    To samo dzieje się, gdy osoba zostawia swój śmierdzący i często śmierdzący samochód z silnikiem diesla tuż przed twoim domem, gdzie siedzisz wygodnie z innymi na tarasie, bo inaczej klimatyzator się wyłącza, a on lubi jechać dalej chłodnym samochodem kiedy wróci później.
    Czy tego wszystkiego nigdy się nie nauczyłem, głupota czy egoizm, nie wiem, ale wolę pozwolić mojej tajskiej żonie, która teraz wie to inaczej niż w Europie, mówić.

    • Rabować mówi

      Drogi Johnie, myślę, że wiele można przypisać brakowi informacji ze strony rządu, np. uszkodzenie słuchu, .
      Ale najważniejsze jest egzekwowanie przepisów.

  4. Jacques mówi

    Według mojej żony nie można już zwracać się do Tajlandczyka w sprawie jego zachowania. W ruchu drogowym i jako sąsiad. Znany nam krótki lont i utrata twarzy z pewnością odgrywają dużą rolę. Co tydzień w wiadomościach widzimy strzelaniny i zabójstwa. Często zaczynały się od małych i kończyły na dużych. Jedno jest pewne, a mianowicie, że władze robią w tej sprawie zbyt mało. Często trudno jest też znaleźć solidarność. Dopóki wśród wielu nie nastąpi zmiana mentalności, dopóty uciążliwości będą spadać na nas.

    • Johnny B.G mówi

      W Twoim wystąpieniu są mądre słowa i miejmy nadzieję, że będzie też świadomość wpływu, jaki życie każdego człowieka ma na życie na całym świecie.
      Zanieczyszczenie hałasem to sprawa indywidualna, ale emisje CO2 każdego z nas dotykają wielu słabych ludzi. Komputery, serwery, kupowanie towarów… nic nie jest za darmo, ale nie rozmawiamy o tym zbyt wiele, chyba że ludzie w Isaan mają kolejną nieudaną uprawę, podczas gdy rozwiązanie może być tak blisko, ponieważ ludzie nie chcą tego widzieć .

  5. Bert mówi

    To jeden z powodów, dla których zdecydowaliśmy się na pracę moo.
    Większość ludzi na naszej pracy musi ciężko pracować, aby spłacić kredyt hipoteczny na dom i kredyt na samochód. Po 19.30:XNUMX, kiedy jest już całkiem ciemno, wszyscy są już w domu i punktualnie kładą się spać, bo znowu muszą wcześnie wstać do pracy.
    Oczywiście zdarzają się czasem przyjęcia czy wesela, ale to jest sporadyczne i nie jest uciążliwe.

  6. Tino Kuisa mówi

    Dlaczego rząd miałby coś z tym zrobić? Tak jak zdecydowana większość ofiar śmiertelnych na drogach ma miejsce wśród plebsu, tak charatchakan (dosłownie „słudzy króla”, urzędnicy) żyją w „strzeżonych społecznościach”, znanych również jako moo jobs. Zawsze jest tam bardzo cicho. Nierówność w Tajlandii jest we wszystkim.

    Dwukrotnie zbliżałem się do ciężarówek z dźwiękiem, za każdym razem podczas kremacji. Wiadomość „ja” zawsze działa dobrze. Więc nie „Robisz dużo hałasu, spierdalaj” „ale„ Bardzo przeszkadza mi ten hałas, czy mógłby być trochę mniejszy, proszę? Nikt się o to nie gniewa. Po prostu zawsze rób. Twórcy hałasu nie zawsze zdają sobie sprawę, że dotyczy to innych. .

  7. Maarten mówi

    To jedna z tych rzeczy, z którymi nigdy nie mam żadnych problemów, w mojej okolicy moi sąsiedzi wstają wcześnie, aby iść do pracy, pobliska świątynia dzwoni w gongu, mnisi proszą o datki na wyżywienie i te psy, które szczekają w Chiangwai na północy, a także wolne od korony, czego chcieć więcej.gr maarten

  8. Jacek S mówi

    Kilka lat temu robotnicy naszego sąsiada mieszkali na pustej działce należącej do siostry sąsiadki (między nimi a nami). To były te blaszane chaty. Nie dość, że wyglądało to brzydko, to jeszcze mieliśmy problem z podglądaniem sąsiadów, którzy przez podniesione drzwi mogli zajrzeć prosto do naszego ogródka, a rano, gdy siedzieliśmy na zewnątrz, gapili się na nas bez mrugnięcia okiem. Niezbyt mnie to interesowało, ale mojej żonie się to nie podobało. Potem podniosłem mur dwoma kamieniami i nie było to już możliwe.
    Kilka tygodni później, codziennie około godziny XNUMX:XNUMX jeden z sąsiadów włączał głośno radio i puszczał, dopóki nie zabrali go do pracy.
    Skarżymy się więc sąsiadowi, że robotnicy musieli wytwarzać trochę mniej hałasu. Nagłośnienie było często włączane również w ciągu dnia. Potem włączyłem swój, który był jeszcze głośniejszy.
    Kiedy to niewiele pomogło, głośno narzekałem i zacząłem rzucać kamieniami w dachy tych chat.

    Jedyne, co mi czasami przeszkadza, to świątynie, gdzie czasami podczas imprezy puszczana jest muzyka do 4 rano, lub w celu przetestowania instalacji dźwięk jest podkręcany na pełną głośność o 5 rano. Najbliższa świątynia oddalona jest od nas o około kilometr…

    Na szczęście tu, na wsi, hałas nam nie przeszkadza. Przeciwnie. Często siedzę wieczorem na zewnątrz i oglądam filmy przez projektor, słuchając dźwięku działającego soundbara. Lubię też podkręcić to o kilka decybeli – ze względu na efekty… W cywilizacji nie mógłbym tego zrobić, ale tutaj mogę.

  9. Joosta Burirama mówi

    Będziemy musieli nauczyć się z tym żyć, nawet jeśli mieszkasz w spokojnej okolicy tak jak ja, narażasz się na zanieczyszczenie hałasem.
    Ja osobiście lubię spać bez klimatyzacji przy otwartym oknie, szczególnie teraz, gdy noce są mniej ciepłe, ale jest tu mnóstwo ludzi, którzy mogą spać tylko z włączoną klimatyzacją, więc słychać szum sprężarki, ty też Usłysz wtedy swoją lub sąsiada pompę wody w zbiorniku, która uruchamia się regularnie i oczywiście psy, które są używane jako tanie zabezpieczenie i uruchamiają się na każdy dźwięk.

  10. Louis mówi

    W ciągu 7 lat, które spędziłem w Tajlandii, musiałem przeprowadzać się 2 razy, zanim umowa najmu została zakończona. Pierwszy raz, zwłaszcza w moim pierwszym wynajmowanym domu na wsi. Sąsiad uprzedził nas na początku, że jej dziecko (25-letni syn) raz w miesiącu urządza w domu przyjęcie z przyjaciółmi i kolegami z zajezdni 7, w której pracuje. Było to do zaakceptowania przez pierwsze 3 miesiące, ale potem stawało się coraz częstsze i później. W pewnym momencie, zwłaszcza gdy matki nie było w domu, zabawa trwała do 3-4 nad ranem. Pewnego wieczoru było naprawdę ekstremalnie, około 20 młodych ludzi. O godzinie 24.00:01.00 poprosił o wyciszenie hałasu i zakończenie imprezy. Poprosiłem o to ponownie o 02.00 w nocy. Kilku młodych słuchało. O 2 zażądałem z wężem ogrodowym w ręku, żeby impreza się skończyła. W odpowiedzi dostałem XNUMX szklanki whisky rzucone w moją głowę. Szklanka przebiła ścianę o moją klatkę piersiową, na szczęście się nie stłukła. Nie możesz sobie wyobrazić, jakie byłyby konsekwencje, gdyby szkło zostało rozbite. Syn i chłopak chcieli ze mną walczyć, krzycząc, że mnie zabiją. Na szczęście do tego nie doszło, bo byli też młodzi ludzie, którzy temu zapobiegli. Zgłoszone do kierownictwa wsi następnego dnia. Ten prosił tylko o zrozumienie, a nie dezaprobatę. Policja sporządziła raport z wielką niechęcią. Moja tajska dziewczyna była śledzona i zastraszana przez następne dni. Policja poradziła nam, abyśmy przenieśli się dla własnego bezpieczeństwa.
    Drugi przypadek dotyczył nielegalnego składowania śmieci po drugiej stronie muru wsi, w której mieszkałem. Smród i uciążliwość much zrobiły się na tyle dokuczliwe, że zacząłem mieć też problemy z drogami oddechowymi. Wejście do mojego domu znajdowało się dokładnie w linii z zazwyczaj wiejącym wiatrem. Rano miałem setki much przed wejściem. Moje skargi do właściciela i władz wsi nie przyniosły skutku.
    Tutaj również możliwe było tylko 1 rozwiązanie. Wyprowadź się i to jak najszybciej. Miesiąc po moim wyjeździe udało się w końcu przekonać właściciela przedmiotowej działki do uprzątnięcia nieużytków. Szokujące jest doświadczenie, że Tajowie po prostu akceptują rzeczy, które są całkowicie nie do przyjęcia dla nas, mieszkańców Zachodu.

  11. Yuundai mówi

    Jeśli jeździsz samochodem takim jak ten na zdjęciu, należysz do zakładu dla wariatów, kropka! Na szczęście nie jest ich aż tak dużo. Ale odpady z gospodarstw domowych to duży problem, zobacz moje załączone zdjęcia, żyję wśród wszelkiego rodzaju Tajów, ale często myślę, a zatem moje i wszystkich gniazdo trucicieli. Denerwuje mnie to i to ani trochę, mieszkać obok takiego wysypiska śmieci, fuj.
    Psy, też taki problem, w moim najbliższym sąsiedztwie około 20 domów mieszka 1 Tajka, która RÓWNIEŻ pracuje jako urzędniczka w miejscowej amour. Ma wiele psów, wbrew wytycznym dotyczącym miejsca. Te psy szczekają jak przedwczoraj o 04.00:06.00, uporczywie, a kiedy wyszedłem o XNUMX:XNUMX rano i poszedłem wyzwać psy przed jej dom, wielu sąsiadów wyszło zobaczyć, co się dzieje, wielu patrzy z dezaprobatą, jeśli chodzi o szczekanie, ale ukrywał się tak bardzo, jak to możliwe, cóż, tak to się robi jako Tajlandczyk. Cóż, powiedziałem SHIT na to po holendersku, przecież te wszystkie psy zakłócają mi życie, a co gorsza przyjemność ze spania w taki sposób, że czuję się zmuszony do działania. Jak wy jako czytelnicy to robicie?

  12. Joost.M mówi

    Wszyscy na to cierpią… Nie możesz zwracać się do Tajlandczyka o jego zachowanie… wtedy się złoszczą. Rozwiązanie Przynieś pudełko piwa. Powiedz im, że mają fajną imprezę. Porozmawiaj, a potem wspomnij między nosem a ustami, że nie możesz spać.

    • A kiedy piwa już nie ma, włączają muzykę jeszcze głośniej w nadziei, że przyniesiesz kolejną skrzynkę piwa? 😉

  13. Styczeń mówi

    Kiedyś przeszkadzał mi hałas sąsiadów, psy i świątynia, mieszkaliśmy na osiedlu kamienic, wiedziałem, że i tak nie chciałbym tam mieszkać, więc moja dziewczyna sprzedała dom i kupiliśmy sobie kawalerkę w ładnym praca , nie więcej uciążliwości i nie od świątyni kilkaset metrów też. Żyjemy teraz wśród ludzi, którzy są nieco zamożniejsi, czy to może być powód?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową