Ta prawdziwa historia rozgrywa się w Tajlandii. Ale Lung addie chce podkreślić, że może się to zdarzyć w dowolnym miejscu na świecie, zarówno w Belgii, jak iw Holandii. Dzieje się w świecie ubezpieczeń i inwestycji, więc chodzi o PIENIĄDZE, szlam ziemi. Część 3 dzisiaj.


Z Odilonem sprawy idą coraz gorzej. Wraca do Bangkoku i dowiaduje się, że choroba rozprzestrzeniła się na otrzewną i że będzie musiał przejść ciężką chemioterapię, czego stanowczo odmawia. Decyduje się na wyjazd do Belgii na drugą poradę i ewentualne dalsze leczenie.

Jego celem jest powrót do Tajlandii, ze swoją dziewczyną Nok, z którą mieszka razem od ponad 10 lat. W Belgii werdykt był jednak jeszcze ostrzejszy, jego jedyną szansą jest leczenie HIPEC, coś, co można uznać za leczenie ostatniej szansy. Kolejna poważna operacja, ale jest jeszcze młody (53 lata), silny i wraca do zdrowia na tyle, że może wrócić do ukochanej Tajlandii. Potrzebuje dużo opieki, stomii, którą trzeba bardzo regularnie wymieniać, plastrów z morfiną i prawie nie może wstać z łóżka.

Po powrocie Odilon przywiózł ze sobą resztę zaoszczędzonych pieniędzy w Belgii. Chce to zapewnić osobie, która się nim tu opiekuje, Nok, a także zlecić prawnikowi sporządzenie testamentu, którego świadkiem był niżej podpisany. Chce zainwestować pieniądze, które ze sobą zabrał, 2.000.000 XNUMX XNUMX THB, z Tanem na koncie terminowym i Nok jako beneficjentem. Transakcja odbywa się w gotówce, coś, czego Lung Addie zdecydowanie odradza i zaleca, aby najpierw wpłacił je na swoje konto w Tajlandii, a stamtąd przelał je do firmy…. Ale Odilon jest zachodnio-Flamandzkim ze znanym zachodnio-Flamandzkim uporem i uporem i nie robi tego.

W końcu Odilon znowu wraca do Belgii, czuje, że tak dalej być nie może, za dużo bólu, musiałby przejść kolejną poważną operację, ale ma dość, jest zmęczony walką. Zdaje sobie sprawę, że tutaj, w Tajlandii, ma niewielkie szanse na godną śmierć i będzie musiał walczyć do ostatniego tchu. Więc odejdzie ponownie latem 2017 roku.

Teraz robimy skok w czasie. Piszemy styczeń 2018 r.

Odilon umiera 8 stycznia 2018 roku w Belgii i jest tutaj upamiętniany przez przyjaciół i znajomych w miejscowej świątyni. Lung Addie stracił dobrego przyjaciela. Lung addie był jedyną osobą, z którą Odilon mógł porozumiewać się w swoim własnym języku flamandzkim. Odwiedzał go co najmniej dwa razy w tygodniu, zawiózł do szpitala, zrobił mu prawdziwą flamandzką zupę, bo nie mógł już jeść stałych pokarmów.....

Po śmierci Odilona z rękawa wychodzi ubezpieczeniowa małpa i tu zaczyna się prawdziwa historia. Nok prosi agenta ubezpieczeniowego o pieniądze, które przysługują jej jako beneficjentowi. Wszystko byłoby załatwione, ale pieniądze po prostu się nie pojawiają. Zawsze są wymówki: firma przelała pieniądze, ale została zablokowana w Bangkoku z powodu wysokiej kwoty i wróciła do firmy. Niektóre dokumenty nie są jeszcze uporządkowane…. Po prostu się przeciągało.

Tymczasem do „helpdesku” trafia kolejna skarga: klientka ubezpieczenia musi udowodnić, że jej ubezpieczenie na wypadek hospitalizacji nie zostało opłacone. Kilka tygodni później kolejna skarga: inwestor chciał zmienić nazwę beneficjenta i ciągnie się to od miesięcy bez rezultatu. Lung Addie otrzymuje list od firmy ubezpieczeniowej, że jego ubezpieczenie na pobyt w szpitalu wygaśnie w nadchodzących tygodniach. Niemożliwe, to wciąż 6 miesięcy za wcześnie, bo zawsze płaci za rok, zarówno za siebie, jak i za Mae Baan…..

Coś jest wyraźnie nie tak. Ludzie są wysyłani w bałaganie: zapomnieli o wpłacie, błąd centrali….. a potem…. agentka Tan nie mogła się już dodzwonić, była na wakacjach w Anglii i Norwegii, przez najbliższe 2 miesiące wszystko musi załatwiać przez Pau…

Wymaga to dalszych, głębszych badań, czymś, co podejmuje Lung Addie, ponieważ dla niego chodzi również o duże pieniądze, o tę inwestycję, a mianowicie…. Co z tym? Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ wszystkie dokumenty z wyjątkiem polisy są w języku tajskim, a Lung Addie nie może tego przeczytać. Więc dużo pracy nad tłumaczeniem na początek. Agencja w Chumphon nie zwróci się do Lung Addie w sprawie jego śledztwa. Jeśli coś jest nie tak, czy jest współpraca z innymi osobami w biurze? Jeśli nic nie jest nie tak, co jest mało prawdopodobne, ale nigdy nie wiadomo, byłoby to zawstydzające i lepiej tego unikać w Tajlandii. Tak więc praca musi być wykonywana z pełną dyskrecją, co również odbywa się z pomocą profesora Gobelina.

Wyniki są zdumiewające, a stosowany system staje się coraz bardziej przejrzysty, ale na pierwszy rzut oka trudny do zrozumienia dla kogoś, kto nie jest zaznajomiony z wewnętrznym funkcjonowaniem firmy ubezpieczeniowej.

Aby kontynuować.

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową