Nic się nie zmieniło

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: ,
3 października 2014

Zastanawiałem się, czy wiele zmieniło się w Tajlandii z tajlandzkimi żołnierzami u władzy. Teraz w Phuket nic się nie zmieniło jeśli chodzi o tuk-tuk.

Wczoraj poszliśmy na obiad do Patongu. Zaparkowaliśmy samochód i musieliśmy długo szukać. Wszędzie stały tuk-tuki, ponad pięćdziesiąt w rzędzie. Na końcu było miejsce. Podszedł do nas kierowca tuk-tuka i powiedział, że nie ma dla mnie miejsca. Po prostu musiałem wyjść.

Zapytałem go, gdzie zaparkować, a on powiedział, żeby wyjechał. Po konsultacji z kimś, kto tam pracował, zostawiłem samochód. W końcu to był publiczny parking dla wszystkich.

Poszliśmy na obiad, ale nie ufałem temu i wróciłem, aby znaleźć inne miejsce. Albo robić zdjęcia (robię to częściej, jeśli nie mam do tego zaufania), kiedy nie było innego miejsca. Co myślisz? Widziałem tego samego kierowcę tuk-tuka na kolanach z czymś w dłoniach koło mojej tylnej opony.

Zobaczył mnie, był zaskoczony, podbiegłem do niego, uciekł, wskoczył do swojego tuk-tuka i odjechał na pełnych obrotach, nie patrząc. Potem uderzył w motocykl. Poszło po głowie. Dwóch pasażerów, dziewczyna z Tajlandii i chłopiec z zagranicy, było poważnie rannych i miało guzy. Pani z Tajlandii była niedostępna.

Wypożyczony motocykl został poważnie uszkodzony. Ale za szkody będą musieli zapłacić sami. Policja szybko zareagowała, ale żaden z kierowców tuk-tuków go nie widział ani nic o nim nie wiedział. Opowiedziałem policjantowi, co się stało i zapytałem go: Czy mogę tu zaparkować? Powiedział: Tak, oczywiście.

Mafia tuk-tuk wciąż rządzi

Wniosek: miałem nadzieję, że sytuacja się zmieniła, ale nic się nie zmieniło. Mafia tuk-tuk wciąż rządzi. Co się zmieniło: policji, której muszę płacić co miesiąc, nie było od trzech miesięcy.

Dlaczego muszę płacić, jest dla mnie tajemnicą. Birmańczycy, którzy budują mój dom, mają paszporty i pozwolenia na pracę. Wszystko jest w porządku z ich papierami. Ale mówią: jeśli nie zapłacisz, zabierzemy ludzi na kontrolę za każdym razem. Potem pozostaje tylko czekać, aby zobaczyć, czy zostaną.

To wymuszenie. Rozmawiałem z innymi ludźmi z firm. Oni też muszą płacić, również z tego samego powodu.

Rabować

7 odpowiedzi na „Nic się nie zmieniło”

  1. Styczeń mówi

    Ta historia to jeden z wielu dowodów na to, że Tajlandia nie jest do końca rajem…

  2. erkuda mówi

    W artykule w Bangkok Post nie tak dawno było powiedziane, że odkąd ta gazeta została opublikowana - teraz około 68 lat, jeśli dobrze pamiętam - regularnie publikowali artykuły o korupcji i (tak zwanej) walce z nią w tym kraju.

    Żaden rząd – wybrany lub sprawujący władzę w wyniku zamachu stanu – nigdy tak naprawdę niczego nie osiągnął w tej dziedzinie.

    Nawet te rządy czy władcy wojskowi, którzy po objęciu urzędu stanowczo twierdzili, że tym razem będzie poważnie, korupcja nie zostanie rozwiązana.

    W praktyce raz po raz tylko w innych kieszeniach znika większość korupcyjnych pieniędzy.

    Oczekiwanie, że teraz będzie inaczej, jest raczej naiwne.

  3. John mówi

    Dużym problemem dla Phuket jest rzeczywiście ta mafia tuk-tuków, która od lat jest solą w oku każdego turysty. Wiele z nich jest brutalnych, ustanawia własne prawa, nie toleruje konkurencji i żąda cen znacznie przekraczających średnie ceny taksówek w pozostałej części Tajlandii.
    Ta mafia jest tak potężna, że ​​wywierała nawet presję na duże hotele, aby nie oferowały już żadnych bezpłatnych usług transportowych, aby zyskać jeszcze większy monopol (sam tego doświadczyłem).
    Tej struktury mafijnej nie da się opanować jednorazową akcją wojskową, dzięki której osiągają jedynie poprawę, która jest niczym innym jak tymczasową akcją propagandową bez trwałego efektu. Muszą istnieć kontrolowane prawa i ustalone ceny, które muszą być wyraźnie widoczne w każdym tuk tuku, a brak wstrzymania tych cen musi skutkować karami, które jeśli się powtórzą, mogą doprowadzić do utraty licencji. Myślę, że to skandal, że rolnik uprawiający ryż w Isaan otrzymuje pensję w wysokości 200 batów za dzień ciężkiej pracy, ale myślę, że jeszcze bardziej skandaliczne jest to, że kierowca tuk tuka może żądać podwójnej kwoty za około 12 minut jazdy bez wojska rząd faktycznie płaci tu na dłuższą metę. Co się zmieniło.

  4. janbeute mówi

    I tak poszło z nami z praniem brudnych pieniędzy na motocyklach.
    Po zamachu przez jakiś czas było cicho.
    Nadal tam były, ale o wiele mniej widoczne w Hondzie Dream lub Wave.
    Teraz wracają do jazdy na motocyklu sportowym Honda CBR o pojemności 250 cmXNUMX.
    Oczywiście zarówno zawodnik, jak i odbierający noszą kaski.
    Biznes jak zwykle .

    Jana Beuta.

  5. Leo Th. mówi

    W pełni zrozum swoją frustrację. Ci kierowcy tuk tuków na Phuket-Patong są, podobnie jak ci faceci z tak zwanymi prywatnymi taksówkami, brutalni i nie stronią od przemocy, więc pod tym względem wypadłeś dobrze. Niestety nie dotyczyło to kierowcy i pasażera motocykla, który został uderzony. Szkoda, że ​​ci inni kierowcy tuk tuków grali głupio, ale tak, to jedna brudna klika razem. Phuket to piękna wyspa, ale unikam Patong. Wrzucają tam swoje własne okulary i na pewno nie widzę, żeby to się zmieniło w najbliższej przyszłości.

  6. noah mówi

    Tak, sąsiednie kraje radzą sobie coraz lepiej i odważą się powiedzieć, że jeśli jesteś ślepy w Tajlandii, ludzie nie chcą tego widzieć. Przyjeżdżaj tam co roku na 2 tygodnie na wakacje, właściwie powodem jest to, że jedzenie jest tak dobre, przez resztę Tajlandia rozczarowuje mnie bardziej każdego roku. W moich oczach nic się nie zmieniło i nigdy się nie zmieni. Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w „jego” Tajlandii!

    • Styczeń mówi

      bardzo rozpoznawalny…. Noah nie jesteś sam w swoich myślach 🙂


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową