Koszty zdrowia i wybory

Wielu Holendrów, którzy zdecydowali się – z jakiegokolwiek powodu – na to Tajlandia żyć, napotkali problem w załatwieniu ubezpieczenia zdrowotnego.

Temat ten był regularnie omawiany na tym blogu i choć istnieją rozsądne opcje ubezpieczenia się tutaj w Tajlandii, to lepiej byłoby, gdyby mieszkający tu Holendrzy mogli po prostu – tak jak Holendrzy w Holandii lub w tzw. krajach traktatowych - korzystać z uprawnień uregulowanych w holenderskiej ustawie o ubezpieczeniu zdrowotnym.

Jednak Tajlandia nie jest krajem traktatowym, a Holendrzy, którzy tu mieszkają i są wyrejestrowani w Holandii, muszą sami zadbać o ubezpieczenie zdrowotne. Jest to możliwe, ale często wiąże się z wykluczeniami i wysokimi kosztami, z którymi wiele osób ma spory problem.

Ponieważ coraz więcej Holendrów wybiera Tajlandię jako kraj zamieszkania, postanowiłem spróbować zwrócić uwagę na ten problem oficjalnymi kanałami i wysłałem następującego e-maila do Zarządu Ubezpieczycieli Zdrowotnych:

„Coraz więcej emerytów i innych Holendrów decyduje się na osiedlenie w Tajlandii. Ich liczbę szacuje się obecnie na około 4000.

Problemem dla wielu jest ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ holenderskie ubezpieczenie wygasa. Twój zarząd monitoruje opiekę nad obywatelami Holandii w Holandii i wielu krajach traktatowych, ale kiedy ktoś osiedli się poza nim, to po prostu koniec. Wychwalana przez was zasada solidarności nie będzie już wówczas stosowana.

Sam nie mam problemu, bo całe życie byłem ubezpieczony w Univé (i poprzednikach), gdzie po osiedleniu się w Tajlandii mogłem wykupić tzw. polisę zagraniczną.

Wielu innych nie może tego zrobić i musi wykupić drogie, niepełne ubezpieczenie tutaj lokalnie z wieloma wyłączeniami, które się z tym wiążą. Gdyby wszyscy ci ludzie wrócili do Holandii, po prostu otrzymaliby opiekę, tak jak każdy inny Holender.

Czasami zwracałem się do Univé w sprawie „rynku” w Tajlandii, ale ludzie nie są tym zainteresowani ze względu na małą liczbę Holendrów.

Czy nie byłoby dobrym pomysłem na solidarność, gdyby Twój Zarząd był zaangażowany w rozwiązanie narastającego problemu? 

Opieka medyczna tutaj w Tajlandii jest na wysokim poziomie i jest też znacznie tańsza niż w Holandii.

Liczę na pozytywną odpowiedź, którą opublikuję na Thailandblog.nl. Na tym blogu ten problem pojawia się regularnie z bardzo, bardzo pytaniami i okrzykami rozpaczy”.

Po kilku dniach otrzymałem odpowiedź z CVZ, które skierowało mnie do Ministerstwa Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu. Cóż, nie prędzej powiedziane niż zrobione.

Odpowiedź z Ministerstwa trwała trochę dłużej, ale nadeszła:

"Szanowny Panie,

Przede wszystkim przepraszam za późną odpowiedź na Twój e-mail. Niestety nie możemy Ci pomóc. Osoby, które zamierzają zamieszkać w Tajlandii, muszą zadbać o własne ubezpieczenie zdrowotne. Rząd holenderski nie planuje zmiany tego stanu rzeczy.

Przykro nam, że nie możemy poinformować Cię inaczej.

Met vriendelijke Groet,

Indra Ramkhelawan

Oficer informacji publicznej
Dyrekcja Komunikacji

Ministerstwo Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu”

Więc to prosty język, prawda? Przez chwilę zastanawiałem się nad odpisaniem, że jak nie ma planów, to jeszcze można je zrobić, bo mówimy o dużej grupie rodaków. W swoim e-mailu ograniczyłem się do 4000, ale zwykle wykorzystujemy fakt, że w Tajlandii mieszka około 10.000 XNUMX Holendrów. poddałam się mimo wszystko.

W wyborach we wrześniu w Tajlandii było łącznie 332 Holendrów, którzy zadali sobie trud zagłosowania, pamiętasz? Tak, rząd holenderski musi dbać o nas, Holendrów w Tajlandii, ale czy naprawdę sądzicie, że jest tylko jeden poseł, który poświęci się tej garstce rodaków, na przykład zadając pytania w tej sprawie w Izbie Przedstawiciele? Nie, a ode mnie dostają największe prawo na świecie.

66 odpowiedzi na „Zdrowie i wybory”

  1. Holandia Belgia Dom mówi

    Moderator: Takie sugestywne komentarze są niedozwolone.

  2. Wyczyść wiadomość Gringo. Jeśli Holendrzy za granicą nie chcą skorzystać ze swojego prawa wyborczego, nie mogą oczekiwać, że politycy będą się starać dla tej grupy.
    Stracona szansa…

    • Bachus mówi

      Peter, politycy powinni poświęcić się WSZYSTKIM Holendrom, gdziekolwiek na świecie, to jest ich obowiązkowy obowiązek. Głosowanie nie ma z tym nic wspólnego. Masz prawo do głosowania w Holandii, ale nie do głosowania.

      W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła około 70%; Czy zatem Haga powinna przestać się martwić tym, że 30% wyborców mieszkających głównie w Holandii nie głosowało?! Byłbyś po prostu osobą starszą, która ma trudności z chodzeniem, której nie poświęca się zbyt wiele uwagi i która w związku z tym utraciła prawo do głosowania.

      Ponadto oddawanie głosów z zagranicy jest dość łatwe. Samo oddanie głosu przez internet jest – mimo dostępnej technologii – nadal niemożliwe.

      Niestety, od lat jesteśmy zmuszeni stwierdzić, że w Hadze istnieje polityczna arbitralność, która kręci się wyłącznie wokół zdobywania (głosowania) dusz. Spójrzcie, jak łatwo odwraca się teraz wszystkie rodzaje praw Gabinetu Rutte'a. To się nazywa populizm i niestety coraz częściej spotykamy go w holenderskim społeczeństwie. Zgadzam się również z takim komentarzem Pana i Gringo, że politycy nie powinni przejmować się tymi, którzy nie skorzystali ze swojego prawa wyborczego. Przecież nie wiadomo, dlaczego ktoś nie skorzystał z prawa głosu, mogą istnieć ku temu bardzo uzasadnione powody.

      Właśnie ten populizm jest powodem, dla którego politycy w Hadze nie przejmują się wzlotami i upadkami tych nielicznych Holendrów w Tajlandii czy gdziekolwiek indziej na świecie. Pomyśl o dyskusji na temat podwójnego obywatelstwa. A może naprawdę myślisz, że gdyby wszyscy Holendrzy mieszkający w Tajlandii oddali swój głos, reakcja byłaby inna?

      • Gringo mówi

        @Bacchus: Całkowicie zgadzam się z pierwszym zdaniem twojego komentarza, ale bardzo naiwnym jest wierzyć, że tak się faktycznie dzieje. To nie zdarza się ani w Holandii, ani w żadnym innym kraju.

        Polityka w Hadze podejmuje decyzje w interesie Holandii, a wszystkie strony, z których każda reprezentuje część ogółu Holendrów, starają się w jak największym stopniu realizować ich życzenia. Jakakolwiek decyzja zostanie podjęta, nigdy nie leży ona w interesie WSZYSTKICH Holendrów, może po prostu zostać podjęta kosztem interesów niektórych grup Holendrów.

        Nikt w Holandii nie jest pogardzany ani nie uważa za wadę faktu, że nie głosował, więc trochę niemądre jest ciągnięcie starszej osoby, która ma trudności z chodzeniem.

        Używasz słowa populizm w znaczeniu negatywnym. Spójrz ponownie na znaczenie tego słowa i wiele wyjaśnień, które istnieją na jego temat. Populizm może działać bardzo dobrze również w pozytywnym sensie.

        Jeśli w Tajlandii mieszka 10.000 300 Holendrów, aw wyborach bierze udział nieco ponad 9700 osób, czy możesz podać inne uzasadnione powody niż lenistwo, brak zainteresowania tymi XNUMX innymi Holendrami?

        A potem twój ostatni komentarz: gdyby głosowali wszyscy Holendrzy w Tajlandii, odpowiedź z ministerstwa mogłaby być taka sama, ale mogłeś zwrócić uwagę na problem, na przykład poprzez pytania parlamentarne. Ale tak, to też może być myślenie naiwne.

      • Joep mówi

        Dziękuję za tę odpowiedź. To chwyciło mnie za serce. Irytował mnie również łatwy sposób, w jaki Gringo, potwierdzony przez Kuhna Petera, uderza mnie i być może wielu, którzy nie odpowiadają. Musi być na co głosować. Gdyby któryś z programów partii zawierał coś o kosztach leczenia Holendrów mieszkających poza Europą, głosujących z zagranicy byłoby znacznie więcej.

        • W innych częściach świata ludzie oddają życie za demokrację i prawo do głosowania. Już choćby z tego powodu głosowanie jest moim zdaniem moralnym obowiązkiem.

    • Maarten mówi

      Ludzie, ludzie, nie udawajmy, że sprawy potoczyłyby się inaczej, gdyby wszyscy Holendrzy w Tajlandii głosowali. Nie staję po stronie wyborców ani niegłosujących, po prostu nie sądzę, żeby miało to znaczenie, jeśli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne.

  3. Len mówi

    ONVZ ma światową polisę, mam ją od lat i jestem z niej bardzo zadowolony.

  4. Roel mówi

    Doceniony wysiłek, ale nasz system polityczny wyraźnie faworyzuje tych wszystkich imigrantów w NL, którzy też dostają wszystko za darmo.Więc emigranci lepiej nie głosować na tych głupich biurokratów, takich jak partie polityczne, burzyciele władzy i mentalność grabberów.

    A teraz wracając do sedna, tak, niektórzy szczególnie starzy żołnierze mogą mieć przeniesioną polisę na uczelnię za granicą, kiedy emigrują, załatwiłem to również tutaj dla 1 osoby, która nie odważyła się wyrejestrować ze swoimi licznymi dolegliwościami.Teraz wszystko jest w porządku, świadczenie brutto/netto z dobrym pełnym ubezpieczeniem zdrowotnym w wysokości około 270 euro na miesiąc bez udziału własnego.W sumie taniej niż we własnym kraju.

    Oczywiście możesz też po prostu zarejestrować się w Holandii i pojechać na długie wakacje. Pokryj swoje podstawowe ubezpieczenie w Holandii dobrze, samo podstawowe to za mało tutaj w Tajlandii, wielokrotnie doświadczyłem, że szpital w Bangkoku był droższy niż w Holandii, więc ludzie musieli wracać lub ich ubezpieczenie podróżne pokrywało różnicę.
    Musisz dokładnie przyjrzeć się warunkom polisy ubezpieczyciela zdrowotnego NL, z jednym możesz opuścić Holandię na 6 miesięcy, a z drugim 1 rok. Nasz kodeks prawny stanowi, że jeśli przebywasz poza Holandią dłużej niż 8 miesięcy, Holandia nie będzie już uznawana za kraj zamieszkania. Aby uniknąć problemów, trzymaj się tego.W Holandii musisz zostać tylko 1 dzień, więc odwiedź rodzinę lub przyjaciół.

    Jestem tutaj ubezpieczony w allianz, po moim wypadku, złamaniu biodra i obojczyka, musiałem dopłacić w szpitalu w bangkokpattaya, ale mam 100% dowód, że tam są po prostu skorumpowani. Później porozmawiaj z Anglikiem, który dostał zupełnie nowe biodro w państwowym szpitalu, privatroom, włączając w to wszystko, za co zapłacił 137.000 4 thb. Ja lub/i moje ubezpieczenie zapłaciliśmy w sumie ponad XNUMXx więcej za operację naprawy, więc z żelaznymi szpilkami w tym. Więc już nigdy mnie tam nie zabiorą, nawiasem mówiąc, opieka, pokoje itp. oczywiście bardzo Dobry.
    Ubezpieczenie Bupa też jest bardzo dobre, jak słyszałem od znajomego.Jestem dość dobrze poinformowany o różnych polisach ubezpieczeniowych, moja dziedzina była w Holandii.
    Z Bupa jest to ubezpieczenie na 60 rok życia, a potem na całe życie, z innymi jeszcze nie, ale allianz wkrótce to zrobi.

    Jeśli jesteś w miarę zdrowy i masz już ponad 60 lat, możesz albo wykupić ubezpieczenie, albo odłożyć pieniądze na późniejsze interwencje, wykupić dobre ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, które nie jest drogie, więc nadal ryzykujesz zachorowaniem. W szpitalu państwowym te koszty nie są takie złe.

    Podam przykład tego, czego osobiście doświadczyłem, dobry znajomy zadzwonił do mnie około godziny 19.00, że jego dziewczyna miała wypadek, ale nie wiedziała, gdzie się znajduje. Ponieważ wypił już trochę za dużo, ten znajomy poprosił mnie, żebym pojechała samochodem. Nigdzie nie było widać jego dziewczyny, wraca do domu około 22.15 taksówką motocyklową, czyli z komisariatu.Palec miał dość złamany, krwawiący, niebiesko-czarny. Do szpitala Banglamung, dostałem tam zastrzyk, ale nie mogłem zrobić nic innego, o którym mowa w Siracha. Moja wiedza chciała iść do szpitala w Bangkoku, także bliżej. Zapytany tam lekarz, palec trzeba było usunąć, koszt 120.000 70.000 thb. Międzynarodowa, ta sama historia, ale kosztuje około 3 7000 thb. Zapytałem ją, czy ją boli, więc nie była, więc pojechaliśmy do szpitala Sattahip, siriket. Została tam przyjęta i po XNUMX dniach można było ją odebrać.Kiedy przyjechali do nas byłam zaskoczona, palec dalej był na tym,wszystko znowu działało a łączne koszty to XNUMX łazienek, które pokrywa więc jej rząd opłacone ubezpieczenie motocykla.
    Oczywiście obcokrajowiec też tam płaci trochę więcej, ale raczej nie może być taniej i nie są komercyjne, a więc nastawione na zysk.

    • Marcus mówi

      Słuchaj, jeśli nadal jesteś zarejestrowany w Holandii, podlegasz opodatkowaniu od pełnego światowego dochodu i wszystkich aktywów. Więc kto tego teraz chce? Jeśli chodzi o pozostałych przy życiu krewnych, musisz również zająć się prawami spadkowymi. To nie jest dobry pomysł

      • Freda Schooldermana mówi

        Cóż, albo jedno, albo drugie. Nierealistyczne byłoby także posiadanie obu rozwiązań. Jako emigrant masz także przewagę w porównaniu z mieszkającymi tu holenderskimi podatnikami. Zatem panowie ekspatrianci nie narzekajcie tak bardzo. Myślę, że wielu mieszkających tu pasjonatów Tajlandii chciałoby zamienić się z Tobą miejscami.

        • Hansa Bosa mówi

          Co masz na myśli, Fred, jedząc to na dwa sposoby? Płacisz podatek w Holandii, ponieważ korzystasz z wszelkiego rodzaju udogodnień. W porządku. Jeśli nie korzystasz z tych udogodnień (już), to ma sens, że nie musisz już do nich dokładać, prawda?
          Nie można winić emigrantów za to, że wielu Holendrów chce handlować z ekspatami. Wielu ma wybór, ale nie ma odwagi lub nie chce podjąć decyzji o wyjeździe z Holandii.

          • Freda Schooldermana mówi

            Drogi Hansie, Jeśli nie korzystasz z tych udogodnień, nie musisz już za nie płacić. Z drugiej strony, jeśli jesteś wyrejestrowany w Holandii i korzystasz z ulg podatkowych (dochód brutto netto), nie zaczynaj narzekać, dlaczego nie można pozostać ubezpieczonym w Holandii, a to oznacza jedzenie na obie strony.

            • Hansa Bosa mówi

              Dziwne stwierdzenie. Do czasu wprowadzenia nowej ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym wszystko było dobrze zorganizowane przez kasę chorych. Więc już nie. Nie płacisz składek ubezpieczeniowych, nawet jeśli mieszkasz za granicą? Większość emigrantów przez całe życie płaciła składki. Wtedy jest kwaśno, jeśli nagle nie możesz już polegać na ubezpieczeniu zdrowotnym. Nawiasem mówiąc, w Europie, ale nie poza nią.
              Nawiasem mówiąc, wyrejestrowałem się i mam doskonałe ubezpieczenie „ekspat” przez Univé za 325 euro miesięcznie.

              • Buccaneer mówi

                Dość drogie, czy kiedykolwiek patrzyłeś na BUPA Tajlandia, polityka dotycząca diamentów, około 45.000 XNUMX bahtów rocznie, ale nie narzekaj na darmowe aspiryny

                • @Buccaneer: Diamentowy plan Bupy to plan z ograniczeniami we wszystkim. Oczywiście lepszy rydz niż nic, ale nadaje się tylko wtedy, gdy nie chodzisz do lepszych szpitali (ponieważ zasięg jest niewystarczający) i jesteś zadowolony z całkowitego limitu 600,000 XNUMX bahtów na chorobę lub wypadek. A potem po prostu miej nadzieję, że nie dostaniesz nic naprawdę cennego….

  5. Roberta Wigmana mówi

    Istnieją różne opcje ubezpieczenia zdrowotnego.
    1) Za pośrednictwem AXA, które oferują wjazd na 70 lat i ubezpieczenie do 99 lat, zobacz ogłoszenia w Bangkok Post.
    2) Wejdź do Aprilmobilite przed 65 rokiem życia.

    • holenderski mówi

      Jestem ubezpieczony w kwietniu od kwietnia zeszłego roku.
      Mój wiek to 69 lat.

      • April International ma 2 plany.
        -The Asia Expat Plan, wejście na pokład przed 66. urodzinami
        -Plan Ambasady, wejście na pokład na 71. urodziny

        Jako pośrednik ubezpieczeniowy dużo współpracujemy z April i moim zdaniem jest to jedna z najlepszych firm (sam jestem u nich ubezpieczony). Bardzo dobry i niezawodny!

        • Martin mówi

          To może być prawda Matthieu, ale musisz być zdrowy na ciele i kończynach! Więc dla mnie ten latawiec nie działa.

          • Drogi Tjamuku, zgodnie z przepisami jesteś zobowiązany do wymeldowania się ze swojej gminy, jeśli wyjeżdżasz za granicę na dłużej niż 8 miesięcy. (musisz się wyrejestrować, jeśli planujesz przebywać za granicą przez co najmniej 12 miesięcy w okresie 8 miesięcy. Okres ten nie musi następować po sobie).
            Ubezpieczenie zdrowotne obejmuje okres 12 miesięcy za granicą. Jeśli zostaniesz dłużej, musisz zrezygnować z subskrypcji. Jeśli tego nie zrobisz, jest to oszustwo. I uwierz mi, jeśli jest wiele (wysokich) rachunków z Tajlandii, twój ubezpieczyciel zdrowotny przeprowadzi dochodzenie. Rezultatem mogą być niezapłacone rachunki za szpital i wyrzucenie z ubezpieczenia (plus wpisanie na czarną listę oszustów).
            Nie brzmi to dla mnie jak dobra rada...

            • Dobra, Tjamuk, w takim razie źle cię zrozumiałem. Znam sztuczkę, aby pozostać zarejestrowanym w NL pod adresem rodziny lub przyjaciół, aby zachować ubezpieczenie. Myślałem, że to masz na myśli.

            • Martin mówi

              Dla jasności: jestem w Holandii przez 4 miesiące w roku i mam tam również zakwaterowanie! Właśnie załatwiłem wszystko związane z pobytem za granicą, bo bez ubezpieczenia nie mogę się obejść. Wszystko elegancko zgodnie z księgą i prawem i tylko SVB ma z tym trudności.

            • Hansa B. mówi

              Szanowny Khan Peter,
              Gdzie jest obowiązkowe wymeldowanie, gdy przebywasz za granicą przez osiem miesięcy?
              A jeśli zamierzasz wyjechać na dłużej niż osiem miesięcy, czy musisz się natychmiast wymeldować, czy możesz to zrobić po kilku miesiącach?
              Jak to jest, kiedy „próbujesz” wyemigrować na powiedzmy pół roku i dopiero wtedy się na to decydujesz?
              Myślę jednak, że jest to przydatna dyskusja.

              • W tym celu musisz udać się do Gemeenteloket, mogą odpowiedzieć na twoje pytania.

  6. Pim mówi

    Kiedyś zasugerowałem im, żeby osoby z chorobą, która w NL jest kosztowna, wysyłały do ​​Tajlandii, gdzie ubezpieczenie byłoby znacznie tańsze.
    Oprócz długiego czasu oczekiwania, osoby te mogłyby również dużo wcześniej wrócić do pracy, co z kolei wiązałoby się z mniejszymi wydatkami na zasiłek chorobowy.
    NIE .
    Podwyżka składki to zrekompensuje.
    Następnie zastanawiam się, kim są interesariusze.
    Moje miesięczne leki kosztowały 8 lat temu 18,000 4000 THB opłacane przez NL w holenderskim szpitalu, później w San Paulo w Hua hin leki zastępcze XNUMX.- bo mnie już na to nie było stać.
    Teraz, gdy płacę to sam w szpitalu państwowym, jest to 400.- Thb.

  7. Pokaż mówi

    Cóż, dzwonienie do Apeldoorn nie jest możliwe w Tajlandii, ale możesz zadzwonić do Hue-Hin 032 532783 (andre lub mathieu) lub Pattaya 038 4157956 (rob) AA-INSURANCE BROOKERS, mówią po holendersku, mają bardzo dobre francuskie ubezpieczenie zdrowotne (APRIL ASIA- EXPAT) na całą Azję Południowo-Wschodnią, możesz jeszcze wyjechać na kilkumiesięczne wakacje do swojego kraju, w pakiecie ubezpieczenia znajdują się także drobne badania lekarskie w przystępnej cenie.
    Wybieram się do Tajlandii w 2013 roku i załatwiłem to ubezpieczenie przez Hue Hin w Holandii.
    Twój (tajski) partner również może być ubezpieczony.

    • Roel mówi

      Toon, mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał go używać, najlepsze jest zdrowie.

    • A nasze prawidłowe dane kontaktowe można znaleźć tutaj:
      http://www.verzekereninthailand.nl
      lub przez baner na tej stronie.

  8. Tajlandia Jan mówi

    Wyrejestrowałem się w Holandii i wykupiłem zagraniczne ubezpieczenie w CZ w Holandii, które działa na tej samej zasadzie co ubezpieczenie zdrowotne w Holandii. Bez wyjątków. Płacę 340.euro miesięcznie.. Tylko często bardzo trudno jest porozumieć się z organizacją w Holandii w Tilburgu. I zajęło to wiele wysiłku i czasu, zanim w końcu trochę działa. Często mam wrażenie, że ludzie nie wie, jak tu wszystko działa, a ludzie tak naprawdę nie są zainteresowani problemem.
    A ludzie często nie są informowani, że przy wielu polisach ubezpieczenia zdrowotnego istnieją opcje ubezpieczenia zagranicznego na takich samych zasadach jak ubezpieczenie zdrowotne w Holandii.
    W Holandii pewnie myślą, że ludzie, którzy wyjeżdżają do Tajlandii ze względów zdrowotnych, są tak bogaci, że mogą sami za to wszystko zapłacić lub mogą najpierw sami zaliczki.Ludzie zapominają, że wielu żyje ze starości i małej emerytury .
    A ludzie często myślą, że Tajlandia jest bardzo tania, a to w wielu obszarach już dawno przestarzałe.Na swoje dochody nie mogę narzekać, ale mogę spokojnie utrzymać głowę nad wodą.
    Emerytowany Holender, który przeniósł się tu z powodu choroby.

  9. Mario 01 mówi

    Mam światowe ubezpieczenie z wyjątkiem USA z HealthCare nternational z Londynu przez Pacific Prime i to jest 120 € miesięcznie dla mnie, 69 lat i mojej dziewczyny, która ma 53 lata, możesz załatwić wszystko po holendersku, ty otrzymywać dobre informacje i wybór 6 różnych dostawców.

    • holenderski mówi

      Moje ubezpieczenie zdrowotne wynosiło 2011 euro na osobę rocznie od kwietnia 2012 r. do kwietnia 4012,96 r.
      Plan premium.
      W wieku 70 lat byłby do tego niezły łyk, stąd moja zmiana na April Mobilite International.

  10. HansNL mówi

    Wiele razy szedłem drogą przez CVZ i Ministerstwo.
    Mogłem przewidzieć, że uzyskasz te odpowiedzi.

    Trasa, jak rozumiem, polega na stworzeniu „grupy interesu”.

    Na przykład partia polityczna, stowarzyszenie osób starszych i być może firma ubezpieczeniowa, która jest nieco zainteresowana.

    Idę tą trasą.

    Ważne jest, aby możliwie duża grupa potencjalnych ubezpieczających rejestrowała się en bloc w powyższych „klubach”

    I nie oczekuj żadnej współpracy ze strony rządu.
    Wybrał z potwornością Hogervorst na „rynek”… ..
    I być może nie od firm ubezpieczeniowych, wielu MOŻE nie działać za granicą, nawet dla Holendrów.

    I takie, które mogą opierać się na ubezpieczeniach światowych, a nie nakierowanych na konkretny kraj.

    W Brukseli działa belgijska firma ubezpieczeniowa, która MOŻE ubezpieczyć Holendrów w Holandii i za granicą.
    I bardzo dziwne, że belgijski fundusz ubezpieczeń zdrowotnych powinien robić to również w przypadku ubezpieczenia hospitalizacji.

    Więc jestem zajęty.

    • Witaj Hans, w poprzednim życiu pracowałem w branży ubezpieczeniowej ze specjalizacją w ochronie zdrowia. Uwierz mi, grupa holenderskich emigrantów w Tajlandii nie jest przedmiotem zainteresowania żadnego ubezpieczyciela jako kolektywu. Po prostu dlatego, że średnia wieku jest zbyt wysoka. Ubezpieczyciele zdrowotni są szczególnie zainteresowani młodymi (poniżej 35 lat) zdrowymi posiadaczami polis, ponieważ płacą oni składki i nie zgłaszają praktycznie żadnych roszczeń. To 100% zysku.

      • Cornelis mówi

        Czy nazywanie tego „zapomnianymi grupami” nie jest trochę żałosne? Kiedy ludzie dobrowolnie decydują się na opuszczenie kraju pochodzenia i osiedlenie się gdzie indziej – czy to w Tajlandii, Australii czy innym odległym kraju – wybierają także konsekwencje (zarówno zalety, jak i wady), jakie niesie ta decyzja.

        • holenderski mówi

          Błędny.
          Pochodzę z Holandii od 1998 roku i jestem ubezpieczony w Unive, a później w Amersfoortse (za pośrednictwem firmy i z obietnicą pozostania tam ubezpieczonym po przejściu na emeryturę).
          Byłem już na emeryturze, kiedy otrzymałem zawiadomienie w dniu 1-1-06, że mogę pozostać ubezpieczony tylko wtedy, gdy zgodzę się na (drastyczny) wzrost składki.
          Stopniowana skala wzrosła do 80 lat i tam premia wynosiła 1625 € za osobę/pm. To byłoby więcej niż 3000 € dla nas dwojga (wtedy poziom, który w międzyczasie zostanie zwiększony).

          Ta zmiana prawa w dniu 1-1-06 została wykorzystana do zwolnienia grupy starych ludzi.
          Bolało mnie to, że przekroczyłam granicę wieku, przez co poszukiwania były bardzo trudne, w ogóle nie było mowy o jakiejkolwiek pomocy/poradzie ze strony istniejącego ubezpieczenia.

          Nawiasem mówiąc, Amersfoortse uważali, że Tajlandia należy do najdroższych krajów, razem z USA-Japonią-Singapurem-Kanadą.

          Więc…… Znów straciłem grama (wciąż istniejącego)! (ha ha)

      • HansNL mówi

        Piotr

        Zasadniczo masz całkowitą rację.

        Jednakże….

        Wysokość składki, współubezpieczenie członków rodziny, niskie koszty zabiegów szpitalnych, wyłączenie ubezpieczenia hospitalizacji, skupienie się wyłącznie na Tajlandii, możliwość zawarcia umowy z rządem Tajlandii, to tylko kilka przykładów, które zrobić takie ubezpieczenie szczególnie, aby było opłacalne.

        Przede wszystkim jednak holenderska branża ubezpieczeniowa nie jest tak naprawdę innowacyjna.
        Każda rzecz, która odbiega od zwykłego, może być sklasyfikowana jako; „Czego rolnik nie zna, tego nie je”.
        Fakt, że większość firm ubezpieczeniowych nie może działać za granicą, oczywiście nie pomaga.

        • Tajlandia otworzy swoje granice dla zagranicznych firm ubezpieczeniowych w 2015 roku.
          Pytanie czy dużo się zmieni. W końcu wiele europejskich firm już teraz koncentruje się na Tajlandii (oraz grupie innych krajów azjatyckich) i tak naprawdę plany te tworzą już rodzaj ubezpieczenia zbiorowego dla mieszkających tu obcokrajowców. Jednak firmy te prawdopodobnie nigdy nie dogadają się z rządem Tajlandii, ponieważ ich klienci chodzą do prywatnych szpitali.

    • Roel mówi

      Piotr ma rację Hans, średnia wieku za wysoka, co stwarza większe ryzyko, że klient nie zapłaci całej składki, za którą otrzymuje opiekę lub leki.
      Uszkodzony samochód lub płonący dom również nie jest ubezpieczony.

      Jedynym sposobem jest uregulowanie tego przez polityków w ustawodawstwie. Ubezpieczyciele są podmiotami prywatnymi, które działają dla zysku. Ustawodawstwo może zobowiązać ubezpieczycieli do nigdy nie wykluczania wszystkich obywateli Holandii z opieki zdrowotnej, jeśli składka jest opłacona. Może być również regulowana w ANWBZ, która jest oddziałem samego rządu.
      Tylko wtedy my, Holendrzy, będziemy musieli ponownie płacić za to składki, wielu ma tu wypłacane dochody brutto, więc nie płacą już kosztów ANWBZ.

    • FrankPlaton mówi

      Drogi HansNL,
      Mam zaawansowane plany zamieszkania na stałe w Th w ciągu 1 roku. Kwestia, o której tutaj mowa, ubezpieczenie zdrowotne, jest zatem bardzo aktualna.
      Teraz, w wieku 63 lat, nadal jestem zdrowy, uprawiam sport 3 dni w tygodniu itd., ale to oczywiście może się zmienić.

      Czytając to wszystko, zastanawiam się, czy nie warto byłoby stworzyć swego rodzaju AKTYWNEGO kolektywu osób, które chcą się ubezpieczyć (koszty leczenia itp.!)

      I (również do moderatora): niech to będzie stały temat na forum, gdzie będą przechowywane/prezentowane aktualne informacje…. możemy dyskutować gdzie indziej.

      W każdym razie chciałbym przyczynić się do sensownego rozwiązania… i być na bieżąco informowany o rozwoju sytuacji.

      m fr gr
      Szczery

      • Chan Piotr mówi

        @ Ta dyskusja była już omawiana. Żaden ubezpieczyciel nie jest zainteresowany zbiorowym ubezpieczeniem zdrowotnym ekspatów/emigrantów w Tajlandii, ponieważ średnia wieku tej grupy jest zbyt wysoka.

  11. Robbie mówi

    Dla mnie osobiście problem nie jest duży. Mam 65 lat, wyemigrowałem do Tajlandii i dlatego wyrejestrowałem się z Holandii, więc nie mam już prawa do ubezpieczenia zdrowotnego. Ale tutaj wykupiłem ubezpieczenie zdrowotne (w szpitalu) (przez AA Insurance Hua Hin) w doskonałej francuskiej firmie. Kosztuje mnie to około 114 € miesięcznie, co nie jest droższe niż podstawowe ubezpieczenie w Holandii. Co prawda poza szpitalem nie dostaję zwrotu kosztów lekarza i leków, ale tutaj nie są one aż tak wysokie. Nie aż tak źle. Tak więc koszty w tej chwili, a nawet w ciągu najbliższych 10 lat, nie są tak naprawdę dużo wyższe niż w przypadku ubezpieczenia zdrowotnego w Holandii.
    Jest to rzeczywiście problematyczne dla osób, które przyjeżdżają tu zamieszkać i już mają wady, co oznacza, że ​​dostają pewne wykluczenia lub nie są akceptowane w ogóle. Szkoda, że ​​Zarząd Ubezpieczycieli Zdrowotnych nawet nie chce podjąć wysiłku, aby znaleźć rozwiązanie ich problemu, zwłaszcza dla tej kategorii.
    Chciałbym bardzo podziękować Gringo za to, że zadał sobie trud zwrócenia im na to uwagi. A redaktorzy Thailandblog zasługują na podziękowania za platformę, która również zwróciła uwagę na ten problem! Hołd.

    • Hansa B. mówi

      Dobrze, że zwróciłeś uwagę na AA Insurance Hua Hin. Szybko odpowiadają na Twoje pytania i moim zdaniem przedstawiają rozsądną wycenę. Zażądali ode mnie więcej niż 200 € miesięcznie za pobyt w szpitalu. Jak mogę zakwalifikować się do Twojej stawki?
      Myślę, że koszty holenderskiego ubezpieczenia, w zależności od dochodu, wynoszą około 300 euro miesięcznie (składka plus składka na ubezpieczenie zdrowotne), więc ubezpieczenie międzynarodowe jest teraz o wiele droższe, jak również mówi Robbie.
      Szczerze mówiąc, myślę, że to zrozumiałe, że holenderskiemu rządowi nie zależy na emigracji do Tajlandii.

      • holenderski mówi

        To zależy od tego, jaki plan wybierzesz.
        W April Mobilite możesz wybierać od ubezpieczenia prostego do kompleksowego, a składki są podwyższane co 5 lat.
        Sam mam Embassy Extenso.
        Zaczyna się od podstawowego, następnie średniego, a następnie extenso, a następnie oczywiście powiązanych różnych premii.

        Ok, skontaktowałem się z April przez Matthieu Hua Hina.

      • Robbie mówi

        @HansB:
        Wysokość składki zależy od Twojego wieku, a także od firmy, którą wybierzesz, a także od rodzaju ubezpieczenia: Tylko „w szpitalu” lub „poza szpitalem”. To drugie jest znacznie droższe. Jeśli chcesz wiedzieć, jaka jest najtańsza składka dla Ciebie osobiście, wyślij e-mail na adres: [email chroniony], w tym Twój wiek, to jestem pewien, że otrzymasz w odpowiedzi odpowiedź dostosowaną do Twoich potrzeb.

        • Marcus mówi

          64, diament BUPA, bez pacjenta ambulatoryjnego, 48.000 7000 bahtów rocznie. Jednak maksymalna kwota jest nieco ograniczona w przypadku podróży, zwłaszcza jeśli żeglujesz po Europie i USA. Czyli stałe ubezpieczenie podróżne z dużo wyższymi limitami na XNUMXb (dla nas dwojga) na wierzchu. Czy jesteś częściowo podwójnie ubezpieczony

  12. Henk mówi

    Wybierasz życie w Tajlandii.
    Masz do tego prawo.
    Ale wtedy również przestajesz płacić podatki.
    Holenderski rząd ma rację
    nie ubezpieczyć

    • HansNL mówi

      Drogi Henku,

      Niezależnie od tego, czy płacisz podatek w Holandii, i tak zostaniesz usunięty z ubezpieczenia zdrowotnego.
      W tym momencie, kiedy wymeldowujesz się z Holandii, i nie mówię tu o wyborze kraju, w którym chcesz podlegać opodatkowaniu, ubezpieczenie wygasa, jeśli się nie mylę, po 45 dniach.

      Nie dotyczy to zatem emerytury państwowej, składka pozostaje opłacona, a naliczanie 2% rocznie jest kontynuowane

      To, czy zapłacić podatek, czy nie, nie jest zatem kwestią, i pamiętaj, że rząd holenderski nie ubezpiecza ciebie, ale rolników ubezpieczeniowych.

      Podtrzymuję opinię, że holenderski rząd postrzega ekspatów jako obywateli drugiej i trzeciej kategorii.
      A ponadto, że rząd w Holandii jest WYSOCE niewiarygodny.

      • TH.NL mówi

        Drogi Hansie,
        Zapominasz wspomnieć, że wpływy z podstawowego ubezpieczenia nie pokrywają kosztów w dużej mierze i dlatego co roku rząd musi dokładać miliardy, które oczywiście muszą być wykasływane przez holenderskich podatników. Holendrzy, którzy się wyrejestrowują, wybierają to – zwykle dlatego, że jest im lepiej – i dlatego nie powinni chcieć wracać do systemu, do którego sami nie wnoszą wkładu. Dlatego bardzo dobrze rozumiem stanowisko ubezpieczycieli i rządu

        • Maarten mówi

          Kompletnie się zgadzam. Nie możesz być obywatelem pierwszej klasy za grosze. Nie wnoszę już nic do społeczeństwa holenderskiego, więc nie mogę oczekiwać, że społeczeństwo za mnie zapłaci.

      • Niskie śmietanki mówi

        A co sądzisz o podatku dla emigrantów, którzy zostali wyrejestrowani i wynajmują własny dom w Holandii? Wszyscy otrzymają zwrot podatku, ponieważ jako osoba wyrejestrowana wynajęli swój dom, który nadal jest obciążony hipoteką na nim. Wszyscy muszą otrzymać kredyt hipoteczny. Otrzymane koszty podlegające odliczeniu. A niektórzy nawet muszą spłacić kredyt hipoteczny od razu, ponieważ kredytodawca nie lubi widzieć osób trzecich w domu, który nie jest już zamieszkany przez właściciela. W tej dziedzinie wysunięto już wiele dodatkowych roszczeń.

        • Cornelis mówi

          Jednak w pełni uzasadnione działanie zarówno organów podatkowych, jak i banków - zgodne z przepisami podatkowymi i/lub warunkami hipoteki (w niektórych bankach). Jeśli dobrze się doinformujesz przed wyjazdem, możesz to wiedzieć i myślę, że nie może to być zaskoczeniem………………

  13. Marcus mówi

    Biorąc pod uwagę podpis i krótką standardową odpowiedź, myślę, że jest to odpowiedź zlecona na zewnątrz (Indie?) z taniego kraju?

  14. Cornelis mówi

    Jeśli się wyrejestrujesz, naliczanie AOW nie będzie kontynuowane!

    • HansNL mówi

      Istnieje różnica między wyrejestrowaniem z Holandii a przekształceniem zobowiązania podatkowego w Holandii w zobowiązanie podatkowe w Tajlandii.

      Dopóki podatek jest odprowadzany z Twojej emerytury/AOW/dochodu z Holandii, w Holandii, włączając w to składki, będziesz naliczać AOW.

      Natomiast co do ubezpieczenia zdrowotnego, które kończy się zaraz po wyrejestrowaniu z Holandii, myślałem po okresie 45 dni, ale mogę się całkowicie mylić.

      Jeśli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne w Tajlandii, jestem w kontakcie z państwowym ubezpieczeniem zdrowotnym Tajlandii.
      Czy obliczyli, że 5000 holenderskich ubezpieczających wniesie do tego funduszu 6000 milionów bahtów rocznie z premią w wysokości 360 bahtów miesięcznie.
      Więc zerwij nawet, jeśli wszyscy ubezpieczeni mają co roku 70,000 XNUMX bahtów kosztów szpitalnych.

      Kiedy rozglądam się po mojej liście znajomych z Holandii, liczącej około dziesięciu, tak naprawdę tylko jeden zadeklarował 5 150,000 bahtów w ciągu ostatnich XNUMX lat.
      Należy pamiętać, że średnia wieku wynosi 71,2 lat.
      Dziewięciu innych nigdy nic nie zadeklarowało.

      Prowadzę również negocjacje z tajską firmą ubezpieczeniową.
      I na pewno słucha tej historii.
      Obowiązek akceptacji jest również czymś danym, z czym można żyć.
      Jeśli niektórzy członkowie rodziny są również ubezpieczeni tu i tam, ze składką obniżoną ze względu na system 30 bahtów, staje się to jeszcze bardziej atrakcyjne.

      Zgłaszam się.

  15. Martin mówi

    Roel mówi: „Oczywiście można też po prostu zarejestrować się w Holandii i pojechać na długie wakacje. Pokryj swoje podstawowe ubezpieczenie w Holandii dobrze, samo podstawowe to za mało tutaj w Tajlandii, wielokrotnie doświadczyłem, że szpital w Bangkoku był droższy niż w Holandii, więc ludzie musieli wracać lub ich ubezpieczenie podróżne pokrywało różnicę. Musisz dokładnie przyjrzeć się warunkom polisy ubezpieczyciela zdrowotnego NL, z jednym możesz opuścić Holandię na 6 miesięcy, a z drugim 1 rok. Nasz kodeks prawny stanowi, że jeśli przebywasz poza Holandią dłużej niż 8 miesięcy, Holandia nie będzie już uznawana za kraj zamieszkania. Aby zapobiec problemom, trzymaj się tego.W Holandii musisz zostać tylko 1 dzień, więc odwiedź rodzinę lub przyjaciół.”.

    To nie działa dla mnie! Po ukończeniu 65 lat wydawało mi się, że wszystko dobrze ułożyłem, a ponieważ regularnie potrzebuję opieki medycznej, zdecydowałem, co następuje: Jeśli zgodnie z prawem będziesz przebywać w Holandii przez 4 miesiące w roku, po prostu pozostaniesz tam zameldowany i w związku z tym zachować prawo do ubezpieczenia podstawowego. Mój ubezpieczyciel też się na to zgodził i właśnie dostaję leki na 8 miesięcy. W tym roku byłem w Tajlandii od kwietnia do września (6 miesięcy) i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu otrzymałem w lipcu list z SVB, że zostałem wyrejestrowany z dniem 1 czerwca, ponieważ założyli, że mieszkam w Tajlandii. Więc chodziłem tam bez ubezpieczenia przez 6 tygodni, nie wiedząc o tym. Wcześniej uzyskałem zaświadczenie o dochodach z ambasady w Bangkoku, które było mi potrzebne do wizy. Myślę, że zostało to przekazane SVB. Po wielu e-mailach i telefonach od znajomego do SVB otrzymałem kolejny list, że wszystko wróciło do normy i że znowu mieszkam w Holandii. Rozwiązany, pomyślałem. Więc nie!! Wróciłem do Holandii 2 października i kolejne pismo od SVB, że zakładają, że mieszkam w Tajlandii i nie mam już prawa do podstawowego ubezpieczenia. Mówią po prostu: jeśli przebywasz w Tajlandii dłużej niż 6 miesięcy, zakładamy, że tam mieszkasz! Teraz czekam na formularze z SVB, które muszę ponownie wypełnić, po czym zdecydują, gdzie mieszkam! Tak więc rząd i mój ubezpieczyciel pozwalają mi wyjechać na 8 miesięcy w roku, ale najwyraźniej SVB stosuje swoje własne prawa. Nie ma ubezpieczenia, które mnie akceptuje, więc polegam na moim podstawowym ubezpieczeniu w Holandii. Myślałem więc, że wszystko ładnie i zgodnie z prawem ułożyłem, ale to też nie działa. Pracowałeś przez 50 lat, zachorowałeś i masz przerąbane ze wszystkich stron!!

  16. Martin mówi

    Tak Tjamuk, to z pewnością dziwna historia, ale niestety mi się to przytrafiło. SVB po prostu przestało odliczać składkę i po prostu stwierdziło, że mieszkam w Tajlandii. Swoją drogą, jestem pewien, że dostali te informacje z ambasady, bo to zaświadczenie o dochodach było jedynym dokumentem z tajskim adresem. Zostało to poprawione w lipcu, ale teraz mam to ponownie. Otrzymałem dzisiaj kilka formularzy i zamierzam je wypełnić w nadziei, że się uda. W każdym razie, zgubiłem się na chwilę!

  17. marchew mówi

    Po przeczytaniu wszystkich powyższych historii zamieszanie tylko się zwiększa. Dlatego wydaje mi się, że dobrze byłoby doprecyzować 3 ważne pojęcia, które są ze sobą powiązane w relacji typu „i-i-i”.
    Podstawowa lub dodatkowa składka ubezpieczeniowa: jest to składka, którą sam płacisz ubezpieczycielowi zdrowotnemu. Wysokość składki zależy od wybranego pakietu. Każdy jest zobowiązany do osobistego wykupienia ubezpieczenia zdrowotnego. Jeśli nie wykupisz ubezpieczenia zdrowotnego, nie jesteś ubezpieczony.
    Składka na ubezpieczenie zdrowotne: podatek potrącany od wynagrodzeń, świadczeń, emerytur itp. Nie jest to zatem ubezpieczenie podstawowe i jest od niego odrębne.
    Mieszkanie w Holandii: bycie zarejestrowanym w Miejskiej Bazie Danych Osobowych jako właściciel lub najemca domu, a tym samym obowiązek płacenia podatków miejskich. Mając tylko adres pocztowy ze znajomym, jest się zatem w niepewnej sytuacji.
    Wyrejestrowując się z Holandii zaoszczędzisz dużą ilość pieniędzy. Przecież ludzie nie płacą już składek na ubezpieczenie zdrowotne, składek na ubezpieczenie zdrowotne i podatków komunalnych. Na tę kwotę można w Tajlandii wykupić doskonałe ubezpieczenie zdrowotne lub alternatywnie, w razie potrzeby, można tę kwotę co miesiąc odkładać na osobne konto.

  18. Tajlandia Jan mówi

    Oczywiście (każdy), kto jest zdrowy na ciele i kończynach, może ubezpieczyć się w Tajlandii.
    Ale jest też bardzo duża grupa, która nie może, bo ludzie przeszli zawał serca lub mają już inne dolegliwości i wtedy nie ma takiej możliwości. Tak więc bardzo duża grupa wpada między mur a statek.Pracowałeś i płaciłeś przez całe życie. Zestarzałeś się i będziesz otrzymywać emeryturę państwową i być może rentę. I pomyśl cudownie, teraz mogę mieszkać w Tajlandii, dobrze na mój reumatyzm albo w innym kraju azjatyckim, bo kiedyś Holandia podpisała genewskie prawa o swobodzie przemieszczania się. Ale tak, wtedy będziesz musiał poradzić sobie z wieloma problemami. A na domiar złego, czy cię też obetną, bo mieszkasz w kraju, w którym wszystko jest tańsze. Teraz ten czas już dawno minął.
    Z mojej państwowej emerytury i małej emerytury ledwie mogę sprostać tajlandzkiemu ustawodawstwu.
    Płacę 340 euro miesięcznie za moje ubezpieczenie zdrowotne, które obowiązuje także za granicą. Ale usunięto też górę leków, za które trzeba zapłacić samemu, tak jak w cudownie towarzyskiej Holandii. Zostało więc tylko tyle, żeby przetrwać. Zapomnij o tym, holenderski rząd wymyślił coś nowego. Zaczynamy od wdów i wdowców.Niezła obniżka przy tak niewielkich dochodach.
    I wkrótce będziemy TURN. , po prostu poczekaj i zobacz. Wszystkie brednie od ubezpieczycieli, że w Tajlandii jest za drogo, to ich wina. Bo jeśli proponujesz iść do tańszego szpitala, a oni odmówią, to najpierw musisz sam za wszystko zapłacić. przesyłać faktury.. Pocztą, ponieważ często nie jest to możliwe pocztą elektroniczną. Więc szanse na zgubienie są duże. Więc nic nie dostajesz albo, jeśli masz szczęście, zajmie to miesiące.
    Dlaczego nie, jak to zrobiło wiele krajów skandynawskich, zawrzeć umowy z wieloma szpitalami jako ubezpieczyciel. i większość problemów i wszelkie wysokie ceny zostały rozwiązane. Cóż, my nie. Jesteśmy jak organy podatkowe w Holandii, gdzie zrobimy to łatwo, jeśli może być trudno.
    Wypuśćmy tych starych ludzi, nie obchodzi nas to. Holandia, zrób to samo co Tajlandia, jeśli masz pieniądze na życie, nie ma za co. Jeśli to wystarczy lub nie wystarczy, spierdalaj skąd przyszedłeś, a wtedy wiele problemów finansowych zostanie rozwiązanych za jednym razem. i opieka znów stanie się możliwa do opanowania.
    Holenderski starszy człowiek, który bardzo się martwi i czuje się bardzo niekomfortowo ze wszystkim, co wisi nad nim, zaplanowanym przez fantastyczny rząd.

  19. Piotr Holland mówi

    Drogi Tjamuku, proszę, kontynuuj swoje komentarze, jesteś jednym z nielicznych (moim zdaniem), którzy bardzo dobrze wiedzą, jak to naprawdę działa, Hołd! Ludzie, którzy myślą inaczej, dowiedzą się, ale im też życzę wszystkiego najlepszego.

    • Robbie mówi

      Całkowicie się z Tobą zgadzam Piotrze. Myślę też, że Tjamuk powinien kontynuować swoje komentarze. Wkład Tjamuka pokazuje wielką mądrość, której my niestety nie posiadamy. Dzięki niemu wszyscy w końcu otrzymujemy jasne wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest!

      • Piotr Holland mówi

        Nie koleś, źle to zrozumiałeś, nikogo nie kopie się w golenie.
        Właściwie odpowiadałem ogólnie na twoje komentarze, fakt, że akurat znalazł się w tym dziale, był może trochę mylący z mojej strony, wszystkie twoje komentarze po prostu świadczą o wielkiej mądrości i doświadczeniu życiowym.
        Oczywiście ja też w pełni rozumiem historię Tajlandii Johna.
        To po prostu fakt, że życie za granicą często nie jest dla Holendrów łatwe, a raczej utrudnione.
        Według niektórych odwiedzających TB, jest to los, który sam sobie przywołujesz, i cóż, mogą się o tym przekonać, prawdopodobnie są w sytuacji, aby to znaleźć, więc niech tak będzie, i tak nie zmieni to faktycznej sytuacji.

        Pozdrowienia Piotrze

        • Piotr Holland mówi

          To prawda jak na autobus Tjamuk, ale żeby wydać wyrok trzeba najpierw przeczytać opowiadanie, oczywiście, już mi to nie przeszkadza, to źle wpływa na ciśnienie.
          Czytam, oceniam, uśmiecham się lub wzruszam ramionami i przechodzę do radośniejszych wieści, czasy, kiedy jeszcze ekscytowało mnie coś z czerwoną buzią, już dawno minęły, każdy może znaleźć to, czego szuka, ale Po prostu zgadzam się z twoimi komentarzami, czy to dotyczy trassie/kapie i isaan kwestii żywnościowych lub ubezpieczeniowych, czy też byłych żołnierzy Indo-KNIL i ich „nagrody” za ich wysiłki.
          to jest to!
          Nawiasem mówiąc, wielu innych dobrych blogerów też jest złych, nie chcę ich też skracać.

          Baw się dobrze, Piotrze

  20. Tajlandia Jan mówi

    Szanowny Panie Hansie Bos.

    To nie jest dziwne stwierdzenie, tylko fakt, fakt, z którym prawdopodobnie spotyka się wiele osób. To wspaniale, że masz dobre ubezpieczenie ekspatów, bardzo miłe i uspokajające dla ciebie.
    Też tak myślałem, ale w CZ.
    Zwłaszcza biorąc pod uwagę fantastyczne wyjaśnienia i informacje. Ale jak to często bywa. praktyka może być inna.
    Zawsze mówimy o Holandii jako o państwie demokratycznym. Ale jeśli starszym ciężko zarobionym państwowej emerytury i małej renty z powodu przewlekłej choroby i za radą leczących specjalistów radzi się udać się do kraju o ciepłym klimacie.
    Wtedy nagle zniknie cała demokracja, a także prawa do swobodnego poruszania się. I nagle rozpoczęło się gorączkowe poszukiwanie go na różne sposoby
    obniżyć swoje AOW i Pension.

  21. Ad.van.Gestel mówi

    Jestem teraz ubezpieczony w ONVZ, ale w razie potrzeby chciałbym to zmienić.
    Wiek 63 lata.
    Pozdrowienia z. konstytucja.

    • @ Ad: Czy można wysłać e-mail do [email chroniony]?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową