Susza w Tajlandii (wideo)

Przez Gringo
Opublikowany w Pogoda i klimat
tagi:
12 lipca 2015

Pogoda w Tajlandii generalnie nie jest przedmiotem zbyt wielu dyskusji, podobnie jak w Holandii. Jest tu ciepło niemal przez cały rok, a czasami jest niezwykle gorąco. Plan ogrzewania? Nie, tutaj tego nie ma, po prostu uczysz się z tym żyć.

Z grubsza rzecz biorąc, w Tajlandii występują dwie pory roku: pora sucha z akceptowalnymi temperaturami i pora deszczowa, w której codziennie występują umiarkowane lub duże opady deszczu. Dobre dla rolnictwa.

A Tajlandia ma obecnie poważny problem z tym ostatnim. Nie ma deszczu. Zaczęło się dobrze przez kilka tygodni od codziennego prysznica, ale teraz było sucho zbyt długo. Być może idealne dla turystów, ale staje się katastrofalne dla rolnictwa, dostaw energii, gospodarki wodnej i infrastruktury.

Aby zobaczyć wrażenia, obejrzyj poniższy krótki film z wiadomościami:

[youtube]https://youtu.be/ztXKbldmMtM[/youtube]

18 odpowiedzi na „Susza w Tajlandii (wideo)”

  1. Haki mówi

    Drodzy Czytelnicy. W tym kontekście mam pytanie. Często sugerowałem mojej tajskiej żonie, której rodzice uprawiają ryż w Isan, aby jej rodzice rozważyli uprawę czegoś innego niż ryż, który jest tak zależny od deszczu. Zwłaszcza na obszarach takich jak Isan, gdzie można uprawiać tylko jedną roślinę rocznie. Na przykład niedawno przeczytałem na Thaivisa, że ​​rząd Tajlandii zaleca między innymi uprawę „mucuna pruriens”, która najwyraźniej jest wykorzystywana w Indiach do produkcji leków. Ale teraz nie mogę nigdzie znaleźć, co to jest „mucuna pruriens” ani jak się to nazywa po angielsku lub niderlandzku. Czy ktoś tutaj zna odpowiedź?
    Pozdrawiam Haki

    • Aria mówi

      Haki,
      Zerknij na ten link i wszystko będzie jasne. Powodzenia

    • Aria mówi

      A teraz link ;)
      https://nl.wikipedia.org/wiki/Fluweelboon

    • targowisko mówi

      Istnieje coś takiego jak Google. Jedno wpisanie mucuna pruriens i pojawia się powódź informacji o strąkach drzewa aksamitnego.

    • Hugo Cosynsa mówi

      Drogi Haki,

      W naszym sklepie Organic w Sisaket mamy w naszym asortymencie alternatywę dla kawy, która jest wytwarzana z nasion mucuna pruriens lub w tajskim MHA-MUI.
      Niestety tajski wariant Mha-Mui nie kwalifikuje się do tego, ale wersja indyjska tak.
      Indyjskie kopie są dostępne w Tajlandii, być może w Surin, gdzie wytwarzana jest sztuczna kawa.

  2. Paula Schroedersa mówi

    Witam wszystkich
    Odwiedziłem Tajlandię już kilkanaście razy, w tym w maju, i widziałem ich całe tony
    tracąc wodę, żeby się nawzajem opryskiwać, nazywają to Songkran, jeśli się nie mylę,
    zaprzestańcie marnowania wody pitnej, a za wszelką cenę uratujecie życie wielu ludzi od śmierci
    ci pijani ludzie, którzy tak wsiadają za kierownicę,

    Pozdrowienia Paweł

    • Ruud NK mówi

      Paul, mówisz coś w rodzaju zatrzymania Dnia Królowej w Holandii. Albo zatrzymaj Czarnego Pete'a.
      Songkran jest około 15 kwietnia, przed porą deszczową!! W tym czasie nikt nie spodziewa się tej suszy. Buddyjski Nowy Rok obchodzony jest z Sonkranem!
      Zaprzestań także Ramadanu, Chińskiego Nowego Roku, Zachodniego Nowego Roku i marnowania fajerwerków.
      Albo po prostu przerwij wszystkie święta.

  3. stóg mówi

    To nie jest tylko problem Tajlandii, ale problem światowy, spowodowany globalnym ociepleniem i zmianami klimatycznymi. A jeśli wkrótce coś się na tej ziemi nie zmieni, to zastanawiam się, czy za 100 lat będziemy jeszcze mieli ziemię z ludźmi i przyrodą 🙁

  4. młody mówi

    Ludzie tutaj po prostu nie potrafią planować. Gdyby w odpowiednim czasie podjęto działania w celu wdrożenia skoordynowanej polityki (takie jak Ministerstwo Gospodarki Wodnej w Holandii), nie byłoby obecnych problemów. Ale tak, każdy patrzy na swoje własne krótkoterminowe interesy. To, co mówi Paweł (patrz wyżej), jest oczywiście bzdurą. Potrzebna jest tylko większa koordynacja. Ale tak, zdecydowanie zbyt często reakcje są doraźne. Kanały/rzeki są pogłębiane itp. dopiero wtedy, gdy pojawia się problem (jeśli istnieje zagrożenie powodzią). A kiedy przestaje padać, ludzie zapominają o zapobiegawczym pogłębianiu rzek/kanałów. Brakuje również koordynacji pomiędzy różnymi zbiornikami.

    W skrócie: planowanie (zapobiegawcze) nie jest koncepcją dobrze ugruntowaną. I tak powstają wszystkie te problemy.

    • Tino Kuisa mówi

      Po stuleciach sadzenia ryżu tajlandzcy rolnicy doskonale wiedzą, jak postępować z wodą. Polityka rządu dotycząca gospodarowania wodą również uległa znacznej poprawie w ostatnich dziesięcioleciach, ale oczywiście zawsze jest miejsce na ulepszenia. W Tajlandii istnieje ciągłe planowanie, jeśli chodzi o wodę.
      Powodzie z 2011 r. i tegoroczna susza nie mają nic wspólnego z niepowodzeniem polityki, są skutkiem nadmiernych opadów w 2011 r. (50% powyżej średniej) i braku opadów w tym roku. Nawet doskonała polityka nie jest w stanie sobie z tym poradzić.
      Jedna ze skarg złożonych w 2011 r. dotyczyła tego, że tamy były zbyt przepełnione, co spowodowało pogorszenie powodzi w październiku i listopadzie. Następnie zmieniono politykę: mniej zapełnionych tam, aby gromadzić więcej wody i w ten sposób zapobiegać powodziom, w wyniku czego obecnie są prawie suche z powodu braku deszczu.

  5. Petera De Vosa mówi

    Klimat z pewnością się zmienia
    Rozpocznij w tym roku po raz pierwszy w wiosce w Isaan niedaleko Khon Kaen
    doświadczył gradobicia
    Z wieloma uszkodzeniami dachów
    Nie myśl, że tylko susza jest problemem na przyszłość.
    Moja dziewczyna od dwóch lat ma słabe plony z pól ryżowych.
    i dla mnie jest to również zły pomysł, ponieważ finansowałem go z góry za pomocą mikrokredytu.
    W tym roku ponownie nie użyłem złego pola,
    dobra decyzja biorąc pod uwagę obecną suszę.
    Kolejna uprawa na tej ubogiej glebie nie jest łatwa, ale która?
    Czekam na odmianę ryżu, która będzie nadal dobrze rosnąć przy mniejszej ilości wody
    Oczy skupione są na Wageningen, ratowniku, podobnie jak w przypadku choroby bananowej
    Nadal możemy być z tego dumni
    gr Pete

  6. robluny mówi

    Odpowiedź Teuna dotyczy planu utrzymania infrastruktury wodnej.
    Niezrozumiałe jest, że jest teraz osamotniony w komentarzach.

    • młody mówi

      Robluny,

      Nie martw się o mnie. Miejmy nadzieję, że Tajlandia w końcu przełoży te „lata doświadczenia” (??) na politykę. To musi być możliwe......

      Tylko: obawiam się, że nie wyciągnie się żadnych wniosków z przeszłości, ponieważ wymaga to „myślenia o przyszłości”.

  7. Jaco mówi

    Al Niña przynosi nam tę suszę, czyli system pogodowy następujący po El Niño, który gwarantuje, że tam, gdzie zwykle pada dużo deszczu, teraz będzie bardzo sucho, a tam, gdzie jest bardzo sucho, będzie padać więcej. Można to przeczytać na tamtejszej Wiki.

    Gret jaco

  8. ja mówi

    To, co dzieje się w kraju takim jak Tajlandia, ma wiele wspólnego z wagą i sposobem formułowania polityki przez dany rząd. A tym samym kształtuje budżet domowy. Na przykład widzimy, że w TH udostępniono budżet na modernizację marynarki wojennej, a publiczna opieka zdrowotna pozostaje w tyle. Ponadto w kraju takim jak Tajlandia osoby prywatne nie są często proszone o pomysły. Oznacza to, że wiele z tego, co dzieje się w kraju takim jak Tajlandia, można przypisać rządowi.

    Oczywiście to nie wina rządu, że pada za dużo lub za mało deszczu. Można jednak powiedzieć, że polityka zawodzi, gdy opady deszczu, pomimo lat, jeśli nie stuleci doświadczeń, w dalszym ciągu prowadzą do zatkania kanalizacji. Jak po raz kolejny zostałem zaskoczony w BKK w marcu ubiegłego roku. Zjawisko blokady można podziwiać w całym kraju. Można też powiedzieć, że polityka rządu kończy się niepowodzeniem, jeśli rolnicy nie zgodzili się wcześniej, aby w okresach dużych susz nie używać wody wodociągowej do uprawy ryżu. W takiej umowie zgadzasz się na godziwą rekompensatę za dochody i w 2015 roku nie musi być groźby kar, jak ma to miejsce obecnie.

    Ponieważ teraz lub dopiero pod koniec tego miesiąca i w sierpniu nie będzie padać, zbiorniki nie są napełnione. W 2011 r. wystąpiły nadmierne opady deszczu, którym towarzyszyły długotrwałe powodzie. Trzeba było wówczas spuścić wodę ze zbiorników, co pomogło w powodzi. Łatwo jest odczytać, ile uciążliwości i szkód wyrządziła cała ta woda https://nl.wikipedia.org/wiki/Overstromingen_in_Thailand_eind_2011
    Zaangażowała się Holandia, ale także instytucja taka jak ONZ. W tym artykule łatwo jest przeczytać, jak rząd Tajlandii poradził sobie z tą ingerencją. Ale oczywiście nie powiemy, że poniosła porażkę. Dlaczego mielibyśmy?

    W 2013 roku Europa Środkowa ogromnie ucierpiała z powodu powodzi. Obecnie w kilku krajach ludzie pracują nad budową zbiorników wodnych wzdłuż kilku rzek. Obfita woda wpływa do dorzecza, a nie do obszarów mieszkalnych. Również w Holandii buduje się zbiorniki wodne, m.in. wzdłuż Renu.

    Nikt mi nie mówi, że takiego systemu nie można zainstalować w Tajlandii. Terenów nizinnych jest więcej niż potrzeba do budowy zbiorników wodnych i zbiorników wodnych. Podczas obfitych opadów deszczu może dojść do magazynowania zbyt dużej ilości wody z przepełnionych zbiorników. W okresach suszy zaoszczędzoną wodę można wykorzystać na wiele celów.

    Cóż, to tylko pomysł. Od osoby prywatnej i to od faranga.

    • robluny mówi

      Pomysł przedstawiony w dwóch ostatnich akapitach jest z pewnością dobrym i wykonalnym pomysłem.
      Rząd musi chcieć/być w stanie podjąć wysiłek, aby to osiągnąć.
      Koszty zwracają się dwukrotnie.

    • Tino Kuisa mówi

      Drogi Soi,
      Czy mogę chwilę porozmawiać, moderatorze, to ważny temat.
      Powodzie w Bangkoku w tym roku i te z 2011 roku są zupełnie inne i nie można ich porównywać.
      Myślę, Soi, że nie masz pojęcia, ile wody napłynęło z północy na niziny i do Bangkoku we wrześniu/październiku 2011 roku. W sumie było to 16 kilometrów sześciennych, co wystarczyło, aby 1600 metr wody pokryć 1 kilometrów kwadratowych. W lipcu/sierpniu wszystkie zbiorniki/stawy itp. były już wypełnione wodą, która nie była w stanie pomieścić już więcej, nawet gdyby wykopano kolejny tysiąc. Chao Praya musiała przetworzyć trzydzieści (!) razy więcej wody niż przeciętnie. Kilka środków tu i tam nie pomoże.
      Według holenderskich ekspertów ds. wody istnieją właściwie tylko dwa rozsądne rozwiązania.
      1 budowa nowej szerokiej rzeki/kanału od Nakhorn Sawan wokół Bangkoku do morza. To niezwykle kosztowne i czasochłonne
      2 budowa punktów poboru wody na północy Równiny Centralnej. Musiałoby to mieć powierzchnię wielu, może nawet 1000 kilometrów kwadratowych. To dość tanie i szybkie rozwiązanie. Rząd Yingluck opracował ten plan i przedstawił go tamtejszej ludności. Możesz sobie wyobrazić reakcję mieszkańców: Czy musimy stać miesiącami w metrze wody, aby ratować mieszkańców Bangkoku?
      Jest jeszcze trzeci pomysł. Traktujemy powodzie jako coś oczywistego (lekkie powodzie raz na 5 lat, poważne mniej więcej raz na 20 lat), ale ograniczamy ich skutki, na przykład budując tylko na wyżej położonych obszarach.

  9. ja mówi

    W takim razie wybrałbym pierwszy! Jeśli zaczniesz kopać teraz, skończysz w 2031 roku. Nikt już nie musi zanurzać nóg w wodzie. Koszt? Zaparkuj szybki pociąg i łódź podwodną. Najpierw poważna praca, potem zabawki. Sprawa priorytetowa. Również część polityki.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową