Prawo jazdy w Tajlandii

Przez Gringo
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: , ,
9 stycznia 2011

W Holandii 40% zdaje prawo jazdy po pierwszym egzaminie. Nie jest to liczba bardzo wysoka i oznacza, że ​​wiele osób musi to zrobić ponownie lub kilka razy. W tej chwili panuje pewne zamieszanie, bo bardzo ważne jest, gdzie zdajesz egzamin na prawo jazdy. Na przykład wskaźnik sukcesu w Amsterdamie wynosi tylko 30–40%, a w Den Bosch, Almelo i Emmeloord około 65%. Jak na nas w Holandii przystało, komisja ministerialna musi dowiedzieć się, dlaczego są tak duże różnice regionalne.

Zdałem także pomyślnie swój pierwszy egzamin na prawo jazdy. Nie w Holandii, ale podczas mojego pobytu na marynarce na Curaçao. Po 10 lekcjach od starszego kolegi zdałem egzamin w jego Borgwardzie (z przekładnią kierowniczą) i chociaż popełniłem błąd podczas testu na stoku i nie zaparkowałem tyłem zbyt dobrze, to i tak zdałem! Szansa na sukces na Antylach była zatem bliska 100%. Po powrocie do Holandii możesz z łatwością wymienić antylskie prawo jazdy na holenderskie prawo jazdy.

Doświadczony

W okresie mojej pracy „zużyłem” wiele samochodów i do pracy pokonywałem 40-50.000 XNUMX km rocznie, wakacje i prywatne. Nigdy nie brałem udziału w poważnych wypadkach samochodowych i nigdy nie miałem problemu z jazdą w dużych miastach, takich jak Amsterdam, Londyn, Paryż i Rzym. Ośmielę się nazwać siebie doświadczonym i dobrym kierowcą.

Mieszkam tam już od wielu lat Tajlandia i nigdy sam nie prowadziłem samochodu! Daję się poprowadzić, bo ryzyko bycia pociągniętym do odpowiedzialności jako Farang w razie wypadku – nawet jeśli nie z Twojej winy – jest dla mnie zbyt duże. Poza tym jazda po Pattaya (Bangkok jest gorzej!) nie należy do przyjemności, bo jest tłoczno i ​​nie ma miejsca do parkowania. Jeżdżę motocyklem w każde miejsce w mieście, niezbyt agresywnie i bardzo wyczulony na zachowanie innych motocyklistów.

Prawo jazdy

W ciągu tych lat raz zatrzymała mnie policja, która poprosiła mnie o wydanie tajskiego prawa jazdy, którego nie mam, ale na szczęście wystarczyło okazanie kopii paszportu. To się nieco zmieniło w ciągu ostatnich dwóch lat, ponieważ otrzymałem już 2 mandaty za brak tajskiego prawa jazdy. Nie, proszę pana, jadąc motocyklem należy okazać tajskie lub międzynarodowe prawo jazdy.

Więc zdecydowałem się teraz zdobyć tajskie prawo jazdy. Teraz „wskaźnik sukcesu” w Tajlandii dla Faranga, który chce uzupełnić swoje prawo jazdy lub międzynarodowe prawo jazdy o tajskie prawo jazdy, wynosi praktycznie 100%, ale trzeba podejść do tego nieco mądrzej niż ja.

Motocykl

Pierwszy raz pojechałem ze znajomym Brytyjczykiem (z wyspy Jersey). Dobrze się przygotowałam – pomyślałam – z zaświadczeniem o pobycie wydanym przez urząd imigracyjny, zaświadczeniem lekarskim (które można kupić w każdej przychodni za 100 bahtów bez żadnych pytań i badań) i różowym, „rozkładanym” holenderskim prawem jazdy. Pojechałem na motorze, bo musiałem zdać egzamin na prawo jazdy. Dla samochodu nie było to problemem, bo to była tylko kwestia jego wymiany.

Niestety impreza została odwołana, ponieważ moje holenderskie prawo jazdy nie zostało zaakceptowane, chociaż nie pozostawia to nic do życzenia, jeśli chodzi o przejrzystość cyfr i liter. Mój brytyjski przyjaciel miał prawo jazdy na kartę kredytową z Jersey i bez problemu uzyskał wymagane tajskie prawo jazdy na samochód i motocykl. Kazano mi przystąpić zarówno do egzaminu teoretycznego, jak i praktycznego, ale – jak tylko potrafię uparty i uparty – odmówiłem. Wtedy nie ma prawa jazdy.

Zaaranżować

Jakiś czas później inny znajomy Anglik powiedział, że on i jego tajska żona jadą do urzędu ds. praw jazdy w Banglamung, aby bez żadnych formalności i bez testów i egzaminów zdobyć tajskie prawo jazdy. Jego żona miała w tym biurze „przyjaciela”, który załatwiłby to za 4.000 bahtów. Pozwolono mi przyjechać i również skorzystać z tej oferty. To również nie doszło do skutku, ponieważ ten tak zwany przyjaciel nie mógł spełnić swojej oferty. Ponownie przechodzę tę samą procedurę i ponownie zostałem odrzucony ze względu na moje holenderskie prawo jazdy. W ciągu tych kilku godzin, które spędziłem w tym biurze, odkryłem również, że moje prawo jazdy straciło ważność od kilku miesięcy. Mam też inny typ skontaktować się z moją Ambasadą.

Krajowa Agencja Transportu Drogowego

No cóż, trzy razy to urok, więc zróbmy to teraz, bo to już było szaleństwo. Dlatego najpierw złóż wniosek o nowe prawo jazdy w Holandii w Krajowej Agencji Transportu Drogowego w Veendam. Można to łatwo zrobić za pośrednictwem Internetu. Ponieważ właśnie skończyłem 65 lat, spodziewałem się dodatkowych pytań, ale nie, bez problemu przesłano mi już różowe prawo jazdy „rozmiaru karty kredytowej”. Należy to zrobić za pośrednictwem holenderskiego adresu, ponieważ w Veendam nie można rozpocząć wysyłki bezpośrednio do Tajlandii.

Poprosiłem szwagierkę, aby udała się do ANWB po IRB, który jest akceptowany przy ubieganiu się o tajskie prawo jazdy. Ponieważ jednak mieszkam za granicą, ANWB zażądało certyfikatu autentyczności od Ambasady Holandii. Potem odkryłem (inteligentnie!), że samo to stwierdzenie wystarczy dla tej aplikacji, więc nie potrzebowałem już tego IRB.

Autentyczność

Deklaracja Autentyczności z Ambasady to trzystronicowy dokument w języku angielskim, w którym opisane są wszystkie uprawnienia holenderskiego prawa jazdy. Znowu, a teraz z moją tajską żoną do Banglamung, bo tym razem by się udało. Wypełnienie formularzy zgłoszeniowych nadal wiązało się z niewielkimi trudnościami językowymi. Z deklaracji wynika, że ​​posiadacz prawa jazdy jest także uprawniony do kierowania „pojazdem dwukołowym o masie nie większej niż 450 kg”. Musieliśmy z żoną sporo porozmawiać, aby wyjaśnić, że chodzi o normalny motocykl, który został przyjęty po prasowaniu. Proponowałem później Ambasadzie, aby w oświadczeniu dodała słowo „motocykl” i maksymalną pojemność skokową, ale otrzymałam odpowiedź, że nie wolno im zmieniać oświadczenia sporządzonego w Hadze.

Próba koloru

W porządku, wszystko gotowe, teraz tylko test koloru i reakcji, a potem można wyrobić prawa jazdy. I tu znowu prawie coś poszło nie tak. Poprzedniego wieczoru wypiłem sporo, nie miałem kaca, ale też nie byłem do końca jasny. Test kolorów obejmuje trzy kolory: czerwony, zielony i żółty, nie więcej i nie mniej. Nadeszła moja kolej po kilku innych Farangach i kiedy pani wskazała kolor czerwony, mój umysł powiedział, że to czerwony, a moje usta powiedziały: różowy! Z zielonym zostałem przy niebieskim i na szczęście żółty był żółty. Dwukrotnie pani zwróciła mi uwagę, że jest czerwony, zielony i żółty, rozumiesz? Tak, rozumiem, ale znowu popełniłem błąd: fioletowy, niebieski, fioletowy, niebieski! Wszyscy inni Farangowie przeszli, a ja zostałem odsunięty na bok.

Byłem oczywiście dość wkurzony, zwłaszcza na siebie, i właściwie chciałem to zakończyć, nie chciałem wracać ponownie. Żona przekonała wówczas panią egzaminatorską, aby pozwoliła mi przystąpić do egzaminu ponownie i tak się stało. Czerwony, zielony, żółty, czerwony, zielony, żółty, przy największym skupieniu udało mi się poprawnie wykonać test. Kolejne testy reakcji nie sprawiły żadnego problemu i po około półgodzinnym odczekaniu mogłem otrzymać dwa tajskie prawa jazdy.

Teraz mam nadzieję, że znowu zostanę zatrzymana przez policję i wtedy będę mogła z dumą pokazać tajskie prawo jazdy, ale niestety jeszcze tak się nie stało.

26 odpowiedzi na „Prawo jazdy w Tajlandii”

  1. Pim mówi

    To będzie coś dla Ciebie, gdy następnym razem będziesz musiał odnowić.

    Nie wiedząc inaczej, że moje prawo jazdy utraciło ważność 13 grudnia, tego dnia posłusznie zgłosiłem się do działu prawa jazdy.
    Jedna bardzo miła pani próbowała mnie przekonać, że powinienem wrócić za pół roku, w moje urodziny.
    Ale Pani!
    - W takim razie minęło już dużo czasu.
    Nie, proszę pana, łatwiej będzie panu to zapamiętać, kiedy wygaśnie ważność pana prawa jazdy.
    Teraz zastanawiam się, czy będę w tym czasie ubezpieczony.

  2. Chang Noi mówi

    Mieszkam w Tajlandii już ponad 10 lat, zawsze jeździłem tu motorowerem, a samochodem przejechałem sam około 200.000 XNUMX km.

    Nigdy nie miałem żadnych poważnych problemów. Nawet raz miałem drobny wypadek na motorowerze z Tajlandczykiem, gdy obok stała policja. Nie ma problemu, nikt nie chciał zawracać sobie głowy papierkową robotą.

    W całej mojej karierze kierowcy tutaj przekazałem pieniądze policji tylko dwa razy, za każdym razem w pierwszym roku, kiedy moja żona nadal uważała, że ​​powinienem dać pieniądze szybko.

    Moje dokumenty są w porządku, mój pojazd także, więc jeśli nie zrobię nic złego, odmówię przekazania pieniędzy policji. I od tych dwóch razy zawsze uchodziło mi to na sucho w uprzejmy sposób.

    Więc odłóż za burtę wszystkie te negatywne uprzedzenia, zorganizuj zarówno holenderskie, jak i tajskie dokumenty i ciesz się podróżowaniem po Tajlandii…. oraz Laos i Kambodża.

    Chang Noi

    • Gringo mówi

      Jakie negatywne uprzedzenia? Czy wspomniałem o tym wtedy?

      • Chang Noi mówi

        Przepraszam, ale odebrałem poniższe informacje jako negatywne uprzedzenia

        „Dałem się poprowadzić, ponieważ ryzyko, że w razie wypadku poniosę odpowiedzialność jako Farang – nawet jeśli nie będzie to moja wina – jest dla mnie zbyt duże. Poza tym jazda po Pattaya (w Bangkoku jest gorzej!) nie sprawia przyjemności, bo jest tłoczno i ​​nie ma miejsca do parkowania.”

        Jeżdżę po Bangkoku, Chiang Mai, Pattaya, Khorat, Nong Khai, Hua Hin, Khorat, Sukhothai, Kanchanaburi…. tak, w BKK jest tłoczno, ale ruch jest powolny, a Tajowie są znacznie bardziej elastyczni w ruchu.

        Niejasny znajomy Francuz miał kiedyś bardzo poważny wypadek na motorowerze. Wychodzi z ulicy, a motorower jadący główną ulicą podjeżdża z dużą prędkością i uderza w niego. Mój przyjaciel był pijany (niezbyt bystry). Ale wszyscy (wszyscy Tajowie) zeznali, że motorower przyjechał z dużą prędkością i że to była jego wina. Kolega nawet nie odwiózł mnie na stację.

        Oczywiście będą też inne przykłady, ale po przejechaniu w Tajlandii ponad 200 tys. sam ich jeszcze nie doświadczyłem.

        Chang Noi

        • Robert mówi

          Dużo jeżdżę też po Tajlandii i w ciągu dnia jest to całkiem wykonalne. Musisz oczywiście jechać nieco bardziej defensywnie, aby zrekompensować działania kamikadze wokół ciebie. Ale wolę też nie jeździć po zmroku, szczególnie poza miastami. Będziesz zszokowany widokiem tych wszystkich hulajnogów bez świateł, pijanych kierowców, którzy niewłaściwie przechodzą przez jezdnię i jeżdżą pod prąd. Jako farang lepiej nie brać udziału w wypadku.

        • Gringo mówi

          Nie znasz mnie, Chang Noi, więc nie spiesz się, aby zaszczepić negatywne uprzedzenia. Pisałem już swój artykuł, że jestem doświadczonym kierowcą, który ma za sobą co najmniej kilka milionów km.
          Mam jednak bardzo dobry powód, aby chcieć mieszkać tutaj, w Tajlandii bez opieki, i dlatego zdecydowałem się na razie nie prowadzić własnego samochodu.

    • Guido mówi

      Nie, cześć,

      Czy tajskim samochodem można pojechać do Laosu i Kambodży?
      Myślałem, że tylko Malezja na to pozwala?
      Proszę o jakieś informacje jeśli je posiadasz...

      • erik mówi

        tylko jeśli samochód jest Twój i tablica rejestracyjna jest na Twoje imię i nazwisko, a więc nie jest to samochód służbowy ani samochód z wypożyczalni, będziesz musiał go wtedy zostawić na przykład w Nong Khai (jeśli jedziesz do Laosu)

      • Chang Noi mówi

        Tak, ale pojazd musi posiadać „międzynarodowy dowód rejestracyjny” i musi być obecny właściciel pojazdu. Chociaż uważam, że właściciel może też podpisać upoważnienie, które daje zgodę konkretnej osobie na wyjazd samochodem za granicę.

        Właściciel musi oczywiście mieć przy sobie dowód osobisty.

        Drogi w Laosie i Kambodży są obecnie dobre.

        Chang Noi

  3. Henk van 't Slot mówi

    Teraz, gdy posiadasz tajskie prawo jazdy, możesz ubezpieczyć swój majątek.
    Moje motorowery i motocykl są ubezpieczone oraz posiadam ubezpieczenie OC.
    Kosztuje 1600 bahtów rocznie i obejmuje szkody do 2000000 XNUMX XNUMX bahtów.
    Więc jeśli kiedykolwiek będziesz miał znowu do czynienia z Tajlandczykiem, będzie to miłe uczucie, chroni przed kurzem i obrażeniami ciała.

  4. Harry mówi

    Eryk nie do końca ma rację. Samochodem służbowym możesz wyjechać za granicę. Będziesz musiał mieć przy sobie szereg dokumentów ze swojej firmy. Niestety nie pamiętam dokładnie który, ale też miałem ten problem i stałem 2 godziny na granicy z Kambodżą, ale w końcu dzięki faksom przesłanym przez mojego księgowego pozwolono mi wjechać do Kambodży samochodem. Rzeczywiście lepiej mieć samochód na własne nazwisko i jest to też tańsze pod względem podatkowym.

  5. holenderski mówi

    Zawsze miej przy sobie wizytówkę mojego prawnika (tajską) oraz dane kontaktowe mojego ubezpieczenia (1. klasy).
    Ponadto zdrowy rozsądek i jazda defensywna.

  6. Johny mówi

    Jak możemy uzyskać tajskie prawo jazdy? Mam międzynarodowe prawo jazdy i raz jeździłem w Sakonnakon. Chciałbym trochę więcej wyjaśnień.

    • Berta Gringhuisa mówi

      Zajrzyj na stronę internetową Holenderskiego Stowarzyszenia BKK z Pattaya w zakładce Przydatne Informacje. Jest dobrze opisane co trzeba zrobić.

    • Henk van 't Slot mówi

      Zdobądź zaświadczenie lekarskie, następnie udaj się do urzędu imigracyjnego, pokaż kartkę papieru z oświadczeniem adresowym i przedstaw swoje nieimigracyjne O, w zasadzie nie jest to dozwolone w przypadku wizy turystycznej.
      Następnie otrzymasz kartkę papieru, którą możesz zanieść do urzędu w celu uzyskania tajskiego prawa jazdy.
      Jeśli masz szczęście, bez problemu możesz zamienić międzynarodowe prawo jazdy na tajskie, są one jednak nieco trudniejsze, wówczas musisz zdać egzamin teoretyczny i na refleks oraz jeździć pod okiem tajskiego urzędnika.
      Upewnij się, że masz własny samochód lub motorower, w przeciwnym razie to nie zadziała.
      Prawo jazdy ważne jest przez 1 rok, po upływie tego roku można je przedłużyć na 5 lat.

  7. Gringo mówi

    To, co mi się przydarzyło, wydarzyło się ponownie na początku tego tygodnia! Delphin Rondo Pattaya, zakrojona na szeroką skalę kontrola policyjna, wszystkie motorowery z trzech kierunków zostają zatrzymane do kontroli. Ja też. Ubezpieczenia w porządku, kask na głowie, funkcjonariusz mówi: „Dziękuję, można jechać dalej”. Mówię: „Chwileczkę, nie chcesz zobaczyć mojego prawa jazdy?” „Nie, proszę pana, nie jest to konieczne, wierzę panu, dzień dobry”. Jeśli dołożę wszelkich starań, żeby zdobyć to prawo jazdy, w końcu mnie sprawdzą, a funkcjonariusz w ogóle tego nie zobaczy. Jak nieszczęśliwy może być człowiek, prawda?
    Nawiasem mówiąc, przed komisariatem policji stało 40 osób, które chciały zapłacić karę!

    • Henk van 't Slot mówi

      Trzymają je tam regularnie, raz nawet musiałem tam dmuchać, żeby kontrolować zawartość alkoholu.
      Ciesz się, że masz prawo jazdy, następnym razem będziesz musiał je pokazać.
      A zdobycie tej tajskiej czerwonej nuty nie wymagało wiele wysiłku

      • Gringo mówi

        Czytałeś artykuł na górze, Henk? Chociaż to była moja wina, z pewnością musiałem się o to postarać.

        • Henk van 't Slot mówi

          Tak, rzeczywiście, nie wszystko poszło gładko.
          Czytałem to wcześniej i teraz znowu.

  8. hans mówi

    Rzeczywiście nie mogłem ubiegać się o prawo jazdy na podstawie wizy turystycznej, gdyż powiedziano mi, że musi to być wiza roczna. Moja dziewczyna i znajomy również musieli zdać egzamin praktyczny. Przejechanie 100 metrów okrążenia z nawrotem i 3 nierównościami na drodze.

    Znajomy poszedł na łatwiznę, ale już zrozumiałem od mojej dziewczyny, że dali każdemu 700 TB foii, więc nie ma problemu.

    Mój były zadzwonił w zeszłym roku i chciał kilku wskazówek na temat Tajlandii, pod pretekstem, że jeśli tak bardzo ci się tam podoba, to ja też tak uważam.

    Powiedz mi, co już załatwiłeś?

    Odpowiedź: Biuro podróży radziło spędzić tydzień w Bangkoku, gdzie w hotelu można wypożyczyć samochód za jedyne 40,00 euro dziennie, co jest przydatne, jeśli masz samochód w Bangkoku. Kolejny tydzień do Jomtien jest 10 km od PAT, żebyśmy nie zaprzątali sobie głowy seksturystyką, teraz musimy sobie wypełnić kolejny tydzień, bo te 2 już zarezerwowaliśmy.

    Rada: Kup młotek i po powrocie pobij gościa z biura podróży.

    Po wakacjach zadzwoniła, jechała kupić młotek. pojechałem wynajętym samochodem dokładnie raz i kazałem taksówkarzowi odwieźć nas z powrotem.

  9. erik mówi

    Mam następujące pytanie, miałem 2 tajskie prawa jazdy, 1 na samochód i 1 na motorower, były one ważne tylko przez 1 rok, a zatem już dawno straciły ważność, więc teraz jeżdżę tutaj z wewnętrznym prawem jazdy, które jest również ważne tylko przez 1 rok, czy mogę teraz uzyskać tutaj prawo jazdy na 5 lat?pozostań tutaj na wizie nieimigracyjnej, więc chciałem jechać do Wydziału Kraju i Transportu w poniedziałek lub wtorek, kto zna właściwą odpowiedź , Z góry dziękuję

    • Williama van Beverena mówi

      Następnie po roku możesz zamienić tymczasowy na 5 lat. Powiedziano mi wczoraj.
      Przynajmniej w Chiang Mai

  10. Henk van 't Slot mówi

    Mogłeś dokonać konwersji tajskich praw jazdy po 1 roku na 5 lat.
    Posiadając nieimigrację i holenderskie międzynarodowe prawo jazdy, możesz ponownie ubiegać się o tajskie prawo jazdy.
    Najpierw udaj się do urzędu imigracyjnego w Jom Tien i do lekarza po zaświadczenie o stanie zdrowia.
    Zrób górę kopii wszystkiego i zabierz ze sobą wygasłe prawa jazdy.
    Prawdopodobnie ponownie otrzymasz tajskie prawo jazdy na 1 rok

  11. aad mówi

    Moderator: ze względu na brak wielkich liter i interpunkcji nie wysłał.

  12. Eric mówi

    Różowo niebieski…. Nie jest trudno, żeby ludzie mieli mnie za głupca, kiedy opowiadam o moich planach emigracji do Tajlandii...

  13. Coors Buriram mówi

    W tym tygodniu odebrałem tajskie prawo jazdy,
    wraz z kompletem kopii wypełnił formularz zgłoszeniowy w Chong Chom
    za bahta 500, następnego dnia poszedł do biura ds. praw jazdy w Buri Ram i złożył dokumenty bez IRB, starannie ułożone na stosie półtorej godziny później
    nawet bez testowania nowego
    Reklama musującego tajskiego prawa jazdy Bath 215 w formacie karty kredytowej.
    ANWB Holandia nadal może to podkreślić, jakąś szarą szmatę
    po skandalicznej cenie dla osób niebędących członkami ANWB wynoszącej 18.95 EUR
    przedstawiający międzynarodowe prawo jazdy IRB.
    Najpierw sprawdź, czy naprawdę potrzebujesz IRB.
    Pozdrowienia z Burirama


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową