Dlaczego ryby, kalmary i krewetki wyglądają tak świeżo po godzinach na topniejącym lodzie na targu?

Ponieważ są traktowane formaliną i dotyczy to większości ryb sprzedawanych w Bangkoku. Z jednym wyjątkiem, Farmers' Market, który odbywa się w K Village w ostatni weekend każdego miesiąca, sprzedaje owoce morza bez formaliny, kupowane bezpośrednio od drobnych rybaków z południa i błyskawicznie wysyłane do stolicy.

Rynki rolników w Bangkoku i innych miastach są obecnie modne po wszystkich doniesieniach o skażonej żywności. Bromek metylu, formalina, hormony wzrostu, konserwanty, środki owadobójcze, amoniak, różowe błoto i co jeszcze kryje się w naszym jedzeniu, o czym nie wiemy?

Pomysł sprzedaży nieopryskiwanej żywności nie jest nowy, ale uruchomienie targu rolników w Bangkoku dało mu ogromny impuls, a rynek przyciąga coraz większą liczbę mieszkańców miast. Targ rolny w K Village, który został otwarty w marcu, nie jest sam. Inne rynki to Spring Epicurean Market (ostatnia sobota rano każdego miesiąca), Riva Surya Farmers' Market (regularnie), Green Fair Market (raz w roku), Green Market (w każdy czwartek) i Kin Plian Lok (raz w roku).

„Rozwiązaniem jest żywność ekologiczna” – mówi Kingkorn Narintarakul Na Ayutdhaya, zastępca dyrektora Fundacji Bio Thai, która promuje rolnictwo wolne od chemikaliów. Ale na Boerenmarkt nie chodzi tylko o produkty, rynek stymuluje kontakt między kupującym a sprzedającym, którzy często sami uprawiają żywność.

To nie jest rynek, ale jest społeczność. Tu spotykają się ludzie o różnych poglądach na jedzenie – mówi jeden z organizatorów. Suraporn Anuchiracheeva, członek Earth Net i nadzorca projektu rybnego, mówi: „Kiedy poznajesz sprzedawców żywności lub hodowców, poznajesz jedzenie”.

Właściwie rynek jest trochę jak targowiska na wsi, gdzie mieszkańcy rozmawiają ze sobą. Wielkomiejski supermarket nie działa jak wiejska pompa; płacisz w kasie, która pyta tylko czy masz kartę członkowską. Jeśli nie Farmer's Market, a sprzedawcy zostaną przecięti przez organizację, zanim zostaną dopuszczeni. Wypytuje ich o wizję jedzenia i wyjaśnia, że ​​zarabianie na rynku nie jest najważniejsze.

Podobnie jak w Holandii, żywność ekologiczna jest w Tajlandii droższa niż inne pasze. Klientela Boerenmarkt składa się zatem głównie z zamożniejszych mieszkańców Bangkoku. Produkty są poza zasięgiem pracowników fizycznych, a także wielu rodzin z dziećmi z klasy średniej. Organizacja myśli o rozwiązaniach, takich jak wydawanie bonów żywnościowych. Kingkorn uważa, że ​​jest to zadanie dla gminy Bangkok. Każda dzielnica miasta powinna mieć targ rolniczy, dzięki któremu produkty będą dostępne dla wszystkich.

Na koniec ostrzega, że ​​konsumenci powinni zachować ostrożność przy zakupie czegokolwiek. Organizacja nie sprawdza, czy żywność została wyhodowana bez użycia chemikaliów. „Nie pytaj mnie, zapytaj sprzedawcę” – mówi anonimowy organizator, którego cytowaliśmy wcześniej. Kingkorn ponownie: „Spójrz sprzedawcy głęboko w oczy, gdy dopytujesz o szczegóły. Sprzedawca zdradza się, jeśli produkt nie został wyhodowany organicznie lub bez chemikaliów. Ale kiedy już się poznacie, możecie bardziej polegać na jakości. Sprzedawca nie chce sprzedawać kiepskich rzeczy swoim znajomym.

(Źródło: Bangkok post, 20 września 2013)

Gdzie kupić produkty bez chemii

Bangkok Farmers' Market: odbywa się w K Village, Sukhumvit Soi 26 (za Big C Rama IV) w ostatni weekend każdego miesiąca oraz regularnie w innych lokalnych centrach handlowych. Aby być na bieżąco z wydarzeniami, odwiedź stronę www.facebook.com/bkkfm

Spring Epicurean Market: odbywa się w restauracji Spring/Summer, 199 Sukhumvit Soi 39, rano w ostatnią sobotę każdego miesiąca. Aby uzyskać aktualizacje, odwiedź Spring Epicurean Market na Facebooku.

Riva Surya Farmers' Market: odbywa się regularnie w Riva Surya, 23 Phra Athit Road. Następny jest jutro. Aby uzyskać aktualne informacje na temat przyszłych rynków, odwiedź Riva Surya Farmers' Market na Facebooku.

Green Fair Market: organizowany raz w roku przez sieć Thai Green Market w połączeniu z seminarium na temat żywności wolnej od chemikaliów. Aby uzyskać aktualizacje, odwiedź stronę www.thaigreenmarket.com. Na stronie znajduje się również lista „zielonych” rynków odbywających się co tydzień w rejonie Bangkoku.

Green Market: organizowany w każdy czwartek przez Regent House, 183 Ratchadamri Road.

Kin Plian Lok (Food for Change): odbywa się raz w roku. Istnieją plany rozszerzenia go do dwóch razy w roku, począwszy od 2014 r. Aby uzyskać aktualizacje, odwiedź stronę www.facebook.com/food4change

3 odpowiedzi na „To nie jest rynek, to społeczność””

  1. Leo Th. mówi

    Świetna inicjatywa i dzięki za wymienienie tych rynków. Bardzo lubię owoce, ale ograniczam się do ich jedzenia, bo obawiam się (być może niesłusznie), że w Tajlandii dużą ręką opryskuje się rośliny insektycydami. Kiedy widzę zdjęcie „pestki mango” pod twoim artykułem, cieknie mi ślinka, co to za pyszny owoc! Bardzo lubię też „lamyai”; nie wiem czy to prawda, ale Tajowie kilka razy ostrzegali mnie, żeby nie jeść jej za dużo. Może to zaostrzyć wysypki na ciele spowodowane upałem. Ale możesz dostać wysypki od insektycydów, kto wie. W każdym razie, ilekroć będę w Bangkoku, planuję odwiedzić te targi zielonych rolników. Mam nadzieję, że inne miejsca w Tajlandii również będą miały te rynki.

  2. LOUIZA mówi

    Rano Dick,

    Czy znacie taki targ w pobliżu Jomtien??
    Byłoby bardzo miło.

    Louise

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Louise W artykule wspomniano tylko o rynkach w Bangkoku.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową