Irytacja: nowa wiza emerytalna

Joop van Breukelen
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: , , ,
Listopada 30 2010

Raz w roku muszę w to uwierzyć: przedłużenie mojej wizy dla emerytów. Mogę otrzymać powiadomienie o moim pobycie po 90 dniach (śmieszne zgłaszanie co trzy miesiące, że mieszkasz tam, gdzie mieszkasz) od znajomego właściciela mikrosamochodu, ale przedłużenie mojej „starej” wizy musi odbyć się osobiście. Co roku jest to kolejna wizyta, która zajmuje mi kilka godzin.

Który formularz musimy teraz wypełnić? TM 9 czy 7? Muszę o tym pamiętać. Sprawdzamy to na stronie internetowej Urzędu Imigracyjnego. Nie jest łatwo znaleźć drogę, biorąc pod uwagę używany tam chwiejny angielski. Za ponad 42 euro należy spodziewać się czegoś lepszego. Następnie wypełniam go na komputerze. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, ponieważ kilka pytań jest tylko w języku tajskim. A moja wiedza nie sięga tak daleko. A jaką wizę mają na myśli, pierwszą nieimigracyjną -O? A jaki przyjazd? Pierwszy raz czy ostatni? Płynie między klifami. Następnie dostajemy paczkę o miesięcznych dochodach (papier z ambasady NL) lub stan konta w tajskim banku. I co roku nowe zdjęcia paszportowe. Te z zeszłego roku zawsze były przeze mnie odrzucane. Czy tak szybko się zmienię? Rozumiem teraz, że imigracja, podobnie jak na Suvarnabhumi, robi ci zdjęcie i chce odcisku palca.

Następnie papier do wielokrotnego wpisu. Ponieważ w razie potrzeby nadal chcesz mieć możliwość szybkiego wyjścia. A na Suvarnabhumi nie dostaje się już pozwolenia na wjazd (kolejna dziwna rzecz). Nie jest jasne, czy jest to spowodowane formularzem TM8, czy Windows 7, ale komputer przeskakuje na tajski przy każdym pytaniu. Bardzo irytujące, nie powiem. A za ten znaczek będę musiał wkrótce zapłacić prawie 90 euro. To łącznie ponad 130 euro. Powinniście się czegoś za to spodziewać, prawda? Przewagą wizy emerytalnej nad nieimigracyjną wizą O jest to, że jako emeryt nie musisz opuszczać kraju. Jest to w przeciwieństwie do NI-O. Oszczędza to bezużytecznych przejazdów wizowych. Również smutna sprawa. Dlaczego nie możesz tego wpisać Tajlandia zorganizować to samemu, oczywiście za opłatą. Łatwe dla posiadaczy wiz i dobre dla skarbu państwa. Ale tak to nie działa w Tajlandii.

A później leczenie w nowym gabinecie w Chaeng Wattana. Długa jazda, ale na szczęście o wiele bardziej przestronny parking niż na starym Suan Plu. Mam nadzieję, że nie zajmie mi to, tak jak w zeszłym roku, prawie całego dnia. I niezależnie od tego, jak dobrze przygotuję się na podstawie stron internetowych, zawsze brakuje 1 kartki papieru… Myślę, że im na tym zależy. W jakiś sposób Immigration zawsze sprawia, że ​​czuję się jak jakiś przestępca, a przynajmniej osoba podejrzana.

25 odpowiedzi na „Irytacja: nowa wiza emerytalna”

  1. Berta Gringhuisa mówi

    Joop w Tajlandii ma system wizowy dla obcokrajowców i niezależnie od tego, czy uważasz, że to dobrze, czy źle, po prostu musisz to zaakceptować. Jeśli przestrzegasz zasad i robisz dokładnie to, co jest wymagane, uzyskanie wizy to zwykle bułka z masłem. Zapewne wiesz, że uzyskanie wizy dla Tajlandczyka, który chce jechać do Holandii, jest o wiele trudniejsze, ale to na bok.

    Mam też 50+ z wizą emerytalną i co roku jest to przejażdżka na drugą stronę Pattaya i jeśli nie jest zbyt tłoczno (nie jedź w poniedziałek lub piątek), kończę w godzinę.

    Dam ci wskazówkę: byłeś już kilka razy, więc zrób kopię wszystkich dokumentów, które składasz i zachowaj je do przyszłego roku. Wymagania są takie same od kilku lat, więc wszystko gotowe w mgnieniu oka. Formularz wniosku jest dostępny w Immigration w języku angielskim i można go wypełnić długopisem w ciągu 5 minut. Ambasada kosztuje 30 Euro, wiza kosztuje 38 Euro.

    Wreszcie: na końcu zadajesz pytanie, które zaczyna się od Dlaczego? Nie rób tego ponownie! Na pytanie, które zaczyna się od dlaczego NIGDY nie dostajesz odpowiedzi w Tajlandii.

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Wszystko dobrze, Bert, ale placówki takie jak Pattaya i Hua Hin są o wiele łatwiejsze niż Bangkok. Dlaczego (!) mamy wszystko akceptować w Tajlandii? Wydaje mi się trochę posłuszny. Najwyraźniej masz inne formularze zgłoszeniowe w Pattaya, ponieważ te na stronie są (czasami) dwujęzyczne. …
      Nawiasem mówiąc, wymagania nie są takie same co roku, przynajmniej tutaj, w Bangkoku. Czasami muszę wypełniać formularze, o których istnieniu nie wiedziałem. Dlaczego? Ponieważ jakiś hotemot uważa to za przydatne i konieczne.

      • Berta Gringhuisa mówi

        Cóż, Hans, ja też uważam za nieco potulne akceptowanie zasad opracowanych przez tajlandzkie władze (hotemetoot lub nie). Przypuśćmy, że nie chcę być uległy, jaka jest alternatywa? Właśnie tak, nie ma!
        Teraz przeczytaj swoje pytanie, które – rzeczywiście – z dlaczego? zacząć od nowa i dojść do wniosku ze mną, że to nie jest dobre pytanie.

        Pattaya też jest w Tajlandii i nie wyobrażam sobie, żeby zasady wydawania wiz emerytalnych różniły się w zależności od miejsca. Ty tak mówisz, więc lubię ci wierzyć.
        Przeczytaj także reakcję Holendrów!

        • holenderski mówi

          Bercie,
          Niestety są różnice (zwykle z jakiegoś powodu).!!!
          W NonhKhai chcą, aby oświadczenie ambasady dotyczące dochodów zostało przetłumaczone na język tajski i zalegalizowane.
          Irytujące… ale dlaczego?

          Okazało się, że w obiegu jest/było bardzo dużo fałszywych papierów i chciano z tym skończyć.

          Ponadto każdy funkcjonariusz może poprosić o dodatkowe informacje, a zatem mogą one różnić się w zależności od urzędu (a nawet urzędnika w tym samym urzędzie).

    • Niek mówi

      Ale kopia twojego rachunku zysków i strat z zeszłego roku nie jest akceptowana w Chiangmai, gdzie wydaje się, że przedłużanie wizy emerytalnej trwa coraz dłużej. Mimo że byłam już o 8 rano, ostatni raz byłam dopiero o 11.30:3. nadeszła moja kolej, gdy dowiedziałem się, że złożyłem wniosek o zaświadczenie o dochodach zbyt wcześnie, czyli ponad 6 miesiące temu. Więc z powrotem do ambasady w Bangkoku i zapłacić ponownie, gdzie uznali to za dziwne, ponieważ gdzie indziej, na przykład w Pattaya, ten limit byłby ustalony na XNUMX miesięcy.
      Mężczyzna, który odesłał mnie za to do urzędu imigracyjnego w Chiangmai, podał adres baru dla prostytutek, którego właścicielem jest jego siostra.
      Ale ostatnio jacyś farangowie na skraju basenu powiedzieli mi, że warunki wizy można również załatwić w szpitalu… Bumrungrad soi 3 Sukhumvit w Bangkoku. Zaletą jest to, że od razu Twoja kolej, bo tylko nieliczni są świadomi takiej możliwości i….za połowę ceny. Jak to możliwe teraz? Byłoby na 10 piętrze budynku po lewej stronie. Sam sprawdzę w przyszłym tygodniu.
      Będę Cię informować na bieżąco!

      • holenderski mówi

        Moje dane są z 2005 roku (więc mogło się zmienić)
        Pomoc wizowa w Bumrungradzie byłaby przeznaczona wyłącznie dla pacjentów (i ewentualnie rodziny).

        • Niek mówi

          Cześć Duch, właśnie rozmawiałem przez telefon z moim znajomym, który niedawno, nie będąc pacjentem szpitala w Bumrungradzie, musiał zapłacić 3 B. za 500 miesięczny pobyt, a jego żona mogła to zrobić. Roczna wiza kosztuje 1900 B. + 500 B. dodatkowe opłaty za Bumrungrad. Z przyjemnością zapłacę te 500 B. dodatkowych kosztów, aby uniknąć tej podróży do Urzędu Imigracyjnego i długiego czasu oczekiwania. Zastanawiam się, czy zrobią to również dla mnie, ponieważ wszystkie moje dokumenty są w urzędzie imigracyjnym w Chiangmai.
          Jak powiedziałem, dam ci znać więcej w przyszłym tygodniu, kiedy sam tam będę.

    • andrew mówi

      Zgadzam się z Bertgringhuisem: jeśli tu jesteś lub mieszkasz, będziesz musiał zaakceptować wszystkie te zasady, formy i prawa. Jeśli to zrobisz lub nie możesz tego zrobić, będziesz ciągle wpadał na ścianę i nie będziesz w stanie jej utrzymać. ch.wattana w Bangkoku jest łatwe do zrobienia: wystarczy być trochę przydatnym, musisz usiąść tam z paragonem 46, podczas gdy oni są pod numerem 12 i uważnie się rozglądać, a zauważysz, że stale jest mnóstwo przydatnych ludzi wchodząc i wychodząc od tych gości, szybko otrzymasz pomoc, a potem musisz zadać sobie pytanie: co robię źle i dlaczego nie jestem tego częścią. Jeśli znasz odpowiedź na to pytanie, za pół godziny będziesz na zewnątrz ze śmiechem. Kiedyś widziałem faranga w Hua Hin, który próbował ustanowić prawo dla funkcjonariusza policji i doprowadzić go do porządku. Trzymali go tutaj do czasu, aż uzbierało się 35000 XNUMX BHT przewieziono za coś, co uznaliśmy za głupie wykroczenie drogowe. (w tym pewne szkody). Ofiara nie mogła zaakceptować tych zasad, mogła też kupić nowy bilet i ostatecznie została przykuta kajdankami do bramki samolotu. Tutaj bardzo przypomina Belgię .i to jest czasami trudne do zaakceptowania dla wielu serników.Po raz kolejny nie denerwują Cię formularze itp., ale spójrz, jak robią to inni na ch.wattana.SUKSES.

  2. Leonard mówi

    Wygląda na to, że jest to raczej niedogodność ze względu na niejasny formularz wniosku, a z komentarzy Berta Gringhuisa wynika, że ​​jest to całkiem łatwe.
    Dam ci to zrobić tylko wtedy, gdy będziesz ubiegać się o wizę roczną i pozwolenie na pracę lub przedłużenie.
    Musiałem zorganizować wszystko od nowa w zeszłym tygodniu, wydaje się, że książki, tak wiele papierów / dokumentów, których potrzebujesz, mogą powiedzieć jedno: to wielki biznes dla fabryk papieru w Tajlandii.

  3. holenderski mówi

    W przyszłym tygodniu idę po szóste przedłużenie mojej „emerytalnej” wizy.
    (obejmuje również jednorazowe ponowne wejście w nagłych przypadkach)
    Bardzo prosta procedura, która zwykle jest wykonywana w ciągu godziny (czasami naprawdę krócej) POD warunkiem………… posiadania przy sobie wszystkich dokumentów i skopiowania.

    Formularze (TM 7 i 8) są dwujęzyczne i bardzo łatwe do wypełnienia, a informacje są wyraźnie dostępne na tajskiej stronie imigracyjnej, jeśli nadal ich potrzebujesz.

    Wskazówka: podczas ostatniej wizyty w celu powiadomienia na 90 dni przed planowanym odnowieniem, zapytaj, czy nastąpiły jakieś zmiany.

    PS: Od 3 lat używam tego samego zdjęcia do paszportu, miałem wtedy 12 zrobionych i kosztowały (prawie) NIC!

    • MJSnaw mówi

      Jakie dokumenty i dochody i/lub czego jeszcze potrzebuję, aby uzyskać wizę emerytalną?

      • holenderski mówi

        *TM 7 = formularz wniosku
        *TM 8 = formularz ponownego wejścia (zalecane)
        *TM 6 = karta przyjazdu + kopia
        * Paszport + Kopia paszportu (wszystkie strony i każda strona podpisana)
        *Książeczka bankowa + kopia książeczki bankowej (wszystkie strony podpisane)
        *Pismo z banku potwierdzające saldo i fakt, że pochodzi ono z zagranicy.Pismo to należy wystawić (w zależności od urzędu imigracyjnego) nie później niż dzień wcześniej, a saldo musi zgadzać się z saldem w książeczce bankowej.

        Za opcję „tylko pieniądze w banku” (800.000 3 bahtów minus już XNUMX miesiące na koncie tajskim, które NIE może być kontem i/lub)
        Jeśli pójdziesz po zaświadczenie o dochodach z ambasady w wysokości 65.000 XNUMX bahtów miesięcznie, istnieje kilka urzędów imigracyjnych, które wymagają legalizacji (i tłumaczenia).
        Możliwe jest również połączenie obu powyższych opcji.
        * Potwierdzenie adresu (wykorzystuję do tego mój żółty Tabien Baan) np. umowa najmu.

        Najlepiej kilka tygodni wcześniej zapytać urząd imigracyjny, w którym masz złożyć wniosek (możliwe tylko w dzielnicy, w której mieszkasz), czego od ciebie chcą.

        Nie myśl, że o czymś zapomniałem.

        • holenderski mówi

          zdjęcia paszportowe (4 x 6 cm)
          Na każdym formularzu TM 7 i 8 1 sztuka

        • Ferdynand mówi

          Dziś odwiedziliśmy naszą nową stolicę prowincji Bueng Kan. 3-miesięczne powiadomienie o wizie emerytalnej. Żaden problem, wystarczy wypełnić formularz podając imię i nazwisko oraz dane adresowe. Zapytana, czy następnym razem będę mogła złożyć oświadczenie pocztą ze względu na odległość i stan zdrowia: nie, niestety nie.

          Nieimigrant O w Nongkhai przeszedł na emeryturę 3 miesiące temu. Umyte w 15 minut. książeczka bankowa, wyciąg bankowy, zdjęcia paszportowe i uśmiech żony.

          Problem teraz: ponowne wejście. Jedź na wakacje do Holandii od połowy czerwca do połowy sierpnia. Nongkhai mówi mi (potwierdzone 3 razy), że rzeczywiście mogę ubiegać się o ponowny wjazd, który jest ważny do grudnia (przedłużenie mojej corocznej wizy emerytalnej), ale zdecydowanie i bezwzględnie muszę wrócić do imigracji na czas, aby 3-miesięczne powiadomienie mogło mnie zgłosić . I to byłaby moja kolej na początku sierpnia.
          Więc zawsze będziesz mógł wyjechać na wakacje tylko w ciągu „3 miesięcy”. W tym przypadku nie od lipca do września.

          Również dokonałem ponownego wejścia w Bueng Kan dzisiaj. Bułka z masłem. Tam powiedziano mi, że nie muszę stawić się przed grudniem, a nie w sierpniu. W końcu wiza jest ważna do grudnia. sprawdzane 5 razy.
          Później jednak okazuje się, że notatka w paszporcie była zszyta w maju na 3 miesiące, wróć na początku sierpnia” to nie wrócę jeszcze do TH. Zapytanie telefoniczne „nie, ale wtedy mamy na myśli 3 miesiące po ponownym wejściu do TH.
          Zatem teraz 3 możliwości: 1. po prostu na początku sierpnia, 2 grudnia, kiedy wizę trzeba przedłużyć na kolejny rok, 3. 3 miesiące po ponownym wjeździe.
          Nie masz jasności.

        • Ferdynand mówi

          Dla Holendrów. Proste i krótkie, prawidłowe informacje w odpowiedzi. Dokładnie pasuje do moich doświadczeń.

  4. holenderski mówi

    przeczytaj TM 8 dla uśmieszków

  5. Johny mówi

    Na jakiej stronie internetowej można znaleźć te TM 7, 8 i 9? Bycie miłym, aby uzyskać dobrą odpowiedź.

  6. Ferdynand mówi

    Wiza nieimigracyjna O
    Numer problemu 2
    Mój przyjaciel i ja otrzymamy non immo w Hadze w kwietniu 2010 r. Mówi się im, że ta wiza musi zostać wykorzystana w ciągu roku, a następnie jest ważna przez rok od daty przyjazdu do BKK (3 miesiące podróży do Laosu).
    A więc wydano w kwietniu, wyjeżdżam w maju, a mój chłopak wyjedzie dopiero w październiku. U mnie to działa (od lat). Wiza Min wydaje się być ważna od maja do maja, czyli rok po przyjeździe. Mój znajomy ma pecha, przebywa na granicy z Laosem na 3 miesiące, powiedziano mu, że niestety jest nieważny „w końcu data wydania jest podana rok po kwietniu”. vosum, aby mógł ponownie wejść do TH.
    Myślę, że to błąd funkcjonariusza granicznego. Jednak imigranci zarówno z Bangkoku jak i Khon Kaen i Nongkhai mówią nie, nie ma pomyłki i dają mu dodatkowy miesiąc „w ramach pobłażliwości”.
    Wczoraj znowu przychodzi do imm Khin Kaen i mówi ok, to jeszcze tylko raz za 3 miesiące. Myślę, że to tylko powrót do poprzedniego błędu. Ale ... aby przejść na emeryturę (pomimo wszystkich formularzy, pieniędzy itp. w otrde) najpierw z powrotem do NL dla nowego non immo.
    Ból głowy.

  7. Ferdynand mówi

    Problem 3
    Z non imm O w dłoniach musiałam w listopadzie pojechać do Laosu na 3-miesięczną wizę. Niestety z powodu ponad miesięcznej choroby, pobytu w szpitalu spóźniłam się o miesiąc. Nie ma problemu, powiedziano mi, że w tym przypadku wystarczy oświadczenie do szpitala.
    Zgadza się …. ale w tym momencie musiałem zapłacić 30 B za 500 dni nadgodzin, czyli 15.000 XNUMX B.
    Nie musiałem przekraczać granicy, mogłem załatwić to bezpośrednio z imm w Nongkhai i natychmiast uzyskałem współpracę, aby wszystko przekonwertować na Re=tirement. Nie odbywa się to oczywiście bez kosztów.
    Dziś drugi raz raport 3 miesięczny w sprawie wizy emerytalnej, okazał się darmowy i niezwykle prosty.
    Żądanie natychmiastowego ponownego wjazdu: oznacza jedynie „pozwolenie”, na podstawie którego istniejąca wiza emerytalna będzie nadal obowiązywać, dokładnie w tych samych terminach. Koszty za pojedynczą 1.000 kąpieli i wielokrotne 3.800 kąpieli (wcześniej - formularze nie były jeszcze dostosowane - czyli 500 lub 1.000 kąpieli. Ceny rosną w zawrotnym tempie.
    W grudniu muszę wyjechać na wizę emerytalną na nowy rok. Jakie znowu koszty?

  8. Ferdynand mówi

    Problem 4
    Uzyskano non imm O na 1 rok w Hadze. Tak ważne przez rok i raz do Laosu co 3 miesiące. No proszę SUV w BKK, funkcjonariusz się myli, daje pieczątkę na 1 miesiąc zamiast na 3 miesiące.
    Oczywiście spowoduje to później ogromne problemy w Nongkhai. Immm tam mówi tak, błąd, ale to nasza wina, nie jesteśmy w stanie tego naprawić, zapłacić 2-miesięczny nadpłatę i wrócić (900 km) do BKK, aby tam porozmawiać.

    Po wielu rozmowach i mediacjach ze znajomymi z Tajlandii, w Nongkhai wbijany jest właściwy stempel i już byłem w drodze na wizę do Laosu.
    Cokolwiek pójdzie nie tak w TH, nigdy nie jest to wina urzędnika, zawsze jest to Twoja wina. Powinieneś był sprawdzić.

    Więc potem sprawdziłem 5x nh poprawny stempel po przylocie do BKK lub po powrocie z Laosu. Jednak proste pytanie z góry do oficjalnej „notatki, i tak przez 3 miesiące” nie zostało docenione. Czy myślałem, że jest prosty, zapytał.
    Tutaj, w instytucjach, zawsze chodzi o to, żeby chodzić na palcach. Niezupełnie przyjazny dla klienta. Moi tajscy przyjaciele mówią, że nie jesteś klientem, jesteś tolerowany. Czy obcokrajowcy w Holandii również nie mają tego uczucia? Już sobie coś wyobrażam.

  9. Ferdynand mówi

    pytanie/problem 5
    Według imm zezwolenie na ponowny wjazd można uzyskać wyłącznie w służbie imm w Twojej prowincji. Jednakże na forum stwierdzono raz, że jest to możliwe również na lotnisku w Bangkoku przy odlocie, co kosztuje 1 kąpieli (zamiast 200 pojedynczych lub 1000 b obecnie w IMM w Twoim mieście prowincjonalnym) i raz (powyżej), że NIE ma już tego na lotnisku Móc.
    Kto dokładnie wie????

  10. Robert mówi

    Drogi Ferdynandzie, wierzę, że szukasz przejrzystego, logicznego i spójnego traktowania imigrantów i ich wniosków wizowych. Jednak ten blog jest o Tajlandii.

  11. HansNL mówi

    Ferdinand, chyba nie chcesz porównywać sytuacji obcokrajowców w Holandii z Holendrami w Tajlandii?
    W NL hordy prawników i dobroczyńców są gotowe zarejestrować poszukiwaczy fortuny jako prawdziwych, szczerych uchodźców.
    Dla Holendra w Tajlandii, wymyśl to, zawsze twoja wina i tak dalej.
    Jeśli nie masz przyjaciół chętnych do pomocy, załagodzenie sytuacji będzie kosztować co najmniej dużo czasu, a może dużo pieniędzy.
    Pamiętaj, że przynosimy pieniądze.
    Według najnowszego biuletynu ambasady w Tajlandii mieszka 8000-10000 Holendrów.
    Powiedziano mi kiedyś, że 60% żyje z pieniędzy z Holandii, przy średniej kwocie 50,000 XNUMX bahtów miesięcznie.
    Tak więc każdego roku legion holenderski przywozi do Tajlandii około 3.600.000.000 85 XNUMX XNUMX bahtów, czyli prawie XNUMX milionów euro.
    Wydaje się czymś innym niż miliardy, które obcokrajowcy wysyłają z Holandii do własnego kraju.
    Nie, wydaje mi się, że nie ma porównania, które zadziała.

  12. Piotra Hagena mówi

    Teraz (prawie) załatwiłem tę „starą” wizę w Immigration Khon Kaen.
    Ku mojemu zaskoczeniu urzędnik państwowy Arunrut Sangma prosi moją przyjaciółkę, która podróżowała ze mną jako tłumacz, o „prezent” pieniężny dla niej za wykonane usługi.
    świadczone usługi i niech to samo stanie się teraz z nami w Chang Mai.
    Czy będę się zastanawiał, czy będzie jej bardzo trudno, jeśli odmówię zapłaty?

  13. Guido mówi

    szkoda tych wszystkich skomplikowanych spraw wizowych w Tajlandii.
    Dzisiaj dostałem informację, że Kambodża po prostu po przylocie wystawia roczną wizę na lotnisku za 180 dolarów.
    bez kłopotów z wizą nic nie działa!
    Tajska wiza non-O-year w Amsterdamie kosztuje, myślę, 130 euro, więc cena jest rozsądna...

    nad czym się teraz zastanawiam; za kilka lat wizy przy wjeździe do krajów ASEAN będą obowiązywać we wszystkich krajach ASEAN, więc jeśli Tajlandczyk pojedzie do Holandii, może oczywiście odwiedzić wszystkie kraje strefy Schengen.
    jakie zasady miałyby wówczas zastosowanie tutaj, w Tajlandii? prosty kambodżański czy niezwykle skomplikowany tajski?
    czy na przykład w ambasadach coś już o tym wiadomo?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową