Recenzja książki – Scot Barmé: Kobieta, mężczyzna, Bangkok, miłość, seks i kultura popularna w Tajlandii
Są książki, które całkowicie odnawiają moje spojrzenie na aspekty krajów, społeczności i wydarzeń. Wspomniana wyżej książka Scota Barmé, wydana już w 2002 roku, jest takim dziełem. Przeczytałam ją jak thriller jednym tchem, w półtora dnia.
W zeszłym tygodniu na te pytania odpowiedziało 15 osób. Pozwolę sobie na podsumowanie tego, krótką analizę i wreszcie moje własne doświadczenia w tym zakresie. Nie jestem w stanie oddać wszystkich komentarzy i wymienię tylko te najczęstsze. Istnieje szeroki wachlarz poglądów i wydaje mi się to w porządku.
Co myślisz o Tajlandii? Jak się zmienili? I dlaczego?
W 1999 roku przeniosłem się do Tajlandii i mieszkałem tam do 2017 roku. Z biegiem czasu moje opinie i odczucia na temat Tajlandii częściowo pozostały takie same, a częściowo się zmieniły, czasem nawet bardzo się zmieniły. Z pewnością nie jestem w tym osamotniony, więc myślę, że interesujące i pouczające jest słuchanie od siebie nawzajem, jak radzili sobie inni.
Zgłoszenie czytelnika: obojętność kontra entuzjazm: czy oni nigdy się nie uczą w Tajlandii?
Tajlandia ma skomplikowane społeczeństwo. Skomplikowane ze względu na duże widoczne sprzeczności. Porównaj konsumpcyjny charakter Bangkoku ze stłumioną biedą innych regionów. Ale inne interpretacje wspólnych norm i wartości również wydają się obowiązywać w Tajlandii. Na przykład Tajlandia twierdzi, że ma własną formę demokracji, ma inną interpretację koncepcji rządów prawa i istnieje duża różnica w sposobie, w jaki ludzie w Tajlandii wchodzą ze sobą w interakcje.
Czy powinniśmy mówić Tajom, co musi się zmienić w ich kraju?
W Europie ten okres w roku nazywamy „ciemnymi dniami przed Bożym Narodzeniem”, dni stają się coraz krótsze i jest mniej słońca. Podczas gdy wiele osób nie może się doczekać zbliżającego się okresu świątecznego Bożego Narodzenia i Nowego Roku, ten mroczny okres może również wprawić niektórych w depresję.
Oświadczenie tygodnia: Masz moralny obowiązek omawiania ważnych wydarzeń społecznych i politycznych ze swoim partnerem
Jeśli mieszkasz w Holandii lub Tajlandii ze swoim tajskim partnerem, to naturalne, że ty i twój partner stajecie się częścią społeczeństwa. Oznacza to nie tylko naukę języka i kultury, ale także bycie świadomym zmian społecznych i politycznych.
Zaprzeczenie rzeczywistości w Tajlandii
W Tajlandii prostytucja jest nielegalna, ale przemysł seksualny jest sławny – lub notoryczny – w zależności od tego, jak na to spojrzeć. Szacuje się, że według szacunków Empower Foundation, wiodącego obrońcy ich praw, jest około 300.000 XNUMX prostytutek.
Tino uważa, że Tajlandia szybko staje się społeczeństwem zmilitaryzowanym, jeśli nie już. Co myślisz? Zgadzasz się czy nie z oświadczeniem? A jeśli tak, to jak myślisz, jakie będą krótko- i długoterminowe konsekwencje? Dołącz do dyskusji na temat stwierdzenia: „Tajlandia szybko staje się społeczeństwem zmilitaryzowanym!”
Według raportu Oxfam, po Rosji i Indiach, Tajlandia jest trzecim krajem na świecie z największą różnicą dochodów między bogatymi a biednymi.
Wielu Tajów powyżej 60 roku życia nadal pracuje
Ponad 37 procent osób w wieku powyżej 60 lat w Tajlandii pracuje, aby zapewnić sobie utrzymanie. Spośród wymienionych 37 procent, 23 procent ma średni miesięczny dochód w wysokości 23.752 XNUMX bahtów. Pozostali pracują jako robotnicy dniówkowi, wynika z ankiety przeprowadzonej przez Narodowy Instytut Administracji Rozwoju (sondaż Nida).
Czytelniczka tajlandzkiego bloga, Soi, zastanawia się, jak to się dzieje, że pomimo wiary w karmę i rezygnacji, Tajowie akceptują wiele śmiertelnych aktów przemocy w ich kraju?
Tajlandia w ciągu najbliższych 50 lat
W tym artykule Kavi Chongkittavorn opisuje piętę achillesową społeczeństwa tajskiego: bycie Tajką nie pozwala myśleć z wyprzedzeniem ani snuć długoterminowych planów. Tajlandia powinna brać przykład z Singapuru, gdzie ludzie myślą o przyszłości.
„Tajlandczyk to miła osoba, ale z kręgosłupem małża”
Tajlandia stoi przed ważnym wyzwaniem, ale z kręgosłupem małża to wyzwanie jest ignorowane, pisze Ronald van Veen w swoim felietonie, w którym krytykuje tajskie społeczeństwo.
Podoba ci się Tajlandia? Daję ci to z całego serca. Podoba mi się też Tajlandia, ale od lat z coraz cięższym i smutniejszym sercem. Mój oryginalny obraz „Krainy uśmiechu” od lat chwieje się w gruzach.