Gmina Pattaya rozważa ustalenie konkretnych godzin otwarcia plaż ze względu na rosnącą uciążliwość biesiadników w późnych godzinach.

Wutthisak Roemkitchakan, zastępca burmistrza Pattaya, wskazał, że otrzymujemy coraz więcej skarg na gości plaży, którzy powodują uciążliwości w godzinach nocnych przez głośną muzykę, spożywanie alkoholu i zaśmiecanie. Problemy te potęgują się, gdy biesiadnicy wczesnym rankiem odmawiają ustąpienia miejsca robotnikom miejskim, którzy chcą posprzątać plażę.

Po ostatnich renowacjach i rozbudowie plaż Pattaya wita coraz większą liczbę odwiedzających. Podczas gdy w ciągu tygodnia jest ogólnie cicho, w weekendy rosną tłumy, a biesiadnicy zostają do późna w nocy. Zastępca burmistrza zauważył, że wysiłki na rzecz wzmocnienia patrolu plażowego utrudniają braki kadrowe.

Jako rozwiązanie problemu rozważane są obecnie stałe godziny otwarcia plaż. Ponadto kluby nocne na świeżym powietrzu w pobliżu zostały poproszone o zmniejszenie poziomu hałasu, a lokalom rozrywkowym zalecono stworzenie obszarów dźwiękoszczelnych. Zastępca burmistrza zaznaczył również, że służby miejskie i lokalna policja współpracują obecnie nad ograniczeniem uciążliwości hałasu w tej nadmorskiej miejscowości.

10 odpowiedzi na „Godziny otwarcia plaży powinny zapobiec uciążliwościom nocnym w Pattaya”

  1. Jana van Ervena mówi

    Tak, myślę, że to dobrze, że plaża przy Jomtien Beach Road jest ograniczona w nocy.
    Ci, którzy chcą się napić, wciąż mogą iść do centrum lub gdzieś do prywatnego klubu…..

  2. Chris mówi

    Cóż, wydawało mi się, że czytałem, że przekształcenie Pattaya w rodzinny resort idzie dobrze, także z ust wysokiego urzędnika.

  3. Jacek mówi

    Nadal nie rozumiem, dlaczego Pattaya jest otwarta 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. To proszenie się o uciążliwość, falang to nie Taj, który idzie do łóżka z kurczakami na patyku. Tajlandia stopniowo traci kontrolę i falang przejmuje kontrolę. Już zacząłem legalizować marihuanę, a teraz znowu to. Wkrótce nadejdzie czas i będzie nie do powstrzymania, chyba że zostanie wzięta ciężka ręka. Szkoda, że ​​ten piękny kraj jest schrzaniony przez człowieka Zachodu.

    • Panie BP mówi

      Właśnie dlatego coraz mniej lubię wakacje w Tajlandii. Dwa tygodnie temu spędziłem ostatnie dni wakacji w Pattaya i bardzo przeszkadzali mi pijani goście. Nawiasem mówiąc, to byli goście z Tajlandii.

      • Philippe mówi

        Trochę krótkowzroczna Tajlandia to coś więcej niż Pattaya i część Phuket.
        W Antwerpii, Brukseli, Amsterdamie, Rotterdamie też są pijacy i odurzeni narkotykami.
        Czy przez tych kretynów mamy zamiar negatywnie skatalogować Belgię i Holandię?
        Podobnie jak w Belgii i Holandii, w Tajlandii jest dużo, dużo więcej fajnych miejsc, gdzie zwykli ludzie przebywają lub wyjeżdżają na wakacje.

    • Marianny Smak mówi

      Przepraszam, to młodzi Tajowie, którzy nie rezerwują hoteli, tylko upijają się na plaży. Jedzą z poruszających się wózków i zostawiają pustą beczkę, co również przyciąga psy. Sami tego doświadczyliśmy. Petardy odpalane były co wieczór przez tych samych ludzi. Fajnie, że coś się z tym robi. W nocy leżeliśmy z zamkniętymi drzwiami i oknami

    • FrankyR mówi

      Drogi,

      Robisz dziwne obserwacje w swojej gniewnej odpowiedzi, ale myślę, że to naprawdę tajskie władze lokalne zaproponowały, aby Pattaya była otwarta 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu?

      Nie spodziewam się, że to się uda, bo nie ma całodobowej podaży turystów. Wolą zostać na Khao San Road w Krung Thep!

      I zaobserwowałam na własne oczy, że to głównie Tajowie zostają na plaży do późnych godzin nocnych. Prawie nikt z Zachodu nie zauważył!

      Mvg,

  4. Hans mówi

    To kolejne typowe podejście Pattaya do problemu.
    Wprowadzenie tych godzin nie pomoże, jeśli nie będzie egzekwowania.

    Plaże powinny po prostu być otwarte 24 godziny na dobę, a na miejscu powinna znajdować się policja, która podejmie działania w przypadku złamania zasad. Niezbędna będzie także obecność policji, która będzie czuwać nad przestrzeganiem godzin zamknięcia...

    Dotyczy to wszystkich problemów w Pattaya, w tym parkowania po prawej stronie Beach Roiad.
    To niedozwolone, wszyscy to robią i nie ma żadnych konsekwencji.

    Jednym z powodów, dla których zacząłem pokochać Tajlandię, jest wszechobecny brak rządu, który traktuje dorosłych jak dzieci, co coraz częściej ma miejsce w Holandii. Według mnie policja może pozostać w środku, ale jeśli rząd poważnie podchodzi do przyciągania turystów z najwyższej półki, będzie musiał zrezygnować z biur klimatyzacji i zająć się egzekwowaniem prawa.
    i nie mam na myśli, że pułapka polegająca na sprawdzaniu kasków i praw jazdy w nadziei na wbicie trochę UTM…

  5. Sander mówi

    Jeśli mogę wierzyć vlogującej zachodniej części miejscowej ludności, to właśnie Tajowie nie dbają o czas i miejsce w stosunku do poziomu hałasu, który wytwarzają. I czy ci się to podoba, czy nie, jeśli nie ma kontroli, sprawy wymkną się spod kontroli. Tak jest na Zachodzie, tak samo jest na Wschodzie. Nie ma nic wspólnego z jakością turystyki. Oszalały na punkcie kontroli rząd jest wszechobecny, także w Tajlandii. Pomyśl tylko o 90-dniowym raporcie ze swojego pobytu. Widzę też więcej brązu niż „z nami” niebieskiego na ulicy. Więc to jest to, co chcesz zobaczyć, jak sądzę.

  6. PW mówi

    Spędziłem sporo wakacji w Holland House, dawniej Meeting Point obok Tulip House, niedaleko Soi 9 na Jomtien Beachroad.
    To był fantastyczny czas, do którego z sentymentem wracam.
    Ale to się skończyło około 15 lat temu z powodu nocnego hałasu do wczesnych godzin porannych spowodowanego przez tajlandzką młodzież, która „traktowała” okolicę z samochodu głośną muzyką z dużą ilością basów.
    I na pewno nie tylko w weekendy, to była cena każdej nocy.
    Potem często chodziłem na plażę przy Soi 9 w ciągu dnia, wielu tajlandzkich gości i stosunkowo niewielu turystów.
    Czasem w okolicy jeździły też auta wycieczkowe z klasami szkolnymi, które też nie miały nic przeciwko puszczaniu muzyki o głośności przekraczającej chyba 100 decybeli.
    Potem trwało to od 15 do 30 minut, ale zastanawiam się, jak bardzo doszło do uszkodzenia słuchu u tego młodzieńca.
    Więc właściwie nie ma nic nowego pod słońcem, czy może powinienem zmienić to powiedzenie na pod księżycem?
    Życzę wszystkim dobrej zabawy na plaży, w dzień iw nocy, także (Tajskiej) młodzieży, ale żałuję uciążliwości spowodowanej głośną muzyką i zostawianiem po sobie śmieci.
    Oczywiście dotyczy to nie tylko Tajlandii. Kiedy w Holandii świeci słońce, widzę kompletne instalacje muzyczne w parkach pod wielkimi transparentami i baldachimami, gdzie rodziny i grupy przyjaciół świętują swoje imprezy z dużą ilością grillowania i gdzie „muzykę” słychać daleko.
    Nie interesuje ich, co myślą o nim inni użytkownicy parku, są skupieni tylko na sobie.
    To prawdopodobnie duch dzisiejszych ludzi i zdecydowanie nie dotyczy to tylko młodych ludzi.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową