Wylądowałem na tropikalnej wyspie: odpiszę to…..

Elsa van Wijlena
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi:
24 września 2021

Jestem w Holandii od kilku miesięcy i przez ostatnie kilka dni nie byłem w formie.
Właściwie trochę chore.
To, co zaczęło się jako atak kaszlu z bólem gardła, okazało się wirusem, który uderzył mnie tak mocno, że byłem oszołomiony w zeszły weekend.

Wykonano autotest: brak korony

I zmęczony byłem.

I spałem.

I jedz owoce.

I wchłaniaj witaminę D.

Ale popraw się.

Mimo to skonsultuj się z lekarzem.
Czy najpierw przychodzisz do asystenta: „Czy zrobiłeś już test koronowy?”

Ponieważ test apteczny się nie liczy, muszę zrobić oficjalny test GGD.
Zrobione; nadal nie ma korony.
Nagle dużo bólów głowy, to nawet mnie obudziło.
Po prostu zadzwoń i umów się na spotkanie.

Więc to nie wydaje się takie łatwe; kiedy opowiadam asystentce swoją historię po raz drugi, mówi, że lekarz rodzinny oddzwoni do mnie.

Ależ ja chcę do lekarza!

Może jestem trochę przewrażliwiony.
Rzadko odwiedzam lekarza. Chcę tylko pokrótce wyjaśnić moją sytuację osobistą i
pobierz krew, bo nigdy tak długo nie chorowałem.
Wyklucz, że dzieje się coś poważnego.

W czasach korony protokoły okazują się inne, nie umawiam się na wizytę.

Dzwoni do mnie lekarz.

Pyta, co jest nie tak.

Po raz trzeci wyjaśniam zarzuty i mówię, że chciałbym wpaść, żeby omówić kilka spraw.

Cóż, okazuje się to trudne. Może i nie mam korony, ale wciąż mam tak zaraźliwe przeziębienie, a wtedy nie mogę przyjść.

Poza tym bycie chorym przez 10 dni to nie tak długo.

Och

Czy w takim razie mogę zrobić badanie krwi?

Nie, bo osoba pobierająca krew teoretycznie mogłaby też przeze mnie zachorować, bo przecież nadal jestem zaraźliwa.

Najpierw dobrze się przyjrzyj.

Kiedy już nie jestem przeziębiony, jestem bardzo mile widziany.

Cóż, wtedy będzie lepiej i wtedy nie pójdę już do lekarza.

Wywiązuje się emocjonalna rozmowa i zajmuje mi trochę czasu, aby ją uporządkować.

Rozłączam się niezadowolony. Sam to rozwiążę.

Co za bałagan.

Pomogła mi rozmowa telefoniczna z lekarzem, bo wydaje mi się, że mam siły odkurzyć samochód.

Może to być również czyste rozczarowanie.

Odkurzanie samochodu to kiepska robota, ale sprzątanie jest pouczające, a moje myśli błądzą.

Wracam myślami do corocznej wizyty u lekarza w Tajlandii. Wtedy, kiedy po raz pierwszy przybyłem tam bez Kuuk.

Byłem tam, aby załatwić odprawę zdrowotną do przedłużenia mojej wizy.

Konsultację przeprowadziła ta sama młoda lekarka co rok wcześniej.

Następnie sprawdziła Kuuka i nalegała na wizytę u lekarza, kiedy będzie w Holandii.

Zapytała o niego. Powiedziałem jej, co się stało, a kiedy to wszystko stało się dla mnie trochę za trudne, wstała i przytuliła mnie, tak bardzo.

Krzyk i półtorej godziny odkurzania później mam ból w plecach.

Ho jest ff.

To nie jest zaraźliwe.

Chyba zadzwonię do lekarza i umówię się na wizytę.

4 odpowiedzi na „Wylądowałem na tropikalnej wyspie: napiszę to…”

  1. Erik mówi

    Els, to się nazywa kąpiel w polderze! Żaden lekarz ci ​​w tym nie pomoże; Biuro podróży. Po prostu musisz być w Tajlandii! Ludzie z tego wychodzą.

    Jestem teraz również w Holandii i czasami mam dzień, kiedy gardło i nos dokuczają mi. Potem chwytam dobrą książkę i opieram mokry nos o słoiczek Vicksa. Wieczorem bańka wina. Hej, chodź!

  2. Maryse mówi

    Drogi Elsie,

    Wracaj wkrótce do Tajlandii, bez zamieszania z protokołami. Idź do szpitala ze swoimi skargami, a lekarz przyjmie cię natychmiast. I słucha cię. Tylko jeśli musisz przejść przez wszelkiego rodzaju dochodzenia, najpierw wykonują test Corona.
    Niedawno doświadczyłem i otrzymałem doskonałą pomoc.
    Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia!
    Maryse

    • khun muu mówi

      Mimo to wątpię, czy test na covid nie jest pożądany, gdy skargi mogą wskazywać na covid.
      W Holandii lekarz przychodzi do domu ubrany w odzież ochronną, przyłbicę, maskę i rękawiczki.
      Tajlandia niestety nie figuruje w pierwszej 50 najlepszych szpitali na świecie.
      UMC Utrecht pod nr 20 i AMC Amsterdam pod nr 40.
      Być może dużo uwagi i przyjazne spojrzenie wiele rekompensują, a różowe okulary też zdziałają wiele dobrego.
      osobiście odwiedziłem już kilka szpitali i zawsze doskonała obsługa.
      Nawet pielęgniarki, które chciały zjeść ze mną kolację wieczorem.
      Bezcenne dla wielu Tajów.

      https://www.newsweek.com/best-hospitals-2020

  3. Rob W. mówi

    Dziękuję Elu i życzę powodzenia! Masz rację, że pójście do lekarza na niewiele się zda, jeśli już nie jesteś chory…


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową