W serii „Oczekiwane” opublikowano kilka profili firm w Tajlandii pod holenderskim zarządem. Zrobiliśmy wyjątek w lipcu 2015 r., kiedy pojawił się profil Philanthropy Connections w Chiang Mai, organizacji non-profit, która działa na rzecz osób znajdujących się w trudnej sytuacji.

Przeczytaj ponownie historię pod tym linkiem: www.thailandblog.nl/goede-doelen/philanthropy-connections-chiang-mai

Ta historia przyniosła organizacji wielu nowych darczyńców (w tym mnie), a teraz otrzymuje wsparcie wielu holenderskich firm w Tajlandii. Nasz ambasador Karel Hartogh również pokazał, że ma gorące serce dla Philanthropy Connections. Na początku tego roku założyciel i dyrektor Sallo Polak otrzymał w dowód uznania nagrodę od Holendersko-Tajlandzkiej Izby Handlowej.

Catherine Keyl, członek zarządu Fundacji, napisała felieton po ceremonii wręczenia nagrody, którą można przeczytać poniżej:

„Oto jedzie na swoim używanym motorowerze, człowiek, który właśnie otrzymał nagrodę Holendersko-Tajlandzkiej Izby Handlowej w Bangkoku. Nagroda, ponieważ jest przebojem, idealistą i wojownikiem.

Dziesięć lat temu porzucił zawód telewizyjny, aby pomagać dzieciom w trudnej sytuacji życiowej w Tajlandii, Kambodży, Birmie i Laosie. Pięć lat temu założył własną organizację Philanthropy Connections.

Ponieważ jestem w zarządzie Fundacji, często na początku zastanawiałam się, czy to wszystko kiedykolwiek się uda. W kraju, w którym nie znasz języka i nikogo nie znasz, jak zamierzasz to zrobić?

Po pięciu latach zainstalował chemiczne toalety w dotkniętych ubóstwem wioskach w Kambodży, gdzie nie ma bieżącej wody ani światła, dzięki czemu częstość występowania chorób natychmiast się zmniejszyła. Zaaranżował 140, dzięki międzynarodowym sponsorom. Również wielu Holendrów, którzy pozostają hojni, zawsze gotowi dawać ludziom, którzy mają mniej szczęścia.

Opiekował się 7 bibliotekami we wsiach, gdzie nie było co czytać. Dzieciom, które potrzebowały wózka, dano wózek, a kiedy okazało się, że nie mogą iść do szkoły, bo jest za daleko, przyjechał van, żeby przewieźć dzieci z wózkiem i wszystkim.

Wspierał dom dla sierot z Birmy. Inne dzieci otrzymały dodatkowe korepetycje.

W obozie dla uchodźców na granicy z Tajlandią na północy zawalił się dach. Ponieważ była pora deszczowa, dzieci zmokły i zachorowały, więc nie mogły iść do szkoły. Dach został naprawiony.

Co jest specjalnego w Philanthropy Connections?

Nie wymyślają projektów. Prośba o pomoc pochodzi od samych społeczności. Nie ma drogich biur, latających dyrektorów klasy biznesowej ani grubych samochodów, którymi mogliby jeździć.

Kilka lat temu rozmawiałem z dziewczyną z wioski w Kambodży. Chciała się uczyć, by później pomagać swoim ludziom. Była wtedy w liceum. Teraz studiuje finanse i bankowość dzięki Sallo Polakowi, bo tak nazywa się dyrektor, i jest pewna, że ​​wesprze małych przedsiębiorców przy wnioskach kredytowych. Takie historie bardzo mnie cieszą”.

Gorąco polecam, abyście i Państwo zostali dawcami. Poszukaj informacji na stronie internetowej www.philanthropyconnections.org a także zobacz ich stronę na Facebooku, aby śledzić postępy ich projektów.

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową