Zawody w Pattaya

Przez Gringo
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: , ,
27 października 2017

Stara zabawna historia o konkurencji brzmi następująco: Trzech rzeźników znajduje się na ulicy handlowej w robotniczej dzielnicy Amsterdamu.

Aby przyciągnąć więcej klientów, jeden z nich wiesza nad swoim oknem duży szyld z napisem „Najlepszy rzeźnik w Amsterdamie”, drugi tego nie akceptuje i dodatkowo umieszcza napis: „Najlepszy rzeźnik w Holandii”. Trzeci też musi coś wymyślić i wymyśla „Najlepszy rzeźnik na tej ulicy”

Gdzie się stało? Raczej nie, bo trzy podobne sklepy na jednej ulicy to w Holandii ewenement. Na przykład w (nowych) centrach handlowych nie znajdziesz dwóch drogerii ani dwóch piekarzy. Polityka lokalizacyjna gminy zazwyczaj zapewnia zróżnicowanie asortymentu sklepów. Poza centrami handlowymi ta polityka zapewni, że istniejący sklep nie będzie miał obok siebie bezpośredniego konkurenta.

Pattaya

Jakie to inne Tajlandia i mówię w szczególności o Pattaya. Dla restauracji, barów piwnych, gogosów itp. współistnienie nie stanowi problemu. Zapotrzebowanie na nie jest na tyle duże, że każda firma w tych sektorach może na swój sposób konkurować z sąsiadem, aby przyciągnąć więcej klientów. Fakt, że znajdują się blisko siebie, a nawet obok siebie, można nawet wytłumaczyć raczej zaletą niż wadą.

Ale co z innymi rzeczami? Na Pattaya Central Road znam bardzo fajną kwiaciarnię, w której można kupić wiązankę kwiatów, ale też zamówić piękną kompozycję kwiatową na urodziny, ślub czy pogrzeb. Gdzie indziej w mieście też znajdziesz taki sklep, ale niesamowite w tym sklepie jest to, że musi konkurować z 3 lub 4 kwiaciarniami w odległości mniejszej niż 100 metrów.

Centrum

Apteki? W Pattaya są dziesiątki aptek, w każdej dzielnicy mieszkalnej lub dzielnicy znajdziesz jedną lub dwie. W Pattaya Klang znajdziesz 5 razem, a także znajdziesz apteki razem na innych ulicach w centrum Pattaya.

To samo dotyczy praktyk dentystycznych. W ośrodku odbywały się już liczne praktyki i ciągle widać nową gwiazdę na firmamencie. W Soi Buakhow, długiej kilkukilometrowej ulicy handlowej z wieloma pensjonatami, restauracjami itp., jest ich z pewnością około 6, a następnie na Pattaya South zobaczysz jeszcze około czterech.

Na tej samej ulicy, oczywiście, nieuniknionej 7-Elevens i Family Marts, średnio znajdziesz jedną co 500 metrów, ale w niektórych miejscach znajdują się one naprzeciwko siebie. Ostatnio zdarzyło się, że został otwarty nowy Family Mart, odległość do następnego była najwyraźniej wystarczająco duża. Niecałe 3 miesiące później 7-Eleven otworzyło sklep naprzeciwko tego nowego Family Mart.

Uderzające w tych, nawiasem mówiąc, bardzo przydatnych i przyjemnych sklepach jest to, że są otwarte przez całą dobę.Jako oszczędny Holender myślisz, że możesz zawrzeć między sobą umowy, aby nie były otwarte w nocy, coś, co wiemy z nocnymi i weekendowymi dyżurami aptek. Ale w Tajlandii ludzie nie myślą w ten sposób.

Oddziały bankowe

A to, co mnie ostatnio uderzyło, to duża liczba nowych oddziałów banków, często blisko siebie. Bankomatów jest pełno, myślę, że nie da się przejść 500 metrów w Pattaya, żeby minąć co najmniej jeden, ale często kilka bankomatów. W dużych supermarketach jest ich często kilka w rzędzie, możesz wybrać jako obcokrajowiec. Nie jest to takie dziwne dla Tajlandczyka, ponieważ musi on wypłacić pieniądze z banku, w którym ma konto.

Kantory są oczywiście tylko dla obcokrajowców, więc nie będziesz miał problemu ze znalezieniem kantoru. Najwyraźniej tajskie banki zarabiają na tym niezłą sumę pieniędzy, jeśli przejdę kilometr Naklua Road, przejdę co najmniej 6. Szczyt znalazłem w zeszłym tygodniu, kiedy w Soi Buakhow otwarto kolejny kantor, a potem były 3 takie małe domy obok siebie z niezależnym kantorem (zwykle z najlepszym kursem wymiany) po drugiej stronie ulicy.

Tajlandia: nigdy nie przestajesz zadziwiać!

17 odpowiedzi na „Konkurs w Pattaya”

  1. Chrisa Hammera mówi

    Jeszcze bardziej dziwi mnie fakt, że w wielu turystycznych miejscach jest tak wiele sklepów z okularami; czasami aż trzy w odległości mniejszej niż 100 metrów od siebie. Możesz nawet zobaczyć kilka oddziałów Top Charoen niedaleko siebie. I prawie nigdy nie widzisz tam klienta. Personel często siedzi obok siebie i wygląda na znudzonego, a czasami któryś z nich wstaje, żeby coś zjeść.
    Chris

    • teos mówi

      Drogi Chrisie Hammer, tam gdzie mieszkam jest też niezliczona ilość sklepów z okularami położonych blisko siebie, gdzie prawie nigdy nie widzisz klienta. Powiedziano mi, że większość z tych rzeczy służy jako przykrywka dla celów podatkowych, więc mały lub żaden dochód to mały lub żaden podatek, a właściciele mają inne dochody, które są w ten sposób potrącane z podatku. To jest proste wyjaśnienie, bardziej skomplikowane niż to. Moja pasierbica wyszła za mąż za taką postać i pieniądze nie miały znaczenia. Np. przegrał 300,000 1 bahtów za jednym razem, uprawiając hazard w walkach kogutów, które nic mu nie dały. Nie będę wchodził w szczegóły, jak to wszystko działało, ale podatków nie zapłacono.

  2. henk mówi

    Wszystkie te ulice z piwnymi barami i te wszystkie stragany ze wszystkim.
    Przydają mi się stragany z jedzeniem, ale dziwię się, że dziewczyny nie piją z własnego baru, tylko zamawiają coś do picia z wózka. Lub kup piwo lub whisky w sklepie.

    Jeszcze jedno, wszedłem kiedyś do soi 7 w PTY i zobaczyłem 2 stragany z butami obok siebie. Szedłem dalej i natknąłem się na kolejny i kolejny. Nagle zacząłem je liczyć. Kiedy wyszedłem z Soi 7 po drugiej stronie, naliczyłem 7. Właściwie to jest poprawne i powinienem był policzyć również w soi 8.

  3. Fransamsterdam mówi

    „Gminna polityka lokalizacyjna w Holandii”….
    Tak, powinniśmy o tym porozmawiać…
    Handlowcy z tego samego sektora tradycyjnie szukali się nawzajem. Wystarczy spojrzeć na stare nazwy ulic, takie jak Vismarkt, Varkensmarkt, Garenmarkt i tak dalej.
    Kupcy diamentów skoncentrowali się na przykład w Amsterdamie i Antwerpii.
    Więcej tego czasu to bulwary meblowe i samochodowe.
    I tak macie też centra rozrywki.
    Sex shopy zbankrutują wszędzie w ciągu roku, z wyjątkiem dzielnicy czerwonych latarni, gdzie są ich już dziesiątki.
    W mikroskali to samo widać na przykład na Central Festival w Pattaya, całe jedzenie na piątym piętrze, elektronika na drugim razem i tak dalej.
    Holenderskie gminy powinny skupić się na tym, do czego służą, a nie na protekcjonalnym traktowaniu przedsiębiorców.

  4. janbeute mówi

    Całą tę historię rozpoznaję również w moim bezpośrednim środowisku życia.
    Więc nie rozumiej przez dłuższy czas, że w ogóle można na tym coś zarobić.
    Wszędzie jak grzyby po deszczu wyrastają znane 3-piętrowe sklepiki.
    W każdej wiosce buduje się jeden lub dwa.
    Zwykle składają się z połączonej grupy od 5 do 6 jednostek.
    Na parterze znajduje się powierzchnia, która może być wykorzystana jako mały sklep.
    Na drugim piętrze można zamieszkać lub wynająć.
    A na trzecim piętrze można spać lub wynajmować.
    Kawiarnie, restauracje, salony fryzjerskie, kserokopiarki, sklepy z telefonami komórkowymi, sklepy komputerowe, sklepy z pożyczkami, sklepy z bateriami, sklepy z makaronem, sklepy z masażami, sklepy z tatuażami itp. itp.
    Przechodząc obok, nie zobaczysz w tych sklepach ani jednego psa.
    Z czego więc żyją, pytam siebie ponownie.
    Trzeba jeszcze zapłacić czynsz, meble i zapasy sklepowe.
    Myślę, że otworzę salon Rolls Royce'a lub Harleya Davidsona w mojej wiosce, jeszcze ich tu nie mają.
    Przy odrobinie szczęścia mógłbym go sprzedać w ciągu następnych 50 lat.

    Jana Beuta.

  5. ja mówi

    Nowy konkurent nie zawsze jest tolerowany: w pobliżu znajduje się dość popularny salon fryzjerski dla kobiet. Dwa budynki dalej ktoś wpadł na pomysł zrobienia tego samego. Pani salonu oznajmiła bez ogródek, że nie jest z tego zadowolona. W tym samym tygodniu przyjechała policja i pojawił się także poejijbaan. Ostatecznie odwołano utworzenie drugiego salonu. Jednak: na naszej ulicy był sklep TescoLotusExpres, a tuż obok pojawiła się nowiutka 7Eleven. Nie widziałem protestującego żadnego z wielu właścicieli małych firm w sklepach ulicznych. Wydaje się, że z wyprzedzeniem przeprowadzono konsultacje sąsiedzkie, w ramach których przekazano „dobrą wolę”.

    • Ruud mówi

      Protest przeciwko przybyciu potężnej sieci handlowej.
      Nie sądzę, żeby to było mądre.
      I może sklepikarzom wypłacono resztę, ale i tak będą zmuszeni się osiedlić.

    • Gerard mówi

      Myślę, że to raczej zależy od tego, kto jest właścicielem franczyzy.
      7_Eleven stoi za tym CP, niemal monopolistyczny potentat w Tajlandii, teraz nie sprzeciwiają się temu.
      Uważam, że Tesco Lotus w dzisiejszych czasach należy do kategorii Big-C, a nie do małych tutaj w Tajlandii.
      Z tymi siłami napędowymi nie da się konkurować, oni to doskonale rozumieją w dzielnicach, gdzie otwiera się takie 7-Eleven itp.
      Salony fryzjerskie nie są tak naprawdę zorganizowane, więc jeśli chcesz otworzyć coś takiego obok istniejącego, potrzebujesz mięśni społecznych (czytaj: ochrony wpływowej osoby), aby to osiągnąć.

      • henry mówi

        BigC jest własnością grupy Thaibev. Zmień piwo.

  6. Jacques mówi

    Jeśli spojrzysz na rozwój tego typu firm, będziesz zszokowany. Moja żona również miała dwupiętrowy budynek i swoją firmę na parterze. Czynsz 250 euro miesięcznie, górne piętra można zamieszkać lub wynająć. Prawie to samo i ostatecznie ustało po roku z całkiem sporymi stratami. Taj raz po raz próbuje szczęścia, ale często nie jest to dobrze przemyślane i zaciekle rywalizuje. W odległej przeszłości miałem okazję uczestniczyć w szkoleniu dotyczącym zakładania firmy w Holandii. Tak naprawdę podstawowe warunki sukcesu, takie jak lokalizacja, co sprzedajesz itp., nie różnią się tutaj od innych, ale każdy robi, co może. Niech żyje duch przedsiębiorczości, ale dla większości to wszystko.

  7. Roel mówi

    Istnieje ogólna maksyma dla klasy średniej, ludzie przyciągają ludzi.

    Jako potencjalny nabywca czegoś niełatwo wchodzisz do sklepu, który jest pusty, więc nie ma kupujących. Ale sklep, w którym jest wielu ludzi, który przyciąga, choć jesteśmy ciekawi, chcemy wiedzieć, jakie okazje są tam ponownie.
    Kiedy robi się zbyt pełny, szukasz gdzie indziej, aby mieć trochę ciszej dla siebie, co wiele wyjaśnia, dlaczego jest tak skoncentrowany.

    W Turcji i kilku krajach widać całe ulice pełne jubilerów, ulice z dywanami itp. Tak duża konkurencja, ale tak łatwo znaleźć coś, czego się chce.

    Niderlandów nie można porównywać, to mały kraj z niewielką liczbą mieszkańców, więc będzie musiał zostać sklasyfikowany inaczej.

    Dla przykładu, zawsze prowadziłem średniej wielkości firmę w Holandii, sezonowo.
    W mniej ruchliwych okresach miałem samochody moich pracowników zaparkowane na dużym prywatnym parkingu, ludzie wtedy widzieli, że jest miejsce na zakupy i jest bardziej prawdopodobne, że przyjdą i obejrzą.

    Człowiek jest zwykle zwierzęciem stadnym

  8. Pim mówi

    Nie zapominaj, że wiele z tych barów piwnych, sklepów z okularami, aptek itp. jest po prostu własnością 1 właściciela

  9. mata mówi

    Moje doświadczenie jest inne, jeśli chodzi o bary piwne blisko siebie, miałem bar w soi 7 w centrum Pattaya, gdzie wszystkie otwarte bary są obok siebie. W twoim artykule nie uwzględniono przysłowiowej zazdrości wśród Tajów. Mój bar radził sobie znacznie lepiej niż moi Tajlandzcy sąsiedzi, a to nie zostało zaakceptowane, z wieloma szykanami zostałem zastraszony, a mój bar został zniszczony. Głośna muzyka i obelgi do mnie i moich klientów, rzucanie wodą na początku, a później także kamieniami, kradzież szklanek i napojów itp. Sprawiły, że ja i 2 innych sąsiadów zdecydowaliśmy się zamknąć nasze bary i po prostu odejść. Historia jest oczywiście znacznie dłuższa i bardziej rozbudowana, ale krótko mówiąc, jeśli jako farang radzisz sobie lepiej niż Tajowie, nie masz życia!!!Nie musisz niczego oczekiwać od policji, możesz płacić co miesiąc , ale jeśli ich potrzebujesz, a drugą stroną są Tajowie, to możesz o tym zapomnieć!!!

  10. Józefa Jongena mówi

    Wersja angielska: numer 1 Najlepszy rzeźnik w Londynie Numer 2 Każdy londyńczyk zna moją kiełbasę. Numer 3: Królowa regularnie zamawia moją kiełbasę. Znowu numer 1: Boże chroń królową

  11. henry mówi

    Taj może wypłacić za darmo w bankomacie innego banku, o ile znajduje się on w tej samej prowincji. W Metropolii Bangkoku nawet 4 prowincje. Bangkok, Samuth Prakarn, Nonthaburi i Pathum Thani. Poza prowincją kosztuje 10 bahtów w tym samym banku i 25 bahtów w innym banku.

  12. Cees1 mówi

    Koszty są bardzo niskie. Weźmy na przykład okulary. Sprzedaj 2 szklanki dziennie, a już zarobisz.
    Ponieważ te okulary są mniej więcej tej samej jakości, co np. Hans Anders i inne tanie sklepy z okularami w Holandii. Ale tutaj (podczas gdy okulary są robione w Bangkoku) są znacznie droższe
    Proste okulary tutaj z łatwością kosztują od 12 do 14.000 320 bahtów od 370 do 2 euro. W Holandii dostajesz za to co najmniej XNUMX.

  13. Arkom mówi

    Widzieć kupowanie czyni kupowanie.
    Jeśli zapytasz o cenę w jednej aptece, ta obok zapyta o to samo i ta po drugiej stronie ulicy.
    Nadal będzie wystarczająco dużo sprzedaży. W każdym razie w aptekach.
    Sklepy z okularami, jeśli są franczyzami, powiedzmy TopCharoen, wszyscy pracownicy są opłacani. Niezależnie od tego, czy z zyskiem, jaki osiąga grupa.
    Inaczej jest ze sklepem spożywczym. Jeśli nie zobaczysz tam żadnych ludzi, zostanie on wkrótce zamknięty. Chyba, że ​​partner ma na to dość pieniędzy ;~)
    Lub jest to okładka, jak sugerowano wcześniej, co zdarza się dość często.
    Pranie czarnych pieniędzy i vice versa najlepiej przeprowadzać w firmach, które codziennie otrzymują gotówkę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową