Hansa Goudriaana i Cat.

Pamiętasz, jak poprosiliśmy Cię o niewielką dotację na ukończenie Bamboo Lake Side? Tylko kilka ścian tej konstrukcji, rzut beretem od granicy z Birmą, wciąż stało, pokrytych blachą falistą. Mogę was zapewnić z pierwszej ręki, że wasze pieniądze, pieniądze wielu kibiców i Lions Club IJsselmonde, zostały bardzo dobrze wydane. Budynek został otwarty w niedzielę w Ban – Ti Say Yok, około 70 kilometrów od Kanchanaburi. Chociaż niektóre władze Tajlandii zgodziły się uczestniczyć w spotkaniu, nie pojawiły się.

Bambusowa Szkoła to miejsce, w którym dzieci uchodźców (Karen) z Birmy są pod opieką i opieką do 18 roku życia. Tło tych dzieci jest zwykle traumatyczne. Rodzice często giną, są gwałceni lub mordowani. W birmańskiej dżungli po prostu pozostawiono wiele dzieci. Trudno odtworzyć historie dzieci w ich okrucieństwie i rozpaczy.

Przez lata Catherine (Cat) urodziła dziesiątki dobrze wykształconych dzieci, a dr Mowae, która pracuje w holenderskim szpitalu ogólnym Be Well w Hua Hin, jest ich doskonałym przykładem. W tym czasie był tu przyjmowany i nadzorowany jako dziecko-uchodźca. Mowae często można spotkać w Bambusowej Szkole, jego domu.

Wiele lat temu Catherine (obecnie 73-letnia) pielęgniarka/pilot helikoptera wzięła sobie do serca ich los, sama porzucona przez męża z Nowej Zelandii. Od tego czasu, z pomocą niezbędnych (zagranicznych) autorytetów, przyjaciół i krewnych, zbudowała dom dla dzieci, który wytrzyma próbę krytyki. Lionsclub IJsselmonde (niedaleko Rotterdamu), kierowany przez Hansa Goudriaana, wykonał większość prac budowlanych i wyposażenia, z pomocą holenderskiego stowarzyszenia Hua Hin/Cha am i czytelników Thailandblog. https://bambooschoolthailand.com/

De Fundacja Opieki nad Dziećmi-BWCCF kierowany przez emerytowanego lekarza pierwszego kontaktu z Rotterdamu, Gerarda Smita, odpowiada za wszelkie skomplikowane procedury medyczne. Na przykład maluch urodzony z jednym okiem wkrótce otrzyma szklane.

Ziemia pod Bamboo Lake Side została podarowana przez Kanadyjkę, której mąż zginął w czasie wielkiego tsunami na Phuket. Był to pagórkowaty kawałek dżungli, a osiągnięcie obecnego stanu zajęło lata. W tym czasie na tym obszarze było dużo malarii. Komary znalazły dobre lęgowisko w (prawie) pustych butelkach PET. Zostały one zebrane, sklejone ze sobą i użyte jako „cegiełki” do zbiorowego budowania dla około 80 dzieci, które zwykle ma Bambusowa Szkoła. Rezultat jest piękny i najbardziej przypomina książki w bibliotece. Butelki wypełnione są plastikowymi torebkami, które dzieci z wielką cierpliwością wpychają do nich. Pomagali też przy budowie w inny sposób, aby jak najbardziej zaoszczędzić na kosztach. Budynek jest nawet wyposażony w toaletę i kilka paneli słonecznych, które w nagłych przypadkach zapewniają trochę światła w ciemności. Ogród warzywny dostarcza niezbędnych witamin. Program obejmuje teraz rozległy kurnik i małą hodowlę ryb. Wszystko po to, aby móc w jak największym stopniu zaspokoić własne potrzeby.

Rząd Tajlandii chciałby, aby birmańscy uchodźcy, w tym dzieci, jak najszybciej opuścili kraj. Nowa zasada uniemożliwia przyjmowanie dzieci do miejscowej szkoły po 1 czerwca bez tajskiego aktu urodzenia. Ale Cat (jak zwykle) zawsze udaje się znaleźć lukę w przepisach. Cieszy się, że część dzieci uczęszcza na kursy pielęgniarskie, a pięciu chłopców chce zostać inżynierami. Byli uczniowie pracują teraz nad utworzeniem dwóch nowych szkół.

Po otwarciu wszystkie dzieci (przy 40 stopniach Celsjusza) otrzymały lody…

Aneks kuchenny w nowym budynku Bamboo School.

 

Dzieci-uchodźcy również razem są silni.

 

Z Birmą w tle o rzut beretem.

 

Ściany wykonane są z plastikowych butelek PET.

 

Kolektory słoneczne są podłączone do kilku baterii.

 

Wnętrze budynku w Ban-Ti.

 

4 odpowiedzi na „Bambusowe brzegi jeziora z holenderską pomocą z ziemi”

  1. Chris mówi

    W odległej przeszłości, Thailandblog opublikował dwie publikacje, dwie broszury, zawierające około dwudziestu dłuższych postów (że tak powiem, artykułów) autorów blogów na bardzo różne tematy.
    Te broszury zostały sprzedane (niektórzy kupili kilka egzemplarzy i podarowali broszurę innym), a dochód netto został przekazany na przykład organizacji charytatywnej, jak opisano w tym poście.
    Może pomysł na powtórkę?

  2. Eryk Kuypers mówi

    Kiedy czytam, że po 1 czerwca dzieci uchodźców mogą chodzić do tajskiej szkoły tylko z tajską metryką urodzenia, zastanawiam się, jaki był sens istnienia serii i serwisu You-Me-We-Us z ONZ przy wsparciu. fundacja imienia księżniczki Maha Chakri. Witryna: ty-ja-my-us.com.

    Tak więc zdobycie tajskiego dowodu osobistego nie wystarcza już do edukacji; ale jak zdobyć tajski akt urodzenia, jeśli urodziłeś się w Mjanmie? Uzyskanie tajskiego identyfikatora jest wystarczająco trudne.

    Tu też Tajlandia pokazuje swoją najgorszą stronę. A może smakuje mi gęsta przyjaźń z okropnym reżimem w Myanmarze?

  3. Pieter mówi

    Cóż za piękna historia nadziei i możliwości. Dzięki za to.

  4. Johan mówi

    Chciałbym rzucić okiem, jeśli to możliwe?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową