Reporter: Haki

TM 30 Imigracja w Bangkoku. Ponieważ spędziłam prawie 2 tygodnie gdzie indziej w Tajlandii i nie miałam tam internetu, miałam trochę zaległości z blogiem o Tajlandii. Czytając go teraz, kilka razy natknąłem się na artykuł dotyczący TM3o, czyli formularza, który menadżer Twojego miejsca zamieszkania (hotelu, rodziny lub partnera) musi przedstawić imigracji w ciągu kilku dni od przybycia. Jeśli tego nie zrobisz, menadżer zostanie ukarany karą grzywny w wysokości 1.500 THB.

Ponieważ w ostatnich dniach często z opóźnieniem odpowiadałem na artykuł dotyczący TM30, a częściowo dlatego, że moja żona, która nigdy nie miała problemu z przesłaniem TM30 na piśmie po moim przyjeździe, miała problem w tym roku, może się jej przydać opisać doświadczenie.

Po ponad 5 tygodniach od mojego przyjazdu/jej zgłoszenia w TM30 nie otrzymaliśmy żadnych wieści od Urzędu Imigracyjnego w Bangkoku, co zwykle zawsze miało miejsce. Na szczęście moja żona zawsze robi kopię swojego formularza TM 30 i zawsze wysyła go „poleconym” po otrzymaniu dowodu nadania. Niestety nie udało się rozwiązać tej kwestii telefonicznie i musiała udać się do urzędu imigracyjnego Chang Wattana, aby rozwiązać tę kwestię. Wygląda na to, że sam zgłaszający odpowiada m.in. za odbiór (!), a w przypadku „braku odbioru” ma prawny obowiązek samodzielnie rozwiązać sprawę po miesiącu, niezależnie od tego, gdzie popełniono błąd (!). W przeciwnym razie grozi jej grzywna w wysokości 1500 THB.

Kiedy dotarliśmy do urzędu imigracyjnego, po okazaniu kopii, było jasne, że moja żona nie ponosi winy, ale nie mogli/nie chcieli jej powiedzieć, gdzie popełniono błąd. Ograniczało się do marnego „przepraszam”, że musiała przyjechać z daleka, aby rozwiązać ten problem, co również kosztowało ją pół dnia pracy.

Raport TM 30 można również sporządzić za pośrednictwem strony internetowej dotyczącej imigracji, ale dosłownie wyświetla ona powtarzające się komunikaty o błędach, co i tak zmusza moją żonę do sporządzenia raportu pocztą.

Co więcej, dla mojej żony stało się jasne, że nie byłbym w stanie złożyć kolejnego 90-dniowego powiadomienia bez dowodu TM 30 i/lub wpłacenia kwoty 1500 THB, a także prawdopodobnie bez przedłużenia wizy.

Na koniec chciałbym podkreślić, że to jest Urząd Imigracyjny w Bangkoku i być może inne urzędy są bardziej przyjazne, bardziej wyrozumiałe i/lub mniej chaotyczne, ponieważ przyzwyczaiłem się już do nieprzyjazności, ale teraz staje się dla mnie coraz bardziej jasne, że częściowo z powodu cała ta papierkowa robota i setki odwiedzających każdego dnia, słowo „chaotyczny” również jest odpowiednie.


Uwaga: „Reakcje na ten temat są bardzo mile widziane, ale ogranicz się do tematu niniejszego „Pisma informacyjnego dotyczącego gruźlicy. Jeśli masz inne pytania, chciałbyś, aby jakiś temat został omówiony lub masz informację dla czytelników, zawsze możesz przesłać ją do redakcji. W tym celu korzystaj wyłącznie ze strony www.thailandblog.nl/contact/. Dziękujemy za zrozumienie i współpracę."

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową