Restauracja Le Garage
Słynna restauracja, którą założył w Amsterdamie nasz nieżyjący już narodowy kuchmistrz, ma potężnego konkurenta, który zasługuje na miano „Le Garage” znacznie bardziej niż lokal w stolicy. Ten zawodnik jest, jak mogłoby być inaczej, w Tajlandii, i to nie tylko w Tajlandii, ale dokładnie w Nang Lae, na rogu naszej ulicy.
Przejeżdżaliśmy obok niego kilka razy, nie zdając sobie sprawy, że to restauracja. Aż niedawno Carin zwróciła nam na to uwagę: „Czy wiesz, że na twojej ulicy jest restauracja?” Więc tego nie wiedzieliśmy.
Wczoraj wybraliśmy się tam na obiad. Menu również nie przypomina Amsterdamse Garage. Żadnych faszerowanych groszków ani innych kulinarnych przysmaków. Możesz wybrać zupę z makaronem, a następnie dostosować ją do เนื้อวัว lub เนื้อหมู, więc neua lub moe, wołowina lub wieprzowina. Udało nam się zamówić dodatkowe ผัก (paczka, czyli warzywa). Nasza niewielka znajomość języka tajskiego od czasu do czasu zaczyna przynosić rezultaty.
Restauracja mieści się w garażu domu kierowniczki, ale w upale, jaki panuje o tej porze roku, naprawdę nie da się zaparkować samochodu na słońcu bez klimatyzacji. Więc nadal jest w środku.
Swoją drogą, zupę dało się zjeść, a babcia, która cały czas się do nas uśmiechała, chciała zrobić sobie zdjęcie z Mieke. Zwróć uwagę na zwisające nogi.
Po południu temperatura zbliża się teraz do 40 stopni i tutaj też jest naprawdę ciepło. Wycofaliśmy się do sypialni z klimatyzacją, która obecnie służy również jako salon i gabinet. Wychodzimy na dwór rano i wieczorem.
Okno naszego pokoju sypialnego/sezonowego/biurowego zostało dziś rano zaatakowane przez nieznanego ptaka. Okno wykonane jest z ciemnego szkła żaroodpornego, które mocno odbija światło. Napastnik prawdopodobnie pomylił swoje odbicie z konkurentem. Wciąż musimy dowiedzieć się, co to za ptak.
Tajlandia jest w tym świetna: rozstaw stół i kilka krzeseł i coś ugotuj. Zawsze świeży. W razie potrzeby pod dachem opuszczonej stacji benzynowej.
Szkoda, że nie powiedziałeś mi, gdzie to jest. Prowincja, tambon.
Mamy również restaurację Le Garage w Jomtien. To jest tuż obok hotelu Devaree. Regularnie jedliśmy tam dobry posiłek.
Znowu bardzo fajna historia 🙂
Tajlandia… codziennie nowa przygoda.
Do naszego domu wprowadziła się żaba drzewna.
W rolce papieru toaletowego w łazience. 🙂
Również fajna historia.
Loe,
Nie chcesz napisać artykułu o tym małym wydarzeniu?
A może trochę o:
„Tajlandia… codziennie nowa przygoda.”